Koczowisko w Parku Miejskim!! Papierosy, alkohol i osoby niepełnoletnie!!

Witam, w mieście mojej dziewczyny, Krakowie ;)

W parku miejskim, dokładnie chodzi mi o Park Krakowski, od ponad tygodnia jest na środku akwenu wodnego na małej wysepce z drzewem, koczowisko rodem z połączenia Harikriszna-Romów-Mongołów czyli współczesnych Cyganów. Dziwi mnie to nieco, ponieważ nie trwa to dzień ale ponad tydzień już, osoby te tam śpią, jedzą, widziałem alkohol i widziałem papierosy, otwarty ogień wieczorem. Swoje śmieci zbierają ale mimo worek ze śmieciami pływał po akwenie razem z kaczkami. Szkoda mi też kaczek no bo ten aprk ma swój urok dzieki dzikim, czy an wpół dzikim zwierzętą. Kiedyś były tam ponoć łabędzie nawet, może takie hipisy też je zjadły. To są jak dla mnie negatywne rzeczy - gdyż jest to środek miasta i parku a nie obrzeża, czy ich prywatna działka. Zastanawia mnie to iż jak do tej pory nie było tam żadnej interwencji. Ja rozumiem Kraków miastem artystów ale to bardziej współczesna świadoma bezdomność jest w centrum miasta. Poza tym joga, bębny i tyle - to jest pozytywne.

Sprawa wydaje się oczywista, proszę zadzwonić na policją i złożyć zgłoszenie.
Tak długo jak nie ma zgłoszenia tak długo straż ani policja nic nie zrobi.