sensor
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
> Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
> uwzględniony?
Możesz nic nie pisać o przyczynach (chociaż warto wstępnie przytoczyć
przyczyny, dla których uważasz się za niewinnego). Wystarczy w jednym
zdaniu złożyć sprzeciw od wyroku. Wtedy sad wyznaczy rozprawę, na której
będziesz mógł się bronić.
--
Krzysztof
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "sensor"
news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...
> Właśnie dostałem wyrok nakazowy wydany bez przeprowadzenia rozprawy. Czy
> fakt, że nie zostałem poinformowany o skierowaniu sprawy do sądu i brak
> możliwości złożenia zeznań w postępowaniu sądowym jest wystarczającym
> pwoodem do złożenia sprzeciwu? Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
> uwzględniony?
Zle rozumujesz, ze pokrzywdzono Twe prawo do obrony itp.
Po prostu taki ejest standardowe postepowanie - najpierw nakazowy, a jak
delikwent chce si ebronic, to pisze sprzeciw, ktory uwzgledniany jest
automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
masz normalna rozprawe.
Pozdrawiam
SDD
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
SDD pisze:
[..]
> automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
> masz normalna rozprawe.
Nieprawda.
Dostanie kolejny wyrok na rozprawie bez jego udziału.
W sprzeciwie powinien jednak dokładnie napisać dlaczego jest niewinny,
ale sąd i tak go ponownie skarze , podnosząc przy okazji koszty rozpraw).
Wtedy będzie musiał złożyć apelację i co dalej to jeszcze nie wiem :)
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "SDD" napisał w wiadomości news:hpk7kl$9hn$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "sensor"
> news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...
>
>> Właśnie dostałem wyrok nakazowy wydany bez przeprowadzenia rozprawy. Czy
>> fakt, że nie zostałem poinformowany o skierowaniu sprawy do sądu i brak
>> możliwości złożenia zeznań w postępowaniu sądowym jest wystarczającym
>> pwoodem do złożenia sprzeciwu? Czy sprzeciw taki musi być przez sąd
>> uwzględniony?
>
> Zle rozumujesz, ze pokrzywdzono Twe prawo do obrony itp.
> Po prostu taki ejest standardowe postepowanie - najpierw nakazowy, a jak
> delikwent chce si ebronic, to pisze sprzeciw, ktory uwzgledniany jest
> automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
> masz normalna rozprawe.
Żeby nie wprowadzać ludzi w błąd. To "standardowe postępowanie" nie zawsze
jest zgodne z prawem, ale zawsze stosowane "standardowo". Sąd może
zastosować tryb nakazowy w wypadku gdy wina obwinionego nie budzi żadnych
wątpliwości oraz gdy obwiniony nie kwestionuje swojej winy. "Standardowo"
prawdopodobnie nikt nie czyta akt tylko wypisuje nakaz zgodnie z wnioskiem
Policji czy innego organu publicznego. Obwiniony jesli zdąży wnieść sprzeciw
(ma tylko 7dni - minus weekend, czyli 5 w praktyce) musi potem udowadniać,
że nie jest wielbłądem, a sąd udowadnia, że jednak w nakazie się nie
pomylił.;-). W tym momencie ustalony przez sąd stan faktyczny może się
różnić diametralnie od prawdy.
Pzdr.
--
Gray
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Arek"
news:hpkbc1$k1q$1@news.onet.pl...
> SDD pisze:
> [..]
>> automatycznie - wyrok nakazowy sie tez wowczas automatycznie unicestwia i
>> masz normalna rozprawe.
>
> Nieprawda.
> Dostanie kolejny wyrok na rozprawie bez jego udziału.
Bądźmy dokładni. Jeśli nie stawi się na rozprawie, sąd wyznaczy następny
termin i w momencie niestawiennictwa wyda wyrok (tak, prawdopodobnie bez
wnikania podtrzyma poprzedni).
> W sprzeciwie powinien jednak dokładnie napisać dlaczego jest niewinny,
nie musi, ale jeśli napisze będzie to brane pod uwagę ;-)
> ale sąd i tak go ponownie skarze , podnosząc przy okazji koszty rozpraw).
Koszta dodatkowe prawdopodobnie doliczą uznanemu jako winny. Ale tu jest
dowolność, tzn. według oceny sądu ;-)
> Wtedy będzie musiał złożyć apelację i co dalej to jeszcze nie wiem :)
To samo, przecież koledzy nie mogą się mylić ;-) . Apelacja i tak przechodzi
przez ręce przewodniczącego sądu w którym jesteś uznany winnym i zależy mu
na opinii na temat własnych sędziów podkomendnych. Dla spokoju prześle do
okręgowego, który niczego złego prawdopodobnie się nie dopatrzy. Teraz jest
pytanie: co dalej? Bo bez względu na wszystko (swoje odczucia, zgodność z
prawem itp.) wyczerpałeś swoją drogę sądową...
Pzdr.
--
Gray
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Gray pisze:
> Bądźmy dokładni. Jeśli nie stawi się na rozprawie, sąd wyznaczy następny
Nie dostanie żadnej informacji o rozprawie.
Przerabiam dokładnie ten sam temat gdzie strażnicy miejscy wmawiają mi
złamanie przepisów podczas kierowania samochodem marki itd. podczas gdy
ja tym samochodem ani nawet nie jechałem ani nie jest mój :)
Ale dla dwóch już sądów to nie miało żadnego znaczenia - strażnik
miejski przecież nigdy nie kłamie ;)
> Koszta dodatkowe prawdopodobnie doliczą uznanemu jako winny. Ale tu jest
> dowolność, tzn. według oceny sądu ;-)
Ale oczywiście, że jest winny.
Każdy w Polsce jest winny, choćby tego, że frajersko dalej mieszka w tym
kraju. Zostanie więc słusznie skazany, a że akurat za inną winę to nie
ma znaczenia. Równowaga w przyrodzie pozostanie a i budżet potrzebuje kasy.
> pytanie: co dalej? Bo bez względu na wszystko (swoje odczucia, zgodność z
> prawem itp.) wyczerpałeś swoją drogę sądową...
Wiadomo co dalej - pozostaje tylko skarżyć się do Strasburga :)
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Arek"
news:hpkdgo$qlb$1@news.onet.pl...
> Gray pisze:
>> Bądźmy dokładni. Jeśli nie stawi się na rozprawie, sąd wyznaczy następny
>
> Nie dostanie żadnej informacji o rozprawie.
Może powiadomienie zostało wysłane, a nie odebrane itp. Mnie powiadamiali,
nawet telefonicznie.
> Przerabiam dokładnie ten sam temat gdzie strażnicy miejscy wmawiają mi
> złamanie przepisów podczas kierowania samochodem marki itd. podczas gdy
> ja tym samochodem ani nawet nie jechałem ani nie jest mój :)
> Ale dla dwóch już sądów to nie miało żadnego znaczenia - strażnik miejski
> przecież nigdy nie kłamie ;)
Urzędnik publiczny czy inny funkcjonariusz ma domniemanie rzetelneści i
zaufania. Prawie jak sąd ;-). Nawet to mam w uzasadnieniu. Mimo, że
przedstawiłem dowody, że rzetelny nie jest.
> Zostanie więc słusznie skazany, a że akurat za inną winę to nie ma
> znaczenia. Równowaga w przyrodzie pozostanie a i budżet potrzebuje kasy.
To oczywistość. Ten kto się z tym zetknie, bywa mocno zdziwiony. Oświecenie
bywa bolesne ;-)
>> pytanie: co dalej? Bo bez względu na wszystko (swoje odczucia, zgodność z
>> prawem itp.) wyczerpałeś swoją drogę sądową...
>
> Wiadomo co dalej - pozostaje tylko skarżyć się do Strasburga :)
Nie myślałeś o RPO, MS oraz prokuraturze. Działanie musi być masowe, żeby
było zauważalne i potraktowane poważnie (Rosół zdaje się mówił na komisji
śledczej jak nie to kosz). Ewentualnie media. Im bardzo zależy żeby obywatel
myślał, że jest odosobnionym przypadkiem. A takie postępowanie to normalka
przecież, tzw. "standard". Strasburg to już na koniec.
Pzdr.
--
Gray
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "sensor"
news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...
> Straż miejska spisała mnie za rzekomo nieprawidłowe parkowanie, usiłując
> poczęstować mandatem w wysokości 100 zł. Odmówiłem przyjęcia mandatu i (na
> tym etapie postępowania) odmówiłem też wyjaśnień.
No i błąd. Trzeba było wyjaśnić dlaczego jesteś niewinny. A tak sąd uznał,
że nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Mogłeś się bronić jak był na to
czas.
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Gray"
news:hpkc51$i1q$1@mx1.internetia.pl...
>Sąd może zastosować tryb nakazowy w wypadku gdy wina obwinionego nie budzi
>żadnych wątpliwości
Przecież nie budzi. Dowody w postaci zeznań 2 strażników wystarczają do
uznania, że samochód obwinionego stał na zakazie.
> oraz gdy obwiniony nie kwestionuje swojej winy.
Nic nie mowił i nie wyjaśniał . Powiedział niewinny i na tym skończył ;)
> prawdopodobnie nikt nie czyta
Patrz wyżej. Nie było nic do czytania.
Nam też nie napisał co i jak z tym parkowaniem. Sąd przekornych milczków nie
lubi ;) Sprzeciw odrzucony ;))
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Nostradamus" napisał w wiadomości
news:hpkjkd$jip$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "sensor"
> news:tpmfhgitpa8z.1ei37e7gj1a4g$.dlg@40tude.net...
>> Straż miejska spisała mnie za rzekomo nieprawidłowe parkowanie, usiłując
>> poczęstować mandatem w wysokości 100 zł. Odmówiłem przyjęcia mandatu i
>> (na
>> tym etapie postępowania) odmówiłem też wyjaśnień.
>
> No i błąd. Trzeba było wyjaśnić dlaczego jesteś niewinny. A tak sąd uznał,
> że nie masz nic ciekawego do powiedzenia. Mogłeś się bronić jak był na to
> czas.
Jaki błąd? Jaki czas do obrony? Jaki sąd uznał? Ciekawego do powiedzenia?
Bardzo dobrze zrobił. Niedouczony strażnik miejski nie jest organem
decydującym o czyjejkolwiek winie. Miał prawo zaproponować mandat, a kolega
miał prawo nie przyjąć właśnie z tego powodu, że się nie zgadza z opnią pana
z syndromem władzy (bądź boga). Wszelkie wyjaśnienia składane czy na policji
czy straży miejskiej nie są brane pod uwagę przez sąd (kpw). To sąd jest
właściwym organem gdzie jest czas na obronę, po to właśnie się do sądu
zwracasz. Sąd jest od słuchania ciekawych historii? Obowiązekiem sądu jest
rozstrzygnięcie sporu zgodnie z prawem poprzez m.in. wysłuchanie stron. Taka
praca, zawód opłacany z naszych podatków.
Pzdr.
--
Gray
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Dnia Thu, 8 Apr 2010 14:59:43 +0200, Nostradamus napisał(a) w wiadomości
> Przecież nie budzi. Dowody w postaci zeznań 2 strażników wystarczają do
> uznania, że samochód obwinionego stał na zakazie.
I kogo byś ukarał na podstawie takiego dowodu? ;)
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Dnia Thu, 8 Apr 2010 14:53:23 +0200, Nostradamus napisał(a) w wiadomości
> sąd uznał, że nie masz nic ciekawego do powiedzenia.
Ależ mam.
> Mogłeś się bronić jak był na to czas.
Uznałem, że czas jest przed sądem, a nie przed strażnikami. Miałem prawo do
milczenia i z niego skorzystałem. :)
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Nostradamus"
news:hpkk0a$ju0$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Gray"
> news:hpkc51$i1q$1@mx1.internetia.pl...
>
>>Sąd może zastosować tryb nakazowy w wypadku gdy wina obwinionego nie budzi
>>żadnych wątpliwości
>
> Przecież nie budzi. Dowody w postaci zeznań 2 strażników wystarczają do
> uznania, że samochód obwinionego stał na zakazie.
A to niby gdzie wątkotwórca napisał? Jesteś z tych co wiedzą lepiej zdaję
się...
>> oraz gdy obwiniony nie kwestionuje swojej winy.
>
> Nic nie mowił i nie wyjaśniał . Powiedział niewinny i na tym skończył ;)
Napisał, że odmówił wyjaśnień, słusznie zresztą. Widocznie miał podstawy. A
co powiedział tego też nie pisał. Znowu wiesz lepiej? Byłeś świadkiem?
Pewnie więcej wiesz od zaiteresowanego. Spełnij swój obywatelski obowiązek i
sam się zgłoś z wyjaśnieniami.
>> prawdopodobnie nikt nie czyta
>
> Patrz wyżej. Nie było nic do czytania.
Czytaj całość, nie wyrywaj z kontekstu. Piszę ogólnie o takich przypadkach.
W jego konkretnym wypadku istotnie tak mogło być, ale nie musiało ;-).
Prawdopodobnie jeśli nie podpisywał protokołu i nie dołączał załącznika to
nie było nic oprócz samego wniosku. Powinien zostać wezwany na komendę w
celu złożenia wyjaśnień. O tym też nie pisze.
> Nam też nie napisał co i jak z tym parkowaniem. Sąd przekornych milczków
> nie lubi ;) Sprzeciw odrzucony ;))
Nie napisał, ale wiesz lepiej.;-). Sąd to niech pracuje zgodnie z prawem, to
wystarczy. Jego upodobania nie powinny nas interesować.
Pzdr.
--
Gray
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "sensor"
news:uvwrxugpe911.k0jdsistsfuu.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 8 Apr 2010 14:59:43 +0200, Nostradamus napisał(a) w wiadomości
>
>
>> Przecież nie budzi. Dowody w postaci zeznań 2 strażników wystarczają do
>> uznania, że samochód obwinionego stał na zakazie.
>
> I kogo byś ukarał na podstawie takiego dowodu? ;)
Sprawcę wykroczenia.
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Gray"
news:hpkm1c$hd4$1@mx1.internetia.pl...
> Prawdopodobnie jeśli nie podpisywał protokołu i nie dołączał załącznika to
> nie było nic oprócz samego wniosku. Powinien zostać wezwany na komendę w
> celu złożenia wyjaśnień. O tym też nie pisze.
Wiem więcej. Został wezwany, postawiono mu zarzut a on odmówił składania
wyjaśnień.
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "sensor"
news:15sn9v3gxe48h$.1c6dj4fj48nt6.dlg@40tude.net...
> Uznałem, że czas jest przed sądem, a nie przed strażnikami. Miałem prawo
> do
> milczenia i z niego skorzystałem. :)
I stąd wyrok ;)))
Nikt o błache wykroczenie nie będzie się bawił w wielkie procesy. I
słusznie.
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Dnia Thu, 8 Apr 2010 16:55:01 +0200, Nostradamus napisał(a) w wiadomości
>>> Przecież nie budzi. Dowody w postaci zeznań 2 strażników wystarczają do
>>> uznania, że samochód obwinionego stał na zakazie.
>> I kogo byś ukarał na podstawie takiego dowodu? ;)
> Sprawcę wykroczenia.
A kto jest sprawcą?
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Gray pisze:
> Może powiadomienie zostało wysłane, a nie odebrane itp. Mnie powiadamiali,
> nawet telefonicznie.
Nie. Nie było nic takiego.
Z papierów
1. 4 sierpnia 2009 Straż Miejska Wrocławia w nosi o ukaranie w
postępowaniu zwyczajnym za to, że w dniu 11-06-2009 roku o godz. 16:40
KIERUJĄC POJAZDEM itd.
To oczywiście fałszywe oskarżenie, bo ŻADNYM pojazdem nie kierowałem
ani nie jechałem ani nic z tych rzeczy.
Dowody to : notatka służbowa, notatka urzędowa, i przesłuchanie dwóch
świadków (jak mniemam strażników, z którymi się pożarłem i którzy mi się
wygrażali, że mnie załatwią).
Żaden z dowodów nie został mi przedstawiony.
2. 8 września 2009 zarabiam wyrok NAKAZOWY za to, że kierując pojazdem
itd. popełniłem wykroczenie z art.97kw. na grzywnę 200 złotych i 50
złotych kosztów postępowania.
Żadnego wezwania na rozprawę itd.
Piszę oczywiście odwołanie podając przy okazji wszystkie szczegóły
zajścia i wnosząc o przesłuchanie podanych przeze mnie strażników i
moich świadków zdarzenia.
3. 18 listopada 2009 zarabiam wyrok ZAOCZNY . Grzywna spadła do 100 zł
wzrosły koszty do 130 zł.
Żadnego wezwania na rozprawę itd. itp.
Piszę apelację.
4. 03 marca 2010 otrzymuję ZAWIADOMIENIE o przyjęciu apelacji.
Ciąg dalszy nastąpi ?
> Urzędnik publiczny czy inny funkcjonariusz ma domniemanie rzetelneści i
> zaufania. Prawie jak sąd ;-). Nawet to mam w uzasadnieniu. Mimo, że
> przedstawiłem dowody, że rzetelny nie jest.
Tak, jeśli dowody przeczą zeznaniom Władzy - tym gorzej dla dowodów.
Na pewno zostały sfabrykowane.
Ciesz się, że za to Cię jeszcze nie oskarżono.
> To oczywistość. Ten kto się z tym zetknie, bywa mocno zdziwiony. Oświecenie
> bywa bolesne ;-)
Ano.
> Nie myślałeś o RPO, MS oraz prokuraturze. Działanie musi być masowe, żeby
> było zauważalne i potraktowane poważnie (Rosół zdaje się mówił na komisji
> śledczej jak nie to kosz). Ewentualnie media. Im bardzo zależy żeby obywatel
> myślał, że jest odosobnionym przypadkiem. A takie postępowanie to normalka
> przecież, tzw. "standard". Strasburg to już na koniec.
Na Strasburg jest tylko pół roku od wyroku.
Prokuratorzy to ta sama sitwa Władzy, a media? Już się tym znudzili, to
już żadna dziwota.
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
W dniu 2010-04-08 15:28, sensor pisze:
>> Mogłeś się bronić jak był na to czas.
>
> Uznałem, że czas jest przed sądem, a nie przed strażnikami. Miałem prawo do
> milczenia i z niego skorzystałem. :)
Hmm, powiedzieli Ci że cokolwiek powiesz może być wykorzystane przeciwko
Tobie?
--
spp
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Dnia Thu, 08 Apr 2010 21:39:05 +0200, spp napisał(a) w wiadomości
>> Uznałem, że czas jest przed sądem, a nie przed strażnikami. Miałem prawo do
>> milczenia i z niego skorzystałem. :)
> Hmm, powiedzieli Ci że cokolwiek powiesz może być wykorzystane przeciwko
> Tobie?
Nie, nie wychowuję się na amerykańskixh filmach. :)
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "Arek"
news:hpl82e$l5d$1@news.onet.pl...
> Gray pisze:
>> Może powiadomienie zostało wysłane, a nie odebrane itp. Mnie
>> powiadamiali, nawet telefonicznie.
>
> Nie. Nie było nic takiego.
> Z papierów
> 1. 4 sierpnia 2009 Straż Miejska Wrocławia w nosi o ukaranie w
> postępowaniu zwyczajnym za to, że w dniu 11-06-2009 roku o godz. 16:40
> KIERUJĄC POJAZDEM itd.
> To oczywiście fałszywe oskarżenie, bo ŻADNYM pojazdem nie kierowałem
> ani nie jechałem ani nic z tych rzeczy.
> Dowody to : notatka służbowa, notatka urzędowa, i przesłuchanie dwóch
> świadków (jak mniemam strażników, z którymi się pożarłem i którzy mi się
> wygrażali, że mnie załatwią).
> Żaden z dowodów nie został mi przedstawiony.
notatka - tak, wniosek z opisem do sądu - tak, przesłuchanie - nie ten etap.
Może podane nazwiska z jakimś wyjaśnieniem we wniosku do sądu. Pewien
jesteś?
> 2. 8 września 2009 zarabiam wyrok NAKAZOWY za to, że kierując pojazdem
> itd. popełniłem wykroczenie z art.97kw. na grzywnę 200 złotych i 50
> złotych kosztów postępowania.
> Żadnego wezwania na rozprawę itd.
> Piszę oczywiście odwołanie podając przy okazji wszystkie szczegóły zajścia
> i wnosząc o przesłuchanie podanych przeze mnie strażników i moich świadków
> zdarzenia.
Jeśli nie dołączyłeś wyjaśnień do wniosku sądowego, to sąd ma prawo sądzić,
że się nie sprzeciwiasz i robi nakaz. A czasami jak w moim przypadku wogóle
nie czyta i tak pisze nakaz. Piszesz sprzeciw do wyroku nakazowego.
>
> 3. 18 listopada 2009 zarabiam wyrok ZAOCZNY . Grzywna spadła do 100 zł
> wzrosły koszty do 130 zł.
> Żadnego wezwania na rozprawę itd. itp.
> Piszę apelację.
Widać uznali twój sprzeciw, a raczej powody podane w treści za nic nie
wnoszące, ale tym razem poczytali dokumenty.
> 4. 03 marca 2010 otrzymuję ZAWIADOMIENIE o przyjęciu apelacji.
Oczywiście uzasadnienie wyroku na piśmie masz, a z akt dowiedziałeś się
dlaczego zastosowano tryb zaoczny? Jeżeli dostatecznie tego nie umotywowano
to wygląda, że odmówiono Ci prawa do obrony. W apelacji rozumiem
wypunktowałeś błędy organu orzekającego w stosowaniu prawa procesowego? Będą
rozpatrywali tylko te kwestie które podałeś i na podstawie tylko
zgromadzonego materiału w aktach.
> Ciąg dalszy nastąpi ?
>
>> Urzędnik publiczny czy inny funkcjonariusz ma domniemanie rzetelneści i
>> zaufania. Prawie jak sąd ;-). Nawet to mam w uzasadnieniu. Mimo, że
>> przedstawiłem dowody, że rzetelny nie jest.
>
> Tak, jeśli dowody przeczą zeznaniom Władzy - tym gorzej dla dowodów.
Też mam takie odczucie. Dołączyłem nawet fotografie ukazujące różnice z
notatkami służbowymi, ale nikt różnic nie dostrzega. Jak coś się nie zgadza
udają, że tego nie ma. Oczywiście piszą, że zdjęcia uwzględniono itd.
> Na pewno zostały sfabrykowane.
> Ciesz się, że za to Cię jeszcze nie oskarżono.
Wszystko jeszcze przede mną;-)
> Na Strasburg jest tylko pół roku od wyroku.
A to nie wiedziałem. Cenna informacja.
> Prokuratorzy to ta sama sitwa Władzy, a media? Już się tym znudzili, to
> już żadna dziwota.
No to jasne, ale działając równolegle (tak, żeby wszyscy mieli informację DW
na piśmie) zwiększa się szansa, że trafisz na normalnego. RPO już w takich
wydawałoby się głupich sprawach głos zabierał, że może i tu zadziała. Tej
sitwie właśnie zależy żebyś tak myślał. Masz prawo do dwuinstancyjnego sądu
zagwarantowane w konsytucji? To Ci przyklepiemy dwa razy. Ale to samo prawo
gwarantuje Ci rzetelny i zgodny z prawem proces. I tego należy się trzymać.
Pzdr.
--
Gray
>
> pozdrawiam
> Arek
>
> --
> www.arnoldbuzdygan.com
Re: Wyrok nakazowy w postępowaniu karnym
Użytkownik "spp"
news:hplbcs$2co$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-04-08 15:28, sensor pisze:
>
>>> Mogłeś się bronić jak był na to czas.
>>
>> Uznałem, że czas jest przed sądem, a nie przed strażnikami. Miałem prawo
>> do
>> milczenia i z niego skorzystałem. :)
>
> Hmm, powiedzieli Ci że cokolwiek powiesz może być wykorzystane przeciwko
> Tobie?
Pewnie nie bo nie może. Nie ten film ;-)
Pzdr.
--
Gray
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.