Fałszywe zawiadomienie o przestępstwie

Pytanie:

"Teściowa złożyła na policji zawiadomienie o popełnieniu w stosunku do niej przestępstwa polegającego na kierowaniu przeze mnie gróźb karalnych. Rzekomo miało to miejsce na klatce schodowej, gdy przyjechałem w odwiedziny do moich małoletnich córek, które u niej przebywały. Teściowa nie wpuściła mnie do domu, a dwa tygodnie później poszła na policję informując, że jej groziłem ("pobiciem"). Teściowa nie widziała, że o pół piętra wyżej stał mój znajomy, który przy pomocy kamery video rejestrował to zdarzenie. Na materiale video dokładnie widać kto i co mówi, kto i jak się zachowywał od chwili wejścia do klatki schodowej, aż do wyjścia z niej. Teściowa zwyczajnie kazała mi odejść i zamknęła drzwi. Dzięki nagraniu oraz zaznaniu świadka postępowanie o groźby karalne zostało umorzone, natomiast wszczęte zostało w stosunku do teściowej postępowanie z art. 233 § 1 w zw. z art. 238 § 1 kk. Zostałem jeszcze raz przesłuchany, ale tym razem jako pokrzywdzony. Prokurator zabezpieczył oryginał kasety z nagraniem i protokoły z przesłuchania teściowej w poprzedniej sprawie. Czy oprócz sprawy karnej z art. 238 § 1 kk prowadzonej przez prokuraturę, ja mogę nie czekając na wynik tego postępowania, złożyć prywatny akt oskarżenia w związku z pomówieniem mnie, opierając się na tych samych dowodach (tzn. nagranie video i zeznanie świadka)? Czy teściowa może odpowiadać za to samo przestępstwo raz przed prokuratorem, a raz z oskarżenia prywatnego z zupełnie innego artykułu (tzn. 212§ 1kk) i kodeksu cywilnego (naruszenie dóbr osobistych)? Dodam, że wniosek o ściganie z oskarżenia prywatnego jest tym bardziej zasadny, że teściowa wykorzystując sam fakt złożenia doniesienia o rzekomych groźbach, rozpowiadała wśród znajomych, że przeciwko mnie toczy się już "sprawa o groźby", chociaż de facto "przeciwko mnie" nigdy się nie toczyła."

Odpowiedź prawnika: Fałszywe zawiadomienie o przestępstwie

Art. 238 mówi o przestępstwie polegającym na zawiadomieniu o przestępstwie organ powołany do ścigania, gdy wie się jednocześnie, że przestępstwa nie popełniono. Natomiast pomówienie polega na przypisaniu innej osobie takiego postępowania lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Opisana sytuacja może też wypełniać znamiona przestępstwa pomówienia (aby stwierdzić to jednoznacznie konieczne jest zapoznanie się ze wszelkimi okolicznościami sprawy).  Jednakże zgodnie z prawem karnym ten sam czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo. Jeżeli czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów i wymierza karę na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą. Sąd może jednak  orzec inne środki przewidzianych w ustawie na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów. Z uwagi na fakt, że pomówienie jest ścigane z oskarżenia prywatnego, należy zwrócić uwagę na uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 2 czerwca 1973 r. (K 1/71, OSNKW 1973, nr 9 poz. 115). Zgodnie z nią powyższej konstrukcji zbiegu przepisów nie można stosować wobec przepisów określających przestępstwa, których ściganie nie jest dopuszczalne ze względu na brak skargi uprawnionego oskarżyciela albo wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej. Konieczne więc będzie prywatne oskarżenie. Nie jest wykluczone skierowanie, oprócz oskarżenia prywatnego o pomówienie, także powództwa cywilnego o naruszenie dóbr osobistych.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Angelika 2017-04-14 14:18:30

    Moja była tesciowa składa fałszywe zawiadomienia na policji i opieki społecznej o zaniedbywaniu dziecka przezemnie oraz o przypalaniu go papierosami. Za kazdym razem gdy zostaje zgłoszone udaje sie w tym samamy dniu badz na nazajutrz do lekarza po zaświadczenie lekarskie które wykazuje ze dziecku nic nie jest. Opieka społeczna przychodzi i poświadcza ze dziecko jest w bardzo dobrym stanie. Takie sytuacje powtarzaja sie dosc czesto. Co w takiej sytuacji mam zrobic ? Czy moge starac sie o zaprzestanie skladania falszywych zawiadomien oraz o jakies odszkodowanie z tego tytulu?

  • Mila 2016-03-14 19:35:24

    Cztery lata temu podczas pobytu na urlopie w Polsce moj maz odwozil rankiem corke do szkoly i normalnie wrocil do domu moich rodzicow ,u ktorych sie zatrzymalismy na ten czas.Po kilku minutach na podworko moich rodzicow wjechalo kilka aut policyjnych,jedno w bramie by zablokowac mu ucieczke ,kolejne na wylocie z wioski ,by uniemozliwic mu rzekomy wyjazd.Moja mam wyszla rozmawiac na podworku,poniewaz myslelismy,ze to z nia chca sie spotkac,poniewaz udziela sie spolecznie i czesto sie spotyka z np.dzielnicowym.Okazalo sie,ze jednak to nie z mama chca rozmawiac,tylko dotykali maske auta i zaczeli zadawac pytania,czy moj maz przed chwila jezdzil gdzies autem.Odpowiedzial,ze oczywiscie,bo przed momentem odwozil corke do szkoly.Nagle policjanci sie bardzo zdziwili.I juz spokojniej zadawali pytania:a czy ktos sie z Panem scigal?Moj maz mowi:nie,wogole.A czy ktos probowal Pana zepchnac na pobocze i probowal innym autem Pana zatrzymac w ten sposob.Moj maz:no nie.Pytali czy jest rozwiedziony:mowi,ze tak,ale nie ma zadnych klopotow z kontaktami,bo ex malzonka najchetniej by nam oddala swoje dziecko,poniewaz to "zabawowa"babka,jej byloby to bardzo na reke.No i obejrzeli auto,ze nie jest poobdzierane,jedyne co stwierdzili,to faktycznie maska ciepła od silnika,czyli auto jezdzilo przed chwila.Ewidentnie bylo to zglosźenie o nie popelnionym przestepstwie.Teraz planujemy w najblizszych tygodniach wrocic do Polski na stale.Czy mozemy rzadac przez prawnika,by udzielono nam informacji ,kto zabawil sie w ten sposob?Pani Dyrektor ze szkoly byla na policji,poniewaz myslala,ze taka nformacja zostanie jej udzielona,ale nie dalo sie.Cala szkola zostala tego dnia postawiona na nogi.Wszyscy rodzice w miescie zjechali sie do szkoly,bo poszla "fama" ze jakies dziecko zostalo porwane.Rodzice i dzieci przezyly szok i stres.Policja przyszla do szkoly sprawdzic czy corka meza jest w szkole,poprosili ją przy uczniach na przesluchanie.Sama corka byla przerazona sytuacja o skupieniem na niej uwagi.Pani dyrektor (zaprzyjazniona) dala nam do zrozumienia,se podejrzewa matke dziecka,ale nie moze sie upierac.Zreszta policjanci na miejscu tez szybko zapytali,czy maz jest rozwiedziony i usmiechneli sie.To by nam sugerowalo,ze to ta nienormalna kobieta,bo przez wiele lat uprzykrza mojemu mezowi zycie w rozny sposob.Nie ma powodow,poniewaz sama zdradzila meza i z jej powodu nastapil rozpad zwiazku.Tak czy siak czesto jakies podejrzane smsy sie pojawialy;ze niby mojemu mezowi,gdzies na boku jakies dziecko sie urodzilo itp. Moje pytanie,czy mozna rzadac od policji lub przez prawnika danych tej osoby?czy jeszcze mozna wniesc sprawe o falszywe zgloszenie o niepopelnionym przestepstwie?po jakim czasie sie przedawni od daty zgloszenia?Chcielibysmy troche utrzec nosa tej osobie,ktora czuje sie bezkarnie i zawsze cos wymysli zaskakujacego.Nawet,zeby chociaz wstydu sie najadla,wcale nie musi ponosic kary.A sprawe opisywala powiatowa gazeta,wiec zadbamy o to by rozstrzygniecie tez sie pojawilo w tej slynnej gazecie.Dziekuje


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika