dodatek za brak mieszkania

Od 2006 roku pracuję w Policji w Warszawie. W 2008 roku dziadek przekazał mi aktem darowizny działkę z domem w Łajskach k. Legionowa. Jest to drewniany dom, wybudowany przed 1939 r. W akcie notarialnym darowizny zostało zaznaczone, że jest on przeznaczony do rozbiórki (nie posiadam opinii nikogo z nadzoru budowlanego itp.). Jednym słowem w domu zapada się dach, krokwie były dodatkowo wzmacniane ale to nic nie pomogło, mimo remontu ścian wykonanego w maju 2010r. już teraz znowu pokazały się pionowe pęknięcia na kilku ścianach. Na jednej ze szczytowych ścian widać dwa poprzeczne pęknięcia na całej jej długości, jedno przy łączeniu z sufitem, drugie ok. 10 cm. od podłogi ( pęknięcie wysokości ok. 1,5 - 2 cm!). Boje się dotykać w nim czegokolwiek, bo podczas ostatniego remontu wstając podparłam się ręką o jedną ze ścian i ręka została mi w ścianie pomiędzy spróchniałymi deskami. Dom jest położony w pierwszej linii zabudowy przy ruchliwej trasie. Obecnie nikt w nim nie mieszka, ponieważ jestem w 6 m-cy ciąży nie chcę ryzykować życia dziecka ani swojego. Nie posiadam żadnego innego lokalu. Obecnie mieszkam z mamą w jej mieszkaniu komunalnym na 27 m2. Czy w takim przypadku przysługuje mi równoważnik za brak mieszkania? Czy jeśli rozbiorę dom taki równoważnik będzie mi przysługiwał? Jakie jest najlepsze wyjście z tej sytuacji. Nie stać mnie na budowę domu.