cte
[OT] Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 10:19, cte pisze:
> (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.
Dzieje się :-). Gminy domagają się podatku od nieruchomości mimo że te
nieruchomości odbioru nie mają. Chory kraj. :-(
z
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 10:19, cte pisze:
> 1. Meldunek tylko tam gdzie się faktycznie mieszka.
> (J)a na to, że mieszkam w moim byłym mieszkaniu, mogę mieszkać jeszcze
> 3-5 miesięcy, ale nie mogę się zameldować (nowy właściciel sobie nie życzy)
Jak masz tytuł prawny do lokalu, możesz zameldować się samodzielnie.
Jeśli nie masz, a właściciel nie chce potwierdzić faktu Twojego
zamieszkania, możesz złożyć wniosek o zameldowanie w drodze decyzji
administracji. Zgoda właściciela nie jest potrzebna do zameldowania się.
> (U)rząd Miasta na to, że to mój problem i nowego właściciela
Masz obowiązek zameldować się tam, gdzie mieszkasz.
> 2. Zameldować się w nowym domu mogę dopiero wtedy, gdy będę w nim mieszkał.
Tak.
> (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.
Czasem się dzieje. Mój wuj dziesiątki tysięcy złotych stracił przez
takie zamieszkanie.
> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
Nie rozumiem.
> 3. Ja mieszkam tu gdzie nie mogę się zameldować a nie mam zamiaru
Możesz się zameldopwać.
> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
Jeśli masz umowę najmu - zameldować się normalnie.
Jeśli nie masz umowy najmu - wziąć właściciela, który potwierdzi, że
mieszkasz i się zameldujesz.
Jeśli właściciel nie chce potwierdzić - złożyć wniosek o zameldowanie w
drodze decyzji administracyjnej, zapłacić 10zł opłaty skarbowej, w
piśmie opisać fakty i dowody świadczące o tym, że mieszkasz w lokalu, w
którym chcesz się zameldować i napisać, dlaczego zameldowanie nie może
odbyć się w zwykłym trybie (brak tytułu prawnego do lokalu i brak chęci
potwierdzenia zamieszkiwania przez właściciela), pismo złożyć w
kancelarii urzędu, czekać. Zwykle trwa to miesiąc-dwa. Zameldowanie
uzyskuje się wówczas w drodze odpowiedniej decyzji po przeprowadzeniu
przez urząd odpowiedniego postępowania dowodowego, potwierdzającego, że
faktycznie mieszkasz tam, gdzie chcesz się zameldować.
--
Liwiusz
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 14.02.2013 10:19, cte pisze:
> Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
> (np. w namiocie na swojej ziemi).
Jeśli tam mieszkasz.
> Poszedłem do urzędu i takie coś mi powiedziano:
> 1. Meldunek tylko tam gdzie się faktycznie mieszka.
Ano.
> (J)a na to, że mieszkam w moim byłym mieszkaniu, mogę mieszkać jeszcze
> 3-5 miesięcy, ale nie mogę się zameldować (nowy właściciel sobie nie życzy)
A co on może sobie życzyć lub nie?
> (U)rząd Miasta na to, że to mój problem i nowego właściciela
Ano.
> 2. Zameldować się w nowym domu mogę dopiero wtedy, gdy będę w nim mieszkał.
> (J) Nadzór budowlany wymaga - do odebrania budynku m.in. inwentaryzacji
> powykonawczej geodezyjnej i świadectwa energetycznego. Inwentaryzacja -
> miesiąc, świadectwa nie mam, bo ocieplać chcę dopiero latem/jesienią.
> Nie wolno mi mieszkać bez zgody nadzoru.
W domu nie. Ale w przyczepie kempingowej czy w namiocie na działce - jak
najbardziej.
> (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.
Ludzie kradną i mordują i też czasami nic im się nie dzieje.
> I takie coś mi wyszło:
> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
Prawidłowo.
> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
Bredzisz.
> 3. Ja mieszkam tu gdzie nie mogę się zameldować
Możesz.
> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 10:55, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 14.02.2013 10:19, cte pisze:
>> Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
>> (np. w namiocie na swojej ziemi).
>
> Jeśli tam mieszkasz.
W sumie żaden problem zamieszkać. Jeśli tylko będzie mi wolno chodzić
sikać do łazienki w domu...
>> I takie coś mi wyszło:
>> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
>
> Prawidłowo.
Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?
>> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
>> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
>
> Bredzisz.
Kiedy oni faktycznie powiedzieli "może pan tam mieszkać jeden dzień i to
jest już zamieszkiwanie - a że bez odbioru? ludzie tak robią"
>> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
>> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
>
> A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
>
Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu. I wiem,
że za miesiąc może mnie urząd miasta "wmeldować" za 10 zł. Ale wolałbym
być zameldowany na swoim niegotowym już teraz, niż na cudzym za miesiąc,
na miesiąc i na siłę. I dziwi mnie łatwość z jaką mogę bez żadnych
ograniczeń zmieniać adresy zamieszkania nie meldując się w ogóle (i tym
samym zgodnie z prawem nie podać urzędom żadnego adresu) a nie mogę
podać adresu mojej działki na której stoi mój (niewykończony, ale mój)
dom i na której za pół roku zamieszkam.
PS. Co mówi prawo nt. zameldowania w domu rodzinnym i wyprowadzenia się
do kochanki? Ktoś kto mieszka u konkubiny melduje się tam czasowo
uprzednio wymeldowując się z pobytu stałego?
PPS A w ogóle to taka polityka: do 31.12.2015 ścigamy za brak meldunku
(choć ubolewamy nad brakiem możliwości karania) bo 1.01.2016 świat się
kończy i będzie to legalne. Zastrzelmy jeszcze jednego wroga, bo za
godzinę ogłoszą koniec wojny i już nie będzie wolno strzelać.
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 14.02.2013 12:49, cte pisze:
>>> I takie coś mi wyszło:
>>> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
>>
>> Prawidłowo.
>
> Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?
Albo żeby cegłówka na tym placu budowy ci na głowę podczas snu nie spadła.
>>> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
>>> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
>>
>> Bredzisz.
>
> Kiedy oni faktycznie powiedzieli "może pan tam mieszkać jeden dzień i to
> jest już zamieszkiwanie - a że bez odbioru? ludzie tak robią"
Ale to nie jest namawianie przez urząd tylko dość głupia prywatna
wypowiedź urzędasa.
>>> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
>>> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
>>
>> A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
>>
> Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu. I wiem,
Znaczy się włamałeś i nielegalnie zamieszkałeś?
[ciach]
> PS. Co mówi prawo nt. zameldowania w domu rodzinnym i wyprowadzenia się
> do kochanki? Ktoś kto mieszka u konkubiny melduje się tam czasowo
> uprzednio wymeldowując się z pobytu stałego?
Przeczytaj ustawę i przestań smęcić.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
cte wrote:
> W dniu 2013-02-14 10:55, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 14.02.2013 10:19, cte pisze:
>>> Pisałem na *budowanie - wyszło że każdy może się zameldować gdzie chce
>>> (np. w namiocie na swojej ziemi).
>>
>> Jeśli tam mieszkasz.
>
> W sumie żaden problem zamieszkać. Jeśli tylko będzie mi wolno chodzić
> sikać do łazienki w domu...
>
>>> I takie coś mi wyszło:
>>> 1. Jeden urząd nie pozwala się wprowadzić do budynku bez zezwolenia
>>
>> Prawidłowo.
>
> Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?
>
>>> 2. Drugi nie pozwala się meldować "żeby nie uskuteczniać fikcji" ale
>>> namawia do złamania zakazów urzędu pierwszego
>>
>> Bredzisz.
>
> Kiedy oni faktycznie powiedzieli "może pan tam mieszkać jeden dzień i to
> jest już zamieszkiwanie - a że bez odbioru? ludzie tak robią"
>
>>> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wiem na
>>> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
>>
>> A GDZIE MIESZKASZ?!?! Tak na prawdę?
>>
> Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu. I wiem,
> że za miesiąc może mnie urząd miasta "wmeldować" za 10 zł. Ale wolałbym
> być zameldowany na swoim niegotowym już teraz, niż na cudzym za miesiąc,
> na miesiąc i na siłę. I dziwi mnie łatwość z jaką mogę bez żadnych
> ograniczeń zmieniać adresy zamieszkania nie meldując się w ogóle (i tym
> samym zgodnie z prawem nie podać urzędom żadnego adresu) a nie mogę
> podać adresu mojej działki na której stoi mój (niewykończony, ale mój)
> dom i na której za pół roku zamieszkam.
> PS. Co mówi prawo nt. zameldowania w domu rodzinnym i wyprowadzenia się
> do kochanki? Ktoś kto mieszka u konkubiny melduje się tam czasowo
> uprzednio wymeldowując się z pobytu stałego?
> PPS A w ogóle to taka polityka: do 31.12.2015 ścigamy za brak meldunku
> (choć ubolewamy nad brakiem możliwości karania) bo 1.01.2016 świat się
> kończy i będzie to legalne. Zastrzelmy jeszcze jednego wroga, bo za
> godzinę ogłoszą koniec wojny i już nie będzie wolno strzelać.
Czego nie rozumiesz? Ze nie mozesz zameldowac sie tam gdzie nie mieszkasz?
Re3A Zameldowanie na pobyt stały
W dniu czwartek, 14 lutego 2013 10:19:07 UTC+1 użytkownik cte napisał:
> I pytanie: jak powinno się taki miszmasz rozwiązać? Bo nawet nie wi
em na20
>20
> jaki adres faktury teraz brać. Wolno na adres budowy?
Powinienes sie zameldowac tam gdzie faktycznie mieszkasz;)
Ale załóżmy ze pilnujesz budowy wiec tam z tego powodu mieszkasz- idz
więc do urzedu i złóz na pismie wniosek że sie chcesz zameldowac n
a swojej budowie.20
Ew odmowy zażadaj na pismie- i się pewnie okaże że Cie zamelduja;)
Ja mzameldowałem sie na budowie w momencie gdy fundamenty mi robili chyba
(albo ciut póBCniej)
Re: Zameldowanie na pobyt stały
A w ogóle to od miesięca niedopełnienie obowiązku meldunkowego przestało
być karalne.
MJ
Re: Zameldowanie na pobyt stały
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał :
> Ano.
> Ano.
> Ludzie kradną i mordują i też czasami nic im się nie dzieje.
> Prawidłowo.
> Bredzisz.
> Możesz.
A ty Ława dalej tu trollujesz? Już udawanie eksperta na forum fizyki ci nie
wystarcza?
Jak zwykle odpowiadasz nie na temat, obrażasz, plujesz, wyzywasz, straszysz
sądem, czy teraz cenzurze za to płacą?
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 14.02.2013 15:43, Michał Jankowski pisze:
> A w ogóle to od miesięca niedopełnienie obowiązku meldunkowego przestało
> być karalne.
Ale pewne konsekwencje mogą być.
Jeśli np. ktoś się zamelduje tam gdzie nie mieszka, to formalnie można
go ścigać jak za wyłudzenie sfałszowanego dokumentu. No i oczywiście nie
za bardzo będziesz mógł się tłumaczyć jak coś przyjdzie na adres
zameldowania (np. pozew z sądu) że nie dostałeś. Bo przecież
oświadczyłeś, że oficjalnie tam mieszkasz.
Taka trochę głupia sytuacja... albo niech już to całkiem zlikwidują i
zostawią "adres do korespondencji oficjalnej" (dobrze kojarzę, że taki
jest docelowy projekt?) albo powinno zostać jak było, tylko z solidnym
egzekwowaniem.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 21:47, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 14.02.2013 15:43, Michał Jankowski pisze:
>> A w ogóle to od miesięca niedopełnienie obowiązku meldunkowego przestało
>> być karalne.
>
> Ale pewne konsekwencje mogą być.
>
> Jeśli np. ktoś się zamelduje tam gdzie nie mieszka, to formalnie można
> go ścigać jak za wyłudzenie sfałszowanego dokumentu. No i oczywiście nie
Dowód osobisty ze starym adresem nie jest sfałszowanym dokumentem.
> za bardzo będziesz mógł się tłumaczyć jak coś przyjdzie na adres
> zameldowania (np. pozew z sądu) że nie dostałeś. Bo przecież
> oświadczyłeś, że oficjalnie tam mieszkasz.
Akurat w sprawach cywilnych faktyczny adres zamieszkania jest ważniejszy
od adresu zameldowania. A jeśli ktoś rzeczywiście gdzieś indziej
mieszka, to zwykle nie ma problemu w odpowiedni sposób (inny niż
zameldowaniem) to udowodnić.
--
Liwiusz
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 14.02.2013 21:49, Liwiusz pisze:
>> Jeśli np. ktoś się zamelduje tam gdzie nie mieszka, to formalnie można
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>> go ścigać jak za wyłudzenie sfałszowanego dokumentu. No i oczywiście nie
>
> Dowód osobisty ze starym adresem nie jest sfałszowanym dokumentem.
Czytaj uważniej. Nie piszę o nieaktualnym DO tylko o złożeniu fałszywego
oświadczenia "tu mieszkam" przy meldowaniu się.
>> za bardzo będziesz mógł się tłumaczyć jak coś przyjdzie na adres
>> zameldowania (np. pozew z sądu) że nie dostałeś. Bo przecież
>> oświadczyłeś, że oficjalnie tam mieszkasz.
>
> Akurat w sprawach cywilnych faktyczny adres zamieszkania jest ważniejszy
> od adresu zameldowania. A jeśli ktoś rzeczywiście gdzieś indziej
Cóż, złożyłeś oświadczenie, że faktycznie mieszkasz pod adresem
podawanym przy meldowaniu się. Jeśli nie było to zgodne z prawdą -
dlaczego skłamałeś urzędnikowi, hmm? ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 21:55, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 14.02.2013 21:49, Liwiusz pisze:
>
>>> Jeśli np. ktoś się zamelduje tam gdzie nie mieszka, to formalnie można
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>> go ścigać jak za wyłudzenie sfałszowanego dokumentu. No i oczywiście nie
>>
>> Dowód osobisty ze starym adresem nie jest sfałszowanym dokumentem.
>
> Czytaj uważniej. Nie piszę o nieaktualnym DO tylko o złożeniu fałszywego
> oświadczenia "tu mieszkam" przy meldowaniu się.
To nic nie zmienia. Dowód z niezgodnym ze stanem faktycznym adresem nie
jest dowodem sfałszowanym.
>>> za bardzo będziesz mógł się tłumaczyć jak coś przyjdzie na adres
>>> zameldowania (np. pozew z sądu) że nie dostałeś. Bo przecież
>>> oświadczyłeś, że oficjalnie tam mieszkasz.
>>
>> Akurat w sprawach cywilnych faktyczny adres zamieszkania jest ważniejszy
>> od adresu zameldowania. A jeśli ktoś rzeczywiście gdzieś indziej
>
> Cóż, złożyłeś oświadczenie, że faktycznie mieszkasz pod adresem
> podawanym przy meldowaniu się. Jeśli nie było to zgodne z prawdą -
> dlaczego skłamałeś urzędnikowi, hmm? ;->
No i? Jakoś poza usenetem mało kto się tym przejmuje :)
--
Liwiusz
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 14.02.2013 22:01, Liwiusz pisze:
>>>> Jeśli np. ktoś się zamelduje tam gdzie nie mieszka, to formalnie można
>> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> go ścigać jak za wyłudzenie sfałszowanego dokumentu. No i oczywiście
>>>> nie
>>>
>>> Dowód osobisty ze starym adresem nie jest sfałszowanym dokumentem.
>>
>> Czytaj uważniej. Nie piszę o nieaktualnym DO tylko o złożeniu fałszywego
>> oświadczenia "tu mieszkam" przy meldowaniu się.
>
> To nic nie zmienia. Dowód z niezgodnym ze stanem faktycznym adresem nie
> jest dowodem sfałszowanym.
Meldując się wypełniasz dokument. Wpisujesz w nim "miejsce
zamieszkania". Wpisujesz nieprawidłowe - popełniasz przestępstwo
przeciwko wiarygodności dokumentów.
>>>> za bardzo będziesz mógł się tłumaczyć jak coś przyjdzie na adres
>>>> zameldowania (np. pozew z sądu) że nie dostałeś. Bo przecież
>>>> oświadczyłeś, że oficjalnie tam mieszkasz.
>>>
>>> Akurat w sprawach cywilnych faktyczny adres zamieszkania jest ważniejszy
>>> od adresu zameldowania. A jeśli ktoś rzeczywiście gdzieś indziej
>>
>> Cóż, złożyłeś oświadczenie, że faktycznie mieszkasz pod adresem
>> podawanym przy meldowaniu się. Jeśli nie było to zgodne z prawdą -
>> dlaczego skłamałeś urzędnikowi, hmm? ;->
>
> No i? Jakoś poza usenetem mało kto się tym przejmuje :)
Niby tak. Ale "hak" jest ;->
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
On Thu, 14 Feb 2013, Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-02-14 10:19, cte pisze:
>
>> (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.
>
> Czasem się dzieje. Mój wuj dziesiątki tysięcy złotych stracił przez
> takie zamieszkanie.
Ku oświeceniu publicznemu, może podać powód?
Tak dla ciekawości - bo ze znanych mi dotąd przyczyn utraty
większych sum było podważenie przez US prawa do ulgi remontowej
(przysługiwała na lokal MIESZKALNY).
pzdr, Gotfryd
Re: Zameldowanie na pobyt stały
On Thu, 14 Feb 2013, cte wrote:
> Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu.
Znaczy Ty się nie zgodziłeś tam mieszkać i jesteś siłą
więziony, czy właściciel się nie zgodził i się włamałeś,
jak już ktoś pytał?
Bo nie wiem czy kojarzysz, umowa polega na tym, że dwie strony
się umawiają i ... już.
W rzadkich przypadkach umowa nie sporządzona we właściwej formie
(np. notarialnej lub pisemnej) jest nieważna, ale najem pod to
ograniczenie nie podpada.
Już Ty się nie martw, jak np. skarbówka zainteresowałaby się
podatkiem od najmu (zupełnie osobna sprawa skąd ma "wziąć
wiedzę") to żadnego papierka nie będzie potrzebowała, z powodu
jak wyżej (znaczy że ustana umowa też jest ważna).
> I dziwi mnie łatwość z jaką mogę bez żadnych ograniczeń
> zmieniać adresy zamieszkania nie meldując się w ogóle
A łatwość z jaką można przekroczyć np. ograniczenie prędkości
na mieście Cię nie dziwi? :D
> działki na której stoi mój (niewykończony, ale mój) dom i na której za pół
> roku zamieszkam.
No tu jest problem - zameldowanie powinno odzwierciedlać stan faktyczny,
więc to co jest "na dziś", a nie to co powinno być za pół roku.
> PPS A w ogóle to taka polityka: do 31.12.2015 ścigamy za brak meldunku (choć
> ubolewamy nad brakiem możliwości karania) bo 1.01.2016 świat się kończy i
> będzie to legalne.
:D
Przejrzyj archiwa - niejeden będzie miał problem z biurokracją,
która dotąd bazowała na danej pt. "adres zameldowania".
Tak naprawdę, to mamy problem braku "urzędowego adresu do doręczeń".
pzdr, Gotfryd
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 23:43, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 14 Feb 2013, Liwiusz wrote:
>
>> W dniu 2013-02-14 10:19, cte pisze:
>>
>>> (U) Ludzie mieszkają w nieodebranych domach i nic się nie dzieje.
>>
>> Czasem się dzieje. Mój wuj dziesiątki tysięcy złotych stracił przez
>> takie zamieszkanie.
>
> Ku oświeceniu publicznemu, może podać powód?
> Tak dla ciekawości - bo ze znanych mi dotąd przyczyn utraty
> większych sum było podważenie przez US prawa do ulgi remontowej
> (przysługiwała na lokal MIESZKALNY).
Niestety wiele nie napiszę, bo sprawa sprzed kilku lat, a nie będę teraz
się o to dopytywał...
--
Liwiusz
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 22:12, Andrzej Lawa pisze:
>>
>> No i? Jakoś poza usenetem mało kto się tym przejmuje :)
>
> Niby tak. Ale "hak" jest ;->
Sęk w tym, że właśnie nie ma. Bo oprócz przepisu (wyłudzenie
poświadczenia nieprawdy) powinien być jeszcze zwyczaj go stosowania w
tej sytuacji. A nie ma.
--
Liwiusz
Re3A Zameldowanie na pobyt stały
W dniu piątek, 15 lutego 2013 05:00:25 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisa
ł:
>>20
> Niestety wiele nie napiszę, bo sprawa sprzed kilku lat, a nie będę
teraz20
>20
> się o to dopytywał...
Za użytkowanie budynku bez odbioru grozi kara 10tys zł.20
Prawo budowlane art. 57 pkt 7
Ale to martwy przepis w praktyce.
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 23:40, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 14 Feb 2013, cte wrote:
>
>> Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu.
>
> Znaczy Ty się nie zgodziłeś tam mieszkać i jesteś siłą
> więziony, czy właściciel się nie zgodził i się włamałeś,
> jak już ktoś pytał?
Wersja że on mi po prostu pozwala mieszkać w zamian za pokrycie kosztów
eksploatacyjnych i opłatę czynszu - bez żadnej umowy, kaucji, zobowiązań
na piśmie - nie wchodzi w grę?
Znaczy jak chcę pożyczyć od kumpla auto żeby pojechać na badanie do
szpitala do innego miasta a on mi chce dać kluczyki to:
1. Spisujemy umowę użyczenia (notarialnie)
2. Powiadamiamy właściwy US (albo ja nie płacę za bilet PKP albo on ma
paliwo zatankowane w formie darowizny - co do kropelki zużycia przecież
nie uzgodnimy)
o czym zapomniałem?
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 13:05, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 14.02.2013 12:49, cte pisze:
>
>
> Przeczytaj ustawę i przestań smęcić.
>
A gdzie ustawa to definiuje? Moim zdaniem nigdzie. Oczywiście mnie to
nie dziwi bo z tego co się orientuję twórcy ustaw głównie martwią się o
to żeby czarne było opisane jako ciemno szare (w razie potrzeby można to
zinterpretować jako szare a w konsekwencji praktycznie białe).
Natomiast w ustawie znalazłem "Pobytem stałym jest zamieszkanie w
określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego
przebywania". Nic o prawie do przebywania.
Co to jest stałe przebywanie? Wracanie tam raz na tydzień jak się
pracuje w delegacji? Chęć powrotu za pół roku po robocie w Irlandii?
8 godzin snu w tygodniu i trochę więcej w weekendy?
W sumie to już nie będę smęcić. W sumie to zdaję sobie sprawę że żyję w
kraju w którym jestem tylko gościem. Gospodarzami są urzędnicy, prawnicy
i ustawodawcy. Co prawda nie robią nic oprócz zamieszania, nie produkują
nic oprócz ton papieru i bzdurnych przepisów, ale tak się już urządzili,
że krzywda im się nie stanie.
Ja po prostu świadomie złamię przepisy, licząc na to, że nikt mnie w tym
bajzlu nie złapie. Tak jak ci, co bez biletu jeżdżą, bez OC czy badań
technicznych. Albo zatrudniają, pracują na czarno. Podobno to bardzo
szkodliwe jest i generuje straty. Ale chyba jednak bardziej ekonomiczne
dla kraju skoro robi się wszystko, żeby tak było dalej.
PS Kilka lat temu dowiedziałem się że w moim nowo kupionym mieszkaniu
jest zameldowana obca osoba. Kupowałem mieszkanie bez lokatorów - było
zaświadczenie ze spółdzielni, nikogo nie meldowałem (nawet siebie), a po
pół roku lokator był. Ani biuro ewidencji ani spółdzielnia nie zechciały
mnie poinformować kto jest tym lokatorem, kiedy został zameldowany itd.
Ochrona danych osobowych. Babka w spółdzielni mówiła patrząc mi w oczy
"jak panu mówię że jest zameldowany lokator, to jest. Nazwiska nie
podam, bo jest ochrona danych osobowych". Sprzedałem to mieszkanie z tym
lokatorem. Nie wiem kto to był - nabywca zrobił z tym porządek jakoś,
tyle wiem.
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-14 13:05, Andrzej Lawa pisze:
>> >Dbają żebym latem nie przeziębił się w nieocieplonym budynku?
> Albo żeby cegłówka na tym placu budowy ci na głowę podczas snu nie spadła.
>
Na jakim placu budowy? Mam dom, nie mam jeszcze podłóg, schodów i
balustrad oraz miejscami gniazdek i przełączników - więc nie chcę się do
niego wprowadzać. Nie mam też drzwi wewnętrznych i ocieplenia z
zewnątrz. Brak drzwi grozi czym? przeciągami?
Ale żeby nie było że nie rozumiem: W trakcie prac ociepleniowych może mi
na głowę spaść płyta styropianu albo klej z pacy. Albo wiadro z klejem.
Rozumiem. Pytanie: gdzie był nadzór budowlany, dlaczego nie zarządził
ewakuacji osiedla, kiedy ocieplano bloki? Dlaczego ludzie spali we
własnych mieszkaniach nieświadomi, że może na nich spaść cegła w czasie snu?
Re: Zameldowanie na pobyt staC582y
Dnia 15.02.2013 cte
> Wersja że on mi po prostu pozwala mieszkać w zamian za pokrycie kosztów
> eksploatacyjnych i opłatę czynszu - bez żadnej umowy, kaucji, zobowiązań
> na piśmie - nie wchodzi w grę?
Toż to Ci usilnie tłumaczą- umowa może być ustna.
Jak kupujesz bułki w sklepie to też zawierasz umowę.
Jeśli jeszcze tego nie wiesz, to może się zdziwisz, że mówisz prozą ;-)
> o czym zapomniałem?
O umowie ustnej.
--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.
Re: Zameldowanie na pobyt stały
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:511d0e03$1$1227$65785112@news.neostrada.pl...
>A ty Ława dalej tu trollujesz? Już udawanie eksperta na forum fizyki ci nie
wystarcza?
A ty dalej zdziwiony??
Od wielu lat wiadomo, że to osobnik z totalnie spapraną psychiką. Dlatego:
wrzucasz do KF i do czasu aż ktoś przygłupa nie wywlecze masz spokój.
Przecież nie masz chyba nadziei na przeczytanie czegoś ciekawego i na temat.
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 14:34, cte pisze:
>> Albo żeby cegłówka na tym placu budowy ci na głowę podczas snu nie
>> spadła.
>>
> Na jakim placu budowy? Mam dom, nie mam jeszcze podłóg, schodów i
Formalnie to plac budowy.
> balustrad oraz miejscami gniazdek i przełączników - więc nie chcę się do
Czyli nie możesz tam zamieszkać - bez balustrad z gołymi przewodami jest
dość niebezpiecznie, nie uważasz?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 05:01, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-02-14 22:12, Andrzej Lawa pisze:
>>>
>>> No i? Jakoś poza usenetem mało kto się tym przejmuje :)
>>
>> Niby tak. Ale "hak" jest ;->
>
> Sęk w tym, że właśnie nie ma. Bo oprócz przepisu (wyłudzenie
> poświadczenia nieprawdy) powinien być jeszcze zwyczaj go stosowania w
> tej sytuacji. A nie ma.
>
No to co? Ktoś będzie chciał mu dopiec - i już jest ktoś, kto napisze
donosik.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 13:57, cte pisze:
> W dniu 2013-02-14 23:40, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Thu, 14 Feb 2013, cte wrote:
>>
>>> Tak naprawdę mieszkam w mieszkaniu. W cudzym, bez umowy najmu.
>>
>> Znaczy Ty się nie zgodziłeś tam mieszkać i jesteś siłą
>> więziony, czy właściciel się nie zgodził i się włamałeś,
>> jak już ktoś pytał?
>
> Wersja że on mi po prostu pozwala mieszkać w zamian za pokrycie kosztów
> eksploatacyjnych i opłatę czynszu - bez żadnej umowy,
Zaraz... Ale czy właśnie nie napisałeś, że się tak UMÓWILIŚCIE? To jest
właśnie UMOWA.
[ciach]
> o czym zapomniałem?
O tym, że umowa może mieć różne formy.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 14:21, cte pisze:
> W dniu 2013-02-14 13:05, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 14.02.2013 12:49, cte pisze:
>>
>
>>
>> Przeczytaj ustawę i przestań smęcić.
>>
>
> A gdzie ustawa to definiuje? Moim zdaniem nigdzie.
Widać słabo czytasz.
[ciach]
> Natomiast w ustawie znalazłem "Pobytem stałym jest zamieszkanie w
> określonej miejscowości pod oznaczonym adresem z zamiarem stałego
> przebywania". Nic o prawie do przebywania.
No i?
> Co to jest stałe przebywanie? Wracanie tam raz na tydzień jak się
> pracuje w delegacji? Chęć powrotu za pół roku po robocie w Irlandii?
> 8 godzin snu w tygodniu i trochę więcej w weekendy?
http://sjp.pwn.pl/szukaj/sta%C5%82y
http://sjp.pwn.pl/szukaj/przebywa%C4%87
Polska język trudna język?
Poza tym tak na zdrowy rozsądek: to ma być miejsce, gdzie deklarujesz
być obecnym dla urzędów. Czyli jeśli do tego miejsca urząd przyśle
korespondencję, to nie będziesz płakał, że nie dostałeś albo "dopiero po
miesiącu" mogłeś odebrać i terminy minęły.
Kapewu?
> W sumie to już nie będę smęcić. W sumie to zdaję sobie sprawę że żyję w
> kraju w którym jestem tylko gościem. Gospodarzami są urzędnicy, prawnicy
[ciach lament patologicznego zrzędy]
Tak, biedny strasznie jesteś i prześladowany.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 07:58, Kris pisze:
> W dniu piątek, 15 lutego 2013 05:00:25 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
>>>
>> Niestety wiele nie napiszę, bo sprawa sprzed kilku lat, a nie będę teraz
>>
>> się o to dopytywał...
>
> Za użytkowanie budynku bez odbioru grozi kara 10tys zł.
> Prawo budowlane art. 57 pkt 7
> Ale to martwy przepis w praktyce.
Podobnie jak (póki nie zlikwidowali grzywny) łamanie ustawy o ewidencji
- póki jakiś "czujny" nie postanowi z jakiegoś powodu ci dopiec.
Strzeżonego Budda strzeże ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-15 15:49, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 15.02.2013 05:01, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2013-02-14 22:12, Andrzej Lawa pisze:
>>>>
>>>> No i? Jakoś poza usenetem mało kto się tym przejmuje :)
>>>
>>> Niby tak. Ale "hak" jest ;->
>>
>> Sęk w tym, że właśnie nie ma. Bo oprócz przepisu (wyłudzenie
>> poświadczenia nieprawdy) powinien być jeszcze zwyczaj go stosowania w
>> tej sytuacji. A nie ma.
>>
> No to co? Ktoś będzie chciał mu dopiec - i już jest ktoś, kto napisze
> donosik.
Polacy lubią donosić, a jednak takie przypadki się nie zdarzają.
Osobiście uważam, że w praktyce taki czyn nie byłby karany z tytułu
wyłudzenia poświadczenia nieprawdy.
--
Liwiusz
Re3A Zameldowanie na pobyt stały
W dniu piątek, 15 lutego 2013 15:48:08 UTC+1 użytkownik Andrzej Lawa na
pisał:
>20
> Czyli nie możesz tam zamieszkać - bez balustrad z gołymi przewodami
jest
>20
> dosć niebezpiecznie, nie uważasz?
A jak będzie miał formalny odbiór(załatwienie tego to banalnie pros
te i balustrad nie musi montować i przewodów chować) to już wg urz
ędniczej nowomowy będzie bezpieczny?
>20
> A6wiadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
>20
> są jak srający z lenistwa i głupoty na srodku pokoju.
>20
> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnoscią...
Konkurujesz ze Stokrotką podpisami?
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 19:37, Kris pisze:
> W dniu piątek, 15 lutego 2013 15:48:08 UTC+1 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
>>
>> Czyli nie możesz tam zamieszkać - bez balustrad z gołymi przewodami jest
>>
>> dość niebezpiecznie, nie uważasz?
>
> A jak będzie miał formalny odbiór(załatwienie tego to banalnie proste i
> balustrad nie musi montować i przewodów chować) to już wg urzędniczej
> nowomowy będzie bezpieczny?
Formalnie nie powinien mieć odbioru bez balustrad i z gołymi gniazdkami.
Jak bywa w praktyce - wiadomo. Ale cóż - to, że uda ci się np. kradzież
nie do wykrycia nie oznacza, że jest przez to legalna ;->
PS: ciągle nie umiesz wierszy zawijać, ofiaro losu?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 15.02.2013 19:37, Kris pisze:
>> I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
>
> Konkurujesz ze Stokrotką podpisami?
Ze stokrotką to ty konkurujesz łamaniem cywilizowanych zasad pisania i
chełpieniem się tym.
Cóż, jesteście do siebie tacy podobni...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
Re: Zameldowanie na pobyt stały
On Fri, 15 Feb 2013, cte wrote:
> Znaczy jak chcę pożyczyć od kumpla auto żeby pojechać na badanie do szpitala
> do innego miasta a on mi chce dać kluczyki to:
> 1. Spisujemy umowę użyczenia (notarialnie)
A nie wystarczy jak umowę zawrzecie USTNIE?
> o czym zapomniałem?
O tym, że umowa może być zawarta nawet niewerbalnie (bez słów, wyrażonych
czy to na piśmie czy słowami), np. kładziesz kioskarzowi odliczoną
kwotę i pokazujesz co chcesz, on bierze pieniądze i Ci daje i ...już.
Umowa zawarta.
Oczywiście, argumentacja jest a contrario - usiłujemy Ci pokazać,
że ZAWARLIŚCIE UMOWĘ!
Umowa to nie papierek, to "wyrażenie woli" przez zainteresowanych.
pzdr, Gotfryd
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-16 12:03, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Fri, 15 Feb 2013, cte wrote:
>
> Oczywiście, argumentacja jest a contrario - usiłujemy Ci pokazać,
> że ZAWARLIŚCIE UMOWĘ!
> Umowa to nie papierek, to "wyrażenie woli" przez zainteresowanych.
OK, rozumiem to, ale ja Wam usiłuję pokazać że umówiliśmy się że ja będę
mógł w mieszkaniu zostać, mieszkać, płacić za nie ale nie będę się
meldował. To dlatego nie chcę zameldować się "urzędowo" argumentując że
przecież tutaj mieszkam.
Re: Zameldowanie na pobyt stały
W dniu 2013-02-18 09:16, cte pisze:
> W dniu 2013-02-16 12:03, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Fri, 15 Feb 2013, cte wrote:
>>
>> Oczywiście, argumentacja jest a contrario - usiłujemy Ci pokazać,
>> że ZAWARLIŚCIE UMOWĘ!
>> Umowa to nie papierek, to "wyrażenie woli" przez zainteresowanych.
>
> OK, rozumiem to, ale ja Wam usiłuję pokazać że umówiliśmy się że ja będę
> mógł w mieszkaniu zostać, mieszkać, płacić za nie ale nie będę się
> meldował.
Umowa w tej kwestii jest nieważna, jako niezgodna z obowiązującym prawem.
> To dlatego nie chcę zameldować się "urzędowo" argumentując że
> przecież tutaj mieszkam.
To się nie melduj, ale też nie oczekuj, że będziesz się mógł zameldować
gdzieś, gdzie nie mieszkasz.
--
Liwiusz
Re: Zameldowanie na pobyt stały
On Mon, 18 Feb 2013, cte wrote:
> OK, rozumiem to, ale ja Wam usiłuję pokazać że umówiliśmy się że ja będę mógł
> w mieszkaniu zostać, mieszkać, płacić za nie ale nie będę się meldował.
Odpowiedź Liwiusza podeprę przykładem: a jakbyś się umówił, że Groźny
Zbycho zabije Twojego uciążliwego sąsiada, to taka umowa będzie WAŻNA?
Znaczy idziesz do sądu i żądasz zapłaty kary umownej, bo Groźny Zbycho
nie wywiązał się w terminie... :>
> To dlatego nie chcę zameldować się "urzędowo"
Dobrze kojarzę, że chwilowo jest to niezgodne z prawem, ale niekaralne?
pzdr, Gotfryd
Re: Zameldowanie na pobyt stały
cte wrote:
> W dniu 2013-02-16 12:03, Gotfryd Smolik news pisze:
>> On Fri, 15 Feb 2013, cte wrote:
>>
>> Oczywiście, argumentacja jest a contrario - usiłujemy Ci pokazać,
>> że ZAWARLIŚCIE UMOWĘ!
>> Umowa to nie papierek, to "wyrażenie woli" przez zainteresowanych.
>
> OK, rozumiem to, ale ja Wam usiłuję pokazać że umówiliśmy się że ja będę
> mógł w mieszkaniu zostać, mieszkać, płacić za nie ale nie będę się
> meldował. To dlatego nie chcę zameldować się "urzędowo" argumentując że
> przecież tutaj mieszkam.
nie mozesz umawiac sie na cos co jest niezgodne z prawem.
to znaczy mozesz, ale taka umowa jest nie wazna z definicji.
twoje chcenie lub nie, akurat niewiele tu znaczy.
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.