Mechanik ( bez działalności ) nieudolną naprawą powoduje całkowite spalenie samochodu.

Witam. Drodzy Państwo - proszę o poradę. Miesiąc temu w Bielsku Bialej miala miejsce stłuczka z mojej winy - wjechałem w tył samochodu gdy ten gwałtownie zahamował kiedy pani wtargnęła na pasy. Moja wina, każdemu się może zdarzyć. Jako że nie miałem AC poszkodowanemu poszło z mojego ubezpieczenia, natomiast ja musiałem sam pokryć koszty.
To preludium, właściwa częśc zaczyna się tutaj.

3 tygodnie temu oddałem samochód do kolegi mechanika. Błotnik, chłodnica, zderzak, reflektory, zderzak, błotniki + pare spraw w środku. Mechanik ( warto tutaj wspomnieć że bez działalności - nie dostałem żadnego pokwitowania faktury za części, kompletnie nic ) " naprawił samochód " tak że wracając od niego z warsztatu na odcinku blisko 4 km spod maski zaczęło się dymić, natychmiast zatrzymałem samochód, wyszedłem i nie zdążyłem nawet znaleźć gaśnicy kiedy samochód stał już w płomieniach. Spłonął kompletnie cały zanim przyjechała straż pożarna. Policja podpowiedziała mi że mam znaleźć biegłego rzeczoznawcę z listy z sądu i z własnej inicjatywy wstrząć śledztwo.

proszę o poradę, czy warto podejmować jakiekolwiek działania w tej sprawie - jeśli, to o czym warto pamiętać.

Z góry dziękuję ! Pozdrawiam