Naruszenie dóbr osobistych na forum internetowym

Powód domagał się od pozwanego przeprosin za to, że pozwany obraził go wulgarnymi słowami na internetowym forum dyskusyjnym. Podstawę prawną jego powództwa stanowił przepis art. 24 k.c. Powód przyłączył się do dyskusji na forum, ale jego poglądy nie były akceptowane przez innych użytkowników, w tym przez pozwanego. Pozwany użył w stosunku do powoda m.in. zwrotów: "wyp...j z forum", "A.B. ssie", "mój precelku", "moja schizofrenio". Sądy obu instancji uznały, iż nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda. Powód włączył się bowiem w dyskusję młodzieżową. Wśród młodzieży wulgaryzmy są często używane, by podkreślić stan emocjonalny lub ostrość wypowiedzi. Zdaniem sądów pierwszej i drugiej instancji użycie wulgaryzmów przez pozwanego nie miało na celu poniżenia powoda, ale wyrażenie w prosty - choć niewłaściwy - sposób, że pozwany nie zgadza się z jego poglądami. Nadto sąd drugiej instancji podkreślił, że język internautów, co jest powszechnie znane, jest dosadny, skrótowy oraz często odbiega od standardów komunikacji, jakie obowiązują w społeczeństwie. Sprawa na skutek skargi kasacyjnej trafiła do Sądu Najwyższego, który uchylił wyrok sądu drugiej instancji i stwierdził, że:

Porady prawne

Ochrona dóbr osobistych osoby uczestniczącej w wymianie poglądów na forum internetowym nie jest wyłączona, jeżeli kierowane przeciwko niej wypowiedzi nie mieszczą się w dopuszczalnej formule dyskusji.

W uzasadnieniu Sąd Najwyższy podkreślił, że wypowiedzi pozwanego należy badać według kryterium obiektywnego. Trzeba zatem wziąć pod uwagę, jak te wypowiedzi odebrałby przeciętny, rozsądnie zachowujący się człowiek. Według Sądu Najwyższego były to wypowiedzi obiektywnie poniżające, naruszające godność (samo określenie "schizofrenio" sugerowało, iż powód cierpi na chorobę psychiczną). Sąd Najwyższy przyznał, że używanie wulgarnego języka na forach internetowych samo w sobie nie stanowi naruszenia dóbr osobistych uczestników. Osoba przystępująca do dyskusji na forum internetowym musi liczyć się z tym, że jej poglądy mogą spotkać się z negatywną i nawet ostrą, przesadzoną oceną internautów. Nie oznacza to jednak, że taka osoba może być pozbawiona ochrony wobec wypowiedzi naruszających jej godność lub dobre imię. Granice dopuszczalnej krytyki na forum internetowym są podwyższone, ale zdaniem Sądu Najwyższego wypowiedzi pozwanego przekroczyły te granice. Były to wypowiedzi obraźliwe i poniżające. Nie służyły rozwojowi dyskusji, ale miały charakter osobistej zniewagi. Sąd Najwyższy przypomniał, ze znieważenie oznacza zachowanie, które polega na uczynieniu sobie z adresata pośmiewiska i wyraża wobec niego pogardę.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2012 roku, sygn. akt V CSK 109/11, OSNC 2012/10, poz. 119


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika