Zakres postępowania rozwodowego

Pytanie:

"Czy mogę w sądzie na rozprawie o rozwód bez orzekania o winie wnieść wniosek o przebadanie żony (pozwanej) pod kątem psychiatrycznym Podejrzewam, że ma schizofrenię."

Odpowiedź prawnika: Zakres postępowania rozwodowego

Generalnie osoba występująca w roli strony postępowania (powód i pozwany) powinna stosować zasadę zgłaszania wszelkich dowodów, które mogą – jej zdaniem – przesądzić o korzystnym dla niej wyniku procesu. Ostatecznie bowiem i tak sąd decyduje o tym, czy zostanie dany dowód w sprawie przeprowadzony, czy też nie. Należy jednak pamiętać, że zwykle strona, na wniosek której zostanie przeprowadzony dowód, np. z opinii biegłego poniesie też koszty jego przeprowadzenia. Nie należy też zgłaszać dowodów, które w ogóle nie mają związku z przedmiotem sprawy, by nie narazić się na zarzut powodowania przewlekłości postępowania.

W każdej sprawie rozwodowej poza dowodem z przesłuchania stron mogą być przeprowadzone wszelkie inne dowody (np. z zeznań świadka, dokumentów), zależnie od tego, na jakie okoliczności powołują się małżonkowie chcąc udowodnić rozkład pożycia lub brak takiego rozkładu. Celowość przeprowadzenia dowodu z badania psychiatrycznego jednego z rozwodzących się małżonków zostanie ostatecznie oceniona przez sąd, który mając jeszcze inne dowody zgromadzone w  sprawie oceni, czy taki dowód jest potrzebny. Nie można zatem z góry bez szczegółowej analizy akt sprawy jednoznacznie stwierdzić, że taki dowód jest niezbędny dla sprawy. Można natomiast powiedzieć, że jeśli sąd dopuści taki dowód, to jego wynik może być w niektórych sprawach przesądzający dla wyniku sprawy i dla określenia winy. Jeśli bowiem okaże się, że jeden z małżonków cierpi na chorobę psychiczną, ale małżonkowie mają zdrowe dziecko i przynajmniej przez kilka lat funkcjonowali jako rodzina, po  czym mąż wyprowadził się, a żona nie chce rozwodu lub żąda uznania winy męża, wówczas sąd może uznać, że mąż opuścił chorą żonę, a zatem jest winny rozkładu pożycia. Nie będzie wtedy miało znaczenia to, że mąż żąda rozwodu bez orzekania o winie chyba, że żona też wniosła o nie orzekanie o winie. Należy w tym miejscu wskazać, że uznanie winy męża ma taki skutek, iż od męża winnego lub współwinnego rozkładu pożycia żona może żądać alimentów, np. jest chora i nie może pracować. Generalnie w praktyce sądowej choroba psychiczna nie jest uznawana za przyczynę rozkładu pożycia małżeństwa. Wszak trudno uznać, że małżonek chory psychicznie jest winny rozkładu pożycia dlatego, że choroba wywołuje u niego określone zachowania,  skoro małżonek zdrowy przez jakiś czas akceptuje zachowanie chorego małżonka, a dopiero po jakimś czasie podejmuje decyzję o rozstaniu.

  Dalsze duże ryzyko związane  udowodnieniem, że żona cierpi na chorobę psychiczna polega na tym, że sąd może uznać, iż orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego szczególnie, gdy, np. przez kilka lat mąż prowadził życie małżeńskie i rodzinne  z żoną pomimo, iż podejrzewał, że jest chora, ale to znosił, pomagał jej. Sąd może zatem uznać, że zostawienie chorej żony byłoby wbrew obyczajom moralnym i społecznym. Wszak małżonkowie są zobowiązani pomagać sobie w chorobie. Jeśli choroba ujawniałby się później, np. po wyprowadzeniu się męża  z domu, nie sposób przyjąć, by wpłynęła na rozkład pożycia i nie miałaby znaczenia dla rozstrzygnięcia rozwodowego. Przy rozwodzie udowodnienie choroby psychicznej może natomiast wskazywać na trwałość (brak szans na powrót do wspólnego życia) rozkładu pożycia, ale nie przesądza o tym szczególnie, gdy małżonkowie razem żyli mimo choroby żony. Może też przesądzać o przyznaniu opieki nad dzieckiem zdrowemu mężowi, ale tylko jeśli żona rzeczywiście jest tak chora, że  nie jest w stanie opiekować się dzieckiem i nie robiła tego do tej pory.   

Zasadniczo zatem dowód z badania psychiatrycznego małżonka przy rozwodzie (jeśli już dojdzie do jego przeprowadzenia przez sąd) jest dość ryzykowny. Praktyczne zastosowanie znajduje on w procesach o unieważnienia małżeństwa, jeśli choroba psychiczna istniała w chwili jego zawierania, ale szanse na unieważnienie są nikłe, gdy jest zdrowe dziecko i małżonkowie przez kilka lat żyli razem.


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Kasia 2015-08-12 16:18:56

    Jestem miesiąc po ślubie. Mój mąż uroił sobie zdradę, przytacza mi dowody których nigdy nie było. Śledzi mnie, wysyła też sms-y do nieznanych mi osób z którymi rzekomo go zdradzam. Opisując moją sytuację i wszystkie jego zachowania lokalnej terapeutce oraz psychiatrze wszyscy wskazują na schizofremie paranoidalną. Są to jednak tylko podejrzenia, ponieważ nikt mojego męża nie badał. Faktem jest natomiast to, że od 1,5 tygodnia nie pokazuje się w domu, wielokrotnie szantażował mnie samobójstwem. Mimo tego, że minęło tak mało czasu od ślubu, jestem zdecydowana, że nie chcę z tym człowiekiem żyć. Jego poprzednia rodzina (rozwodnik) jako powód rozpadu więzi także wskazuje problemy psychiczne, które także nie były udokumentowane. Jedynymi dowodami przeciwko mojemu mężowi jest napisany odręcznie niedokończony list pożegnalny, sms-y które wysyłał oraz zeznania mojej rodziny i najbliższego otoczenia. Wiem, że są to dowody które w żadnym stopniu nie dają mi podstawy aby wnieść sprawę o rozwód. W związku z tym chciałabym zapytać o kilka rzeczy: 1. Jak zmusić męża do badań u psychiatry? 2. Czy w przypadku małżeństwa z tak krótkim stażem, beż dzieci i wspólnego majątku korzystniejszym rozwiązaniem byłby rozwód, czy unieważnienie małżeństwa? 3. Jakie inne dowody/zeznania byłyby pomocne? ( zeznania byłej rodziny?)

  • P. 2013-04-18 00:20:06

    Chodzi o wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi, z dnia 22.10.2004 roku RC XII 1928/01.

  • P. 2013-04-18 00:17:54

    Jeżeli - w przypadku choroby psychicznej (np. shizofrenii paranoidalnej) zatajonej przed ślubem - druga (zdrowa) strona ma zamiar wnosić do sądu pozew o rozwód zamiast o Unieważnienie małżeństwa, to musi się liczyć z tym, że osoba chora psychicznie zostanie uniewinniona, a wyłącznie winna bedzie tylko druga strona (zdrowa psychicznie) z powodu braku lojalności, tak było w sprawie RCXII 1928/01 Sądu. Dla sądu decydujące znaczenie ma fakt, czy osoba chora psychicznie (przed ślubem, która zawarła małżeństwo w złej wierze), zaprzestała(!) leczenia przychiatrycznego. Jeżeli zaprzestała, to cyt. "nie może być uznana z winną". Osoba ta (chora psychicznie) jako niewinna, może też niewyrazić zgody na rozwód. W konsekwecji, małżonek, który zawarł małżeństwo w dobrej wierze będzie musiał płacić alimenty małżonkowi, który zawarł małżeństwo w złej wierze. Cóż, takie mamy w Polsce prawo.

  • baggo 2011-11-10 19:52:03

    Ja też mam pytanie.Czy zaszkodził bym sobie jeżeli w sądzie powiedział bym że ja nie chce rozwodu bo bardzo kocham swoją żonę i swoje dzieci ?(mamy dwie dziewczynki-9-4 latka)żona złożyła wniosek o rozwód bo twierdzi że mnie nie kocha!! choć w głębi widać że coś jednak czuje mieszkamy razem cały czas, będziemy tak mieszkać jeszcze bo żona się zgodziła ze względu na mieszkanie które spłacamy aż do czasu sprzedania choć ja tego nie chcę i patrząc na żonę to ona też nie chce.a starsza córka też chce mieszkać jak i ze mną tak i z żoną .nie wiem co mam zrobić żeby to wszystko odkręcić żeby sąd poczekał ..proszę o pomoc.. współżyliśmy ostatni raz na początku listopada. dzięki za jakąkolwiek pomoc..


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika