"M i D"
Re: suvenir czy lapowka?
M i D napisał(a):
> co na ten temat myslicie?
Zwykła łapówka.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
Re: suvenir czy lapowka?
>czy jest to uznawane jako lapowka czy maly prezent (wiadomo kazdy na koniec
>roku cos dostaje od kontrahentow jak nie droga butelke to jakis inny
>prezencik nie zawsze za 5zl..)
Nie napisales najwazniejszego - co to za firma w ktorej pracuje Twoj znajomy
i w jakim charakterze pracuje
Pozdrawiam,
Michal
Re: suvenir czy lapowka?
Użytkownik "M i D"
news:dp1gh3$7ve$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> mojego znajomego spotkala ciekawa historia.. i jak tak zaczalem sie
> zastanawiac co ja bym na jego miejscu zrobil postanowilem to pytanie zadac
> szerszej rzeszy sluchaczy nie wiem czy to odpowiednia grupa no ale
> sprobuje.
ciach
szczerze?
to jest bardzo czesto praktykowany zwyczaj wśród handlowców, w firmach
skarbu państwa (uczelnie, urzędy) jest to na większa skalę. Ja np. często
tłoczę płyty dla siebie i Klientów i robię to w jednej (niewielkiej)
tłoczni. Ceny i terminu mam super, zamówień przybywa a mnie przybywa w domu
giftów :) Nigdy nie dostałem w "łapę" pieniędzy, to jest bardziej
niezręczne, ale mam już: zegarek, pendrive, odtwarzacz mp3 a tydzień temu na
podsumowanie roku dostałem nokię 6230 :) Tak to działa. Oni są zadowoleni,
bo mają zlecenia i kasę, Klient jest zadowolony bo ma szybko produkt i do
tego w dobrej cenie, a moja forma jest zadowolona bo wykonuje sporo zleceń i
co za tym idzie ma kasę (teraz przed świętami było prawdziwe urwanie głowy z
tłoczeniem pyt z kolędami na prezenty firmowe).
reasumując: pieniądze są niezręczne i niebezpieczne
prezenty - w sam raz :)
pozdrawiam,
Mirek
Re: suvenir czy lapowka?
tłoczeniem płyt, nie pyt :))
Re: suvenir czy lapowka?
> tłoczeniem płyt, nie pyt :))
no bo sie juz przestraszylem ;)
Re: suvenir czy lapowka?
> Nie napisales najwazniejszego - co to za firma w ktorej pracuje Twoj
> znajomy
> i w jakim charakterze pracuje
firma handlowa, tu kupuja tam sprzedaja z marza..
zadaniem kolesia jest znajdywanie odpowiedniego towaru (tzn takiego ktorego
szuka klient) wiec moze decydowac gdzie skladac zamowienia (ale tak jak
mowie z tego co mowi nie robi tego w taki sposob ze jego firma traci, bo
kiepska cena czy costam innego),
Re: suvenir czy lapowka?
> firma handlowa, tu kupuja tam sprzedaja z marza..
> zadaniem kolesia jest znajdywanie odpowiedniego towaru (tzn takiego
> ktorego szuka klient) wiec moze decydowac gdzie skladac zamowienia (ale
> tak jak mowie z tego co mowi nie robi tego w taki sposob ze jego firma
> traci, bo kiepska cena czy costam innego),
Nie dysponuje pewnie wiec srodkami publicznymi? Wiec nie jest osoba pelniaca
funkcje publiczna i jej zachowanie nie wypelnia znamion przestepstwa
(krotko: ile nie przyjela i tak nie bedzie to lapowka)
Co innego kwestie moralne, ale pytales sie o prawne znaczenie przyjmowania
tych prezentow:)
Pozdrawiam,
Michal
Re: suvenir czy lapowka?
> Nie dysponuje pewnie wiec srodkami publicznymi? Wiec nie jest osoba
> pelniaca
> funkcje publiczna i jej zachowanie nie wypelnia znamion przestepstwa
> (krotko: ile nie przyjela i tak nie bedzie to lapowka)
nie nie absolutnie nie dysponuje srodkami publicznymi nie ma z tym nic
zwiazanego..
kwestia np jak w razie czego odczytali by to jego przelozeni ;P
> Co innego kwestie moralne, ale pytales sie o prawne znaczenie przyjmowania
> tych prezentow:)
czyli lapowka biorac pod uwage teorie prawną jest tylko wtedy jak osoba ja
biorąca jest osobą publiczna?
Re: suvenir czy lapowka?
>> Co innego kwestie moralne, ale pytales sie o prawne znaczenie
>> przyjmowania tych prezentow:)
>
> czyli lapowka biorac pod uwage teorie prawną jest tylko wtedy jak osoba ja
> biorąca jest osobą publiczna?
Gdy pelni funkcje publiczna - a kto to - dokladniej mowi o tym art. 115 par.
19 KK, przyda sie tez par. 13 tegoz artykulu.
Pozdrawiam,
Michal
Re: suvenir czy lapowka?
M i D [###traydee@wp.pl.###] napisał:
Sprawa ma dwa aspekty:
1) Pierwszy, to prawno-karny. Zagadnienie to normuje art. 296a kk:
"Kto, pełniąc funkcję kierowniczą w jednostce organizacyjnej
wykonującej działalność gospodarczą lub mając, z racji zajmowanego
stanowiska lub pełnionej funkcji, istotny wpływ na podejmowanie
decyzji związanych z działalnością takiej jednostki, przyjmuje korzyść
majątkową lub osobistą albo jej obietnicę w zamian za zachowanie
mogące wyrządzić tej jednostce szkodę majątkową albo za czyn
nieuczciwej konkurencji lub za niedopuszczalną czynność preferencyjną
na rzecz nabywcy lub odbiorcy towaru, usługi lub świadczenia, podlega
karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5." Z opisu wynika, że
Twój znajomy jest osobą, która może ponieść odpowiedzialność, bowiem
ma wpływ na istotne decyzje. Z całą pewnością to, co zostaje wręczone
to jest korzyść materialna. Pozostaje kwestia ostatniego członu. Dokąd
będzie tak, że znajomy będzie wybierał obiektywnie, dotąd ostatniego
znamienia tego czynu zabronionego nie wyczerpie i nie można mu
postawić zarzutu. Ale jest to spacer po ostrzu noża, bo jak wiadomo
czasem szkoda majątkowa może powstać zupełnie przypadkowo, że już o
zarzucie nieuczciwej konkurencji nie wspomnę.
2) Aspekt korupcyjny: Przyjmując korzyści majątkowe od tamtej firmy
poniekąd Twój znajomy się od niej uzależnia. Daje im do ręki argument.
Bo jak myślisz, co się stanie, jak się szef dowie, ze bierze na boku
kasę od dostawcy za zamówienia - bez względu na to, czy firma ponosi
straty, czy nie. Nie można wykluczyć form szantażu. Przyjmie kilka
razy, uda im się jakoś to udokumentować i będą go naciskać na
przyjmowanie. JAkieś tam gratisy w postaci zegara czy długopisu, to po
prostu zwyczajowe formy i do tego nikt się nie będzie czepiał, ale z
gotówką czy czymś bardziej wartościowym wywalił bym gościa z miejsca i
poinformował o sprawie swojego szefa. Niech sam teraz zadecyduje, czy
nadal robić u nich zakupy, czy nie.
Re: suvenir czy lapowka?
Mirek napisał(a):
Nigdy nie dostałem w "łapę" pieniędzy, to jest bardziej
> niezręczne, ale mam już: zegarek, pendrive, odtwarzacz mp3 a tydzień temu na
> podsumowanie roku dostałem nokię 6230 :)
Też łapówka.I jeszcze się tym chwalisz.Jakbyś u mnie pracował to bym Cie
na zbity pysk wywalił.
Re: suvenir czy lapowka?
scream napisał(a):
> M i D napisał(a):
>
>> co na ten temat myslicie?
>
>
> Zwykła łapówka.
>
Dokładnie.Ordynarna wręcz.
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.