mgora@wp.pl
Witam,Re: Wypowiedzenie umowy w Orange
Użytkownik mgora@wp.pl napisał:
> - w momencie wypowiadania umowy, zalegalismy z platnoscia (jak to
> mozliwe, skoro te pieniadze automatycznie placil bank)
Jest to mało prawdopodobne, ale możliwe. Należy (pisemnie!) zażądać
zestawienia obrotów na koncie abonenckim do dnia rozwiązania umowy
> - po wypowiedzeniu umowy, polecenie zaplaty przestaje obowiazywac
być może, wewnętrzna polityka firmy
> - polityka Orange jest ze rozwiazanie umowy jest niewazne, jezeli ktos
> w momencie jej rozwiazywania zalegal z platnoscia. W zwiazku z tym
> numer byl jeszcze aktywny przez 7 miesiecy i Orange domaga sie zaplaty
> za ten czas + odsetki.
bzdura.
> - konsultat przyjmujac rozwiazanie umowy nie ma obowiazku informowac
> mnie ze jest ono niewazne ani tez ze zalagamy z platnosica, mimo ze
> podpisal sie pod rozwiazaniem.
>
bzdura
> Na wypowiedzeniu nie ma o tym ani slowa, jest tylko ze umowa zostala
> rozwiazana z dniem, podpis, pieczatka... Wiec jak to jest? Ja mogie
> miec polityke ze kazdy kto mi nie powie "dzien dobry" placi mi milion
> $$$, ale czy to legalne?
>
> Zaproponowalem Orange ze zaplace tej jeden rachunek ktorego oni nie
> sciagneli sobie z konta po zlozeniu wypowiedzenia + odsetki, ale oni
> stoja na stanowisku ze mam zaplacic tez za kolejne miesiace.
> Do kogo moge sie z tym zwrocic, rozmowy z kierownikami salonow / biurem
> obslugi nie przynosza efektu, poza tym nie ma mnie w kraju a nie chce
> byc wpisany do krajowego rejestru dluznikow :-(
Jak napisałem wyżej - zażądajcie zestawienia obrotów, jeśłi istnieje
jakaś zaległość, zapłaćcie ją i poinfomujcie firmę PTK Centertel, że
wszelkie inne roszczenia są bezzasadne, a jeśli oni mają inne zdanie,
niech Was pozwą do sądu.
Cała korespondencja musi odbywac się pisemnie, za potwierdzeniem
odbioru, żadnego dzownienia, chodzenia do salonów czy - co najważniejsze
- żadnych dyskusji z firmami windykacyjnymi.
M.
Re: Wypowiedzenie umowy w Orange
Maciej Bebenek wrote:
> > - polityka Orange jest ze rozwiazanie umowy jest niewazne, jezeli ktos
> > w momencie jej rozwiazywania zalegal z platnoscia. W zwiazku z tym
> > numer byl jeszcze aktywny przez 7 miesiecy i Orange domaga sie zaplaty
> > za ten czas + odsetki.
>
> bzdura.
>
> > - konsultat przyjmujac rozwiazanie umowy nie ma obowiazku informowac
> > mnie ze jest ono niewazne ani tez ze zalagamy z platnosica, mimo ze
> > podpisal sie pod rozwiazaniem.
> >
>
> bzdura
Po kojelnej wymianie inforacji z przedstawicielami Orange, powiedziano
mi ze jest to w regulaminie swiadczenia uslug, na ktory abonent zgadza
sie przy podpisaniu umowy, ze rozwiac umowe mozna dopiero po zaplaceniu
ostatniej faktury. Faktycznie jest taki zapis, jak sie sciagne cale
ogolne warunki umowy.
Nie rozumiem sytuacji - zalozmy ze zalegam z jedna platnoscia, bo nie
stac mnie na telefon - wypowiadam umowe (bo nie mam kontraktu) zeby nie
generowac wiecej dlugow, a oni beda mnie obciazac do konca swiata?
Powiedziano mi tez ze powinienem sie zorientowac ze cos jest nie tak,
bo telefon byl caly czas aktywny. Z tym, ze jak juz pisalem nie ma mnie
w Polsce i telefon ostatnio wlaczony byl ponad poltora roku temu - zona
zapomniala pinu, zreszta i tak nie mielismy potrzeby go wlaczac.
Czy moge sobie pozwolic na odrzucenie ich roszczen? Moge wynajac
prawnika ale to smieszna kwota, chodzi mi tylko o zasady. Na
wypowiedzeniu umowy, ktora przygotowal, podpisal i przystawil pieczatke
pracownik Orange w salonie, nie ma ani slowa o tym ze wypowiedzenie
wazne jest warunkowo. Jest tylko napisane ze wypowiedzenie wchodzi w
zycie w ciagu 30dni od momentu podpisania przez pracownika Orange, a on
to podpisal przy mnie, w salonie. Zreszta jest data.
Wiec w koncu co jest wazne - wypowiedzenie umowy ktore ja fizycznie mam
w rece, czy jakies tam ich regulaminy do sciagniecia z www? Czy jako
konusment mam obowiazek znac te wszystkie paragrafy, czy moge oczekiwac
kompetnecji od pracownikow Orange?
Pozdrawiam,
Marcin Gora
Re: Wypowiedzenie umowy w Orange
Użytkownik mgora@wp.pl napisał:
> Po kojelnej wymianie inforacji z przedstawicielami Orange, powiedziano
> mi ze jest to w regulaminie swiadczenia uslug, na ktory abonent zgadza
> sie przy podpisaniu umowy, ze rozwiac umowe mozna dopiero po zaplaceniu
> ostatniej faktury. Faktycznie jest taki zapis, jak sie sciagne cale
> ogolne warunki umowy.
>
W regulaminie świadczenia usług takiego zapisu nie ma (a przynajmniej ja
go nie widzę), ale gdyby nawet był, byłby niezgodny z KC i PT.
> Wiec w koncu co jest wazne - wypowiedzenie umowy ktore ja fizycznie mam
> w rece, czy jakies tam ich regulaminy do sciagniecia z www? Czy jako
> konusment mam obowiazek znac te wszystkie paragrafy, czy moge oczekiwac
> kompetnecji od pracownikow Orange?
Pisałem już - nic na gębę. List polecony (jeżeli jesteś za granicą) to
minimum. Przez telefon mogą Ci opowiedzieć milion bajek, podobnie jak
firmy windykacyjne
M.
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.