Mam 21-letniego syna, ktory dwa lata temu miał zdawać maturę. Nie został do niej dopuszczony. W tej chwili chodzi do CKU. Zajęcia ma dwa razy w tygodniu, po południu. Jak długo mam obowiązek płacenia alimentów? W jednej z wypowiedzi przeczytałem, że sąd rozpatruje możliwości finansowe ojca biorąc pod uwagę jego wykształcenie, dochody itd.Czy ojciec ma obowiązek płacenia na dorosłe, zdrowe dziecko, któremu się nie chce uczyć i pracować? Przecież jeszcze przez kilka lub kilkanaście lat młodzieniec może twierdzić, że nie może znaleźć pracy. Czy gdy ukończy 30 lat nadal będę musiał płacić? Co na to prawo?
Chcialabym sie dowiedziec jak to jest, poniewaz mam taki problem, mam zamiar zaczac studiowac w miescie oddalonym ode mnie o okolo 150 km, rodzice ciagle w przeszlosci mowili mi o studiach, jednak teraz gdy sytuacja miedzy mna a nimi sie skomplikowala to tato powiedzial mi ze nie da mi na studia? Nie wiem czy on jest tego swiadom, ale wlasnie probuje mi zniszczyc kariere, czy ma obowiazek placenia mi za szkole?? a jak sie nie zgodzi co mam zrobic? Aha on w tym momencie nie pracuje, tylko mama, i z papierow wynika ze nie ma pieniedzy na oplacenie mnie, ale w rzeczywistosci posiada je. Pomozcie.
Chyba trochę przesadzasz z robieniem tej kariery kosztem rodziców. Zamiast ściągać kasę z rodziców, weź się za robotę i sama zapłać za studia. Oni mogą, ale nie muszą ci pomóc. Za moje studia zaoczne płacę 6000 zł rocznie, do tego sama wychowuje 7-letnie dziecko, dostaję od męża 200 zł miesięcznie, i mimo że jest mi ciężko pomagam jeszcze moim rodzicom emerytom. Zastanów się co chcesz osiągnąć. Chyba nie chcesz być pasożytem.
Posluchaj mnie, ja nie chce zadnych studiow zaocznych chce studiowac na dziennych, ja bynajmniej mam taki wybor bo Ty widocznie zaszlas w ciazy i nie mialas wyboru(sorki za to wyrazenie ale nie mam zamiaru Cie obrazic). A poza tym oni czyli moi rodzice mowili ze mi pomoga to po pierwsze, po drugie znajdz mi w tych czasach prace w ktorej moglabym zarabiac na siebie- ja bynajmniej nie widze takiego wariantu. moze jestem pasozyt to prawda ale chce ciagnac od nich pieniadze nie na jakies glupoty tylko na szkole.
czesc karolina ja tez sam sobie finansowalem studia (zaoczne na prywatnej szkole) i cię do tego zachecam ale nie dlatego zeby nie brac od rodziców, ale dlatego że przeważnie są to lepsze studia (lepsze programy nauczania, lepsza szansa na prace). Jak rodzice maja kasę - nieważne czy pracują czy nie, to powinni cię utrzymywać niezależnie od tego czy jestes pelnoletnia czy nie, do momentu osiągniecia samodzielności, przy czym ta samodzielność mierzy się ich poziomem zycia, tzn. jesli oni zyją w luksusach to mozesz oczekiwać od nich tego samego, drogiej szkoły, ciuchów i samochodu, ale jeśli klepia biede to względem prawa nie mozesz wymagać nawet utrzymania na bezpłatnych studiach. Jeśli jest pośrodku - to sytuacja jest pośrodku. Ale chyba nie chcesz pozwac ojca do sądu (bo jak ma kasę to zalatwi przynajmniej to, że proces będzie trwał 5 lat lub wiecej, a jak się skończy, to Ty już będziesz po studiach i temat będzie nieaktualny).
Jestem zdania, że powinnaś spróbować przekonać go by dał ci szansę, być może on chce cie nauczyć samodzielności, więc może niech on ci sfinansuje dobre prywatne stydia a ty się sama utrzymuj w tym czasie.
Jeśli nie załatwisz po dobroci to na siłę raczej nie wyjdzie.
Pozdrowka.
Pewnie ze nie chce ojca pozwac do sądu, w koncu to moj ojciec,narazie nic nie planuje, czekam na dalsze koleje losu, ale ja chce sie ksztalcic dalej, o prace trudno, a tylko go pozwe w ostatecznosci, nawet to nie wiem czy bede miala odwage zrobic :) Ale co mam pozwolic mu, zeby zrujnowal mi zycie?
Witam szanownych grupowiczow i prosil bym o pomoc. Skonczylem 26 lat i zaprzestano mi wyplacania alimentow, co mnie nie dziwi bo sa takie przepisy. Chcialbym sie jednak dowiedziec jak to sie ma w odniesieniu do osob niepelnosprawnych, gdyz sedzina zapewniala mnie ze alimenty powinienem otrzymywac caly czas. Prosil bym o pomoc w tej sprawie bo za moja rente socjalna nie dam rady wyzyc i kazdy grosz jest dla mnie wazny. Pozdrawiam serdecznie
Po pierwsze: czy otrzymywaleś alimenty od rodzica bezpośrednio, czy przez FA?
Po drugie: jaki jest stopień twojej niepełnosprawności? czy oznacza całkowitą niezdolność do podjęcia jakiejkolwiek pracy?
Mąż wyprowadził się z domu, zostawiając mnie i 6 letniego syna bez środków do zycia. Ja nie pracuję - w moim mieście panuje duże bezrobocie i pracy nie znajdę z dnia na dzień ( do tej pory mąż utrzymywał rodzinę - ja zajmowałam się dzieckiem i domem). Dowiedziałam się ze mogę złożyć wniosek o alimenty, w związku z tym mam pytanie - jak długo trwa takie postępowanie i jaką kwotę powinnam wpisać na wniosku.
Alimenty są płacone od potrzeb uprawnionego i możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego. A więc musisz dokładnie wyliczyć jakie ponosisz koszty utrzymania siebie i dziecka. I w pozwie to wykazać. Jesli chodzi o alimenty na dziecko, to mąż alimentuje do czasu kiedy dziecko się nie usamodzielni. Jesli chodzi o Ciebie to dopóki pozostajesz w nim w związku małżeńskim. Chyba, że był orzeczony rozwód, ale z tego co piszesz to nie. pozdrawiam
Nie istnieje granica wiekowa. Obowiązek alimentacyjny trwa dopóki dziecko nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać. Zwyczajowo przyjmuje się, że po ukończeniu np. studiów jest samodzielne. Niemniej jednak może być i tak, że nie znajdzie pracy i będziesz musiał je alimentować nadal.
alimentujesz dziecko do czasu kiedy ono z własnych przychodów lub majątku nie bedzie w stanie samodzielnie się utrzymać, lub także w czasie zdobywania przez niego wykształcenia. W Kodeksie nie ma górnej granicy wiekowej, ale co Eliza napisała przyjmuje się wiek 26 lat, jako wiek w którym przy normalnym trybie nauki zgdonym z programami szkół jest w stanie zdobyć wykształcenie pozwalające mu zdobyć pracę. Ten wiek można obniżyć zgodnie z Art. 5 KC, jeśli udowodni się, że uprawniony do otrzymania świadczeń alimentacyjnych, sam zrezygnował z przychodu lub majątku albo zaniedbał na tyle swoje wyształcenie, że powtarza np. jakąś klasę lub rok na studiach po to aby otrzymywać alimenty. W Twoim wypadku masz obowiązek alimentowania syna, ale ze względu na częstotliwość jego wykładów i resztę czasu mógłby poświecić na poszukiwaniu pracy, masz szanse wyłącznie na dużą obniżkę. pozdrawiam
Darku, proponuję ci wnieść wniosek do sądu o zmniejszenie rat alimentacyjnych. Sąd zawsze ma brać pod uwagę także argumenty zobowiązanego do płacenia alimentów, spróbuj. Powodzenia.
A na marginesie, nie magranicy wieku do której będziesz musiał łożyć na syna.
chyba twój mąż miał racje ,skoro ty naewt nie wiesz co sie w takich wypadkach powinno należec dziecku ,chyba jeszcze żyjesz w XVIIII wieku ,w dzisiajszych czasach nawet blondynki to wiedza ,nie ośmieszaj sie piszac taka prośbe
mam ten sam problem. czy jest ustalony wiek, do kiedy należy sie obowiazek alimentacyjny , ponieważ , studenci mogą sudiować , bardzo długo nawet na studiach dziennych?. Czy ktoś potrafi odpowiedziec autorytatywnie na to?
ja sie uczę(skonczyłam licencjat), mam 22 lata i dalej studiuje na uzupełniających studiach, ale ojciec przestał mi płacic zaraz po uzyskaniu licencjata, do tego mieszka w inhym kraju
Nie mam kontaktu z corka a place alimenty dokad bede placil i skad o tym bede wiedzial ze mam placic?Czy moj zaklad pracy w tej kwestji bedzie mial wszystkie informacje i w odpowiednim momencie przestanie mi je potracac?
Niestety zakład pracy niczego za Ciebie nie załatwi, a płacić musisz do chwili kiedy Twoja córka nie będzie w stanie utrzymać się samodzielnie(jeżeli studiuje to do ukończenia studiów), obowiązek alimentacyjnie sam nie wygaśnie, musisz w sadzie rodzinnym złożyć pozew o zniesienie obowiązku alimentacyjnego.Teraz musisz przede wszystkim nawiązać z nią kontakt(osobisty lub listowny) i dowiedzieć się jaka jest jej aktualna sytuacja.
córka skończyła 26 lat, ma szkołę zawodową, licencjackie studia, a obecnie studiuje na niestacjonarnych studiach płatnych, żyję od pieciu lat za 700 zł miesięcznie, a ono uważa, że musze ją dalej utrzymywać, komornik kasuje po 300 zł miesięcznie i się śmieje, jak dlługo muszę to jeszcze znosić
Jedyne, co można i należy zrobić w takim wypadku, to złożyć wniosek do sąd o zmniejszenie lub całkowite zniesienie alimentów uzasadniając wniosek możliwościami zarobkowymi córki, ponieważ przy ustalaniu wysokości alimentów sąd powinien brać po uwagę nie tylko dochody wszystkich zainteresowanych sprawą, ale też ich możliwości zarobkowe.
Witam
Napisałem pozew o zniesienie obowiązku alimentacyjnego dla syna, który pracuje od lat w Anglii i z pewnością zarabia 3 razy tyle co ja. Nie wiem tylko jak to udowodnić. Może Państwo mieli podobny problem?
Witam
Jestem po rozwodzie, mój syn kończy ostatnią klasę technikum, nie chce dalej się uczyć. Do kiedy mam mu płacić alimenty, czy to jest do czerwca, czy do końca wakacji? Proszę o poradę!
Jak długo będę musiał płacić alimenty na córkę? Czy jeśli nie podejmuje ona nauki po skończeniu szkoły średniej a chce podjąć pracę, to czy wtedy automatycznie nie muszę płacić alimentów? Czy muszę w tej sprawie iść do sądu i załatwiać formalności typu przedłożyć dokumenty z Urzędu Skarbowego? A co jeśli córka pracuje i chce uczyć się w szkole policealnej zaocznej, za którą się płaci?
Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. Obowiązek ten ustaje dopiero wówczas, gdy dziecko osiągnie samodzielność życiową, co z reguły łączy się z możliwością podjęcia pracy zarobkowej. Tak więc, gdy skończyłaś studia (osiągnełaś odpowiedni wiek i wykształcenie) wydaje się, iż obowiązek alimentacyjny ustanie. Wszystko zależy od możliwości, o której mowa powyżej. Pamiętać również należy, że rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.
Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dzieci trwa do czasu, kiedy dziecko dziecko będzie w stanie samo się utrzymywać, albo gdy dochody z majątku dziecka wystarczają na jego utrzymanie i wychowanie (art. 133 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Jednak na podstawie paragrafu 2 powoływanego artykułu, uprawnionym do świadczeń alimentacyjnych będzie także dziecko, które znalazło się w niedostatku. Pojęcia używane w ustawie kodeks rodzinny i opiekuńczy są bardzo nieostre i niejasne, dlatego też trudno obiektywnie ocenić np. stan niedostatku danej osoby. W analizowanym przypadku należy stwierdzić, że w czasie studiów, jeżeli dziecko nie może samo się utrzymywać, uprawnione jest do świadczeń alimentacyjnych.
Zgodnie z art.121 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego na skutek przysposobienia ustają prawa i obowiązki przysposobionego, jak i jego krewnych wobec niego. A więc ustanie obowiązek alimentacyjny biologicznego ojca.
Bodajże od któregoś miesiąca roku 2008 zaczęła obowiązywać nowela kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, gdzie w art. 133 § 3. napisano, że ?Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.?.
To czy pełnoletnie dziecko może utrzymać się samo, zawsze decyduje sąd. Nie można zatem samowolnie ocenić sytuacji majątkowej/zarobkowej dziecka i ot tak po prostu zaprzestać płacenia alimentów.
Jak długo ojciec zobowiązany jest płacić alimenty ? Jeżeli dziecko jest pełnoletnie i zakończyło szkołę? Pracuje i prawie utrzymuję się samo, czy wtedy należy wystąpić do sądu o wstrzymanie alimentów?