Korzystniejsza emerytura polska, czy amerykańska?

Sąd Najwyższy zinterpretował przepisy polsko-amerykańskiej umowy o zabezpieczeniu społecznym, ustalając znaczenie pojęcia „korzystniejsza wysokość emerytury”.

Uchwała Sądu Najwyższego

W dniu 23 maja 2019 r. Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów, po rozpoznaniu w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zagadnienia prawnego przedstawionego postanowieniem Sądu Najwyższego z 13 listopada 2018 r., w sprawie z odwołania Jacka S. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w W. Wydziałowi Realizacji Umów Międzynarodowych o wypłatę emerytury w wysokości proporcjonalnej, sygn. II UK 351/17, podjął uchwałę (o sygn. III UZP 9/18) następującej treści:

Porady prawne

Wysokość emerytury ustalonej zgodnie z art. 9 pkt 4 w związku z pkt 3 Umowy o zabezpieczeniu społecznym między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki, podpisanej w Warszawie dnia 2 kwietnia 2008 r. (Dz.U. z 2009 r. Nr 46, poz. 374) jest korzystniejsza wtedy, gdy jest wyższa od wysokości emerytury ustalonej wyłącznie na podstawie okresów ubezpieczenia zgromadzonych zgodnie z przepisami prawa Rzeczypospolitej Polskiej. 

Na czym polegał problem prawny?

Wymieniona uchwała została podjęta w odpowiedzi na pytanie prawne, z jakim zwrócił się do składu powiększonego Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną organu rentowego od prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w W. w sprawie wszczętej wniesieniem odwołania ubezpieczonego (świadczeniobiorcy) Jacka S. od decyzji organu rentowego, na mocy której ZUS odmówił Jackowi S. wypłaty tzw. emerytury proporcjonalnej, o której stanowi art. 9 ust. 4 Umowy o zabezpieczeniu społecznym z 2 kwietnia 2008 r. zawartej między Rzecząpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej.

Jacek S. nabył uprawnienia emerytalne na podstawie okresów ubezpieczenia (zatrudnienia) w Polsce, co zostało stwierdzone decyzją z 2 września 2013 r. Następnie - na wniosek Jacka S. – ZUS wyliczył świadczeniobiorcy emeryturę proporcjonalną, obliczoną na podstawie okresów zatrudnienia zarówno w Polsce, jak i USA. Jednocześnie organ zawiesił wypłatę tej emerytury i w dalszym ciągu kontynuował wypłatę „pełnej” emerytury, w wysokości obliczonej wyłącznie na podstawie polskich okresów ubezpieczenia (decyzja z 6 maja 2014 r.). W kolejnym wniosku skierowanym do ZUS Jacek S. zażądał wypłaty emerytury proporcjonalnej zamiast „pełnej”. W jego przypadku wysokość emerytury proporcjonalnej była nominalnie niższa od wysokości „pełnej” (polskiej) emerytury. To żądanie zostało jednak załatwione odmownie decyzją 24 marca 2015 r., która była przedmiotem oceny w aktualnej sprawie.

Organ rentowy uzasadnił decyzję odmowną tym, że świadczenie, o którego wypłatę ubiegał się ubezpieczony (emerytura  proporcjonalna) – w ocenie ZUS – jest „mniej korzystna, niż pełna polska emerytura - art. 9 ust. 3 Umowy).

Sądy obu instancji opowiedziały się w tym sporze po stronie emeryta. Sąd okręgowy uwzględniwszy jego odwołanie, zmienił decyzję ZUS w ten sposób, że od marca 2015 r. zawiesił emerytowi wypłatę pełnej (polskiej) emerytury i nakazał podjęcie na rzecz świadczeniobiorcy wypłaty emerytury proporcjonalnej. Ten werdykt został utrzymany w mocy przez sąd drugiej instancji (apelacja organu rentowego wniesiona od wyroku sądu okręgowego została oddalona).

Wątpliwości jurydyczne, jakie pojawiły się w tej sprawie, dotyczyły interpretacji niektórych zapisów art. 9 polsko-amerykańskiej Umowy o zabezpieczeniu społecznym, w szczególności wykładni pojęcia „świadczenie korzystniejsze”. Przede wszystkim chodziło o wyjaśnienie, czy ten zwrot należy traktować jako synonim określenia „świadczenie wyższe”. Rozstrzygnięcie tej kwestii miało zasadnicze znaczenie dla sytuacji prawnej Jacka S. oraz wielu innych osób znajdujących się w podobnych przypadkach (pracujących zarobkowo i objętych z tego tytułu ubezpieczeniami społecznymi w Polsce, jak i USA).  Okazuje się bowiem, że gdyby świadczeniobiorca pobierał emeryturę proporcjonalną (niższą, niż polska emerytura wypłacana w pełnej wysokości), to dzięki temu uniknąłby obowiązkowego potrącenia przez amerykański organ ubezpieczeniowy świadczenia emerytalnego przyznanego i wypłacanego mu w USA, na podstawie prawa amerykańskiego.

Sąd Najwyższy w składzie zwykłym, rozpoznający w tej sprawie skargę kasacyjną organu rentowego od wyroku sądu apelacyjnego, doszedł do przekonania, że problem interpretacji zapisów polsko-amerykańskiej umowy o zabezpieczeniu społecznym jest na tyle poważny, że wymaga rozważenia w składzie powiększonym i dlatego przedstawił pytanie prawne następującej treści:

"Czy wysokość emerytury proporcjonalnej, ustalonej zgodnie z art. 9 ust. 4 w związku z ust. 3 umowy o zabezpieczeniu społecznym między Rzeczpospolitą Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki z 2 kwietnia 2008 r. (Dz. U. z 2009 r. Nr 46, poz. 374), jest korzystniejsza tylko wtedy, gdy jest wyższa od wysokości emerytury pełnej, ustalonej wyłącznie na podstawie okresów ubezpieczenia zgromadzonych na podstawie przepisów prawa Rzeczypospolitej Polskiej, czy też ubezpieczony może wybrać w Polsce emeryturę proporcjonalną jako korzystniejszą ze względu na amerykańskie przepisy o redukcji świadczeń (Windfall Elimination Provision)?"

Jak Sąd Najwyższy uzasadnił swoje rozstrzygnięcie?

W uzasadnieniu stanowiska wyrażonego w sentencji uchwały podjętej w odpowiedzi na ww. pytanie Sąd Najwyższy w składzie powiększonym, odwołał się do metod wykładni językowej oraz systemowej i na tej podstawie doszedł do wniosku, że parametr „korzystności” - powiązany z wysokością świadczeń, o których stanowią przepisy ww. umowy międzynarodowej łączącej Polskę ze Stanami Zjednoczonymi - należy utożsamiać z ich „wyższością”. Tak więc – według Sądu Najwyższego - wysokość emerytury proporcjonalnej, o której mowa w przepisach polsko-amerykańskiej umowy międzynarodowej o zabezpieczeniu społecznym, jest dla ubezpieczonego „korzystniejsza” jedynie wówczas, gdy w konkretnym przypadku okaże się, że jest ona nominalnie wyższa od wysokości „pełnej” polskiej emerytury (tzn. emerytury, obliczonej świadczeniobiorcy wyłącznie w oparciu o staż ubezpieczeniowy przebyty w Polsce).


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika