Emerytura pod palmami?

Chyba na fototapecie.

ZUS, OFE … zostać? Przejść? Jak się zabezpieczyć na przyszłość?

Mamy w głowie obraz godnej starości, z wysokimi świadczeniami pozwalającymi na spokojne życie, ba, życie „na bogato”, z domkiem na wsi i zwiedzaniem świata. Bo teraz na to pracujemy. Zostajemy po godzinach, harujemy nocami, zaniedbujemy rodziny, kontakty, czas odpoczynku …

Tyle tylko, że te nasze marzenia raczej spełzną na niczym, bo tak naprawdę nie ma (nie mamy) czym rządzić. 

Dzisiejsza prasa przypomina o słowach Roberta Gwiazdowskiego sprzed kilku dobrych lat, kiedy był jeszcze Prezesem Rady Nadzorczej ZUS. Tekst „Listu otwartego do ubezpieczonych w ZUS” (można łatwo znaleźć w sieci) wręcz przeraża aktualnością opisanych w nim stwierdzeń.

Gwiazdowski pisze, że ani w ZUS-ie, ani w OFE nie ma żadnych pieniędzy a opłacane przez nas składki, są przeznaczane na właśnie wypłacane emerytury. Co więcej, niż demograficzny odbije się kiedyś czkawką, bo nie będzie miał kto pracować na nasze świadczenia.

Ekonomista krytykuje cały system obrotu naszymi składkami. Są one w dużej mierze przeznaczane na wykup obligacji. Skarb Państwa przekazuje otrzymane w ten sposób środki do ZUS (to nie pomyłka), aby starczyło na aktualne wypłaty. ZUS zaciąga dodatkowo kredyty (bo i tak ma mało pieniędzy). Po jakimś czasie powstaje konieczność spłaty kredytów z odsetkami i wykupienia obligacji, a że nie ma na to środków, konieczne okazuje się … podwyższenie podatków. Czyli nie dość, że płacimy składki, to jeszcze spłacamy kredyty (przeznaczane na świadczenia) i finansujemy wykup obligacji, na które zostały przeznaczone nasze pieniądze.

Osobiście przeraża mnie system ściągania od każdego, czy to dużego, czy małego obywatela podatków, opłat, składek …

Przykłady absurdów

  • Pracodawca zatrudnia pracownika na umowę o pracę. Ten dostaje na rękę 2.000 zł. Całkowite koszty jaki poniesie pracodawca to 3.350,53 zł. Różnica 1.350,53 zł
    Proporcje 60%(pracownik na rękę) do 40%(opłaty, koszty, składki i inne).
  • Kupujesz mieszkanie. Za swoje pieniądze (no prawie, na kredyt). Płacisz podatek od czynności cywilnoprawnej – przy mieszkaniu wartym 300.000 zł – 6.000 zł dodatkowo do kasy Państwa. Ze swojej kieszeni, za to, że będziesz całe życie na to mieszkanie harował.
  • Nabywasz domek w spadku. Chcesz go sprzedać – jest na drugim końcu Polski, nie chcesz się nim zajmować, nie masz na to czasu i nie chcesz wynajmować. Jeśli sprzedasz w ciągu 5 lat od końca roku kalendarzowego w którym nabyłeś spadek i nie przeznaczysz tej kwoty na cele mieszkaniowe płacisz podatek. W przypadku domku wartego 300.000 zł płacisz do Skarbu Państwa … ok. 57.000 zł. Z tego co Twoja babcia, dziadek czy ciocia za ciężko zarobione pieniądze kupili, wybudowali i dbali. Państwo im nie dało nic, Ty musisz dać.

 

Motto na dziś?

Chcesz liczyć pieniądze na emeryturze? Licz na siebie.

(pg)


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika