Jacek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik Jacek napisał:
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
> prawo taki zakaz wydać?
> Jacek
"zakaz konkurencji"? oczywiscie :) wpisuje sie to do umowy o prace, moze
byc aneks, oczywiscie cos za cos - np. znaczaco wyzsza kwota na umowie.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Jacek"
news:5127b996$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji nauczycielom
> szkoły uczniom tejże.
> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma prawo
> taki zakaz wydać?
Może na podstawie przepisów o zakazie konkurencji :-)
A poważnie, to w zakazie powinna być wskazana podstawa prawna i jak ja
podasz, to można sie zastanawiać.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik Robert Tomasik napisał:
> Użytkownik "Jacek"
> news:5127b996$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
>> prawo taki zakaz wydać?
>
> Może na podstawie przepisów o zakazie konkurencji :-)
Ale tylko frajer podpisze zakaz konkurencji za frajer :)
> A poważnie, to w zakazie powinna być wskazana podstawa prawna i jak ja
> podasz, to można sie zastanawiać.
Hehe, przeciez napisal, ze to dyr sie zastanawia poki co ;)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Dnia Fri, 22 Feb 2013 21:04:42 +0100, Mr. Misio napisał(a):
>> Może na podstawie przepisów o zakazie konkurencji
>
> Ale tylko frajer podpisze zakaz konkurencji za frajer
Akurat zakaz konkurencji podczas trwania umowy o pracę jak najbardziej
może być za darmo. Natomiast sankcją za odmowę podpisania umowy o zakazie
może być -- to jest utrwalone orzecznictwo sądów -- wypowiedzenie umowy o
pracę.
Aczkolwiek w przypadku nauczyciela to może być niełatwe ;-)
--
pozdrawiam, Olgierd
http://legeartis.org.pl
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 22.02.2013 19:31, Jacek pisze:
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
A oni są na tyle niedorozwinięci, że bez tego zakazu nie wiedzą, że nie
powinni tego robić ani z etycznego punktu widzenia, ani dla
bezpieczeństwa własnego tyłka?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Jacek wrote:
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
> prawo taki zakaz wydać?
> Jacek
mozna sobie postawic analogiczny problem.
Dyrektor ogolniaka chce formalnie zakazac flirtowania nauczycieli z
uczniami.
naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
A zwolnic mozna kazdego z dowolnego powodu.
tu jest tak samo.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Jacek"
> news:5127b996$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
>> prawo taki zakaz wydać?
>
> Może na podstawie przepisów o zakazie konkurencji :-)
>
> A poważnie, to w zakazie powinna być wskazana podstawa prawna i jak ja
> podasz, to można sie zastanawiać.
Nic z tego.
Korepetycje nie sa działalności konkurencyjną w stosunku do działalności
oświatowej szkoły.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-22 21:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 22.02.2013 19:31, Jacek pisze:
>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>
> A oni są na tyle niedorozwinięci, że bez tego zakazu nie wiedzą, że nie
> powinni tego robić ani z etycznego punktu widzenia, ani dla
> bezpieczeństwa własnego tyłka?
>
Korepetycje są tak samo stare, jak szkoła i zawsze nauczyciele ich
udzielali i udzielać będą. Co w tym złego, że uczeń pójdzie na ileś tam
lekcji np. angielskiego, bo chce ten język lepiej opanować, niż pozwala
na to program z trzema lekcjami w tygodniu? Albo uczeń, który wybrał
profil z matematyką i fizyką na poziomie podstawowym, a potem zmienił
zdanie i chce iść na politechnikę, gdzie program rozszerzony jest
podstawą? Nieetyczne mogą być najwyżej praktyki nauczycieli "sugerujące"
uczniom, że trzeba na korepetycje chodzić. W tej szkole nie widzę
takiego czegoś, ale dyrektor chce coś zrobić, żeby dać kres plotkom,
jakie od czasu do czasu się pojawiają.
Jacek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 22.02.2013 23:03, Jacek pisze:
> W dniu 2013-02-22 21:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 22.02.2013 19:31, Jacek pisze:
>>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>>
>> A oni są na tyle niedorozwinięci, że bez tego zakazu nie wiedzą, że nie
>> powinni tego robić ani z etycznego punktu widzenia, ani dla
>> bezpieczeństwa własnego tyłka?
>>
> Korepetycje są tak samo stare, jak szkoła i zawsze nauczyciele ich
> udzielali i udzielać będą.
Ale nie swoim uczniom.
> Co w tym złego, że uczeń pójdzie na ileś tam
> lekcji np. angielskiego, bo chce ten język lepiej opanować, niż pozwala
> na to program z trzema lekcjami w tygodniu?
Niech idzie do miliona innych nauczycieli. Może w tym zupełnie nic nie
być złego, ale też łatwo popłynąć. Jak udowodnisz, że jego oceny są
zasłużone, a nie zapłacone, jak któryś z rodziców innych uczniów cię
oskarży? Zresztą ocena niestety nigdy nie jest w 100% mierzalna, więc ja
bym się zastanawiał nawet bez oskarżenia, czy przypadkiem nie faworyzuję
,,swojego'' ucznia.
>Nieetyczne mogą być najwyżej praktyki nauczycieli "sugerujące"
> uczniom, że trzeba na korepetycje chodzić.
No to już jest w ogóle kanał.
> W tej szkole nie widzę
> takiego czegoś,
Ty nie widzisz, ale czy sąd nie uwidzi? To nawet nie musi być
sugerowanie. To może być po prostu zaniżanie ocen w nadziei, że złapie
się potencjalnych kandydatów.
> ale dyrektor chce coś zrobić, żeby dać kres plotkom,
> jakie od czasu do czasu się pojawiają.
A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa mądrość.
A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego tyłka bym takiej
głupoty nie robił.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 22.02.2013 21:37, witek pisze:
> naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
No to spróbuj waść zostać nauczycielem, poromansuj z uczennicą (o <15
nie wspomnę, niech będzie to nawet 17tka z liceum) i zobacz jak długo
popracujesz jako nauczyciel. Nawet jak ci się nie dobiorą do tyłka za
romans, to za chwilę pannica cię oskarży o gwałt albo coś podobnego i
ślicznie się urządzisz. Będziesz miał dużo czasu na bezsensowne
reinstalacje windows.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa mądrość.
> A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego tyłka bym takiej
> głupoty nie robił.
>
Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować to,
co jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
Jacek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "witek"
news:kg8l3s$ivl$2@dont-email.me...
> Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "Jacek"
>> news:5127b996$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>>> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
>>> prawo taki zakaz wydać?
>>
>> Może na podstawie przepisów o zakazie konkurencji :-)
>>
>> A poważnie, to w zakazie powinna być wskazana podstawa prawna i jak ja
>> podasz, to można sie zastanawiać.
>
>
> Nic z tego.
> Korepetycje nie sa działalności konkurencyjną w stosunku do działalności
> oświatowej szkoły.
No przecież stoi tam ":-)" jak wół. Wiem. Nie mam pomysłu na podstawę
prawną, chyba, ze komuś przyjdzie do łba popatrzeć przez to przez pryzmat
korupcji. Kilka lat temu, jak była nagonka ten temat, bo pojawiały się
takie pomysły, ale nie słyszałem o wyroku skazującym w takiej sprawie.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Jacek"
news:5127f3a1$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa mądrość.
>> A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego tyłka bym takiej
>> głupoty nie robił.
>>
> Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować to, co
> jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
Jeśli znajdzie podstawę prawną, to może. W karcie nauczyciela też jest taki
worek o etyce. Jakby uznać to za nieetyczne, to możnaby spróbować, ale to
strasznie cieniutkie.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"
wiadomości news:kg8rtt$r1u$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 22.02.2013 21:37, witek pisze:
>> naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
>
> No to spróbuj waść zostać nauczycielem, poromansuj z uczennicą (o <15 nie
> wspomnę, niech będzie to nawet 17tka z liceum) i zobacz jak długo
> popracujesz jako nauczyciel. Nawet jak ci się nie dobiorą do tyłka za
> romans, to za chwilę pannica cię oskarży o gwałt albo coś podobnego i
> ślicznie się urządzisz. Będziesz miał dużo czasu na bezsensowne
> reinstalacje windows.
Niewiele jest takich spraw, a podejrzewam, że podobnych sytuacji jednak
sporo. Nie mówię o nieletnich.Ale jak to jest dorosła dziewczyna i nie
zrywa belfra p oto, by mu zrobic an złość, a para jest sensownie ostrożna,
to szanse na wyjście takiego czegoś na światło dzienne niewielkie. Ryzykiem
nauczyciela jest to, ze w zasadzie staje sie zakładnikiem nieletniej, która
zawsze może właśnie to przedstawić w proponowanym przez Ciebie kontekście.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
> Ale nie swoim uczniom.
swoim uczniom tez.
Malo to etyczne, ale istnieje.
z prawnego punktu widzenia niewiele mozna zrobic.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Jacek wrote:
> W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa mądrość.
>> A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego tyłka bym takiej
>> głupoty nie robił.
>>
> Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować to,
> co jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
> Jacek
>
tylko jak podciagnie to pod etyke.
zastanow sie co dyrektor moze zrobic jak nauczyciel po godzinach pracy
bedzie chodzil pijany.
Czy moze odgornie zakazac picia czy chodzenia do knajpy?
To dokladnie to samo.
Nie moze.
Moze co najwyzej pociagnac nauczyciela za ucho do urwania wlacznie jak
go juz na tym zlapie. Ale zakazac odgornie nie moze.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 22.02.2013 21:37, witek pisze:
>> naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
>
> No to spróbuj waść zostać nauczycielem, poromansuj z uczennicą (o <15
> nie wspomnę, niech będzie to nawet 17tka z liceum) i zobacz jak długo
> popracujesz jako nauczyciel. Nawet jak ci się nie dobiorą do tyłka za
> romans, to za chwilę pannica cię oskarży o gwałt albo coś podobnego i
> ślicznie się urządzisz. Będziesz miał dużo czasu na bezsensowne
> reinstalacje windows.
>
nudzisz.
nic nauczycielowi nie zrobia, bo moga mu nagwizdac. Szczegolnie jak
uczen ma osiemnastke.
Chyba, ze sie sam nauczyciel podda i zrezygnuje bo zycie to bedzie mial
kiepskie w tej swojej pracy.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Robert Tomasik wrote:
> No przecież stoi tam ":-)" jak wół
Ale nie ty jeden to sugerowales, a odpisywac kazdemu mi sie nie chce.
padlo pod twoim.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik witek napisał:
> Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "Jacek"
>> news:5127b996$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>>> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
>>> prawo taki zakaz wydać?
>>
>> Może na podstawie przepisów o zakazie konkurencji :-)
>>
>> A poważnie, to w zakazie powinna być wskazana podstawa prawna i jak ja
>> podasz, to można sie zastanawiać.
>
>
> Nic z tego.
> Korepetycje nie sa działalności konkurencyjną w stosunku do działalności
> oświatowej szkoły.
>
>
>
Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia, przekazuje
mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na lepsza ocenę,
lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia jest to inwestycja.
Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I szkoły. Bo czyż szkole
nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych absolwentów?
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-22 23:36, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 22.02.2013 21:37, witek pisze:
>> naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
>
> No to spróbuj waść zostać nauczycielem, poromansuj z uczennicą (o <15
> nie wspomnę, niech będzie to nawet 17tka z liceum) i zobacz jak długo
> popracujesz jako nauczyciel. Nawet jak ci się nie dobiorą do tyłka za
> romans, to za chwilę pannica cię oskarży o gwałt albo coś podobnego i
> ślicznie się urządzisz. Będziesz miał dużo czasu na bezsensowne
> reinstalacje windows.
>
To w pierdlu teraz dają komputer? Może nawet z internetem?
To ja chcę do pierdla! Tylko, że na mnie to już żadna 17-ka nie poleci...
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia, przekazuje
> mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na lepsza ocenę,
> lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia jest to inwestycja.
> Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I szkoły. Bo czyż szkole
> nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych absolwentów?
>
A no właśnie. Ale z drugiej strony podniosą się głosy, że uczniowie bez
korepetycji mają słabsze oceny, nie każdego stać na dodatkowe lekcje,
więc może trzeba zakazać.
Jacek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 07:01, Jacek pisze:
> A no właśnie. Ale z drugiej strony podniosą się głosy, że uczniowie bez
> korepetycji mają słabsze oceny, nie każdego stać na dodatkowe lekcje,
> więc może trzeba zakazać.
> Jacek
Jest proste rozwiązanie: zlikwidować państwowe szkolnictwo wraz z
przymusem szkolnym i świadectwami poniżej (ujednoliconej) matury. Wtedy
każdy dostanie to, za co dobrowolnie zapłaci i korepetycje zrównają się
z lekcjami w szkole, albo przestaną istnieć.
Dodatkowe korzyści: zawodowi związkowcy będą musieli wziąć się do
łopaty, zniknie huba ZNP i kodeksopracowa nietykalność belfrów w
okresach niżów demograficznych i wiele innych podobnych.
Czy naprawdę przez te socjalistyczne okulary nikt już nie dostrzega
elementarnych oczywistości?
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 00:16, Robert Tomasik pisze:
> Niewiele jest takich spraw, a podejrzewam, że podobnych sytuacji jednak
> sporo. Nie mówię o nieletnich.Ale jak to jest dorosła dziewczyna
No jak jest pełnoletnia, to może i faktycznie, ale ile jest tych
pełnoletnich w klasycznych szkołach. Jeden rocznik liceum i tyle.
> i nie
> zrywa belfra p oto, by mu zrobic an złość, a para jest sensownie
> ostrożna, to szanse na wyjście takiego czegoś na światło dzienne
> niewielkie.
No ale nie mówimy o niewyjściu na światło dzienne.
Omawianie w kontekście ,,się nie wyda'' to inna historia. Ale jak się
wyda, może się skończyć tak:
http://m.onet.pl/wideo/wiadomosci-skandal-w-szkole-romans-nauczyciela-z-uczennica,115207,w.html
Ale nawet jak nie oskarży o gwałt, to komisja etyki go zawiesi.
> Ryzykiem nauczyciela jest to, ze w zasadzie staje sie
> zakładnikiem nieletniej, która zawsze może właśnie to przedstawić w
> proponowanym przez Ciebie kontekście.
i podobnie ryzykiem takiego korepetytora jest, że może dostać po tyłku.
Stąd się dziwię nauczycielom, że tak głupieją, że aż Dyrektor musi
zakazy formułować.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Mr. Misio wrote:
> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego.
Tu sie nie zgodze.
Wystepowanie jednoczesnych zaleznosci na roznych poziomach MOZE BYC
nieetyczne. Niekoniecznie od razu jest, ale moze byc i czesto bywa.
Dlatego relacja uczen-nauczyciel i jednoczesnie korepetytor-zlecajacy w
tym samym czasie moze prowadzic do nieetycznych działań.
Wszystko zalezy od indywidualnego przypadku, bo znam belfrow, ktorzy
nawet w takiej sytuacji potrafili byc czysci jak łza. Tylko, że takich
coraz mniej.
Tak samo chodzenie z wlasna uczennicą mile widziane nie jest bo ciężko w
takiej sytuacji rozganiczyc dwie role w ktorych znajduje sie jednoczesnie.
Takie same relacji mozna spotkac w pracy, gdzie pare wysoko postawionych
osob wylecialo juz z pracy za flirtowanie z podwladnymi.
A do absurdu doprowadzono w pewnej znanej mi firmie, gdzie postanowiono,
ze w firmie nie mogą pracować dwie osoby z tej samej rodziny i pare
osob prace przez to musiało zmienic.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 02:16, Mr. Misio pisze:
> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia, przekazuje
> mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na lepsza ocenę,
> lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia jest to inwestycja.
> Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I szkoły. Bo czyż szkole
> nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych absolwentów?
To fakt, lekarz w szpitalu biorący pieniądze za dokładniejszą operację,
uważniejszą opiekę itp. też w końcu działa na korzyść pacjenta, który
będzie zdrowszy, zwiększy mu się szansa na przeżycie, lepszą
rekonwalescencję, lepszą przyszłość. Dla pacjenta jest to inwestycja.
Dla lekarza -- działanie na korzyść pacjenta. I szpitala. Bo czyż
szpitalowi nie rośnie prestiż, gdy ma zdrowszych pacjentów?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Mr. Misio wrote:
> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia, przekazuje
> mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na lepsza ocenę,
> lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia jest to inwestycja.
> Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I szkoły. Bo czyż szkole
> nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych absolwentów?
A wiesz jak to wyglada w praktyce?
Nauczyciel stawia pałę za pałą, w końcu ktoś się łamie i pragnie podnieść
poziom swojej wiedzy - zaczyna brać korepetycje. Automagicznie dostaje
lepsze oceny, więc za jego przykładem idą inni uczniowie. Nagle "wzrasta"
poziom nauczania. Tylko, jak nauczyciel, który nie potrafi nauczyc w szkole,
daje radę na korkach?
Kwintesencja moralności i etyki.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Maruda wrote:
> W dniu 2013-02-23 07:01, Jacek pisze:
>
>> A no właśnie. Ale z drugiej strony podniosą się głosy, że uczniowie bez
>> korepetycji mają słabsze oceny, nie każdego stać na dodatkowe lekcje,
>> więc może trzeba zakazać.
>> Jacek
>
> Jest proste rozwiązanie: zlikwidować państwowe szkolnictwo wraz z
> przymusem szkolnym i świadectwami poniżej (ujednoliconej) matury. Wtedy
> każdy dostanie to, za co dobrowolnie zapłaci i korepetycje zrównają się
> z lekcjami w szkole, albo przestaną istnieć.
>
> Dodatkowe korzyści: zawodowi związkowcy będą musieli wziąć się do
> łopaty, zniknie huba ZNP i kodeksopracowa nietykalność belfrów w
> okresach niżów demograficznych i wiele innych podobnych.
>
> Czy naprawdę przez te socjalistyczne okulary nikt już nie dostrzega
> elementarnych oczywistości?
Maruda, dobrze gadasz, dać Ci wódki :-).
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 09:09, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> To fakt, lekarz w szpitalu biorący pieniądze za dokładniejszą operację,
> uważniejszą opiekę itp. też w końcu działa na korzyść pacjenta, który
> będzie zdrowszy, zwiększy mu się szansa na przeżycie, lepszą
> rekonwalescencję, lepszą przyszłość. Dla pacjenta jest to inwestycja.
> Dla lekarza -- działanie na korzyść pacjenta. I szpitala. Bo czyż
> szpitalowi nie rośnie prestiż, gdy ma zdrowszych pacjentów?
>
...albo urzędnik za rzetelne przyjrzenie się sprawie petenta i
wyszukanie możliwości pozytywnego załatwienia... :)
I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
Naprawdę tego nie widzicie?
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 09:18, krys pisze:
>> Czy naprawdę przez te socjalistyczne okulary nikt już nie dostrzega
>> elementarnych oczywistości?
>
> Maruda, dobrze gadasz, dać Ci wódki :-).
>
Dzięki wielkie. :) Aktualnie nie mogę. :( Zdrowie nie pozwala. Ale
jestem dobrej myśli.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 09:19, Maruda pisze:
> W dniu 2013-02-23 09:09, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>> To fakt, lekarz w szpitalu biorący pieniądze za dokładniejszą operację,
>> uważniejszą opiekę itp. też w końcu działa na korzyść pacjenta, który
>> będzie zdrowszy, zwiększy mu się szansa na przeżycie, lepszą
>> rekonwalescencję, lepszą przyszłość. Dla pacjenta jest to inwestycja.
>> Dla lekarza -- działanie na korzyść pacjenta. I szpitala. Bo czyż
>> szpitalowi nie rośnie prestiż, gdy ma zdrowszych pacjentów?
>>
>
> ...albo urzędnik za rzetelne przyjrzenie się sprawie petenta i
> wyszukanie możliwości pozytywnego załatwienia... :)
>
> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>
> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>
> Naprawdę tego nie widzicie?
A kogo będzie stać na leczenie? Wiesz, ja właśnie wyszedłem ze szpitala.
Miałem już kilka operacji, czeka mnie kolejna za miesiąc. Jedna nie
doszła do skutku, bo cewników po 6 tysięcy sztuka nie było. A na mnie
potrzebne są 3-4 takie cewniki.
Z rok temu do prywatnej kliniki wiózł mnie taksówkarz i mówił, że się
zbierali na to, żeby koledze pożyczyć na operację oka, która kosztowała
12 tysięcy.
Wizja Korwina, że jak ktoś nie jest piękny, młody i bogaty, to do
piachu, jakoś mnie nie przekonuje.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 09:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
>> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>>
>> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>>
>> Naprawdę tego nie widzicie?
>
> A kogo będzie stać na leczenie?
A co wspólnego z możliwością leczenia ma forma własności?
--
spp
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 09:33, spp pisze:
> W dniu 2013-02-23 09:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>>> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
>>> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>>>
>>> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>>>
>>> Naprawdę tego nie widzicie?
>>
>> A kogo będzie stać na leczenie?
>
> A co wspólnego z możliwością leczenia ma forma własności?
Nie tyle forma własności, co forma finansowania. Bo forma własności to
obecnie jest już różna. Natomiast finansowanie z NFZ jest może mało
sprawiedliwe, bo zdrowi płacą na chorych, ale za to po ludzku lepsze.
Tyle, że niestety sprzyja nadużyciom :(
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Jacek"
news:51285b3e$0$26703$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia, przekazuje
>> mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na lepsza ocenę,
>> lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia jest to inwestycja.
>> Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I szkoły. Bo czyż szkole
>> nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych absolwentów?
>>
> A no właśnie. Ale z drugiej strony podniosą się głosy, że uczniowie bez
> korepetycji mają słabsze oceny, nie każdego stać na dodatkowe lekcje,
> więc może trzeba zakazać.
Moim zdaniem problemem są nie tyle korepetycje, co płacenie za nie.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 09:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
>> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>>
>> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>>
>> Naprawdę tego nie widzicie?
>
> A kogo będzie stać na leczenie? Wiesz, ja właśnie wyszedłem ze szpitala.
A policzyłeś ile "normalny" człowiek przez 40 lat aktywności zawodowej
odprowadza w ramach "składki zdrowotnej"? I ile by za to mógł sobie
fundnąć radioterapii itp (bo za naprawdę kosztowne świadczenia NFZ i tak
nie płaci i ludzie umierają)
> Miałem już kilka operacji, czeka mnie kolejna za miesiąc. Jedna nie
> doszła do skutku, bo cewników po 6 tysięcy sztuka nie było. A na mnie
> potrzebne są 3-4 takie cewniki.
Czyli tyle, co kilkuletnie auto... Gdyby Ci te wszystkie składki zostały
w ręce - nie byłoby Cię stać?
>
> Z rok temu do prywatnej kliniki wiózł mnie taksówkarz i mówił, że się
> zbierali na to, żeby koledze pożyczyć na operację oka, która kosztowała
> 12 tysięcy.
A wielu moich znajomych funduje sobie za 14.5k endoprotezę biodra, bo
nie mają zamiaru czekać 2 lata na NFZ. Prosta kalkulacja pokazuje, że
chodzić przez 2 lata za tyle - opłaca się.
>
> Wizja Korwina, że jak ktoś nie jest piękny, młody i bogaty, to do
> piachu, jakoś mnie nie przekonuje.
Podeślesz cytat? Bo, wybacz, ale pierdolisz jak potrzaskany.
System NFZ (czy jak-go zwać, oraz edukacja i wszystko inne "państwowe"),
to ogromne, ociekające złotem koryto, do którego trzeba się tylko
dorwać, a koneksje w sferach rządowych bardzo w tym pomagają.
Koryto nieprzebrane, bo jak zacznie być widoczne dno, to sejm uchwali
większe podatki albo-co, żeby znów je napełnić.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Maruda wrote:
> W dniu 2013-02-23 09:18, krys pisze:
>
>>> Czy naprawdę przez te socjalistyczne okulary nikt już nie dostrzega
>>> elementarnych oczywistości?
>>
>> Maruda, dobrze gadasz, dać Ci wódki :-).
>>
> Dzięki wielkie. :) Aktualnie nie mogę. :( Zdrowie nie pozwala. Ale
> jestem dobrej myśli.
To może chociaż zagrycha;-)?
Zdrowia na ciele życzę, bo na umyśle widać, że dopisuje:-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"
wiadomości news:kga1j6$632$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 23.02.2013 09:33, spp pisze:
>> W dniu 2013-02-23 09:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>
>>>> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
>>>> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>>>>
>>>> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>>>>
>>>> Naprawdę tego nie widzicie?
>>>
>>> A kogo będzie stać na leczenie?
>>
>> A co wspólnego z możliwością leczenia ma forma własności?
>
> Nie tyle forma własności, co forma finansowania. Bo forma własności to
> obecnie jest już różna. Natomiast finansowanie z NFZ jest może mało
> sprawiedliwe, bo zdrowi płacą na chorych, ale za to po ludzku lepsze.
> Tyle, że niestety sprzyja nadużyciom :(
Sposób finansowania nic by tu nie zmienił, bo NFZ, czy inny finansujący
płaci szpitalowi, a u nas utarło sie dodatkowe płacenie lekarzowi.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Jacek"
news:5127b996$0$1228$65785112@news.neostrada.pl...
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji nauczycielom
> szkoły uczniom tejże.
> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma prawo
> taki zakaz wydać?
Ranek jest mądrzejszy od wieczora. Dyrektor nie może zakazać dawania
korepetycji przez nauczyciela, bo to działanie legalne. Natomiast może
najpierw kategorycznie zabronić przyjmowania za to pieniędzy, a w razie
stwierdzenia, ze ktoś przyjął po prostu powiadomić organa ścigania o
przyjęciu korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej
przez nauczyciela. Co więcej nawet nie musi tego zabraniać, tylko może i
teraz złożyć ewentualnie takie zawiadomienie. Oczywiście tyczy to dzieci z
tej szkoły. Bo jak sobie nauczyciel prowadzi działaność gospodarczą i w
wolnym czasie udziela korepetycji innym dzieciom, to jego sprawa. Inna
sprawa, że teraz nieuczciwi nauczyciele mogą sie pozamieniać dziećmi z
kolegami, ale na to już nikt nic nie poradzi.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 10:49, Robert Tomasik pisze:
>
> Sposób finansowania nic by tu nie zmienił, bo NFZ, czy inny finansujący
> płaci szpitalowi, a u nas utarło sie dodatkowe płacenie lekarzowi.
I analogicznie forma własności.
Chodzi o to, że jak jest Prywatny Gabinet z Prywatnym Cennikiem, to nie
ma ,,dodatkowego'' płacenia, bo ono jest w cenniku :D
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 10:45, Maruda pisze:
> W dniu 2013-02-23 09:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
>>> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>>> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>>> Naprawdę tego nie widzicie?
>> A kogo będzie stać na leczenie? Wiesz, ja właśnie wyszedłem ze szpitala.
> A policzyłeś ile "normalny" człowiek przez 40 lat aktywności zawodowej
> odprowadza w ramach "składki zdrowotnej"? I ile by za to mógł sobie
> fundnąć radioterapii itp (bo za naprawdę kosztowne świadczenia NFZ i tak
> nie płaci i ludzie umierają)
Sęk w tym, że ja nie mam przepracowanych jeszcze 40 lat aktywności
zawodowej.
Wszystko fajnie, jak jesteś młody, zdrowy bogaty i masz takie hobby,
żeby sobie coś jednorazowo wyleczyć.
>> Miałem już kilka operacji, czeka mnie kolejna za miesiąc. Jedna nie
>> doszła do skutku, bo cewników po 6 tysięcy sztuka nie było. A na mnie
>> potrzebne są 3-4 takie cewniki.
> Czyli tyle, co kilkuletnie auto...
Nie wiem, mam 14letniego Fiata 126p.
> Gdyby Ci te wszystkie składki zostały
> w ręce - nie byłoby Cię stać?
Na same cewniki może. Ale to nie jedyny koszt tych operacji. Jeżeli
sprawa by sprowadziła się do ,,zaczęło się w styczniu, skończy we
wrześniu'' to ew. można by kredyty brać. A co jeśli coś nie wyjdzie i
zostanę np. kaleką na całe życie.
>> Z rok temu do prywatnej kliniki wiózł mnie taksówkarz i mówił, że się
>> zbierali na to, żeby koledze pożyczyć na operację oka, która kosztowała
>> 12 tysięcy.
>
> A wielu moich znajomych funduje sobie za 14.5k endoprotezę biodra, bo
> nie mają zamiaru czekać 2 lata na NFZ.
Bo ich stać. A tych co nie stać, poczekają 2 lata na NFZ ale będą chodzić.
> Prosta kalkulacja pokazuje, że
> chodzić przez 2 lata za tyle - opłaca się.
Tylko taka kalkulacja wychodzi tym, co mają z czego to zapłacić albo owo
chodzenie przez te 2 lata im przyniesie dochód w wysokości zbliżonej do
owych 14kzł i mogą sobie pozwolić na kredyt.
> System NFZ (czy jak-go zwać, oraz edukacja i wszystko inne "państwowe"),
> to ogromne, ociekające złotem koryto, do którego trzeba się tylko
> dorwać, a koneksje w sferach rządowych bardzo w tym pomagają.
Nie wiem, nie znam się. Dla kogo koryto? Dla prezesów? Bo dla
pracowników to już jakoś nie sądzę. Omawianie korytowatości prezesów
zawsze jest trudne, ale szczerze mówiąc, z ,,państwowością'' niewiele ma
wspólnego, wystarczy prześledzić prezesów w całkiem prywatnych różnych
korporacjach.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
Re: Zakaz udzielania korepetycji [OT]
Bardzo off-topicznie, ale trzeba jeszcze tu parę rzeczy powiedzieć.
W dniu 2013-02-23 11:07, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> A policzyłeś ile "normalny" człowiek przez 40 lat aktywności zawodowej
>> odprowadza w ramach "składki zdrowotnej"? I ile by za to mógł sobie
>> fundnąć radioterapii itp (bo za naprawdę kosztowne świadczenia NFZ i tak
>> nie płaci i ludzie umierają)
>
> Sęk w tym, że ja nie mam przepracowanych jeszcze 40 lat aktywności
> zawodowej.
> Wszystko fajnie, jak jesteś młody, zdrowy bogaty i masz takie hobby,
> żeby sobie coś jednorazowo wyleczyć.
... no to fajnie, jakbyś miał za sobą 40 lat pracy, czy fajnie, jak
jesteś młody? Bo chyba widzę tu odrobinę niekonsekwencji...
Dodam jeszcze, że młody, który nie zdążył zaoszczędzić zapewne ma
rodziców, którzy zdążyli. Stary, który jest schorowany - ma dzieci,
których stać na to, aby zrezygnować z jakichś dóbr i wspomóc rodzica.
Każdy inny - ma zapewne przyjaciół i rodzeństwo. U każdego z nich masa
pieniędzy została w kieszeni, bo nie zrabowano im ich na "państwową"
"służbę" "zdrowia".
A jeśli ktoś nie pomyślał, że może zachorować i musi mieć pieniądze na
leczenie albo ludzi, którzy go wtedy wspomogą - to trudno. Lepiej dla
wszystkich będzie, jeśli umrze i to zanim zdąży się rozmnożyć i wychować
kolejnych takich bezmózgich pasożytów-lekkoduchów.
Jeśli ktoś ma inne zdanie - to niech takiego weźmie na utrzymanie. Wolna
wola.
>
> Nie wiem, mam 14letniego Fiata 126p.
... a ja 23-letniego :P (no - Meśka, owszem) - ale to OT.
>
>> Gdyby Ci te wszystkie składki zostały
>> w ręce - nie byłoby Cię stać?
>
> Na same cewniki może.
Czyli nadal nie policzyłeś tych składek. Zrób jeszcze bilans składek i
kosztów dla całej Twojej najbliższej rodziny (rodzice-rodzeństwo) i
wtedy oceń.
Spróbuj jeszcze odgadnąć o ile te cewniki byłyby tańsze, gdyby nie były
refundowane przez NFZ. Oszacuj koszt wytworzenia.
>> System NFZ (czy jak-go zwać, oraz edukacja i wszystko inne "państwowe"),
>> to ogromne, ociekające złotem koryto, do którego trzeba się tylko
>> dorwać, a koneksje w sferach rządowych bardzo w tym pomagają.
>
> Nie wiem, nie znam się. Dla kogo koryto? Dla prezesów? Bo dla
> pracowników to już jakoś nie sądzę. Omawianie korytowatości prezesów
> zawsze jest trudne, ale szczerze mówiąc, z ,,państwowością'' niewiele ma
> wspólnego, wystarczy prześledzić prezesów w całkiem prywatnych różnych
> korporacjach.
Nie, nawet nie dla prezesów, może nawet i nie ministrów (choć, gdyby
dobrze poszukać po siódmych wodach po kisielu...).
Raczej dla dostawców (dóbr i usług). Jeśli coś jest finansowane
(dofinansowywane) z centralnego budżetu, to nagle ceny tego szybują pod
niebo, bo muszą zawierać prowizje i łapówki za dopuszczenie do koryta i
za niedopuszczenie konkurencji. Oczywiście te prowizje i łapówki w
taki-czy-inny sposób trafiają do ministrów i parlamentarzystów, choćby
przez ich pociotków czy protegowanych.
Warto się zastanowić o ile tańsze byłyby lekarstwa i świadczenia
zdrowotne, gdyby każdy musiał płacić za siebie z własnej kieszeni i
oglądać każdą złotówkę zanim ją wyda.
Nie wykluczam oczywiście *DOBROWOLNYCH* prywatnych ubezpieczeń, choć sam
uważam ubezpieczenia za głupotę i "niekorzystne rozporządzenie mieniem".
Wtedy taki ubezpieczyciel patrzy dokładnie na ręce lekarzom i pilnuje,
aby nie naciągali, bo to przecież on wtedy płaci swoimi pieniędzmi.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji [OT]
"Maruda"
bzdury wycięte.
A wiesz co ja ci powiem, Maruda ?
Głupiś!
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Maruda wrote:
> W dniu 2013-02-23 09:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>>> I znów lekarstwem/rozwiązaniem jest moja sugestia sprzed chwili:
>>> zlikwidować "państwową" "służbę" "zdrowia".
>>>
>>> Wtedy nikt nie będzie miał potrzeby dawać ani brać "pod stołem".
>>>
>>> Naprawdę tego nie widzicie?
>>
>> A kogo będzie stać na leczenie? Wiesz, ja właśnie wyszedłem ze
>> szpitala.
>
> A policzyłeś ile "normalny" człowiek przez 40 lat aktywności zawodowej
> odprowadza w ramach "składki zdrowotnej"? I ile by za to mógł sobie
> fundnąć radioterapii itp (bo za naprawdę kosztowne świadczenia NFZ i
> tak nie płaci i ludzie umierają)
koło 100 000zł jakies 2500 zł rocznie
>
>> Miałem już kilka operacji, czeka mnie kolejna za miesiąc. Jedna nie
>> doszła do skutku, bo cewników po 6 tysięcy sztuka nie było. A na mnie
>> potrzebne są 3-4 takie cewniki.
>
> Czyli tyle, co kilkuletnie auto... Gdyby Ci te wszystkie składki
> zostały w ręce - nie byłoby Cię stać?
6000 x 4 24 000 / 2000 10 lat
nie liczymy jeszcze kosztów zabiegu, powiedzmy sobei że sporo zabiegów
specjalistycznych kosztuje kilkaset tysięcy, do tego kasa za każdy dzień
pobytu na OIOMie ok 5 000
nie bez powodu w USA cieżka choroba może sie skończyć że będziesz zdrowym
nędzarzem z olbrzymimi długami.
Większość tamtejszych ubezpieczeń (tych tańszych) mo limity po przekroczeniu
których szpital może odmówić dalszej terapii.
Re: Zakaz udzielania korepetycji [OT]
Maruda wrote:
> Bardzo off-topicznie, ale trzeba jeszcze tu parę rzeczy powiedzieć.
>
> W dniu 2013-02-23 11:07, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>
>>> A policzyłeś ile "normalny" człowiek przez 40 lat aktywności
>>> zawodowej odprowadza w ramach "składki zdrowotnej"? I ile by za to
>>> mógł sobie fundnąć radioterapii itp (bo za naprawdę kosztowne
>>> świadczenia NFZ i tak nie płaci i ludzie umierają)
>>
>> Sęk w tym, że ja nie mam przepracowanych jeszcze 40 lat aktywności
>> zawodowej.
>> Wszystko fajnie, jak jesteś młody, zdrowy bogaty i masz takie hobby,
>> żeby sobie coś jednorazowo wyleczyć.
>
> ... no to fajnie, jakbyś miał za sobą 40 lat pracy, czy fajnie, jak
> jesteś młody? Bo chyba widzę tu odrobinę niekonsekwencji...
>
> Dodam jeszcze, że młody, który nie zdążył zaoszczędzić zapewne ma
> rodziców, którzy zdążyli. Stary, który jest schorowany - ma dzieci,
> których stać na to, aby zrezygnować z jakichś dóbr i wspomóc rodzica.
> Każdy inny - ma zapewne przyjaciół i rodzeństwo. U każdego z nich masa
> pieniędzy została w kieszeni, bo nie zrabowano im ich na "państwową"
> "służbę" "zdrowia".
nie pierdol... tylko jedź do USA i zobacz jak to tam wygląda...
wielu całkiem majętnych ludzi poszło już z torbami z powodu ciężkiej
choroby.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu piątek, 22 lutego 2013 19:31:50 UTC+1 użytkownik Jacek napisał
:
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji20
>20
> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>20
> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma20
>20
> prawo taki zakaz wydać?
Mam wrażenie że nie widzisz nic złego w tym że nauczyciele udzielaj
ą LATNYCH korepetycji swoim uczniom.
Tego nie powinno się zabraniać.
Tego nie powinno się robić.
Dla mnie to oczywiste, ale jak widzę jednak nie jest to oczywiste dla os
ób potencjalnie uczących moje dzieci.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Jacek"
> news:5127f3a1$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>
>>> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa
>>> mądrość. A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego
>>> tyłka bym takiej głupoty nie robił.
>>>
>> Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować
>> to, co jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
>
> Jeśli znajdzie podstawę prawną, to może. W karcie nauczyciela też
> jest taki worek o etyce. Jakby uznać to za nieetyczne, to możnaby
> spróbować, ale to strasznie cieniutkie.
ciężko za etyczne uznać gdy ten sam nauczyciel w skzoel na etacie nie
potrafi nauczyć a po lekcjach za KASĘ potrafi nauczyć.
należy uznać że nie wywiązuej sie ze swoich obowiązków zawodowych.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
witek wrote:
> Jacek wrote:
>> W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>
>>> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa
>>> mądrość. A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego
>>> tyłka bym takiej głupoty nie robił.
>>>
>> Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować
>> to, co jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
>> Jacek
>>
>
>
> tylko jak podciagnie to pod etyke.
>
> zastanow sie co dyrektor moze zrobic jak nauczyciel po godzinach pracy
> bedzie chodzil pijany.
> Czy moze odgornie zakazac picia czy chodzenia do knajpy?
> To dokladnie to samo.
nie do końca chyba...
zakazać nie może ale bodajże jest mechanzm który pozwala ukarać nauczyciela
któych swoim zachowaniem po pracy naraża na szwank autorytek swój i szkoły.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
haha, powodzenia z jakims powazniejszym leczeniem, z zaplaceniem za
nie.
no, ale wiadomo- prywatne czyli najlepsze.... :)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Marek Dyjor wrote:
> Robert Tomasik wrote:
>> Użytkownik "Jacek"
>> news:5127f3a1$0$26694$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>
>>>> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa
>>>> mądrość. A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego
>>>> tyłka bym takiej głupoty nie robił.
>>>>
>>> Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować
>>> to, co jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
>>
>> Jeśli znajdzie podstawę prawną, to może. W karcie nauczyciela też
>> jest taki worek o etyce. Jakby uznać to za nieetyczne, to możnaby
>> spróbować, ale to strasznie cieniutkie.
>
> ciężko za etyczne uznać gdy ten sam nauczyciel w skzoel na etacie nie
> potrafi nauczyć a po lekcjach za KASĘ potrafi nauczyć.
a skad wiadomo, ze potrafi?
moze tez nie potrafi. Co niektorzy są niewyuczalni.
>
> należy uznać że nie wywiązuej sie ze swoich obowiązków zawodowych.
nie mozna.
to ze ktos potrzebuje wiecej czasu na przyswojenie materialu nie
oznacza, ze nauczyciel na lekcji nie zrobil tego co do niego nalezalo i
co mu kazano.
jak ci wpisze w programie nauczania ze na nauczenie funkcji
trygonometrycznych masz 45 minut, to program zrealizujesz, ale na pewno
nikt sie niczego nie nauczy
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Marek Dyjor wrote:
> witek wrote:
>> Jacek wrote:
>>> W dniu 2013-02-22 23:33, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>
>>>> A widzisz, a w każdej plotce jest ziarno prawdy jak mówi ludowa
>>>> mądrość. A nawet jak tej prawdy nie ma, to dla ochrony własnego
>>>> tyłka bym takiej głupoty nie robił.
>>>>
>>> Wszystko fajnie, ale odeszliśmy od tematu. Może dyrektor regulować
>>> to, co jego pracownik robi po godzinach, czy nie może?
>>> Jacek
>>>
>>
>>
>> tylko jak podciagnie to pod etyke.
>>
>> zastanow sie co dyrektor moze zrobic jak nauczyciel po godzinach pracy
>> bedzie chodzil pijany.
>> Czy moze odgornie zakazac picia czy chodzenia do knajpy?
>> To dokladnie to samo.
>
> nie do końca chyba...
>
> zakazać nie może ale bodajże jest mechanzm który pozwala ukarać
> nauczyciela któych swoim zachowaniem po pracy naraża na szwank autorytek
> swój i szkoły.
jest komisja etyki i tylko tam mozna cos zdzialac. ale to musi byc
rozpatrywany konkretny przypadek, ktory juz sie zdarzyl, a nie
prewencyjnie cos nakazywac lub nie.
Dyrektor jak najbardziej moze powiedziec, ze korepetycje wlasnych
uczniow jest nieetyczne i nie chcialby aby w szkole takie cos sie
zdarzalo. Do komisji etyki moze skierowac sprawe, ale to musi byc
konkretny naucyzciel i konkretny uczen.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-24 16:57, Marek Dyjor pisze:
> ciężko za etyczne uznać gdy ten sam nauczyciel w skzoel na etacie nie
> potrafi nauczyć a po lekcjach za KASĘ potrafi nauczyć.
Poucz trochę... :)
Poucz 36-osobową klasę, w której 20% to tzw. potocznie "margines", poucz
w szkole społecznej/prywatnej z czesnem 500zł/m, poucz na płatnym kursie
albo studiach podyplomowych.
>
> należy uznać że nie wywiązuej sie ze swoich obowiązków zawodowych.
Poucz trochę :)
Oświata jest dobrem/usługą, która ma swoją wartość. Kto nie jest świadom
tej wartości - nie potrafi z niej skorzystać.
Pozytywizm, to była boczna odnoga socjalizmu. Nie sprawdził się.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia, przekazuje
> mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na lepsza ocenę,
> lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia jest to inwestycja.
> Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I szkoły. Bo czyż szkole
> nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych absolwentów?
Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 02:02, witek pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 22.02.2013 21:37, witek pisze:
>>> naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
>>
>> No to spróbuj waść zostać nauczycielem, poromansuj z uczennicą (o <15
>> nie wspomnę, niech będzie to nawet 17tka z liceum) i zobacz jak długo
>> popracujesz jako nauczyciel. Nawet jak ci się nie dobiorą do tyłka za
>> romans, to za chwilę pannica cię oskarży o gwałt albo coś podobnego i
>> ślicznie się urządzisz. Będziesz miał dużo czasu na bezsensowne
>> reinstalacje windows.
>>
>
>
> nudzisz.
> nic nauczycielowi nie zrobia, bo moga mu nagwizdac. Szczegolnie jak
> uczen ma osiemnastke.
Art. 199?
MJ
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-23 23:05, Kris pisze:
> Mam wrażenie że nie widzisz nic złego w tym że nauczyciele udzielają LATNYCH korepetycji swoim uczniom.
> Tego nie powinno się zabraniać.
> Tego nie powinno się robić.
To się robi tak: masz znajomego, pracującego w sąsiedniej szkole, on
wysyła uczniów do Ciebie, Ty do niego. Wszystko jest "etycznie" :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-22 19:31, Jacek pisze:
> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
> prawo taki zakaz wydać?
> Jacek
Zrobiła się dyskusja o etyce, a nadal nie mam poglądu, czy taki zakaz
dyrektor ma prawo wydać, czy też nie.
Jacek
Re: Zakaz udzielania korepetycji
On Monday, 25 February 2013 13:58:19 UTC+1, Jacek wrote:
> W dniu 2013-02-22 19:31, Jacek pisze:
>20
> > Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
> > nauczycielom szkoły uczniom tejże.
> > Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
> > prawo taki zakaz wydać?
> > Jacek
>20
> Zrobiła się dyskusja o etyce, a nadal nie mam poglądu, czy taki zak
az20
> dyrektor ma prawo wydać, czy też nie.
>20
> Jacek
Może to zastrzec w umowie o pracę, ale tylko nowym pracownikom. Dla sta
rych pracowników, jesli chce to zrobić, to musi dać wypowiedzenie z
mieniające warunki umowy (aneks), które (jesli pracownik odmówi pod
pisania) jest traktowane jako rozwiązanie umowy z winy pracodawcy ze wszy
stkimi tego konsekwencjami (odprawa itp.)
Oprócz tego może próbować podpinać to pod działanie pracownika
na niekorzysć pracodawcy, ale to musiałby w sądzie pracy udowodni
ć, co, moim zdaniem, jest wątpliwe.
AdamK
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Jacek wrote:
> W dniu 2013-02-22 19:31, Jacek pisze:
>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>> Powstaje pytanie, o kontekst prawny takiego zakazu. Czy dyrektor ma
>> prawo taki zakaz wydać?
>> Jacek
> Zrobiła się dyskusja o etyce, a nadal nie mam poglądu, czy taki zakaz
> dyrektor ma prawo wydać, czy też nie.
> Jacek
toz ci na samym poczatku odpowiedzialem
Nie.
Ale jak sie trafi taki przypadek, to moze go podeslac do komisji etyki,
a to sie juz moze roznie skonczyc.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Michał Jankowski wrote:
> W dniu 23.02.2013 02:02, witek pisze:
>> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> W dniu 22.02.2013 21:37, witek pisze:
>>>> naganne z etycznego punktu widzenia, ale prawnie moze im naskoczyc.
>>>
>>> No to spróbuj waść zostać nauczycielem, poromansuj z uczennicą (o <15
>>> nie wspomnę, niech będzie to nawet 17tka z liceum) i zobacz jak długo
>>> popracujesz jako nauczyciel. Nawet jak ci się nie dobiorą do tyłka za
>>> romans, to za chwilę pannica cię oskarży o gwałt albo coś podobnego i
>>> ślicznie się urządzisz. Będziesz miał dużo czasu na bezsensowne
>>> reinstalacje windows.
>>>
>>
>>
>> nudzisz.
>> nic nauczycielowi nie zrobia, bo moga mu nagwizdac. Szczegolnie jak
>> uczen ma osiemnastke.
>
> Art. 199?
>
199 czego? jajek na drzewie?
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-22 21:13, Olgierd pisze:
> Akurat zakaz konkurencji podczas trwania umowy o pracę jak najbardziej
> może być za darmo. Natomiast sankcją za odmowę podpisania umowy o zakazie
> może być -- to jest utrwalone orzecznictwo sądów -- wypowiedzenie umowy o
> pracę.
> Aczkolwiek w przypadku nauczyciela to może być niełatwe ;-)
>
Nie rozumiem co ma tu zakaz konkurencji.
W prawie pracy chyba cały czas chodzi o działanie na szkodę pracodawcy.
Jeśli powstanie szkoda to można pracownika "pociągnąć" :-)
Jeśli szkody nie ma. Nauczyciele przecież potrafią pracować w na kilku
etatach u różnych pracodawców.
Specjalna klauzula w umowie o zakazie konkurencji stanowczo zakazuje w
każdym przypadku pracy u konkurencji i za taką klauzulę dostaje się
większą kasę będącą rekompensatą również za umówiony okres "karencji" po
odejściu z pracy. (powiedzmy przez 6 mies. nie można w tej branży pracować).
Tutaj jeszcze przypadek dość specyficzny bo jak można korepetycjami
zaszkodzić szkole? Jeśli wywiązuje się z obowiązków...
Może jakoś inaczej to uzasadnić? Zbytnim spoufalaniem się z uczniami,
niezdrową atmosferą... czy inną głupotą. :-)
Ale gdyby douczać uczniów nie ze swojej klasy. Tych którym się
jednocześnie nie wystawia ocen to co to komu szkodzi?
Nie mieści mi się w głowie że nauczyciel za kasę udziela korepetycji
swojemu uczniowi z klasy.
Są tacy nauczyciele? :-)
z
Re: Zakaz udzielania korepetycji
On 2013-02-25 20:07:10 +0100, z
> Może jakoś inaczej to uzasadnić?
Normalni ludzie od razu czują, że to nie tak. Tzn. zostawanie za darmo
po godzinach pracy, by pomóc niesprawnym umysłowo, za wiedzą i zgodą
szefa placówki, jest OK. Tak samo jak - na takich samych zasadach -
dociążanie tzw. olimpijczyków.
Ale wzięcie pieniędzy za to, by _ten_ uczeń przeszedł dalej, jest moralnie złe.
(nie wiem, czemu to tłumaczę)
W odróżnieniu od zawodu prawnika, gdzie jest to kwintesenscją...
;>
--
Bydlę
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 23.02.2013 09:05, witek pisze:
>
> A do absurdu doprowadzono w pewnej znanej mi firmie, gdzie postanowiono,
> ze w firmie nie mogą pracować dwie osoby z tej samej rodziny i pare
> osob prace przez to musiało zmienic.
>
Tak z ciekawości, jak pracodawca miał zamiar to wyegzekwować, gdyby
spełniający kryteria nie mieliby ochoty w tej kwestii współpracować?
Pozdr.!
(D)
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Dnia 2013-02-25 22:24, Użytkownik Daniel Pyra napisał:
>> A do absurdu doprowadzono w pewnej znanej mi firmie, gdzie postanowiono,
>> ze w firmie nie mogą pracować dwie osoby z tej samej rodziny i pare
>> osob prace przez to musiało zmienic.
>>
>
> Tak z ciekawości, jak pracodawca miał zamiar to wyegzekwować, gdyby
> spełniający kryteria nie mieliby ochoty w tej kwestii współpracować?
Zwolnić mniej użytecznego pracownika.
Pozdrawiam
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Daniel Pyra wrote:
> W dniu 23.02.2013 09:05, witek pisze:
>>
>> A do absurdu doprowadzono w pewnej znanej mi firmie, gdzie postanowiono,
>> ze w firmie nie mogą pracować dwie osoby z tej samej rodziny i pare
>> osob prace przez to musiało zmienic.
>>
>
> Tak z ciekawości, jak pracodawca miał zamiar to wyegzekwować, gdyby
> spełniający kryteria nie mieliby ochoty w tej kwestii współpracować?
>
prosto. "zwalniam cię".
Nie wszystkie firmy podlegają pod polski kodeks pracy.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Maruda wrote:
> W dniu 2013-02-24 16:57, Marek Dyjor pisze:
>
>
>> ciężko za etyczne uznać gdy ten sam nauczyciel w skzoel na etacie nie
>> potrafi nauczyć a po lekcjach za KASĘ potrafi nauczyć.
>
> Poucz trochę... :)
> Poucz 36-osobową klasę, w której 20% to tzw. potocznie "margines",
> poucz w szkole społecznej/prywatnej z czesnem 500zł/m, poucz na
> płatnym kursie albo studiach podyplomowych.
>
>>
>> należy uznać że nie wywiązuej sie ze swoich obowiązków zawodowych.
>
> Poucz trochę :)
>
> Oświata jest dobrem/usługą, która ma swoją wartość. Kto nie jest
> świadom tej wartości - nie potrafi z niej skorzystać.
>
> Pozytywizm, to była boczna odnoga socjalizmu. Nie sprawdził się.
może powinien zmienić pracę...
mój kolega zmienił został policjantem...
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Maciek wrote:
> W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I
>> szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>> absolwentów?
> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Marek Dyjor wrote:
> Maciek wrote:
>> W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia. I
>>> szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>>> absolwentów?
>> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
>> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
>> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
>
> ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
bo ?
a jakby pare godzin u innego korepetytora tez uczynilo cuda, to co to
znaczy?
a gdyby zrobic dodatkowe lekcje z tym samym nauczycielem ale tylko z
tymi słabszymi uczniami np w ramach "kołka" i to by tez uczynilo cuda,
to .... ?
Re: Zakaz udzielania korepetycji
witek wrote:
> Marek Dyjor wrote:
>> Maciek wrote:
>>> W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>>>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>>>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>>>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>>>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>>>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia.
>>>> I szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>>>> absolwentów?
>>> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
>>> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
>>> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
>>
>> ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
>
>
> bo ?
>
> a jakby pare godzin u innego korepetytora tez uczynilo cuda, to co to
> znaczy?
>
>
> a gdyby zrobic dodatkowe lekcje z tym samym nauczycielem ale tylko z
> tymi słabszymi uczniami np w ramach "kołka" i to by tez uczynilo cuda,
> to .... ?
Bo jeśli jest problem to szkoła go powinna rozwiązać wraz z nauczycielem ale
nie za dodatkową kasę.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Marek Dyjor wrote:
> witek wrote:
>> Marek Dyjor wrote:
>>> Maciek wrote:
>>>> W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>>>>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>>>>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>>>>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>>>>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>>>>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia.
>>>>> I szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>>>>> absolwentów?
>>>> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
>>>> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
>>>> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
>>>
>>> ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
>>
>>
>> bo ?
>>
>> a jakby pare godzin u innego korepetytora tez uczynilo cuda, to co to
>> znaczy?
>>
>>
>> a gdyby zrobic dodatkowe lekcje z tym samym nauczycielem ale tylko z
>> tymi słabszymi uczniami np w ramach "kołka" i to by tez uczynilo cuda,
>> to .... ?
>
> Bo jeśli jest problem to szkoła go powinna rozwiązać wraz z nauczycielem
> ale nie za dodatkową kasę.
ale skąd wiesz gdzie jest źródło problemu. czy w szkole czy w
nauczycielu czy w uczniach czy jeszcze gdzie indziej.
Probujesz go rozwiązać zanim go poznasz?
Nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "witek"
news:kgppvo$pei$6@dont-email.me...
> Marek Dyjor wrote:
>> witek wrote:
>>> Marek Dyjor wrote:
>>>> Maciek wrote:
>>>>> W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>>>>>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>>>>>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>>>>>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>>>>>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>>>>>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia.
>>>>>> I szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>>>>>> absolwentów?
>>>>> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
>>>>> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
>>>>> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
>>>>
>>>> ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
>>>
>>>
>>> bo ?
>>>
>>> a jakby pare godzin u innego korepetytora tez uczynilo cuda, to co to
>>> znaczy?
>>>
>>>
>>> a gdyby zrobic dodatkowe lekcje z tym samym nauczycielem ale tylko z
>>> tymi słabszymi uczniami np w ramach "kołka" i to by tez uczynilo cuda,
>>> to .... ?
>>
>> Bo jeśli jest problem to szkoła go powinna rozwiązać wraz z nauczycielem
>> ale nie za dodatkową kasę.
>
>
> ale skąd wiesz gdzie jest źródło problemu. czy w szkole czy w nauczycielu
> czy w uczniach czy jeszcze gdzie indziej.
>
> Probujesz go rozwiązać zanim go poznasz?
Masz rację, ale jej nie masz. Skoro problem rozwiazują dodatkowe lekcje, to
należy założyć, że robione za darmo tez by go rozwiązały. Pozostaje kwestia
ustalenia, czy te lekcje podnoszą wiedzę, czy tylko oceny.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "witek"
> news:kgppvo$pei$6@dont-email.me...
>> Marek Dyjor wrote:
>>> witek wrote:
>>>> Marek Dyjor wrote:
>>>>> Maciek wrote:
>>>>>> W dniu 2013-02-23 02:16, Mr. Misio pisze:
>>>>>>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>>>>>>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>>>>>>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>>>>>>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>>>>>>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia.
>>>>>>> I szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>>>>>>> absolwentów?
>>>>>> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
>>>>>> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
>>>>>> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
>>>>>
>>>>> ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
>>>>
>>>>
>>>> bo ?
>>>>
>>>> a jakby pare godzin u innego korepetytora tez uczynilo cuda, to co to
>>>> znaczy?
>>>>
>>>>
>>>> a gdyby zrobic dodatkowe lekcje z tym samym nauczycielem ale tylko z
>>>> tymi słabszymi uczniami np w ramach "kołka" i to by tez uczynilo cuda,
>>>> to .... ?
>>>
>>> Bo jeśli jest problem to szkoła go powinna rozwiązać wraz z nauczycielem
>>> ale nie za dodatkową kasę.
>>
>>
>> ale skąd wiesz gdzie jest źródło problemu. czy w szkole czy w
>> nauczycielu czy w uczniach czy jeszcze gdzie indziej.
>>
>> Probujesz go rozwiązać zanim go poznasz?
>
> Masz rację, ale jej nie masz. Skoro problem rozwiazują dodatkowe lekcje,
> to należy założyć, że robione za darmo tez by go rozwiązały. Pozostaje
> kwestia ustalenia, czy te lekcje podnoszą wiedzę, czy tylko oceny.
masz racje ale jej nie masz
dopoki nie wiem dlaczego szkola nie zorganizowala tego w szkole (a moze
zorganizowala, tylko ciagle za malo lub w zbyt duzej grupie) to ja bym
nauczyciela tak szybko nie wyrzucal.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "witek"
news:kgqmc8$cms$3@dont-email.me...
>>>>>>>> Do tego nie ma w tym nic niemoralnego ani nieetycznego. W koncu
>>>>>>>> nauczyciel udzielajac korepetycji dziala na korzysc ucznia,
>>>>>>>> przekazuje mu wiedze, poprawia jego wyniki, zwiekasza szanse na
>>>>>>>> lepsza ocenę, lepsze zdane egzxaminy, lepsza przyszosc. Dla ucznia
>>>>>>>> jest to inwestycja. Dla nauczyciela - dzialanie na korzyśc ucznia.
>>>>>>>> I szkoły. Bo czyż szkole nie rośnie prestiż, gdy ma mądrzejszych
>>>>>>>> absolwentów?
>>>>>>> Gorzej jak uczniowie nieuczęszczający na korepetycje mają wyraźnie
>>>>>>> gorsze oceny, albo są niemal zagrożeni z danego przedmiotu. A parę
>>>>>>> godzin korepetycji czyni po prostu cuda :->
>>>>>> ewidentenei taki nauczyciel powienien sie rozstać ze swoją szkołą...
>>>>> bo ?
>>>>> a jakby pare godzin u innego korepetytora tez uczynilo cuda, to co to
>>>>> znaczy?
>>>>> a gdyby zrobic dodatkowe lekcje z tym samym nauczycielem ale tylko z
>>>>> tymi słabszymi uczniami np w ramach "kołka" i to by tez uczynilo
>>>>> cuda,
>>>>> to .... ?
>>>> Bo jeśli jest problem to szkoła go powinna rozwiązać wraz z
>>>> nauczycielem
>>>> ale nie za dodatkową kasę.
>>> ale skąd wiesz gdzie jest źródło problemu. czy w szkole czy w
>>> nauczycielu czy w uczniach czy jeszcze gdzie indziej.
>>> Probujesz go rozwiązać zanim go poznasz?
>> Masz rację, ale jej nie masz. Skoro problem rozwiazują dodatkowe lekcje,
>> to należy założyć, że robione za darmo tez by go rozwiązały. Pozostaje
>> kwestia ustalenia, czy te lekcje podnoszą wiedzę, czy tylko oceny.
> masz racje ale jej nie masz
> dopoki nie wiem dlaczego szkola nie zorganizowala tego w szkole (a moze
> zorganizowala, tylko ciagle za malo lub w zbyt duzej grupie) to ja bym
> nauczyciela tak szybko nie wyrzucal.
Ja bym go w ogóle nie wyrzucał, bo może sie przydać. Ma po prostu
espektować zakaz i tyle.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-02-22 23:03, Jacek pisze:
> W dniu 2013-02-22 21:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 22.02.2013 19:31, Jacek pisze:
>>> Dyrektor szkoły chce wprowadzić zakaz udzielania korepetycji
>>> nauczycielom szkoły uczniom tejże.
>>
>> A oni są na tyle niedorozwinięci, że bez tego zakazu nie wiedzą, że nie
>> powinni tego robić ani z etycznego punktu widzenia, ani dla
>> bezpieczeństwa własnego tyłka?
>>
> Korepetycje są tak samo stare, jak szkoła i zawsze nauczyciele ich
> udzielali i udzielać będą.
W szkole, gdzie się uczyłem nauczyciel nie udzielał korepetycji uczniom
z własnej szkoły, bo to bylo po prostu nieetyczne, nawet jak się
zgłosiłes do niego, to sugerował poszukanie innego korepetytora, ew mógł
dać ci namiary na jakiegoś. Sam często udzielał korepetycji, ale nie
uczniom ze szkoły w której uczył. No ale to było dawno, teraz wszystko
dziadzieje i trzeba prawnie wprowadzać cos, co kiedyś rozumiało się samo
przez się...
--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Tomasz Kaczanowski wrote:
> W szkole, gdzie się uczyłem nauczyciel nie udzielał korepetycji uczniom
> z własnej szkoły, bo to bylo po prostu nieetyczne
i dalej jest i konkretne przypadki moga byc rozpatrywane przez komisje
etyki.
Pytanie było inne. jaki przepis pozwala dyrektorowi zakazac takich
korepetycji. Z góry. Zanim w ogole do tego dojdzie. odpowiedz: zaden.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
W dniu 2013-03-05 12:25, witek pisze:
> korepetycji. Z góry. Zanim w ogole do tego dojdzie. odpowiedz: zaden.
A swoboda zawierania umów i umowny zakaz udzielania takowych korepetycji?
--
Liwiusz
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-03-05 12:25, witek pisze:
>
>> korepetycji. Z góry. Zanim w ogole do tego dojdzie. odpowiedz: zaden.
>
> A swoboda zawierania umów i umowny zakaz udzielania takowych korepetycji?
>
w stosunku do juz pracujacych nauczycieli? Bezskuteczne, bo wystarczy,
ze ci nauczyciel nie podpisze. A zwolnic go nie mozesz, bo to reguluje
karta nauczyciela. Szybciej zwolnia dyrektora z X przegranych spraw w
sadzie pracy.
W stosunku do nowo zatrudnionych. I tak nie masz mozliwosci
wyegzekwowania tego zakazu. Po za tym co zrobisz z nayczycielami
pracujacymi na podstawie mianowania. Oni nie maja umow o pracę.
W prywatnej szkole juz szybciej. Ale tam nie potrzebujesz pretekstu zeby
kogos zwolnic.
Re: Zakaz udzielania korepetycji
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski"
wiadomości news:5135bd8a$0$26709$65785112@news.neostrada.pl...
>
> W szkole, gdzie się uczyłem nauczyciel nie udzielał korepetycji uczniom z
> własnej szkoły, bo to bylo po prostu nieetyczne, nawet jak się zgłosiłes do
> niego, to sugerował poszukanie innego korepetytora, ew mógł dać ci namiary na
> jakiegoś. Sam często udzielał korepetycji, ale nie uczniom ze szkoły w której
> uczył. No ale to było dawno, teraz wszystko dziadzieje i trzeba prawnie
> wprowadzać cos, co kiedyś rozumiało się samo przez się...
Etyka i mamona zawsze były w opozycji...
Feromon
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.