Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2010-04-06, 17:39

Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

"bilbo"

Witam,
dostaję od wydawnictwa Wiedza i praktyka faktury do zapłacenia za rzekomo
zamówiony dostęp do serwisu w portalu dla rozliczających ZUS. Najpierw 19zł,
a teraz 84zł. Nie przypominam sobie, żebym taką usługę zamówił. Na moje
wątpliwości otrzymałem pismo, że 25 stycznia zarejestrowałem się jako
użytkownik portalu. Faktycznie mam mail z tego dnia, w którym dostałem login
i hasło, ale nie pamiętam, żebym się rejestrował. Nie na tych warunkach.
http://www.portalzus.pl/?doc_id21668
Dostaję monity o zapłatę, dla świętego spokoju wpłaciłem 19zł. To jest
naciąganie, widziałem już w innych serwisach maile nękanych internautów. Mam
pytanie: czy mogę te monity o zapłatę po prostu olać? Nie zamierzam płacić
prawie 100zł za coś, czego nie potrzebuję. Z drugiej strony dużo się słyszy
o oszukańczych metodach naciągania, które są jednak zgodne z prawem i jeśli
padłem ofiarą czegoś takiego, to wolę w porę zapłacić i nie mieć za jakiś
czas paru tysięcy do zapłacenia.
Proszę o podpowiedź
Lech

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

  • Krzysztof 'kw1618' z Warszawy 2010-04-06, 18:47

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    Dnia Tue, 6 Apr 2010 17:39:33 +0200, bilbo napisał(a):

    > Dostaję monity o zapłatę, dla świętego spokoju wpłaciłem 19zł. To jest
    > naciąganie, widziałem już w innych serwisach maile nękanych internautów.

    i to był błąd, trzeba było sprawę wyjaśnić a nie płacić, bo oni własnie na
    tym żerują, że ludzie płacą "dla świętego spokoju"

    > Mam
    > pytanie: czy mogę te monity o zapłatę po prostu olać? Nie zamierzam płacić
    > prawie 100zł za coś, czego nie potrzebuję. Z drugiej strony dużo się słyszy
    > o oszukańczych metodach naciągania, które są jednak zgodne z prawem i jeśli
    > padłem ofiarą czegoś takiego, to wolę w porę zapłacić i nie mieć za jakiś
    > czas paru tysięcy do zapłacenia.

    Trzeba było napisać, że nie rejestrowałes się i niech ci konto to
    zablokują, bo to jakaś pomyłka. Niech ci podadzą IP komputera z którego
    nastąpiła rejestracja, ale napiz to nie ze swojego kompa a np. z kafejki
    czy od kolegi, jesli wygląda na Twoje... (chyba że masz neostradę hehe) to
    musisz odświezyć swoją pamięć co to było z tą rejestracją.


    --
    Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
    Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
    Zima 2010 Warszawa
    http://foto.3mam.net/warsaw/06/index5.php

  • "Andrew" 2010-04-06, 19:06

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka



    Użytkownik "bilbo" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hpfkjq$vdb$1@news.onet.pl...
    > Witam,
    > dostaję od wydawnictwa Wiedza i praktyka faktury do zapłacenia za rzekomo
    > zamówiony dostęp do serwisu w portalu dla rozliczających ZUS. Najpierw
    > 19zł, a teraz 84zł. Nie przypominam sobie, żebym taką usługę zamówił. Na
    > moje wątpliwości otrzymałem pismo, że 25 stycznia zarejestrowałem się jako
    > użytkownik portalu. Faktycznie mam mail z tego dnia, w którym dostałem
    > login i hasło, ale nie pamiętam, żebym się rejestrował. Nie na tych
    > warunkach.
    > http://www.portalzus.pl/?doc_id21668
    > Dostaję monity o zapłatę, dla świętego spokoju wpłaciłem 19zł. To jest
    > naciąganie, widziałem już w innych serwisach maile nękanych internautów.
    > Mam pytanie: czy mogę te monity o zapłatę po prostu olać? Nie zamierzam
    > płacić prawie 100zł za coś, czego nie potrzebuję. Z drugiej strony dużo
    > się słyszy o oszukańczych metodach naciągania, które są jednak zgodne z
    > prawem i jeśli padłem ofiarą czegoś takiego, to wolę w porę zapłacić i nie
    > mieć za jakiś czas paru tysięcy do zapłacenia.
    > Proszę o podpowiedź
    > Lech

    A nie proponowali ci przez telefon jakiegoś dostępu "na próbę"?
    Generalnie tego wydawnictwa należy unikać jak ognia. Ja mam od nich telefon
    raz w tygodniu co najmniej. Poradniki, serwisy internetowe.
    Wszystko na próbę, ale jak zapomnisz do nich napisać, że spróbowałeś, ale Ci
    nie odpowiada - traktują umowę jako zawartą i walą faktury.
    Andrew

  • "bilbo" 2010-04-06, 20:24

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    Andrew wrote:
    > Użytkownik "bilbo" napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:hpfkjq$vdb$1@news.onet.pl...
    >> Witam,
    >> dostaję od wydawnictwa Wiedza i praktyka faktury do zapłacenia za
    >> rzekomo zamówiony dostęp do serwisu w portalu dla rozliczających
    >> ZUS. Najpierw 19zł, a teraz 84zł. Nie przypominam sobie, żebym taką
    >> usługę zamówił. Na moje wątpliwości otrzymałem pismo, że 25 stycznia
    >> zarejestrowałem się jako użytkownik portalu. Faktycznie mam mail z
    >> tego dnia, w którym dostałem login i hasło, ale nie pamiętam, żebym
    >> się rejestrował. Nie na tych warunkach.
    >> http://www.portalzus.pl/?doc_id21668
    >> Dostaję monity o zapłatę, dla świętego spokoju wpłaciłem 19zł. To
    >> jest naciąganie, widziałem już w innych serwisach maile nękanych
    >> internautów. Mam pytanie: czy mogę te monity o zapłatę po prostu
    >> olać? Nie zamierzam płacić prawie 100zł za coś, czego nie
    >> potrzebuję. Z drugiej strony dużo się słyszy o oszukańczych metodach
    >> naciągania, które są jednak zgodne z prawem i jeśli padłem ofiarą
    >> czegoś takiego, to wolę w porę zapłacić i nie mieć za jakiś czas
    >> paru tysięcy do zapłacenia. Proszę o podpowiedź
    >> Lech
    >
    > A nie proponowali ci przez telefon jakiegoś dostępu "na próbę"?
    > Generalnie tego wydawnictwa należy unikać jak ognia. Ja mam od nich
    > telefon raz w tygodniu co najmniej. Poradniki, serwisy internetowe.
    > Wszystko na próbę, ale jak zapomnisz do nich napisać, że spróbowałeś,
    > ale Ci nie odpowiada - traktują umowę jako zawartą i walą faktury.
    > Andrew

    Nic takiego. Albo wzięli skądś moje dane, albo nadziałem się na nich, bo
    kiedyś szukałem małej porady prawnej w sprawie rozliczenia - ale nie za
    stówę :) Niewykluczone, że zalogowałem się do jakiegoś innego serwisu. Nigdy
    nie zgadzam się na subskrybcje, gdy ktoś będzie mi przysyłał coś "mniej
    więcej" określonego, a ja z góry deklaruję się za to płacić. Nie wiem, co z
    tym zrobić. Jeśli ma być tak, że będą mnie nawiedzać, a ja im będę odmawiał,
    to zdzierżę - aby nie mieli racji w znaczeniu prawnym.
    Nawiasem, przeglądając internet, znalazłem posty skarżące się na Wiedzę i
    praktykę z 2006 roku!!! Jak długo coś takiego może żerować na ludziach???
    Rozumiem, że po jednych naciagaczach nadchodzą inni. Ale takie coś co
    najmniej cztery lata? Hm...
    Lech



  • "bilbo" 2010-04-06, 20:29

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
    > Dnia Tue, 6 Apr 2010 17:39:33 +0200, bilbo napisał(a):
    >
    >> Dostaję monity o zapłatę, dla świętego spokoju wpłaciłem 19zł. To
    >> jest naciąganie, widziałem już w innych serwisach maile nękanych
    >> internautów.
    >
    > i to był błąd, trzeba było sprawę wyjaśnić a nie płacić, bo oni
    > własnie na tym żerują, że ludzie płacą "dla świętego spokoju"
    >
    >> Mam
    >> pytanie: czy mogę te monity o zapłatę po prostu olać? Nie zamierzam
    >> płacić prawie 100zł za coś, czego nie potrzebuję. Z drugiej strony
    >> dużo się słyszy o oszukańczych metodach naciągania, które są jednak
    >> zgodne z prawem i jeśli padłem ofiarą czegoś takiego, to wolę w porę
    >> zapłacić i nie mieć za jakiś czas paru tysięcy do zapłacenia.
    >
    > Trzeba było napisać, że nie rejestrowałes się i niech ci konto to
    > zablokują, bo to jakaś pomyłka. Niech ci podadzą IP komputera z
    > którego nastąpiła rejestracja, ale napiz to nie ze swojego kompa a
    > np. z kafejki
    > czy od kolegi, jesli wygląda na Twoje... (chyba że masz neostradę
    > hehe) to musisz odświezyć swoją pamięć co to było z tą rejestracją.

    Nie mam neostrady :) Mam poczucie, że ktoś robi rzecz nieuczciwą i cyniczną.
    Przede wszystkim chcę uniknąć działania wredoli, ale ważne jest i to, żeby
    kogoś tak działającego spotkała nauczka. A przynajmniej, żęby musiał
    zakońćżyć swoją działalność.
    Lech

  • Maddy 2010-04-07, 10:46

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    W dniu 06-04-2010 20:24, bilbo pisze:
    > Nic takiego. Albo wzięli skądś moje dane, albo nadziałem się na nich, bo
    > kiedyś szukałem małej porady prawnej w sprawie rozliczenia - ale nie za
    > stówę :) Niewykluczone, że zalogowałem się do jakiegoś innego serwisu.
    > Nigdy nie zgadzam się na subskrybcje, gdy ktoś będzie mi przysyłał coś
    > "mniej więcej" określonego, a ja z góry deklaruję się za to płacić. Nie
    > wiem, co z tym zrobić. Jeśli ma być tak, że będą mnie nawiedzać, a ja im
    > będę odmawiał, to zdzierżę - aby nie mieli racji w znaczeniu prawnym.
    > Nawiasem, przeglądając internet, znalazłem posty skarżące się na Wiedzę
    > i praktykę z 2006 roku!!! Jak długo coś takiego może żerować na
    > ludziach???

    Długo.
    Z moich dośwaidczen wynika, że jeżeli się na takie sytuacje reaguje od
    razu i zdecydowanie (nie zamawiałam, proszę mi udowodnić, nie mam,
    wyrzuciłam, a jak mam to nie odeślę, możecie sobie po to przyjechać,
    leży w piwnicy) to od razu miękną. To stara firma, mają prawników,
    wiedzą, że interes jest naciągany, nie szarpią się jak ktoś podskakuje.
    Trzeba tylko podskoczyć od razu.

    Ale zarabiają na tych co "dla świętego spokoju". Raz zapłacił - czyli
    jednak poczuwał się do tego zobowiążania. I przechlapane.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID maddy@esi.com.pl
    GG: 5303813

  • "bilbo" 2010-04-07, 11:26

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    Maddy wrote:
    > W dniu 06-04-2010 20:24, bilbo pisze:
    >> Nic takiego. Albo wzięli skądś moje dane, albo nadziałem się na
    >> nich, bo kiedyś szukałem małej porady prawnej w sprawie rozliczenia
    >> - ale nie za stówę :) Niewykluczone, że zalogowałem się do jakiegoś
    >> innego serwisu. Nigdy nie zgadzam się na subskrybcje, gdy ktoś
    >> będzie mi przysyłał coś "mniej więcej" określonego, a ja z góry
    >> deklaruję się za to płacić. Nie wiem, co z tym zrobić. Jeśli ma być
    >> tak, że będą mnie nawiedzać, a ja im będę odmawiał, to zdzierżę -
    >> aby nie mieli racji w znaczeniu prawnym. Nawiasem, przeglądając
    >> internet, znalazłem posty skarżące się na Wiedzę i praktykę z 2006
    >> roku!!! Jak długo coś takiego może żerować na ludziach???
    >
    > Długo.
    > Z moich dośwaidczen wynika, że jeżeli się na takie sytuacje reaguje od
    > razu i zdecydowanie (nie zamawiałam, proszę mi udowodnić, nie mam,
    > wyrzuciłam, a jak mam to nie odeślę, możecie sobie po to przyjechać,
    > leży w piwnicy) to od razu miękną. To stara firma, mają prawników,
    > wiedzą, że interes jest naciągany, nie szarpią się jak ktoś
    > podskakuje. Trzeba tylko podskoczyć od razu.
    >
    > Ale zarabiają na tych co "dla świętego spokoju". Raz zapłacił - czyli
    > jednak poczuwał się do tego zobowiążania. I przechlapane.

    No tak... Przypomina mi się Lis Witalis i jego smażone placki ze śniegu,
    którymi miał wykarmić zwierzęta w lesie. Też kazał sobie za nie płacić.

    Mam jeszcze pytanie: czy jak ktoś się zarejestruje na ich stronie, to staje
    się prawnie zobowiązany, żeby płacić za prawo korzystania z serwisu?

    Lech

  • Maddy 2010-04-07, 12:05

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    W dniu 07-04-2010 11:26, bilbo pisze:
    >
    > Mam jeszcze pytanie: czy jak ktoś się zarejestruje na ich stronie, to
    > staje się prawnie zobowiązany, żeby płacić za prawo korzystania z serwisu?

    A w mailu było wyraźnie napisane, że zalogowanie oznacza abonament?
    Albo przy logowaniu na stronie było ostrzeżenie, cos do zaakceptowania?

    Bo wszystko zależy od tego, co, świadomie lub nie, zaakceptowałeś.
    WiP kieruje swoje oferty do przedsiębiorców. Prawo przedsiębiorców
    chroni mniej niż konsumentów, zakłada się, że mamy być ostrożniejsi,
    bardziej rozważni i bardziej świadomi prawnie albo mieć prawnika (ha ha)
    czyli w skrócie - patrzeć gdzie klikamy albo kazać patrzeć komuś kto się
    zna (i mu za to zapłacić).

    Zrób rachunek sumienia.

    Każdy kiedyś wpada na taka mieliznę, firm "poradnikowych" działających w
    ten sposób jest sporo. Nawet te renomowane czasami stosują pułapki.
    Ja się dałam nabrać na Verlag Daschoffer (pisownia z pamięci) z jakimś
    programem "na próbę". Płyty z programem nawet nie rozpieczętowałam bo
    akurat się rozchorowałam, poważnie, i akurat jakiś program był
    najmniejszym problemem, i tak te mityczne 4 tygodnie na wypróbowanie i
    odesłanie minęły. Chyba tylko dzięki temu, że odesłałam im nieotwartą
    paczkę nie musiałam tego gniota koniec końców kupić. Ale trochę rozmów
    odbyłam z tymi miłymi ludźmi z windykacji.
    Więcej szczęścia niż rozumu ale teraz jestem ostrożna.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID maddy@esi.com.pl
    GG: 5303813

  • "bilbo" 2010-04-07, 13:46

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    Maddy wrote:
    > W dniu 07-04-2010 11:26, bilbo pisze:
    >>
    >> Mam jeszcze pytanie: czy jak ktoś się zarejestruje na ich stronie, to
    >> staje się prawnie zobowiązany, żeby płacić za prawo korzystania z
    >> serwisu?
    >
    > A w mailu było wyraźnie napisane, że zalogowanie oznacza abonament?
    > Albo przy logowaniu na stronie było ostrzeżenie, cos do
    > zaakceptowania?
    > Bo wszystko zależy od tego, co, świadomie lub nie, zaakceptowałeś.
    > WiP kieruje swoje oferty do przedsiębiorców. Prawo przedsiębiorców
    > chroni mniej niż konsumentów, zakłada się, że mamy być ostrożniejsi,
    > bardziej rozważni i bardziej świadomi prawnie albo mieć prawnika (ha
    > ha) czyli w skrócie - patrzeć gdzie klikamy albo kazać patrzeć komuś
    > kto się zna (i mu za to zapłacić).

    Chodzi o zarejestrowanie się z tej strony:
    http://www.portalzus.pl/?doc_id21668
    Czy cała formułka ("wiem", "chcę", "powiadomię") jest zawarciem na odległość
    prawnie wiążącej umowy, czy też mową-trawą, która do niczego nie
    zobowiązuje?

    > Zrób rachunek sumienia.

    Nie pamiętam, żebym się tu rejestrował. Jeśli coś kupuję, to opłacam od razu
    przelewem lub sms-em. Nie otrzymywałem newslettera (co jest zagwarantowane w
    regulaminie usług).
    Po co mi darmowy e-book "Jak prawidłowo wypłacać zasiłek macierzyński"?
    Poza mailem z loginem i hasłem, w moich archiwach znalazłem jeszcze jeden
    ślad kontaktu z tą instytucją. Mail, cytuję:


    Witaj Lech
    7 dni temu został wysłany email na Twój adres: [tu mój adres], zawierający
    informację o Twoim indywidualnym loginie i haśle do portalu dla
    rozliczających ZUS - www.portalzus.pl.
    Oznacza to, że już od 7 dni możesz korzystać z tego profesjonalnego serwisu,
    a w tym:

    - z możliwości zadawania nieograniczonej liczby pytań. Odpowiedzi udzielą
    eksperci z zakresu ubezpieczeń społecznych lub prawnicy i radcy prawni,
    - z podręcznego kalendarium z terminami obowiązującymi w ZUS,
    - z kompleksowej bazy aktów prawnych i interpretacji, - z gotowych do
    zastosowania wzorów dokumentów i formularzy ZUS oraz kalkulatorów.
    Nasz system nie uzyskał jednak potwierdzenia Twojego pierwszego logowania.
    Obawiam się , że mój poprzedni mail nie dotarł do Ciebie.

    Dlatego wysłaliśmy Tobie raz jeszcze Twój indywidualny login, abyś mogł już
    dziś cieszyć się korzyściami, jakie niesie Portal dla rozliczających ZUS -
    www.portalzus.pl swoim Użytkownikom.



    Ani słowa, że się zarejestrowałem. "Cieszyć się korzyściami"(!!!!!)


    > Każdy kiedyś wpada na taka mieliznę, firm "poradnikowych"
    > działających w ten sposób jest sporo. Nawet te renomowane czasami
    > stosują pułapki. Ja się dałam nabrać na Verlag Daschoffer (pisownia z
    > pamięci) z jakimś
    > programem "na próbę". Płyty z programem nawet nie rozpieczętowałam bo
    > akurat się rozchorowałam, poważnie, i akurat jakiś program był
    > najmniejszym problemem, i tak te mityczne 4 tygodnie na wypróbowanie i
    > odesłanie minęły. Chyba tylko dzięki temu, że odesłałam im nieotwartą
    > paczkę nie musiałam tego gniota koniec końców kupić. Ale trochę rozmów
    > odbyłam z tymi miłymi ludźmi z windykacji.
    > Więcej szczęścia niż rozumu ale teraz jestem ostrożna.


    Współczuję i zazdroszczę szczęścia :) Trochę się uśmiecham, bo sytuacja
    wydaje mi się absurdalna.
    A gdybyś otworzyła ten program? Czy fakt, że przysłano Ci go bez zamówienia
    z Twojej strony nie jest decydujący? Można w ten sposób cokolwiek
    komukolwiek wysyłać z informacją "Wiem, że otwarcie opakowania czyni mnie
    jego właścicielem i zobowiązuje do zapłaty na konto..... w terminie..." Czy
    coś podobnego. Piszę książki dla dzieci, nie jestem dobry w prawniczym
    języku :)

    Pozdrawiam
    Lech

  • adas 2010-04-08, 00:13

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    Osóbka znana jako bilbo
    w wystukała:

    > Witam,
    > dostaję od wydawnictwa Wiedza i praktyka faktury do zapłacenia za
    > rzekomo zamówiony dostęp do serwisu w portalu dla rozliczających ZUS.
    > Najpierw 19zł, a teraz 84zł. Nie przypominam sobie, żebym taką usługę
    > zamówił. Na moje wątpliwości otrzymałem pismo, że 25 stycznia
    > zarejestrowałem się jako użytkownik portalu. Faktycznie mam mail z
    > tego dnia, w którym dostałem login i hasło, ale nie pamiętam, żebym
    > się rejestrował. Nie na tych warunkach.
    > http://www.portalzus.pl/?doc_id21668 Dostaję monity o zapłatę, dla
    > świętego spokoju wpłaciłem 19zł. To jest naciąganie, widziałem już w
    > innych serwisach maile nękanych internautów. Mam pytanie: czy mogę te
    > monity o zapłatę po prostu olać? Nie zamierzam płacić
    > prawie 100zł za coś, czego nie potrzebuję. Z drugiej strony dużo się
    > słyszy o oszukańczych metodach naciągania, które są jednak zgodne z
    > prawem i jeśli padłem ofiarą czegoś takiego, to wolę w porę zapłacić i
    > nie mieć za jakiś czas paru tysięcy do zapłacenia.
    > Proszę o podpowiedź
    > Lech

    Debile. WiP przysyła mi konsekwentnie upomnienia od coraz to różnych
    firm "windykacyjnych" o zaległości. Pokrótce sprawa wygląda ta:
    - dzwoni ktoś i oferuje darmowe cośkolwiek,
    - jeśli nie odeślesz to "niby" dostajesz to na stałe,
    - przesyłają Ci następne "cokolwiek", za które masz zapłacić,
    - masz to gdzieś, więc nie płacisz,
    - posyłają Ci pismo od firmy "windykacyjnej"
    - dalej masz to gdzieś, ale odsyłasz im maila, że mają się piertego...
    - oni dalej twardo, że jednak masz płacić,
    - jeśli dobrze pamiętam, to potem możesz się powołać, że ponieważ nie
    pozostajesz z nimi w kontaktach handlowych, to taka umowa "domniemana"
    nie ma mocy prawnej,
    - przyznają Ci rację i każą Ci odesłać materiały (których nie
    zamawiałeś) pocztą ZWYKŁĄ (w żadnym wypadku rejestrowaną przesyłką) w
    celu zakończenia sprawy,
    - wyrzucasz to do kibla (albo odsyłasz) i piszesz, że odesłałeś (albo i
    nie),
    - piszą znów, że nie otrzymali i znów windykacja (tu liczą na bajzel w
    papierac - a nuż zapłaci?),
    - masz to gdzieś i piszesz, że dawno załatwione,
    itd.
    Jak Ci się znudzi i znajdziesz krótszy proces to daj znać.

    Generalnie możesz ich zlać. Do sądu to raczej nie pójdą (tutaj niech
    wykażą się grupowicze obeznani w temacie)

    PS Przepraszam wszystkich, ale prawnikiem nie jestem, więc dlatego
    mogłem coś pomylić...

    pozdrawiam
    --
    Adam Gapiński ::::: adas-news (at) artikon (dot) pl
    Na pytanie *Która godzina?* chciałem zainstalować rdate...
    (/me 18.05.2004)

  • krys 2010-04-08, 08:25

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    adas wrote:

    > Osóbka znana jako bilbo
    > w wystukała:
    >
    >> Witam,
    >> dostaję od wydawnictwa Wiedza i praktyka faktury do zapłacenia za
    >> rzekomo zamówiony dostęp do serwisu w portalu dla rozliczających ZUS.

    To wydawnictwo ma jeszcze jedną praktykę, zupełnie nie związaną z
    uczciwością. Zdarzyło się, że przez pewien czas trwała wspołpraca, mieli
    coś, co było potrzebne, więc zrobiono zakup. Przy którymś bilansie, okazało
    się, że Firma ma kilkudziesięciozłotową nadpłatę w WiP. Na prośbę o
    wyrównanie nadpłaty, WiP oswiadcza, że "minęło dwa lata i oni to sobie
    zaksięgowali" i co im teraz zrobisz.
    Właśnie im dziękuję za uczciwą współpracę.;-)
    J.

    PS Na Allegro Uczciwy Sprzedawca w przypadku pomylenia konta, nie czekał 2
    lata, tylko wysłał maila, że coś mu niesłusznie wpłynęło. A mógł po prostuy
    się ucieszyć.

  • "bilbo" 2010-04-08, 11:23

    Re: Pytanie o wydawnictwo Wiedza i praktyka

    krys wrote:
    > adas wrote:
    >
    >> Osóbka znana jako bilbo
    >> w wystukała:
    >>
    >>> Witam,
    >>> dostaję od wydawnictwa Wiedza i praktyka faktury do zapłacenia za
    >>> rzekomo zamówiony dostęp do serwisu w portalu dla rozliczających
    >>> ZUS.
    >
    > To wydawnictwo ma jeszcze jedną praktykę, zupełnie nie związaną z
    > uczciwością. Zdarzyło się, że przez pewien czas trwała wspołpraca,
    > mieli coś, co było potrzebne, więc zrobiono zakup. Przy którymś
    > bilansie, okazało się, że Firma ma kilkudziesięciozłotową nadpłatę w
    > WiP. Na prośbę o wyrównanie nadpłaty, WiP oswiadcza, że "minęło dwa
    > lata i oni to sobie zaksięgowali" i co im teraz zrobisz.
    > Właśnie im dziękuję za uczciwą współpracę.;-)
    > J.
    >
    > PS Na Allegro Uczciwy Sprzedawca w przypadku pomylenia konta, nie
    > czekał 2 lata, tylko wysłał maila, że coś mu niesłusznie wpłynęło. A
    > mógł po prostuy się ucieszyć.

    Dzięki za wyjaśnienia! Te 19zł, które już wpłaciłem to frycowe, bo chyba im
    tego już nie wyrwę. Materiałów przysłanych netem raczej nie każą odsyłać? :)
    A na oko firma wygląda na taką, co mogłaby zarabiać bez nieprzyzwoitych
    zagrywek.
    Jeszcze raz dziękuję.
    Ldch

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane