Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2007-04-03, 13:33

Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

"Mr.Jack"

Co jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem inwentarza, a po miesiacu okaze
sie, ze wielkosc dlugow jest wieksza, niz zakladalem? Na przyklad, ze mama
wziela kolejny kredyt o ktorym nie wiedzialem w momencie przyjecia spadku.
Czy ten kredyt takze bede musial splacac?

--
Jacek "Mr.Jack" Sawicki
http://www.motocykl.org
http://www.motocykl.org/portfolio/mrjack_portfolio.rar

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

  • "Pawel" 2007-04-03, 15:14

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Witam,

    > Co jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem inwentarza, a po miesiacu okaze
    > sie, ze wielkosc dlugow jest wieksza, niz zakladalem?

    Poszukaj w archiwum, pelno tego...

    > Na przyklad, ze mama
    > wziela kolejny kredyt o ktorym nie wiedzialem w momencie przyjecia spadku.
    > Czy ten kredyt takze bede musial splacac?

    Oczywiscie, ze tak. Ale tylko do wartosci masy spadkowej - zgodnej z
    inwentarzem (inaczej mowiac, w najgorszym razie wyjdziesz "na zero").

    --
    Pozdrawiam,
    Pawel

    --

  • "witek" 2007-04-03, 15:31

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow


    "Mr.Jack" wrote in message
    news:2373b$46123b70$594e255a$28810@news.chello.pl...
    > Co jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem inwentarza, a po miesiacu okaze
    > sie, ze wielkosc dlugow jest wieksza, niz zakladalem? Na przyklad, ze mama
    > wziela kolejny kredyt o ktorym nie wiedzialem w momencie przyjecia
    > spadku. Czy ten kredyt takze bede musial splacac?

    tak, o ile jeszcze będzie coś ze spadku.
    generalnie do wysokości spadku spłacasz wszystko nie ważne czy o tym wiesz
    czy o tym nie wiesz (z małymi wyjątkami na plus i na minus).
    .

  • Andrzej Lawa 2007-04-03, 15:22

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack napisał(a):
    > Co jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem inwentarza, a po miesiacu okaze
    > sie, ze wielkosc dlugow jest wieksza, niz zakladalem? Na przyklad, ze mama
    > wziela kolejny kredyt o ktorym nie wiedzialem w momencie przyjecia spadku.
    > Czy ten kredyt takze bede musial splacac?

    Przecież już było: w tym trybie odpowiadasz za długi do wartości spadku.
    Czyli w najgorszym przypadku wychodzisz na ziobro... znaczy się zero.

  • Gotfryd Smolik news 2007-04-03, 22:53

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    On Tue, 3 Apr 2007, Mr.Jack wrote:

    > Co jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem inwentarza, a po miesiacu okaze
    > sie, ze wielkosc dlugow jest wieksza, niz zakladalem?

    "Dobrodziejstwo inwentarza" AFAIK oznacza że komornik za to bierze
    pieniądze, żeby nie trzeba było już dopłacać do ew. "dziury
    w spadku" - znaczy jak się coś dostało wypadnie zwrocić, ale
    nie więcej.

    pzdr, Gotfryd

  • "Mr.Jack" 2007-04-04, 10:00

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Dobra, a pytanie za 100 punktow: jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem, a
    mieszkanie jest spoldzielcze lokatorskie, to czy takie mieszkanie wchodzi w
    sklad wartosci spadku od ktorego moga sciagac dlugi? Inaczej mowiac - czy
    moga probowac ze mnie sciagnac pieniadze do wartosci takiego mieszkania, czy
    musi byc wlasnosciowe ? Bo praktycznie poza mieszkaniem mama nie zostawila
    nic co by mialo istotna wartosc...

    Czy przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza pozwala bankom na
    sciaganie dlugow z rzeczy (np. posiadanego przeze mnie motocykla) nie
    bedacych spadkiem?

    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org
    http://www.motocykl.org/portfolio/mrjack_portfolio.rar

  • Herbi 2007-04-04, 10:36

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Dnia 4 kwi o godzinie 10:00, na pl.soc.prawo, Mr.Jack napisał(a):

    > Dobra, a pytanie za 100 punktow: jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem, a
    > mieszkanie jest spoldzielcze lokatorskie, to czy takie mieszkanie wchodzi w
    > sklad wartosci spadku od ktorego moga sciagac dlugi?

    Przecież torzeczone mieszkanie nie jest/było własnością Twojej Matki. Ona
    w nim tylko mieszkała, była spółdzielcą - a właścicielem mieszkania jest SM

    > Bo praktycznie poza mieszkaniem mama nie zostawila nic co by mialo istotna wartosc...

    Piszesz że mieszkanie jest spółdzielcze - więc mam nie mogła "go zostawić w
    spadku" - to nie była jej własność.

    > Czy przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza pozwala bankom na
    > sciaganie dlugow z rzeczy (np. posiadanego przeze mnie motocykla) nie
    > bedacych spadkiem?

    Nie - bo odpowiadasz tylko do wysokości przyjętego spadku.

    --
    Herbi
    04-04-2007 10:36:20

  • Andrzej Lawa 2007-04-04, 10:15

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack napisał(a):
    > Dobra, a pytanie za 100 punktow: jesli przyjme spadek z dobrodziejstwem, a
    > mieszkanie jest spoldzielcze lokatorskie, to czy takie mieszkanie wchodzi w
    > sklad wartosci spadku od ktorego moga sciagac dlugi? Inaczej mowiac - czy

    Konkretnie: zrewaloryzowany wkład mieszkaniowy.

    > moga probowac ze mnie sciagnac pieniadze do wartosci takiego mieszkania, czy
    > musi byc wlasnosciowe ? Bo praktycznie poza mieszkaniem mama nie zostawila
    > nic co by mialo istotna wartosc...

    No to do wysokości tego wkładu. AFAIR to jest mniej-więcej 70% wartości
    rynkowej wyliczonej przez rzeczoznawcę (mają pewną tendencję do
    zaniżania ;) tak z uprzejmości)

    Przy okazji będziesz miał wyliczenie do przekształcenia na własnościowe
    prawo do lokalu.

    > Czy przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza pozwala bankom na
    > sciaganie dlugow z rzeczy (np. posiadanego przeze mnie motocykla) nie
    > bedacych spadkiem?

    Jak masz stałe udokumentowane źródło dochodu to spróbuj popytać o
    konsolidacyjny kredyt hipoteczny w połączeniu z kredytem na "wykupienie"
    mieszkania lokatorskiego.

    Ceny mieszkań tak idą w górę, że pewnie coś się znajdzie...

    A prewencyjnie możesz przed przejęciem spadku na wszelki wypadek
    odstąpić motocykl komuś bliskiemu bez wspólnoty majątkowej.

  • Andrzej Lawa 2007-04-04, 12:05

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Herbi napisał(a):

    >> Bo praktycznie poza mieszkaniem mama nie zostawila nic co by mialo istotna wartosc...
    >
    > Piszesz że mieszkanie jest spółdzielcze - więc mam nie mogła "go zostawić w
    > spadku" - to nie była jej własność.

    Samo mieszkanie nie, ale wkład lokatorski - owszem.

  • "szerszen" 2007-04-04, 13:40

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
    wiadomości news:dd3ce4-t7f.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > Jak masz stałe udokumentowane źródło dochodu to spróbuj popytać o
    > konsolidacyjny kredyt hipoteczny w połączeniu z kredytem na "wykupienie"
    > mieszkania lokatorskiego.

    konkretnie na przeksztalcenie spoldzielczego lokatorskiego prawa do lokalu
    na spoldzielcze wlasnosciowe, musialby byc tylko czlonkiem spoldzielni, ma
    to ten ogromny plus, ze nie placi sie od tego podatku, oczywiscie
    uprzednio musialby sie w spoldzielni dowiedziec czy nie bedzie problemu z
    takim manewrem

  • "Mr.Jack" 2007-04-04, 14:33

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Andrzej Lawa wrote:
    > Konkretnie: zrewaloryzowany wkład mieszkaniowy.
    > No to do wysokości tego wkładu. AFAIR to jest mniej-więcej 70%
    > wartości rynkowej wyliczonej przez rzeczoznawcę (mają pewną tendencję
    > do zaniżania ;) tak z uprzejmości)

    Nie bardzo chyba odpowiedziales mi na pytanie, albo ja nie zrozumialem. Moga
    czy nie moga?
    O ile dobrze cie zrozumialem, to nie moga, ale moga zabrac wklad? Wklad =
    kredyt splacany na mieszkanie?

    > Przy okazji będziesz miał wyliczenie do przekształcenia na
    > własnościowe prawo do lokalu.

    Przy okazji pytam - jesli w spoldzielni powiedzieli mi, ze mieszkanie jest
    splacone w 78%, to jest to 78% wzgledem jakiejs tam kwoty kredytu? Widzialem
    wycene robiona za to mieszkanie w 2005 roku, na 100.000 zl. Jesli bede
    chcial wykupic mieszkanie na wlasnosc, to bede musial zaplacic 50% od
    100.000-78%, czy od nowej wyceny? Bo cos mi tu nie gra - po skoku cen to
    mieszkanie bedzie warte ze 2x tyle, czy to znaczy, ze chcac wykupic to
    mieszkanie bede musial zaplacic 50% od 200.000-78% czy od jakiejs innej,
    duzo wczesniej ustalonej kwoty?

    > A prewencyjnie możesz przed przejęciem spadku na wszelki wypadek
    > odstąpić motocykl komuś bliskiemu bez wspólnoty majątkowej.

    Mam to w planach.

    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org
    http://www.motocykl.org/portfolio/mrjack_portfolio.rar

  • kam 2007-04-04, 21:05

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Herbi napisał(a):
    >> Czy przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza pozwala bankom na
    >> sciaganie dlugow z rzeczy (np. posiadanego przeze mnie motocykla) nie
    >> bedacych spadkiem?
    >
    > Nie - bo odpowiadasz tylko do wysokości przyjętego spadku.

    do wysokości, a nie ze spadku

    KG

  • "szerszen" 2007-04-05, 08:36

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Użytkownik "Mr.Jack" napisał w wiadomości
    news:c6f64$46139b15$594e255a$12709@news.chello.pl...

    > Nie bardzo chyba odpowiedziales mi na pytanie, albo ja nie zrozumialem.
    > Moga czy nie moga?

    bedziesz w razie czego odpowiadal za dlugi do wysokosci wkladu za
    mieszkanie, czyli jesli je wykupisz to i tak bedziesz do przodu

    > Przy okazji pytam - jesli w spoldzielni powiedzieli mi, ze mieszkanie
    > jest
    ...
    > Jesli bede chcial wykupic mieszkanie na wlasnosc, to bede musial
    > zaplacic

    powiedza ci to w spoldzielni, wtedy bedziesz mial najlepsze i konkretne
    info, jednak o ile dobrze wiem cena wykupu bedzie liczona od aktualnej
    rynkowej ceny mieszkania

  • "Mr.Jack" 2007-04-05, 17:10

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    szerszen wrote:
    > Użytkownik "Mr.Jack" napisał w
    > wiadomości news:c6f64$46139b15$594e255a$12709@news.chello.pl...
    >
    >> Nie bardzo chyba odpowiedziales mi na pytanie, albo ja nie
    >> zrozumialem. Moga czy nie moga?
    >
    > bedziesz w razie czego odpowiadal za dlugi do wysokosci wkladu za
    > mieszkanie, czyli jesli je wykupisz to i tak bedziesz do przodu

    Pytanie "pomocnicze" dla mnie - czy moge sobie dowolnie wyjac wklad
    mieszkaniowy? Jesli tak to co to zmienia, tzn. co zmienia w fakcie
    posiadania przeze mnie praw do mieszkania w tym lokalu?

    > powiedza ci to w spoldzielni, wtedy bedziesz mial najlepsze i
    > konkretne info, jednak o ile dobrze wiem cena wykupu bedzie liczona
    > od aktualnej rynkowej ceny mieszkania

    To przeciez bezsens... w 2005 roku chcac wykupic mieszkanie musialbym
    zaplacic 11.000, a teraz juz ponad 100.000 ... Z tego co sie orientuje, jest
    wplacone ok. 78% kwoty wartosci mieszkania. Za rok moze to juz byc 1.000.000
    jak ceny pojda w kosmos... Nic tego nie reguluje??

    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org
    http://www.motocykl.org/portfolio/mrjack_portfolio.rar

  • Andrzej Lawa 2007-04-05, 18:32

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack napisał(a):

    > Pytanie "pomocnicze" dla mnie - czy moge sobie dowolnie wyjac wklad
    > mieszkaniowy? Jesli tak to co to zmienia, tzn. co zmienia w fakcie
    > posiadania przeze mnie praw do mieszkania w tym lokalu?

    ROTFL :)

    Spółdzielnia mieszkaniowa to nie bank ani fundusz inwestycyjny ;)

    Natomiast po przekształceniu spółdzielczego lokatorskiego prawa do
    lokalu na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu możesz zaciągać
    kredyty hipoteczne.

    >> powiedza ci to w spoldzielni, wtedy bedziesz mial najlepsze i
    >> konkretne info, jednak o ile dobrze wiem cena wykupu bedzie liczona
    >> od aktualnej rynkowej ceny mieszkania
    >
    > To przeciez bezsens... w 2005 roku chcac wykupic mieszkanie musialbym
    > zaplacic 11.000, a teraz juz ponad 100.000 ... Z tego co sie orientuje, jest

    I co z tego? Może chciałbyś jeszcze dokonać przekształcenia po cenach z
    dnia oddania do eksploatacji? Za dobrze by było...

    > wplacone ok. 78% kwoty wartosci mieszkania. Za rok moze to juz byc 1.000.000

    Mieszasz.

    W przypadku mieszkań lokatorskich stopniowo spłaca się wkład lokatorski.
    Pełen wkład lokatorski to po zwaloryzowaniu coś koło 70% wartości
    rynkowej mieszkania.

    > jak ceny pojda w kosmos... Nic tego nie reguluje??

    Ceny nieruchomości reguluje rynek. Chcesz powrotu do cen urzedowych? ;->

  • "Mr.Jack" 2007-04-05, 19:49

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Andrzej Lawa wrote:
    > Mr.Jack napisał(a):
    >
    >> Pytanie "pomocnicze" dla mnie - czy moge sobie dowolnie wyjac wklad
    >> mieszkaniowy? Jesli tak to co to zmienia, tzn. co zmienia w fakcie
    >> posiadania przeze mnie praw do mieszkania w tym lokalu?
    >
    > ROTFL :)
    >
    > Spółdzielnia mieszkaniowa to nie bank ani fundusz inwestycyjny ;)

    To co, mama przez pol zycia placila kase na splate mieszkania, a ja teraz
    nic nie moge z tym zrobic??

    >> To przeciez bezsens... w 2005 roku chcac wykupic mieszkanie musialbym
    >> zaplacic 11.000, a teraz juz ponad 100.000 ... Z tego co sie
    >> orientuje, jest
    >
    > I co z tego? Może chciałbyś jeszcze dokonać przekształcenia po cenach
    > z dnia oddania do eksploatacji? Za dobrze by było...
    >
    >> wplacone ok. 78% kwoty wartosci mieszkania. Za rok moze to juz byc
    >> 1.000.000
    >
    > Mieszasz.
    >
    > W przypadku mieszkań lokatorskich stopniowo spłaca się wkład
    > lokatorski. Pełen wkład lokatorski to po zwaloryzowaniu coś koło 70%
    > wartości rynkowej mieszkania.

    No to od czego sie liczy te 50% wykupu ? Kobieta w spoldzielni powiedziala,
    ze mieszkanie jest splacone wlasnie w 78%... Myslalem, ze te 50% sie placi
    od pozostalych 22%...

    >> jak ceny pojda w kosmos... Nic tego nie reguluje??
    > Ceny nieruchomości reguluje rynek. Chcesz powrotu do cen urzedowych?
    > ;->

    W tej sytuacji chyba wyszloby taniej...

    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org
    http://www.motocykl.org/portfolio/mrjack_portfolio.rar

  • Andrzej Lawa 2007-04-05, 21:37

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack napisał(a):

    >> Spółdzielnia mieszkaniowa to nie bank ani fundusz inwestycyjny ;)
    >
    > To co, mama przez pol zycia placila kase na splate mieszkania, a ja teraz

    Jaką "spłatę mieszkania"? Spłacała tylko wkład lokatorski związany z
    lokatorskim prawem do lokalu. Żadnego mieszkania nigdy nie miała. Tylko
    posiadała.

    > nic nie moge z tym zrobic??

    Możesz. Przekształcić prawo na własnościowe i je sprzedać. Albo
    zrezygnować z prawa do lokalu i po jego opróżnieniu i sprzedaniu przez
    spółdzielnię odzyskać zwaloryzowany wkład mieszkaniowy.

    [ciach]

    >> W przypadku mieszkań lokatorskich stopniowo spłaca się wkład
    >> lokatorski. Pełen wkład lokatorski to po zwaloryzowaniu coś koło 70%
    >> wartości rynkowej mieszkania.
    >
    > No to od czego sie liczy te 50% wykupu ? Kobieta w spoldzielni powiedziala,
    > ze mieszkanie jest splacone wlasnie w 78%... Myslalem, ze te 50% sie placi
    > od pozostalych 22%...

    Od różnicy między ceną rynkową a zwaloryzowanym wkładem mieszkaniowym.
    Wkład to było cos koło 70%, ale może wzrosło do 78%...

    >>> jak ceny pojda w kosmos... Nic tego nie reguluje??
    >> Ceny nieruchomości reguluje rynek. Chcesz powrotu do cen urzedowych?
    >> ;->
    >
    > W tej sytuacji chyba wyszloby taniej...
    >

    Tiaaa... "Komuno wróć"? Tylko pamiętaj, że taka regulowana cena za
    mieszkanie też byłaby niewielka.

  • "Mr.Jack" 2007-04-05, 22:09

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Andrzej Lawa wrote:
    >> No to od czego sie liczy te 50% wykupu ? Kobieta w spoldzielni
    >> powiedziala, ze mieszkanie jest splacone wlasnie w 78%... Myslalem,
    >> ze te 50% sie placi od pozostalych 22%...
    >
    > Od różnicy między ceną rynkową a zwaloryzowanym wkładem mieszkaniowym.
    > Wkład to było cos koło 70%, ale może wzrosło do 78%...

    78% czego? jakiej sumy?

    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org
    http://www.motocykl.org/portfolio/mrjack_portfolio.rar

  • Andrzej Lawa 2007-04-06, 01:27

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack napisał(a):

    >> Od różnicy między ceną rynkową a zwaloryzowanym wkładem mieszkaniowym.
    >> Wkład to było cos koło 70%, ale może wzrosło do 78%...
    >
    > 78% czego? jakiej sumy?
    >

    No przecież pisałem - wartości rynkowej mieszkania.

  • "szerszen" 2007-04-06, 08:41

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow


    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
    wiadomości news:i8dge4-8ml.ln1@ncc1701.lechistan.com...

    > No przecież pisałem - wartości rynkowej mieszkania.

    masz cierpliwosc ;)

  • "szerszen" 2007-04-06, 08:51

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Użytkownik "Mr.Jack" napisał w wiadomości
    news:3e956$46155754$594e255a$9671@news.chello.pl...

    > 78% czego? jakiej sumy?

    czytaj ze zrozumieniem
    idziesz do spoldzielni, zamawiasz rzeczoznawce, placisz mu kilkaset
    zlotych, on oglada mieszkanie, robi fotki, opisuje, potem dostajesz ladna
    "ksiazeczke" tak zwana wycene, od tej wyceny w zaleznosci od humoru
    spoldzielni mozesz jeszcze probowac cos urwac, jesli w mieszkaniu byly
    poczyniane przez ciebie/matke jakies remonty, warunek musisz miec na to
    kwity, jesli nie masz to zapomnij,
    jesli miales kwity i spoldzielnia cos od wyceny jeszcze odjela masz
    aktualna dla ciebie wartosc mieszkania, od tego odejmuja te 78% i to jest
    wklad jaki musisz uzupelnic w celu przeszkatalcenia prawa na spoldzielcze
    wlasnosciowe, byc moze tak jak mowisz bedziesz musial uzupelnic tylko
    polowe tego, bo druga ci daruja

    proste jak kostrukcja cepa

    natomiast wracajac do spadku, jesli sie okaze ze sa jeszcze jakies
    dodatkowe dlugi, o ktorych nie wiedziales, bedziesz musial je splacic do
    wysokosci tych 78%, jak to zrobisz to juz twoja sprawa, jesli masz taka
    gotowke lepiej dla ciebie, jesli nie to bedziesz, musial zaciagnac kredyt
    pod hipoteke mieszkania, przy okazji przekszalcajac je na spoldzielcze
    wlasnosciowe, po takim przezksztalceniu bedziesz mogl je sprzedac, jednak
    nie wczesniej niz po 5 latach, bo jesli zrobisz to wczesniej zabecalujesz
    dodatkowo (chyba 19% podatku)

  • "Mr.Jack" 2007-04-06, 11:30

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Andrzej Lawa wrote:
    > Mr.Jack napisał(a):
    >
    >>> Od różnicy między ceną rynkową a zwaloryzowanym wkładem
    >>> mieszkaniowym. Wkład to było cos koło 70%, ale może wzrosło do
    >>> 78%...
    >>
    >> 78% czego? jakiej sumy?
    >>
    >
    > No przecież pisałem - wartości rynkowej mieszkania.

    Przeciez wartosc rynkowa mieszkania sie zmienia... To jakim cudem mozna to
    wyrazac w procentach? 78% od 100.000 to nie to samo co 78% od 200.000...

    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org | http://www.motocykl.org/thundercat
    Webdesign, Grafika, Multimedia: http://www.oxygencreations.com

  • "szerszen" 2007-04-06, 11:34

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Użytkownik "Mr.Jack" napisał w wiadomości
    news:fb68$46161327$594e255a$27737@news.chello.pl...

    > Przeciez wartosc rynkowa mieszkania sie zmienia... To jakim cudem mozna
    > to wyrazac w procentach? 78% od 100.000 to nie to samo co 78% od
    > 200.000...

    czy ty czlowieku myslisz troche?
    ciesz sie ze ta wartosc wyrazana jest w procentech, bo gdyby nie byla, to
    zamiast mieszkania splaconego w 78% mialbys mieszkanie splacone w 15%

    wlasnie dlatego ze wartosc mieszkania jest zmienna stopien jego splaty
    wyrazany jest w procentach, biorac pod uwage ostatni bum mieszkaniowy i
    gwaltowny wzrost cen to dziala na twoja korzysc

  • "Mr.Jack" 2007-04-06, 11:34

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    szerszen wrote:
    >> 78% czego? jakiej sumy?
    >
    > czytaj ze zrozumieniem
    > idziesz do spoldzielni, zamawiasz rzeczoznawce, placisz mu kilkaset
    > zlotych, on oglada mieszkanie, robi fotki, opisuje, potem dostajesz
    > ladna "ksiazeczke" tak zwana wycene, od tej wyceny w zaleznosci od
    > humoru spoldzielni mozesz jeszcze probowac cos urwac, jesli w
    > mieszkaniu byly poczyniane przez ciebie/matke jakies remonty, warunek
    > musisz miec na to kwity, jesli nie masz to zapomnij,

    Wychodzi na to, ze wykup tego mieszkania w tej chwili jest pozbawiony
    sensu... to mieszkanie pewnie ma 2, 3 razy wieksza wartosc niz gdy bylo
    wyceniane w 2005 roku.. Wtedy bylo do splacenia ok. 11.000 zl, teraz bedzie
    przynajmniej 10 razy wiecej... Kto wymyslil taki idiotyzm? Powinna byc
    ustalona stala cena wykupu, a nie zalezna od rynku :(

    > taka gotowke lepiej dla ciebie, jesli nie to bedziesz, musial
    > zaciagnac kredyt pod hipoteke mieszkania, przy okazji przekszalcajac
    > je na spoldzielcze wlasnosciowe, po takim przezksztalceniu bedziesz
    > mogl je sprzedac, jednak nie wczesniej niz po 5 latach, bo jesli
    > zrobisz to wczesniej zabecalujesz dodatkowo (chyba 19% podatku)

    Takie rozwiazanie nie wchodzi w takim raize w gre, bo chcac wykupic to
    mieszkanie w tym roku, wydam 3x wiecej niz bede mial do splacenia dlugow...
    Kurde, co za bezsensowny kraj..


    --
    Jacek "Mr.Jack" Sawicki
    http://www.motocykl.org | http://www.motocykl.org/thundercat
    Webdesign, Grafika, Multimedia: http://www.oxygencreations.com

  • "szerszen" 2007-04-06, 11:43

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Użytkownik "Mr.Jack" napisał w wiadomości
    news:d5fe3$4616140c$594e255a$27861@news.chello.pl...

    > Wychodzi na to, ze wykup tego mieszkania w tej chwili jest pozbawiony
    > sensu... to mieszkanie pewnie ma 2, 3 razy wieksza wartosc niz gdy bylo
    > wyceniane w 2005 roku.. Wtedy bylo do splacenia ok. 11.000 zl, teraz
    > bedzie przynajmniej 10 razy wiecej... Kto wymyslil taki idiotyzm?
    > Powinna byc ustalona stala cena wykupu, a nie zalezna od rynku :(

    ile ty masz lat?
    15?
    trzeba bylo to mieszkanie kupowac w 2005 a nie teraz plakac ze ceny poszly
    w gore, mieszknie szczegolnie w taki sposob zawsze oplaca sie "kupic",
    nawet jesli masz gdzie mieszkac, to puszczasz je na 5 lat na wynajem a
    pozniej mozesz sprzedac i jestes kupe kasy do przodu, ale skoro w tym
    sensu nie widzisz to nie zawracaj glowy, rob jak chcesz i miej pretensje
    pozniej do siebie

    > Takie rozwiazanie nie wchodzi w takim raize w gre, bo chcac wykupic to
    > mieszkanie w tym roku, wydam 3x wiecej niz bede mial do splacenia
    > dlugow... Kurde, co za bezsensowny kraj..

    ale bedziesz mial mieszkanie ktore jest niezlym kapitalem, wszedzie do
    okola trabia o bumie mieszkaniowym o rosnacych cenach mieszkan, prorokuja
    ze do 2010 roku mieszkania maja drozec srednio od 10 do 20% rocznie, ale
    skoro ty nie widzisz sensu w tym ze jesli teraz wydasz nawet 40tysi, to za
    5 lat wyjmiesz sprzedjac mieszkanie np 200 tysiecy no to sory, olej i nie
    zawracaj kiejm wisly

  • Andrzej Lawa 2007-04-06, 21:12

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack wrote:
    >> No przecież pisałem - wartości rynkowej mieszkania.
    >
    > Przeciez wartosc rynkowa mieszkania sie zmienia... To jakim cudem mozna to

    No popatrz, odkryłeś Amerykę ;->

    > wyrazac w procentach? 78% od 100.000 to nie to samo co 78% od 200.000...

    I w czym problem?

  • Andrzej Lawa 2007-04-06, 21:15

    Re: Przyjecie spadku a nieznajomosc dlugow

    Mr.Jack wrote:

    > Wychodzi na to, ze wykup tego mieszkania w tej chwili jest pozbawiony
    > sensu...

    Jeśli chcesz tylko mieszkać - i tak, i nie, Bo potem może będziesz
    chciał sprzedać, a ceny raczej nie spadną.

    > to mieszkanie pewnie ma 2, 3 razy wieksza wartosc niz gdy bylo
    > wyceniane w 2005 roku.. Wtedy bylo do splacenia ok. 11.000 zl, teraz bedzie

    Było "wykupić" wtedy.

    > przynajmniej 10 razy wiecej... Kto wymyslil taki idiotyzm? Powinna byc

    Wolny rynek.

    > ustalona stala cena wykupu, a nie zalezna od rynku :(

    Daj,daj,daj,daj,daj,daj...
    Darmo,darmo,darmo,darmo,darmo...

    Komuno wróć...

    >> taka gotowke lepiej dla ciebie, jesli nie to bedziesz, musial
    >> zaciagnac kredyt pod hipoteke mieszkania, przy okazji przekszalcajac
    >> je na spoldzielcze wlasnosciowe, po takim przezksztalceniu bedziesz
    >> mogl je sprzedac, jednak nie wczesniej niz po 5 latach, bo jesli
    >> zrobisz to wczesniej zabecalujesz dodatkowo (chyba 19% podatku)
    >
    > Takie rozwiazanie nie wchodzi w takim raize w gre, bo chcac wykupic to
    > mieszkanie w tym roku, wydam 3x wiecej niz bede mial do splacenia dlugow...
    > Kurde, co za bezsensowny kraj..

    No, gołąbki same do gąbki nie wpadają...

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane