"yapann"
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann pisze:
> hej, moja ciocia dowiedziała się przypadkiem w urzędzie, że jest
> zameldowana w miejscu, gdzie kiedyś mieszkała z mamą, która poźniej
> umarła, a dzierżawa mieszkania upłynęła (była to dzierżawa 20 letnia czy
> jakoś tak) i obecnie właścicielm lokalu jest państwo.
> Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
> zameldowania (?) - ale w takim przypadku?
Źle Ci się wydaje.
>
> - Czy w tej sytuacji może zostać wymeldowana (nie pytam, czy może się
> wymeldować sama, bo to z pewnością może)?
Tak może zostać wymeldowana.
Ponadto ma obowiązek sama się wymeldować i zameldować w miejscu,
gdzie mieszka.
> - Czy zameldowanie jest 'przenoszone' przy zmianie właściciela lokalu?
Tak, jest przenoszone.
> - Czy można dotrzeć do informacji, kto zameldował daną osobę pod danym
> adresem? czy znany jest tylko fakt zameldowania (adres,data)?
Być może można.
> ktokolwiek wie..
Zameldowanie to tylko zgłoszenie w urzędzie gdzie się mieszka. Nie
daje to żadnych praw do tego lokalu. Masz obowiązek zameldować się tam
gdzie mieszkasz, i wymeldować się, jeśli gdzieś nie mieszkasz - z małymi
wyjątkami (np. przy zameldowaniu gdzieś na pobyt czasowy nie musisz się
wymeldowywać ze stałego miejsca zameldowania).
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann wrote:
> hej, moja ciocia dowiedziała się przypadkiem w urzędzie, że jest
> zameldowana w miejscu, gdzie kiedyś mieszkała z mamą, która poźniej
> umarła, a dzierżawa mieszkania upłynęła (była to dzierżawa 20 letnia czy
> jakoś tak) i obecnie właścicielm lokalu jest państwo.
> Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
> zameldowania (?) - ale w takim przypadku?
odwrotnie.
mieszkanie (czasownik) uprawnia do zameldowania.
>
> - Czy w tej sytuacji może zostać wymeldowana (nie pytam, czy może się
> wymeldować sama, bo to z pewnością może)?
może
a gdzie jest zameldowana teraz i jak to się stało, że się nie
wymeldowała z poprzedniego miejsca.
>
> - Czy zameldowanie jest 'przenoszone' przy zmianie właściciela lokalu?
w ogóle na tak postawione pytanie nei da sie odpowiedziec.
> - Czy można dotrzeć do informacji, kto zameldował daną osobę pod danym
> adresem? czy znany jest tylko fakt zameldowania (adres,data)?
teoretycznie tak, z tym ze dokumenty sprzed xxxx lat, mogą w praktyce
nie istniec.
Re: zameldownie - co z tym idzie
On Fri, 19 Sep 2008 00:45:37 +0200, "yapann"
>Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
>zameldowania (?) - ale w takim przypadku?
Błędnie Ci sie wydawało: Zamieszkiwanie zobowiązuje do zameldowania.
>- Czy w tej sytuacji może zostać wymeldowana (nie pytam, czy może się
>wymeldować sama, bo to z pewnością może)?
Moze zostac wymeldowana.
Ale juz dawno powinna sie zameldowac w miejscu, w ktorym przebywa z
zamiarem stalego pobytu (czy jakos tak).
>- Czy zameldowanie jest 'przenoszone' przy zmianie właściciela lokalu?
Tak.
>- Czy można dotrzeć do informacji, kto zameldował daną osobę pod danym
>adresem? czy znany jest tylko fakt zameldowania (adres,data)?
Druk zgloszenia pobytu stalego:
http://eurzad.szczecin.pl/EUrzad/files/74906FBF2C6A433AAEEB5FF5A20A55BC/zgl_pob_stalego-pu-e-1.pdf
Sa tam dane osoby, ktora potwierdzila przebywanie meldujacego sie.
Ale jaki byl wzor 20 lat temu to nie wiem.
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl
Re: zameldownie - co z tym idzie - z innej beczki
UĹźytkownik "WAM"
news:h4n6d4h0pnhtpvmhgtv6h3u83afh001n7r@4ax.com...
> On Fri, 19 Sep 2008 00:45:37 +0200, "yapann"
> Druk zgloszenia pobytu stalego:
> http://eurzad.szczecin.pl/EUrzad/files/74906FBF2C6A433AAEEB5FF5A20A55BC/zgl_pob_stalego-pu-e-1.pdf
> Sa tam dane osoby, ktora potwierdzila przebywanie meldujacego sie.
>
> Ale jaki byl wzor 20 lat temu to nie wiem.
>
Na druku jest pozycja:
wynajmujÄ
cego, najemcy, osoby, ktĂłrej przysĹuguje spĂłĹdzielcze
prawo do lokalu lub wĹaĹciciela lokalu)****) >
Ciekawi mnie czy UrzÄ
d weryfikuje prawo tej osoby (podpisujÄ
cej, Ĺźe
meldowana osoba mieszak tam gdzie siÄ melduje) do lokalu i w jaki
sposĂłb to robi, tzn. jakich dokumentĂłw wymaga? ZaĹóşmy, Ĺźe jestem
wĹaĹcicielem lokalu (notarialna umowa kupna, ksiÄga wieczysta).
--
Telesfor BAUDOT
Re: zameldownie - co z tym idzie - z innej beczki
Telesfor Baudot pisze:
> Ciekawi mnie czy Urząd weryfikuje prawo tej osoby (podpisującej, że
> meldowana osoba mieszak tam gdzie się melduje) do lokalu i w jaki
> sposób to robi, tzn. jakich dokumentów wymaga? Załóżmy, że jestem
> właścicielem lokalu (notarialna umowa kupna, księga wieczysta).
Widzę, że nie czytałeś ustawy :)
art. 9
[...]
Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa
cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna,
orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
Re: zameldownie - co z tym idzie - z innej beczki
UĹźytkownik "Liwiusz"
wiadomoĹci news:gavpse$55i$1@news.onet.pl...
> Telesfor Baudot pisze:
>
>> Ciekawi mnie czy UrzÄ
d weryfikuje prawo tej osoby (podpisujÄ
cej, Ĺźe
>> meldowana osoba mieszak tam gdzie siÄ melduje) do lokalu i w jaki
>> sposĂłb to robi, tzn. jakich dokumentĂłw wymaga? ZaĹóşmy, Ĺźe jestem
>> wĹaĹcicielem lokalu (notarialna umowa kupna, ksiÄga wieczysta).
>
>
> WidzÄ, Ĺźe nie czytaĹeĹ ustawy :)
>
> art. 9
> [...]
> Dokumentem potwierdzajÄ
cym tytuĹ prawny do lokalu moĹźe byÄ umowa
> cywilno-prawna, wypis z ksiÄgi wieczystej, decyzja administracyjna,
> orzeczenie sÄ
du lub inny dokument poĹwiadczajÄ
cy tytuĹ prawny do
> lokalu.
OK. W przypadku, o ktĂłry pytam byĹby to wypis ksiÄgi wieczystej. Czy
musi to byÄ AKTUALNY (cokolwiek to znaczy)? Czy zatem meldujÄ
c u
siebie co miesiÄ
c/tydzieĹ/dzieĹ kogoĹ w swoim lokalu muszÄ biegaÄ do
sadu po AKTUALNY wypis z KW? A jak przedstawiÄ np. sprzed roku, to w
danej chwili juĹź wcale nie muszÄ mieÄ prawa do danego lokalu (bo np.
go sprzedaĹem).
Sta pytanie - jaka jest praktyka w UrzÄdach?
--
Telesfor BAUDOT
Re: zameldownie - co z tym idzie - z innej beczki
Telesfor Baudot pisze:
>
> Użytkownik "Liwiusz"
> wiadomości news:gavpse$55i$1@news.onet.pl...
>> Telesfor Baudot pisze:
>>
>>> Ciekawi mnie czy Urząd weryfikuje prawo tej osoby (podpisującej, że
>>> meldowana osoba mieszak tam gdzie się melduje) do lokalu i w jaki
>>> sposób to robi, tzn. jakich dokumentów wymaga? Załóżmy, że jestem
>>> właścicielem lokalu (notarialna umowa kupna, księga wieczysta).
>>
>>
>> Widzę, że nie czytałeś ustawy :)
>>
>> art. 9
>> [...]
>> Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa
>> cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna,
>> orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu.
>
> OK. W przypadku, o który pytam byłby to wypis księgi wieczystej. Czy
> musi to być AKTUALNY (cokolwiek to znaczy)? Czy zatem meldując u siebie
> co miesiąc/tydzień/dzień kogoś w swoim lokalu muszę biegać do sadu po
> AKTUALNY wypis z KW? A jak przedstawię np. sprzed roku, to w danej
> chwili już wcale nie muszę mieć prawa do danego lokalu (bo np. go
> sprzedałem).
>
> Sta pytanie - jaka jest praktyka w Urzędach?
Pewnie zależy od urzędu. Sam widziałem, jak wystarczyły obecnie do
zameldowania dokumenty z lat '70. Zameldowanie nie jest czymś bardzo
ważnym, aby aż tak się zabezpieczać, wystarczy samo oświadczenie osoby
posiadającej tytuł, poparte dokumentem, choćby starym.
W przeciwnym przypadku doszlibyśmy do paradoksu, że idąc po południu
do urzędu, rano brać trzeba wypis z księgi wieczystej. Bo jak byłby
sprzed tygodnia, to też mógłbyś w międzyczasie lokal sprzedać, nieprawdaż?
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "WAM"
news:h4n6d4h0pnhtpvmhgtv6h3u83afh001n7r@4ax.com...
> Błędnie Ci sie wydawało: Zamieszkiwanie zobowiązuje do zameldowania.
matematycznie ani logicznie to co piszesz nie musi być (i chyba nie jest)
sprzeczne z tym co napisałam, a nawet nie wykazuje związku.
a rozstrząsałam, czy zameldownia _uprawnia do mieszkania
jak żona wyrzuci męża z domu - to przyjedzie z policją i pani musi wpuścić
pana spowrotem - prawda?/nieprawda?
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "witek"
news:gaum9g$3uu$6@inews.gazeta.pl...
>> Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
> odwrotnie.
> mieszkanie (czasownik) uprawnia do zameldowania.
uprawnia a w okreslonych okolicznościach zobowiązuje - nie o tym było
pytanie,
a pytanie było - do czego (czy do czegoś) uprawnia zamedowanie.
> a gdzie jest zameldowana teraz
zagramanicu
> i jak to się stało, że się nie wymeldowała z poprzedniego miejsca
nagle :p
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "Liwiusz"
news:gaulta$of$1@news.onet.pl...
>> - Czy w tej sytuacji może zostać wymeldowana (nie pytam, czy może się
>> wymeldować sama, bo to z pewnością może)?
> Tak może zostać wymeldowana.
czyli wymeldowania zameldowanego (prócz niego samego) może dokonać jedynie
podmiot mający prawo do lokalu, tak?
> Ponadto ma obowiązek sama się wymeldować i zameldować w miejscu, gdzie
> mieszka.
to może rozwiążę przy tej okazji inny przypadek: osoba poszła się wymeldować
i w urzędzie zażądano książeczki wojskowej - a on tej książeczki nie ma - i
podobno nie może tego dokonać. Czy coś źle zrozumiał? Czy rzeczywicie tak
jest? Tutaj akurat chodzi o wymeldowanie czasowe (na czasowy pobyt za
granicą), jeśli to coś zmienia.
Czy może w tej sytuacji osoba posidająca prawo do lokalu może tego
wymeldowania dokonać?
> Zameldowanie to tylko zgłoszenie w urzędzie gdzie się mieszka. Nie daje
> to żadnych praw do tego lokalu.
a ktoś pisał o prawach do lokalu?
dzięski z góry za odpowiedzi _na _postawione _pytania :)
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann pisze:
> Użytkownik "witek"
> wiadomości news:gaum9g$3uu$6@inews.gazeta.pl...
>
>
>>> Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
>> odwrotnie.
>> mieszkanie (czasownik) uprawnia do zameldowania.
> uprawnia a w okreslonych okolicznościach zobowiązuje - nie o tym było
> pytanie,
> a pytanie było - do czego (czy do czegoś) uprawnia zamedowanie.
Generalnie zameldowanie do niczego nie uprawnia.
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann pisze:
> jak żona wyrzuci męża z domu - to przyjedzie z policją i pani musi wpuścić
> pana spowrotem - prawda?/nieprawda?
Prawda, ale akurat nie meldunek o tym decyduje tylko fakt zamieszkiwania
pod danym adresem i tyle.
--
Pozdrawiam
Jacek Kustra
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann pisze:
> Użytkownik "Liwiusz"
> wiadomości news:gaulta$of$1@news.onet.pl...
>
>>> - Czy w tej sytuacji może zostać wymeldowana (nie pytam, czy może się
>>> wymeldować sama, bo to z pewnością może)?
>> Tak może zostać wymeldowana.
> czyli wymeldowania zameldowanego (prócz niego samego) może dokonać
> jedynie podmiot mający prawo do lokalu, tak?
Tak.
>> Ponadto ma obowiązek sama się wymeldować i zameldować w miejscu,
>> gdzie mieszka.
> to może rozwiążę przy tej okazji inny przypadek: osoba poszła się
> wymeldować i w urzędzie zażądano książeczki wojskowej - a on tej
> książeczki nie ma - i podobno nie może tego dokonać. Czy coś źle
> zrozumiał? Czy rzeczywicie tak jest? Tutaj akurat chodzi o wymeldowanie
> czasowe (na czasowy pobyt za granicą), jeśli to coś zmienia.
> Czy może w tej sytuacji osoba posidająca prawo do lokalu może tego
> wymeldowania dokonać?
Przy meldowaniu się niekiedy książeczka mieszkaniowa jest niezbędna.
Oczywiście w przypadku wymeldowywania w drodze decyzji administracyjnej
książeczki nie trzeba okazywać, ponieważ jest to niewykonalne
(wymeldowania nie dokonuje osoba zameldowana, tylko na wniosek osoby
trzeciej).
>> Zameldowanie to tylko zgłoszenie w urzędzie gdzie się mieszka. Nie
>> daje to żadnych praw do tego lokalu.
> a ktoś pisał o prawach do lokalu?
"Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
zameldowania"
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: zameldownie - co z tym idzie
castrol pisze:
> yapann pisze:
>
>> jak żona wyrzuci męża z domu - to przyjedzie z policją i pani musi
>> wpuścić pana spowrotem - prawda?/nieprawda?
>
>
> Prawda, ale akurat nie meldunek o tym decyduje tylko fakt zamieszkiwania
> pod danym adresem i tyle.
Nieprawda. Ani meldunek, ani mzaieszkiwanie. Policja nie zajmuje się
wprowadzaniem do mieszkań. Mąż może wynająć hotel (w przyszłości na
koszt żony), a o naruszenie posiadania walczyć w sądzie.
I prawdą jest, że brane jest pod uwagę faktyczne zamieszkiwanie, a
nie sam fakt zameldowania.
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "Liwiusz"
news:gb12pq$5tj$3@news.onet.pl...
> (wymeldowania nie dokonuje osoba zameldowana, tylko na wniosek osoby
> trzeciej).
to by było logiczne, przynajmniej poniekąd: tzn jeśli ktoś sam się zamierza
wymeldować, a 'osoba trzecia' m to gdzieś - to co?
>> a ktoś pisał o prawach do lokalu?
>
> "Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
> zameldowania"
a co ma mieszkanie (zamieszkiwanie) do prawa do lokalu?
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "castrol"
news:48d40dfa$1@news.home.net.pl...
> Prawda, ale akurat nie meldunek o tym decyduje tylko fakt zamieszkiwania
> pod danym adresem i tyle.
a jak się stwierdza fakt (bądź brak faktu) zamieszkiwania? jestem
niezmiernie ciekawa
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "Liwiusz"
news:gb12tt$5tj$4@news.onet.pl...
> Nieprawda. Ani meldunek, ani mzaieszkiwanie. Policja nie zajmuje się
> wprowadzaniem do mieszkań.
ja kojarzę takie zdażenie
chociaż może to policjant miał swoją interpretację na użytek sytuacji.
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann wrote:
>
>>> Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
>> odwrotnie.
>> mieszkanie (czasownik) uprawnia do zameldowania.
> uprawnia a w okreslonych okolicznościach zobowiązuje - nie o tym było
> pytanie,
> a pytanie było - do czego (czy do czegoś) uprawnia zamedowanie.
do niczego.
>
>> a gdzie jest zameldowana teraz
> zagramanicu
>
>> i jak to się stało, że się nie wymeldowała z poprzedniego miejsca
> nagle :p
to tu jeszcze będzie mandacik za niewymeldowanie sie :)
Re: zameldownie - co z tym idzie - z innej beczki
Telesfor Baudot wrote:
>
> Ciekawi mnie czy Urząd weryfikuje prawo tej osoby (podpisującej, że
> meldowana osoba mieszak tam gdzie się melduje) do lokalu i w jaki
> sposób to robi, tzn. jakich dokumentów wymaga? Załóżmy, że jestem
> właścicielem lokalu (notarialna umowa kupna, księga wieczysta).
>
Nie weryfikuje.
Ty oświadczasz, że mieszkasz i już.
Kary za składanie fałszywych oświadczeń poszukaj sobie sam.
Trochę weryfikacji wprowadzili, że trzeba przynieść tytuł prawny do lokalu.
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann wrote:
> Użytkownik "WAM"
> news:h4n6d4h0pnhtpvmhgtv6h3u83afh001n7r@4ax.com...
> jak żona wyrzuci męża z domu - to przyjedzie z policją i pani musi
> wpuścić pana spowrotem - prawda?/nieprawda?
>
>
półprawda.
1. Pan ma prawo mieszkać, skoro mieszkał.
3. Pani nie ma obowiązku wpuścić (co najwyżej sąd jej wymierzy
odpowiednią karę)
4. policji nic do tego, zrobi notatkę i pojedzie do domu. od tego są
sądy i komornicy.
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann wrote:
> Użytkownik "Liwiusz"
> wiadomości news:gb12tt$5tj$4@news.onet.pl...
>
>> Nieprawda. Ani meldunek, ani mzaieszkiwanie. Policja nie zajmuje się
>> wprowadzaniem do mieszkań.
>
> ja kojarzę takie zdażenie
> chociaż może to policjant miał swoją interpretację na użytek sytuacji.
>
wolnoamerykanka policjanta, ostatnio z racji, ze temat modny coraz
lepiej sa przeszkoleni
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann wrote:
> Użytkownik "castrol"
> news:48d40dfa$1@news.home.net.pl...
>
>> Prawda, ale akurat nie meldunek o tym decyduje tylko fakt
>> zamieszkiwania pod danym adresem i tyle.
>
> a jak się stwierdza fakt (bądź brak faktu) zamieszkiwania? jestem
> niezmiernie ciekawa
>
>
rachunki, świadkowie, rzeczy w mieszkaniu, korspondencji na dany adres.
Re: zameldownie - co z tym idzie
yapann pisze:
> Użytkownik "Liwiusz"
> wiadomości news:gb12pq$5tj$3@news.onet.pl...
>
>> (wymeldowania nie dokonuje osoba zameldowana, tylko na wniosek osoby
>> trzeciej).
> to by było logiczne, przynajmniej poniekąd: tzn jeśli ktoś sam się
> zamierza wymeldować, a 'osoba trzecia' m to gdzieś - to co?
>
>
>>> a ktoś pisał o prawach do lokalu?
>>
>> "Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
>> zameldowania"
>
> a co ma mieszkanie (zamieszkiwanie) do prawa do lokalu?
Powtórzę: zameldowanie NIE UPRAWNIA do mieszkania w miejscu
zameldowania. Zatem nie daje ŻADNYCH praw - nawet prawa do korzystania z
lokalu.
--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: zameldownie - co z tym idzie
On Fri, 19 Sep 2008, witek7205 wrote:
> 4. policji nic do tego, zrobi notatkę i pojedzie do domu. od tego są sądy i
> komornicy.
Ja w kwestii formalnej: policji do tego tyle, o ile wymieniłeś, czyli
sąd (ew. doprowadzenie jak trzeba) i komornik (pomoc w egzekucji) :D
Siakoś tak napisałeś wbrew własnej intencji :)
pzdr, Gotfryd
Re: zameldownie - co z tym idzie
On Sat, 20 Sep 2008, Liwiusz wrote:
> yapann pisze:
>> a co ma mieszkanie (zamieszkiwanie) do prawa do lokalu?
>
> Powtórzę: zameldowanie NIE UPRAWNIA do mieszkania w miejscu zameldowania.
> Zatem nie daje ŻADNYCH praw - nawet prawa do korzystania z lokalu.
Pytanie było o zamieszkiwanie, nie o zameldowanie, tak długo
waliłeś głową w mur że nie zauważyłeś że mur przestawili :D
Co do pytania: "zamieszkiwanie" jest jedną z form posiadania,
a to skutkuje:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2_117.html
+++
Art. 342
Nie wolno naruszać samowolnie posiadania,
chociażby posiadacz był w złej wierze.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Art. 343
§ 1. Posiadacz może zastosować obronę koniecznš, ażeby odeprzeć
samowolne naruszenie posiadania.
§ 2. Posiadacz nieruchomoci może niezwłocznie po samowolnym
naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni;
nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób
---
pzdr, Gotfryd
Re: zameldownie - co z tym idzie - z innej beczki
On Fri, 19 Sep 2008, Telesfor Baudot wrote:
> OK. W przypadku, o który pytam byłby to wypis księgi wieczystej. Czy musi to
> być AKTUALNY (cokolwiek to znaczy)? Czy zatem meldując u siebie co
> miesiąc/tydzień/dzień kogoś w swoim lokalu muszę biegać do sadu po AKTUALNY
> wypis z KW? A jak przedstawię np. sprzed roku, to w danej chwili już wcale
> nie muszę mieć prawa do danego lokalu (bo np. go sprzedałem).
Nie przesadzaj.
Składając oświadczenie zazwyczaj przy okazji podpisujesz dopisek fontem
2 pica z treścią w stylu "przepisy karne o składaniu fałszywych oświadczeń
są mi znane", a w sumie i bez tego dopiska przepis z KK o odpowiedzialnosci
w razie jakby to wyrządziło jakieś szkody (nie pamiętam, czy 3 czy 5 lat)
obowiązuje.
Wszyscy są czyści, jakby co winien jest, więc nie na sprawy ;)
pzdr, Gotfryd
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "yapann"
> Wydawało mi się, ze zameldowanie uprawnia do mieszkania w miejscu
> zameldowania (?)
Wydawało Ci się tylko. Zameldowanie to tylko zgłoszenie-potwierdzenie
faktycznego miejsca pobytu tak żeby Wielki Brat Cię znalazł, swoją drogą
obowiązkowe (brak zameldowania/wymeldowania to wykroczenie). Patrz Ustawa o
ewidnecji ludności i dowodach osobistych.
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "witek7205"
news:gb1ug3$mbb$3@news.interia.pl...
> to tu jeszcze będzie mandacik za niewymeldowanie sie :)
jest to źródłem Twojej radości?????
Re: zameldownie - co z tym idzie
Liwiusz pisze:
>> a pytanie było - do czego (czy do czegoś) uprawnia zamedowanie.
>
> Generalnie zameldowanie do niczego nie uprawnia.
Pomijając ulgę podatkową przy sprzedaży nieruchomości ;)
Re: zameldownie - co z tym idzie
Andrzej Lawa wrote:
> Liwiusz pisze:
>
>>> a pytanie było - do czego (czy do czegoś) uprawnia zamedowanie.
>> Generalnie zameldowanie do niczego nie uprawnia.
>
> Pomijając ulgę podatkową przy sprzedaży nieruchomości ;)
a tak,
najgłupszy przepis jaki mogli wymyśleć.
zresztą wiadomo dlaczego. posłowie nie mogli czekac 5 lat i nie mogli
mieszkac, wiec cos trzeba bylo wymyśleć, żeby mogli przehandlować to co
im się udało nakraść.
Re: zameldownie - co z tym idzie
Użytkownik "witek7205"
news:gb3bfv$h25$1@news.interia.pl...
> Andrzej Lawa wrote:
>> Liwiusz pisze:
>>
>>>> a pytanie było - do czego (czy do czegoś) uprawnia zamedowanie.
>>> Generalnie zameldowanie do niczego nie uprawnia.
>>
>> Pomijając ulgę podatkową przy sprzedaży nieruchomości ;)
> a tak,
> najgłupszy przepis jaki mogli wymyśleć.
> zresztą wiadomo dlaczego. posłowie nie mogli czekac 5 lat i nie mogli
> mieszkac, wiec cos trzeba bylo wymyśleć, żeby mogli przehandlować to co im
> się udało nakraść.
Nie tylko ulga, bo np. aby udowodnić okresy nieskładkowe przy przejściu na
emeryturę z ustawy rentowo-emerytalnej, a dot. opieki nad matką, czy ojcem
należy przedstawić m.in zaświadczenie o wspólnym zameldowaniu pod tym samym
adresem.
--
Maluch
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.