dom

w grudniu 2009 minął termin oddania mi do użytku domu jednorodzinnego spółdzielnia która mi go buduje lekceważy problem a on pociąga za sobą potęzne koszta które muszę ponosić choć by to że od tego terminu płacę odsetki od kredytu.W umowie jest zapis ze za każdy dzień zwłoki mogę żądać o,o5 %wartości umowy o ile nie powstała ona z powodu decyzji administracyjnych niezawinionych przez spółdzielnię.Czy przy takim zapisie jest sens zakładać sprawe o zapłatę
w/w odsetek biorąc pod uwagę że kwota umowy to 421000.

przepraszam napisałem od grudnia2009 a chodziło mi o grudzie 2008.

"Art.415 k.c.- kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, zobowiązany jest do jej naprawienia". Pozostaje do ustalenia, czy w umowie jest zawarte ograniczenie odpowiedzialności spółdzielni wyłącznie do 0,05% wartości umowy za każdy dzień zwłoki, ale i nawet w takim przypadku warto się starać o odszkodowanie zapisane w umowie, bo to 210 zł dziennie.

Dziękuję za odpowiedż problem tkwi tylko w tym że nie wiem co to są decyzje administracyjne i czy wykonawca nie podciągnie pod to określenie całego ciągu różnych zdarzeń a ja zostanę z kosztami postępowania sądowego ?

Decyzje administracyjne są wydawane przez organy państwowe lub samorządowe czyli inaczej mówiąc urzędy. W tym przypadku spółdzielni chodzi o kwestie związane z pozwoleniami na budowę itp., ponieważ to jest coś na co nie mają wpływu, chociaż też nie do końca. Jak Pan się nie czyje pewien w temacie, to proponuję działać przez adwokata. On może wstępnie ustalić ze spółdzielniom, co jest przyczyną opóźnienia. Kto nie ryzykuje, ten nie jedzie.

Dziękuję za wszystko będę walczył jeśli napotkam na następne trudności nie omieszkam się odezwać . Jeszcze raz "wielkie dzięki".

Żona niedługo chce złożyć pozew o rozwód o ile tego już nie zrobiła i zastrasza mnie że "puści mnie z torbami"

1 Na mnie stoi 50% mieszkania i 50% na moją matkę mieszkanie zostało pozyskane w związku śmiercą ojca przed małrzeństwem spadek został podzielony już w trakcie trwania małrzeństwa.

2 Mamy działkę i stoi na niej dom w stanie surowym działę pozyskała żona chyba poprzez darowiznę w trakcie trwania małrzeństwa puzniej rozpoczęła się budowa domu budowę "sponsorowali głównie teściowie" a na papierach widnieje Żona jako inwestor.

Jak by wyglądał podział majątku ?

Mieszkanie czy jego 50% nabyte przez dziedziczenie po zmarłym ojcu stanowi Pana majątek odrębny i żona nie będzie mogła się domagać podziału tego majątku. Natomiast Pan nie ma nic do działki i domu, ponieważ ta część majątku stanowi majątek odrębny żony.

kupilismy z mezem dom jak sporzadzic umowe, aby do tego domu nie mial nikt prawa , ani teraz ,ani po ewwntualnej smierci meza.Jest on starszy kilka lat I boje sie ,ze w przyszlosci moga o czesc domu upomniec sie dorosle dzieci z pierwszwgo malzenstwa.

Witam, matka mojej żony przepisała nam swój dom.W zamian za to zrobiliśmy kapitalny remont oraz płacimy wszystkie rachunki.Teściowa ma dożywotnie mieszkanie w tym domu.Niestety jak to w życiu bywa delikatnie pisząc nie dogadujemy się z nią. Syn który ją odwiedza robi nam z podwórka śmietnisko i rozmowy z nim nic nie dają.Czy jako właściciele mamy prawo wezwać policję i go nie wpuszczać na nasze podwórko??Oczywiście Teściowa trzyma stronę syna.

Dziękuję za odpowiedź