Mandat - koleje mazowieckie

Witam, przedwczoraj dostałem mandat za brak biletu, sprawa wygląda dosyć śmiesznie, ponieważ bilet miałem, lecz pani w kasie zamiast biletu do Warszawy Zachodniej wydała mi do Wschodniej, o całej sytuacji uświadomił mnie kanar przy kontroli. Nie w tym rzecz mandat dostałem słusznie, mój błąd, od dzisiaj do końca życia będę sprawdzał przed odejściem.
Jestem niepełnoletni, w czerwcu kończe 17 lat, więc bilet dostałem w wieku 16, nie mam dochodów dlatego staram się w jakiś sposób uniknąć kary, szczególnie że to dosyć głupia sytuacja i wcale nie miałem zamiaru w jakikolwiek sposób łamać prawa.
I tutaj moje pytanie co powinienem zrobić? Czy taki mandat, tak samo jak te wystawione od służb mundurowych ulega przedawnieniu? Płacić póki dług nie zwiększył się o te 40% po 7 dniach? Dziękuje z góry za choć minimalne zainteresowanie.