"Robi"
Re: pojęcie "podstawy prawnej" dokumentu
szczerze mowiac nie do konca zlapalem...ale
dokument /a raczej czynnosc prawna stwierdzona tym dokumentem/ ma podstawe
prawna gdy zostal sporzadzona na podstawie i w granicach okreslonej podstawy
prawnej /okreslonego przepisu/
pozdrawiam
Łukasz
Re: pojęcie "podstawy prawnej" dokumentu
> ma podstawe
> prawna gdy zostal sporzadzona na podstawie i w granicach okreslonej podstawy
> prawnej /okreslonego przepisu/
dobrze zrozumiałeś tylko ja nie rozumiem ostatniego fragmentu ...na podstawie i
w granicach ... jeśli mógłbyś coś więcej
Re: pojęcie "podstawy prawnej" dokumentu
Użytkownik "Robi"
> Często spotykam się z dokumentami sporządzanymi na tak zwane potrzeby
> własne
> (oświadczenia szczególnie).
> Czy taki dokument w sądzie ma watrość prawną?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale każdy dokument może(!) mieć wartość
dowodową, jeśli to masz na myśli. Wszystko zależy jak zostanie oceniony, w
jakiej sprawie ma być użyty. Natomiast, czy treść zawarta w takim dokumencie
(załóżmy oświadczeniu) jest obowiązująca? Wszystko zależy od tego co w tej
treści jest, jeśli nie jest sprzeczne z prawem np. Kodeksem Cywilnym, nie
zastrzeżono szczególnej formy takiej czynności, to może być
obowiązująca.Dokument jest tylko dowodem, natomiast istotne jest, jak prawo
ocenia to co ma on udowodnić.
Re: pojęcie "podstawy prawnej" dokumentu
> Kiedy dokument ma podstawę prawną? Jak ma się podstawa prawna do
> dokumentów
> sporządzanych "na kolanie" gdzie obie strony coś ustalają, postanawiają
> itp.
Chodzi Ci o umowę?
> Żadno rozporządzenie, czy ustawa nie podają wzoru takiego dokumentu.
> Często spotykam się z dokumentami sporządzanymi na tak zwane potrzeby
> własne
> (oświadczenia szczególnie).
> Czy taki dokument w sądzie ma watrość prawną?
Jeżeli mówisz o umowie między dwoma stronami to oczywiście ma ona wartość
prawną o ile nie jest wymagane sporządzenie jej w jakiejś szczególnej formi
(np aktu notarialnego w przypadku sprzedaży nieruchomości)
Na taką umowę można powołać się w sądzie, stanowi ona dowód w sprawie i to
oczywiście silniejszy niż ustalenia ustne potwierdzone zeznaniami swiadków.
"Dokument" jako taki musi być sporządzony w określonej przez prawo formie i
przez uprawniony do jego wydania organ, a nie przez Jana Kowalskiego kiedy
mu się przyśni taki nagryzmolić ;) Oświadczenie złożone komuś na piśmie to
nie dokument a po prostu pismo, które oczywiście może stanowić dowód w
sprawie podlegający swobodnej ocenie sądu - inaczej dokument sensu
tricto - tego sąd podważać ani oceniać nie może.
Iza
Re: pojęcie "podstawy prawnej" dokumentu
W artykule news:dp9b25$19f$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Robi z adresu
> Witam!
> Kiedy dokument ma podstawę prawną? Jak ma się podstawa prawna do
> dokumentów sporządzanych "na kolanie" gdzie obie strony coś ustalają,
> postanawiają itp. Żadno rozporządzenie, czy ustawa nie podają wzoru
> takiego dokumentu.
> Często spotykam się z dokumentami sporządzanymi na tak zwane potrzeby
> własne (oświadczenia szczególnie).
> Czy taki dokument w sądzie ma watrość prawną?
>
> Pytanie ogólne ale myślę że rozumiałe.
>
> Dzięki za odpowiedzi.
Wzór dokumentu to nie podstawa prawna.Podstawą prawną może być :
nakaz sporzadzenia takiego dokumentu w przypadku określonej czynności
prawnej np:
umowa pożyczki- w określonej kwocie- musi byś sporządzona na piśmie pod
rygorem jej nieważności/ tej umowy/ czyli nakaz sprządzenia takiej umowy
jest podstawą prawną sporządzenia takiego dokumentu.
W prawie karnym nakaz sporządzania protokółu z czynności - to jest podstawa
,a inny przepis określa jak ten dokument ma wyglądać - co w nim powinno
być - czyli wzór takiego dokumentu.
Wzór dokumentu może mieć zanczenie wtedy gdy albo jakiś przepis określa
minimalneą "ilość danych" by taki dokument uzanać za zgodny z prawem lub w
sposób szczegółowy wymienia wszystkie elementy dokumentu - ale te przepisy
nie są podstawą prawną sporządzenia takiego dokumentu.No tak ale to temat na
poważnny wykład
barakuda
Re: pojęcie "podstawy prawnej" dokumentu
Robi [###spam@spam.pl.###] napisał:
Podstawę prawną, to musi mieć decyzja, postanowienie. Dokument
niekoniecznie. Natomiast zawsze sposób wystawienia i skutki reguluje
jakieś tam prawo. Tyle, że wymienianie tego w dokumentach świadczy nie
tyle o znajomości prawa, co raczej głupocie. Wyobraź sobie minę
sprzedawcy w kiosku RUCH, do którego klient nabywający grzebień za
2,50 zł oświadcza:
- Zgodnie z art. 60 kodeksu cywilnego oświadczam, iż przyjmuję pana
ofertę sprzedaży grzebienia i na podstawie art. 70 tej ustawy
poczytuję umowę za zawartą. Zwracam się zatem - stosownie do art. 535
cytowanej ustawy o wydanie mi grzebienia oraz oświadczam, że te oto
2,50 zł jest zapłatą za towar, co stosownie do art. 462§1 tego
przepisu proszę pokwitować podpisem na tym dokumencie - co mówiąc
złożył by na spodeczku odliczoną kwotę 2,50, kartkę z oświadczeniem o
przyjęciu owych 2,50 zł oraz długopis.
Zaznaczam, że odliczoną, bo jak nie, to jeszcze by można pokomplikować
przykład w oparciu o art. 453 kc. No i pokwitowanie musi sporządzić
sam, bowiem ma domyślnie ponieść jego koszty. To samo z długopisem -
przecież się amortyzuje i kilku takich idiotów może spowodować jego
wypisanie. No i jeszcze można to pokomplikować o konstatację, że osoba
w kiosku może niekoniecznie być sprzedającym, więc należy ją uznać za
pełnomocną jako obecną w siedzibie firmy i tak dalej.
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.