Zapłata za niezamówiony towar

Pytanie:

"Kontrahent przysłał fakturę na towar, którego nie zamawiałem. Telefonicznie powiadomiłem go, że faktury nie akceptuję, w związku z tym towaru nie wysłał. Faktury nie odesłałem - uważałem, że sprawa jest zakończona. Tymczasem po pół roku kontrahent twierdzi, że należy mu się zapłata za tę fakturę, bowiem ma potwierdzenie pocztowe jej przyjęcia. Czy ma rację? Czy rzeczywiście muszę zapłacić? Wszak nie ma potwierdzenia, że towar odebrałem."

Odpowiedź prawnika: Zapłata za niezamówiony towar

Z przedstawionej sytuacji nie wynika, by Pański kontrahent miał jakiekolwiek podstawy do żądania zapłaty. Nie doszło do zawarcia żadnej umowy, towar nie został dostarczony, a faktura nie została przyjęta, podpisana przez Pana. Zachowanie kontrahenta sugeruje chęć „naciągnięcia” drugiej strony na zapłatę towaru, którego nie zamawiał, a co więcej, którego nie otrzymał. Twierdzenie, iż zapłata się należy, gdyż kontrahent ma potwierdzenie odbioru przesyłki, nie jest żadnym argumentem. Nie wystarczy też temu kontrahentowi do udowodnienia swoich racji przed sądem. Przyjęcie przesyłki pocztowej zawierającej fakturę nie oznacza w żadnym razie uznania samej faktury.

Ze ściśle prawnego punktu widzenia decydujące znaczenia ma w opisanej sytuacji rozstrzygnięcie, czy doszło do zawarcia umowy między stronami. W tym celu zakładamy, że przez wysłanie faktury kontrahent chciał wyrazić wolę zawarcia umowy i że przesłaną Panu fakturę można uznać za ofertę (tzn. że na fakturze były określona istotne postanowienia umowy sprzedaży – oznaczenie towaru i cena). Taka oferta przestaje wiązać z upływem czasu, w którym składający ofertę mógł w zwykłym toku czynności otrzymać odpowiedź wysłaną bez nieuzasadnionego opóźnienia. W przedstawionym przypadku oferta przestała wiązać, gdyż druga strona odrzuciła ofertę, nie doszło więc do zawarcia umowy.

Inaczej sytuacja przedstawia się wtedy, gdy ofertę kierowana jest do przedsiębiorcy (a więc nie dotyczy to konsumentów), z którym oferent pozostaje w stałych stosunkach gospodarczych. Oferta musi dotyczyć umowy pozostającej w ramach działalności tego przedsiębiorcy. W takim przypadku brak niezwłocznej odpowiedzi poczytuje się za przyjęcie oferty. Nawet jednak zakładając, iż pytanie dotyczy przedsiębiorców pozostających ze sobą w stałych stosunkach, nie doszło do zawarcia umowy, ponieważ zatelefonował Pan zaraz po otrzymaniu przesyłki. Jednakże problemem mogą być kwestie dowodowe, jeśli Pana kontrahent będzie twierdził, iż Pan nie dzwonił do niego, tzn. będzie twierdził, iż umowa została zawarta. Jeżeli kontrahent skierowałby sprawę do sądu, należy koniecznie podjąć obronę przez zgłoszenie zarzutu, iż umowa nie została zawarta, że towar nie został dostarczony. W przyszłości warto zawsze w podobnych sytuacjach wysłać kontrahentowi faks lub maila i zachować jego kopię.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • er 2017-11-07 21:01:04

    Anonser to niestety nowoczesny rodzaj biznesmena. Uważajcie aby nic tam nie wpisywać. Ja założyłem darmowe konto po to aby zobaczyć jaka jest funkcjonalność i teraz domagają się dużych pieniędzy.

  • dona 2016-12-04 18:35:41

    Pani Jolu nastąpiła pomyłka, art. 661 par. 2 kodeksu cywilnego mówi o najmie. Miała Pani chyba na myśli art.66

  • jola 2016-09-14 07:41:55

    sprawa jakże podobna - polecam dla tych, co mają wątpliwości ? Jak wynika jednak z orzeczenia Sądu Okręgowego we Wrocławiu z 14 listopada 2013 r. (sygn. akt X Ga 348/13) ewentualne sprawy nie powinny kończyć się sukcesem dla Krzysztofa Habiaka. Stwierdzono bowiem, iż ?o połączeniu obu skutków, czyli związania oferenta ofertą, jak i jej przyjęcia przez oblata [stronę, której złożono ofertę ? red.], można mówić tylko wtedy, gdy z uwagi na wypełnienie wymogów art. 661 par. 2 kodeksu cywilnego oblat będzie miał świadomość, iż jego czynność, czyli kliknięcie, powoduje zawarcie umowy wraz ze znajomością praw i obowiązków z niej wynikających, a przede wszystkim powstanie po jego stronie zobowiązania finansowego?.

  • zdziwiony 2016-07-13 13:05:11

    Problem z anonser ? - hasło na które po kolei znikają tematy osób i firm, którym wystawia się faktury ? Czy znowu działa cenzura ? - czy tylko "ludziki z p..." piszą "dziwne komentarze" by zamknąć wpisy na powyższy temat ?

  • Dagmara 2013-03-24 17:47:27

    witam!!!Mama problem z pewna firma u której zgodziłam się na przesyłkę za 16,90 i podkreśliłam w rozm.tel. że nie życzę aby mi przesyłali kolejne, za zamówiona przesyłkę zapłaciłam.dostałam kolejną przesyłkę i kolejną,chciałam odesłać ale na poczcie pani zwróciła mi uwagę że jest źle zapakowana i tak się skończyła moja próba odsyłania tego badziewnego produktu,nie dość że ja poniosłabym koszty odesłania to jeszcze traciłam czas i nerwy.teraz przyszedł mi rach.na 165 zł.naliczają mi koszty upomnienia i odsetki za zwłokę,straszą windykacją itd.czy maja prawo mnie sądzić?nie zamawiałam produktu,ale oni twierdzą że w umowie było napisane o poinformowaniu ich o rezygnacji czy maja prawo żądać ode mnie pieniędzy?proszę o pomoc w tej sprawie.chodzi o firmę Editions Atlas


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika