Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2005-11-09, 21:37

Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

"zwykly facet"

Pytalem niedawno czy i jakie pieniadze naleza sie kobiecie w ciazy i nie
otrzymalem praktycznie zadnej odpowiedzi.

DLACZEGO?

Czy mloda, 24-letnia dziewczyna, na rencie socjalnej ma prawo do
jakiejkolwiek zapomogi, czy to z pomocy spolecznej czy tez z innego zrodla?
Czy naleza jej sie jakies pieniadze z tytulu ciazy? Czy po porodzie powinna
cos otrzymac? Jezeli tak to skad, od kogo i dlaczego?

Lekarz i pielegniarki w szpitalu poinformowaly wspomniana osobe o takiej
mozliwosci, powiedzieli wprost, ze pieniadze z tytulu ciazy jej sie NALEZA.

Jak to jest? Kogo pytac, u kogo sie starac i dowiadywac? W jakich
instytucjach, w jaki sposob?

Czy w dzisiejszych czasach trzeba jednak isc do prawnika, zeby czegokolwiek
sie dowiedziec? Tylko z czego mu zaplacic, z tej renty socjalnej?

BARDZO prosze o odpowiedz....

Pozdrawiam,
zf

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

  • januszek 2005-11-09, 21:47

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    zwykly facet napisał(a):

    > Pytalem niedawno czy i jakie pieniadze naleza sie kobiecie w ciazy i nie
    > otrzymalem praktycznie zadnej odpowiedzi.

    Moim zdaniem odpowiedz otrzymales. Bycie w ciazy nie uprawnia do
    otrzymywania pieniedzy, zwykly facecie...

    j.

  • scream 2005-11-09, 21:54

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    zwykly facet napisał(a):
    > Pytalem niedawno czy i jakie pieniadze naleza sie kobiecie w ciazy i nie
    > otrzymalem praktycznie zadnej odpowiedzi.
    >
    > DLACZEGO?

    Bo ciąża nie służy do zarabiania pieniędzy. Innymi słowy - dlaczego
    kobiecie w ciąży ma się należeć, a mnie - bo widzę gorzej na jedno oko -
    nie? Oboje możemy podjąć pracę.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

  • "zwykly facet" 2005-11-09, 22:06

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?


    Użytkownik "scream" napisał w wiadomości
    news:dktnlc$anb$1@news.onet.pl...

    > Bo ciąża nie służy do zarabiania pieniędzy. Innymi słowy - dlaczego
    > kobiecie w ciąży ma się należeć, a mnie - bo widzę gorzej na jedno oko -
    > nie? Oboje możemy podjąć pracę.

    Dlaczego wiec gro kobiet w ciazy otrzymuje jakies tam pieniadze z tego
    tytulu? Za co wiec uposazyc dziecko, za co kupic ciuszki, wozek, itd.?

    Jakies pieniadze podobno sie naleza, skoro sa kobiety, ktore je otrzymuja.
    Czy moglbym otrzymac bardziej wyczerpujaca odpowiedz?

    Pozdrawiam,
    zf

  • januszek 2005-11-09, 22:06

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    scream napisał(a):

    > Bo ciąża nie służy do zarabiania pieniędzy.

    Potomstwo do inwestycja bardzo dlugoterminowa ;) Swoja drogą
    gdzieś kiedyś widziałem wyliczenia wedle których przez ok
    20 lat utrzymywania dziecka trzeba wydac ponad 100 tys zł ;)

    j.

  • januszek 2005-11-09, 22:17

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    zwykly facet napisał(a):

    > Jakies pieniadze podobno sie naleza, skoro sa kobiety, ktore je otrzymuja.
    > Czy moglbym otrzymac bardziej wyczerpujaca odpowiedz?

    Rozumiem, że po polsku do Ciebie nie dociera... Jeszcze raz: ZA BYCIE W
    CIAZY NIE NALEZA SIE ZADNE PIENIADZE. Jest grupa kobiet, ktore ciaze
    wykorzystuja do wyludzenia roznych swiadczen i pewnie z tym Ci sie
    pomylilo...

    j.

  • "agnesdz" 2005-11-09, 23:26

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Użytkownik "zwykly facet" napisał w wiadomości
    news:dktog9$fm0$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Dlaczego wiec gro kobiet w ciazy otrzymuje jakies tam pieniadze z tego
    > tytulu?

    ponieważ z powodu stanu zdrowia musiało przerwać pracę i przebywają na
    zwolnieniu chorobowym (L4)

    >Za co wiec uposazyc dziecko, za co kupic ciuszki, wozek, itd.?

    A o to powinien zatroszczyć się przyszły ojciec.


  • Marcin Debowski 2005-11-09, 23:35

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    In article , agnesdz wrote:
    > Użytkownik "zwykly facet" napisał w wiadomości
    > news:dktog9$fm0$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>Za co wiec uposazyc dziecko, za co kupic ciuszki, wozek, itd.?
    > A o to powinien zatroszczyć się przyszły ojciec.

    Przyszła matka już nie?

    --
    Marcin

  • "Jotte" 2005-11-09, 23:42

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    W wiadomości news:dktmp6$aap$1@nemesis.news.tpi.pl zwykly facet
    pisze:

    > Czy naleza jej sie jakies pieniadze z tytulu ciazy?
    Z tytułu ciąży? Należą?
    Nie, skąd, niby dlaczego?

    > Czy po porodzie powinna cos otrzymac?
    Tak.

    > Jezeli tak to skad, od kogo i dlaczego?
    Od ojca dziecka (zakładam, że ojciec jest znany i żyje). Na podstawie
    obowiązku alimentacyjnego. Jeśli się nie wywiązuje - to z funduszu
    alimentacyjnego. Podstawa?
    - Ustawa Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy
    - Ustawa o funduszu alimentacyjnym.
    W nich znajdziesz warunki, zasady i inne szczegóły.

    > Lekarz i pielegniarki w szpitalu poinformowaly wspomniana osobe o takiej
    > mozliwosci, powiedzieli wprost, ze pieniadze z tytulu ciazy jej sie
    > NALEZA.
    To trzeba było spytać lekarza i pielęgniarki. Skoro już powiedzieli, że są
    takie możliwości, to czemu mieliby złośliwie zatajać konkrety?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

  • "Jotte" 2005-11-09, 23:49

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    W wiadomości news:dktt3c$6p7$1@nemesis.news.tpi.pl agnesdz
    pisze:

    >> Dlaczego wiec gro kobiet w ciazy otrzymuje jakies tam pieniadze z tego
    >> tytulu?
    > ponieważ z powodu stanu zdrowia musiało przerwać pracę i przebywają na
    > zwolnieniu chorobowym (L4)
    Zatem nie z tytułu ciąży jako takiej, lecz z tytułu czasowej niezdolności do
    pracy spowodowanej przyczynami zdrowotnymi. No i pod warunkiem pozostawania
    w stosunku pracy.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

  • "zwykly facet" 2005-11-09, 23:50

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?


    Użytkownik "agnesdz" napisał w wiadomości
    news:dktt3c$6p7$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > > Dlaczego wiec gro kobiet w ciazy otrzymuje jakies tam pieniadze z tego
    > > tytulu?
    >
    > ponieważ z powodu stanu zdrowia musiało przerwać pracę i przebywają na
    > zwolnieniu chorobowym (L4)

    A co z zasilkiem po porodzie? Podobno cos tam sie nalezy, z ZUS-u, albo z
    opieki spolecznej, nie wiem...

    Czy sa jakies przepisy, regulujace powyzsza sprawe?

    Przeciez ja o nic innego nie pytam...

    > >Za co wiec uposazyc dziecko, za co kupic ciuszki, wozek, itd.?
    >
    > A o to powinien zatroszczyć się przyszły ojciec.

    ...a otrzymuje MNOSTWO odpowiedzi nie na temat i niezgodnych z tematyka
    grupy nawet, na ktora pisze...

    Pozdrawiam,
    zf

  • "zwykly facet" 2005-11-09, 23:56

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?


    Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
    news:dktu2q$12o$1@news.dialog.net.pl...

    > > Lekarz i pielegniarki w szpitalu poinformowaly wspomniana osobe o takiej
    > > mozliwosci, powiedzieli wprost, ze pieniadze z tytulu ciazy jej sie
    > > NALEZA.
    > To trzeba było spytać lekarza i pielęgniarki. Skoro już powiedzieli, że są
    > takie możliwości, to czemu mieliby złośliwie zatajać konkrety?

    Sadzilem, ze na grupie dyskusyjnej "pl.soc.PRAWO" otrzymam bardziej
    szczegolowe i wyczerpujace, poza wszelka watpliwoscia natomiast bardziej
    RZETELNE informacje, niz od lekarzy.

    Dziekuje jednak za to, co napisales/as.

    Pozdrawiam,
    zf

  • Maciej Bebenek 2005-11-10, 00:00

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    januszek napisał(a):

    > gdzieś kiedyś widziałem wyliczenia wedle których przez ok
    > 20 lat utrzymywania dziecka trzeba wydac ponad 100 tys zł ;)
    >

    Ile??? To Ty chyba dziecka na oczy nie widziałes ;-)


    M.

  • "Ron777" 2005-11-10, 02:16

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    >
    > A co z zasilkiem po porodzie? Podobno cos tam sie nalezy, z ZUS-u, albo z
    > opieki spolecznej, nie wiem...

    Jak widzę takie wypowiedzi to w ogóle się nie dziwię, że w naszym kraju jest
    taki syf...
    Człowieku, nie masz kasy to sobie zarób.

  • "Alek" 2005-11-10, 06:26

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w
    wiadomości news:3kttkd.4o9.ln@ziutka.router...
    > > A o to powinien zatroszczyć się przyszły ojciec.
    >
    > Przyszła matka już nie?

    Nie, bo jest równouprawnienie :)

  • januszek 2005-11-10, 07:02

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Ron777 napisał(a):

    [...]

    > Człowieku, nie masz kasy to sobie zarób.

    Oj... to zwykły facet jest... Trochę wie o tym skąd się biorą dzieci
    ale zupełnie nie wie skąd się biorą pieniądze. Nie wymagaj więc od
    niego zbyt wiele ;)

    j.

  • januszek 2005-11-10, 07:05

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Maciej Bebenek napisał(a):

    > Ile??? To Ty chyba dziecka na oczy nie widziałes ;-)

    O ile dobrze pamiętam to te 100 tys to było minimum ;) Nie moge
    tego artykuly wygooglac... ;P

    j.

  • scream 2005-11-10, 07:25

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    januszek napisał(a):
    > O ile dobrze pamiętam to te 100 tys to było minimum ;) Nie moge
    > tego artykuly wygooglac... ;P

    Uhm, byl taki artykul w Proficie (obecnie: Forbes), ale wyliczenia
    autorów były naprawde utopijne i każdy by chcial, zeby dzieciak tak malo
    go kosztowal :)) Ale to na szczescie dla wiekszosci ludzi nadal jedna z
    tych "spraw", gdzie na koszty patrzy sie w drugiej kolejnosci..

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

  • "agnesdz" 2005-11-10, 09:53

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    > Jeśli się nie wywiązuje - to z funduszu
    > alimentacyjnego.

    Od dobrego roku nie ma już Funduszu Alimentacyjnego

  • "agnesdz" 2005-11-10, 10:00

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    > A co z zasilkiem po porodzie? Podobno cos tam sie nalezy, z ZUS-u, albo z
    > opieki spolecznej, nie wiem...

    Obecnie są projekty wprowadzenia tzw. becikowego na terenie całej Polski. W
    chwili obecnej becikowe jest wypłacane tylko w niektórych miastach. W tej
    kwestii najlepiej się udać do MPS i dowiedzieć się na miejscu jak ta kwestia
    jest regulowana.
    Czasami jeżeli ktoś jest ubezpieczony indywidualnie to w ubezpieczeniu jest
    opcja wypłaty świadczenia z tytułu porodu (a nie z powodu bycia w ciąży) i
    pobytu w szpitalu.

  • "Jotte" 2005-11-10, 10:13

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    W wiadomości news:dkv1sa$9tt$1@nemesis.news.tpi.pl agnesdz
    pisze:

    >> Jeśli się nie wywiązuje - to z funduszu
    >> alimentacyjnego.
    > Od dobrego roku nie ma już Funduszu Alimentacyjnego
    Ano masz rację, to się chyba teraz nazywa dodatek do zasiłku rodzinnego, z
    tytułu ustawy o świadczeniach rodzinnych czy jakoś tak.
    Istnieje obywatelski projekt ustawy przywracającej dawną nazwę i zasady
    przyznawania świadczeń z FA.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

  • Herbi 2005-11-10, 10:35

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Dnia 9 lis o godzinie 22:06, na pl.soc.prawo, zwykly facet napisał(a):


    > Dlaczego wiec gro kobiet w ciazy otrzymuje jakies tam pieniadze z tego
    > tytulu? Za co wiec uposazyc dziecko, za co kupic ciuszki, wozek, itd.?
    >
    > Jakies pieniadze podobno sie naleza, skoro sa kobiety, ktore je otrzymuja.


    Zwrócić się do dyrektora ojca o dotacje, albo bliżej - do swoich
    sukienkowych, czarnych, koszuloków. To oni wciskają pospólstwu że ma się
    rypać na okrągło i rodzić bachory. Są też przeciwni aborcji.

    Jeżeli nie otrzymasz od nich pomocy finansowej - to zapytaj dlaczego Ci
    odmawiają skoro namawiają do rozpłodu bez granic.

    Idę o zakład że dyrektor ojciec jak i pozostali purpuraci, sukienkowi -
    spuszcza Cię.
    A było uważać i słuchać starszych 'ciu...k i c..a - to nie zabawki' ;)

    By zostać rodzicem trzeba posiadać dojrzałość emocjonalną, społeczną,
    zdrowy rozsądek i wyobraźnię!!!!
    Spłodziłeś dzieciaka i liczysz że pozostała część społeczeństwa będzie Ci
    je wychowywać????
    Sio - do dyrektora ojca i jego dewotek ze skarga i po jałmużnę.


    --
    Herbi
    10-11-2005 10:33:42

  • Ryszard__Rączkowski 2005-11-10, 12:10

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Użytkownik "Herbi" napisał:

    > Spłodziłeś dzieciaka i liczysz że pozostała część społeczeństwa będzie Ci
    > je wychowywać????
    > Sio - do dyrektora ojca i jego dewotek ze skarga i po jałmużnę.

    Spokojnie, nie denerwuj się, każdy ma prawo do przedstawiania swoich spraw.
    ;P

    http://tinyurl.com/auow9
    http://tinyurl.com/b9ckl
    http://tinyurl.com/962pv
    http://tinyurl.com/8tvt8
    http://tinyurl.com/9e9jm

    --

    Rico - antysocjalizm i antynacjonalizm gwarantowany.
    "Jestem najgłębiej przekonany, że jedynym rozwiązaniem jest solidaryzm
    społeczny, że racjonalnie będzie, gdy ludzie młodzi i z większymi dochodami
    zadbają o słabszych społecznie i finansowo współobywateli" - B. Piecha PiS

  • "Artur M. Piwko" 2005-11-10, 12:26

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    In the darkest hour on Thu, 10 Nov 2005 12:10:14 +0100,
    Ryszard Rączkowski screamed:
    >> Spłodziłeś dzieciaka i liczysz że pozostała część społeczeństwa będzie Ci
    >> je wychowywać????
    >> Sio - do dyrektora ojca i jego dewotek ze skarga i po jałmużnę.
    >
    > Spokojnie, nie denerwuj się, każdy ma prawo do przedstawiania swoich spraw.
    > ;P
    >
    > http://tinyurl.com/auow9
    > http://tinyurl.com/b9ckl
    > http://tinyurl.com/962pv
    > http://tinyurl.com/8tvt8
    > http://tinyurl.com/9e9jm
    >

    Cóż... takie są skutki braku wychowania seksualnego w szkołach
    (lub ich nauki przez nie mające praktyki dziewice).

    Artur

    ps. metoda Billingsa i inne, rządzą... (-;

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:228B ]
    [ 12:24:58 user up 10791 days, 0:19, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    __________/oo\__________ What? No Taglines? TOO BAD!

  • Johnson 2005-11-10, 12:26

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?


    > O ile dobrze pamiętam to te 100 tys to było minimum ;) Nie moge
    > tego artykuly wygooglac... ;P
    >

    240000 zł.


    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."

  • badzio 2005-11-10, 13:44

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    zwykly facet napisał(a):
    > Sadzilem, ze na grupie dyskusyjnej "pl.soc.PRAWO" otrzymam bardziej
    > szczegolowe i wyczerpujace, poza wszelka watpliwoscia natomiast bardziej
    > RZETELNE informacje, niz od lekarzy.
    Ale juz otrzymales poprzednio informacje, tylko chyba nie to chciales
    przeczytac wiec pytasz ponownie.
    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio

  • "wektor" 2005-11-10, 21:00

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Witam,
    z tytułu samej ciąży niepracującej kobiecie nic szczególnego się nie
    należy, co najwyżej zakup lub załatwienie jakiejś sprawy w urzędzie
    bez kolejki.
    Jeżeli znajduje się w trudnej sytuacji materialnej może ubiegać się o
    pomoc z opieki społecznej, gdzie - jak sądzę - jej stan może wpłynąć
    na przyznanie zapomogi, np. w celu lepszego odżywiania lub zakupu
    odpowiedniej odzieży.
    Po porodzie może jej przysługiwać zasiłek z tytułu urodzenia dziecka i
    zasiłek rodzinny na dziecko - do załatwienia w miejskim (gminnym)
    ośrodku pomocy społecznej, podobnie jak zapomoga jeszcze w okresie
    ciąży.

    Pozdrawiam

    --
    wa

  • Kaja 2005-11-10, 22:17

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Thu, 10 Nov 2005 21:00:58 +0100, *wektor*
    napisał(a):

    > Witam,
    > z tytułu samej ciąży niepracującej kobiecie nic szczególnego się nie
    > należy, co najwyżej zakup lub załatwienie jakiejś sprawy w urzędzie
    > bez kolejki.

    Jeszcze tego by brakowało, żeby zachęcać tym sposobem panie do zachodzenia w
    ciążę...Chyba wszystkie meliniary z brzuchami by chodziły ;-)

    --
    Kaja

  • "zwykly facet" 2005-11-10, 23:36

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?


    Użytkownik "wektor" napisał w wiadomości
    news:dl0933$gu9$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > ...........[cut]...........

    > Po porodzie może jej przysługiwać zasiłek z tytułu urodzenia dziecka i
    > zasiłek rodzinny na dziecko - do załatwienia w miejskim (gminnym)
    > ośrodku pomocy społecznej, podobnie jak zapomoga jeszcze w okresie
    > ciąży.

    Dzieki serdeczne, TAKIEJ wlasnie odpowiedzi oczekiwalem - rzeczowej,
    wyczerpujacej i na temat. Co prawda nie rozumiem stwierdzenia, ze zasilek po
    porodzie 'moze' sie nalezec, czyli jakby nie kazdej kobiecie pryslugiwal,
    ale wiem juz mniej wiecej czego mozna sie spodziewac.

    Serdecznie pozdrawiam,
    zf

  • "Nixe" 2005-11-10, 23:53

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    W wiadomości
    januszek pisze:

    > O ile dobrze pamiętam to te 100 tys to było minimum ;)

    No raczej.
    417 zł miesięcznie na utrzymanie człowieka to nie za wiele ;-)

    --
    PozdrawiaM

  • "wektor" 2005-11-11, 05:33

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Witam,
    zasiłek porodowy (właściwa nazwa to dodatek do zasiłku rodzinnego z
    tytułu urodzenia dziecka) nie przysługuje wszystkim, należy się tylko
    osobom o małym przychodzie na członka rodziny (ok. 550 zł miesięcznie
    na osobę), więc przy rencie socjalnej może przysługiwać.

    Pzdr
    --
    wa

  • Renata Gołębiowska 2005-11-13, 08:51

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    In article , zwykly facet wrote:
    > Za co wiec uposazyc dziecko, za co kupic ciuszki, wozek, itd.?

    Bóg dał dziecko, to i da na dziecko.

    Renata

  • "PAweł" 2005-11-25, 14:57

    Re: Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

    Użytkownik "zwykly facet" napisał w wiadomości
    news:dktus8$me0$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Jotte" napisał w wiadomości
    > news:dktu2q$12o$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > > > Lekarz i pielegniarki w szpitalu poinformowaly wspomniana osobe o
    takiej
    > > > mozliwosci, powiedzieli wprost, ze pieniadze z tytulu ciazy jej sie
    > > > NALEZA.
    > > To trzeba było spytać lekarza i pielęgniarki. Skoro już powiedzieli, że

    > > takie możliwości, to czemu mieliby złośliwie zatajać konkrety?
    >
    > Sadzilem, ze na grupie dyskusyjnej "pl.soc.PRAWO" otrzymam bardziej
    > szczegolowe i wyczerpujace, poza wszelka watpliwoscia natomiast bardziej
    > RZETELNE informacje, niz od lekarzy.
    >


    mam dziwne, ale "za to" mocne wrażenie, ze "zwykły facet' jednak jednak
    tak naprawdę zwykłą bl0ndynka...;-)


    Dostałas (?) wyczepujące i szczegółowe informacje, że za sam fakt bycia w
    ciąży nic się od państwa nie należy.
    A że Ci sie ta informacja nie podoba, to juz jest Twój problem..


    --
    Pozdr
    P

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane