Zatrzymany za 0,38, jak nie trafic do wiezenia

Witam. Ostatnio bylem w klubie, wyszedlem z niego z kolegami na piwo i zostalem przeszukany przez policje. W kieszeni mialem 0,38g marihuany, wiec oczywiscie zabrano mnie na komende i zlozylem zeznania:

Znalazlem na kostce chodnikowej kolo klubu woreczek z marihuana i wiedzac co to moze byc podnioslem to aby pozniej moze pochwalic sie tym kolega ktorzy ze mna byli (oni nie wiedzieli ze mam to przy sobie). Nie mialem przy sobie lufki, zapalniczki ani nawet pieniedzy bo tego nie kupilem i nie mialem zamiaru spalic.

Jednak powiedzialem ze dobrowolnie poddaje sie karze (chcialem wreszcie wrocic do domu a dzisiaj wiem, ze to bylo niewlasciwe). Prokurator dyzurujacy zaproponowal mi 6 miesiecy w zawieszeniu na 2 lata, jednak nie chce isc do wiezienia i nie chce miec nic w papierach. Wszystko sie toczy, dwoch znajomych, ktorzy ze mna byli wezwano na wtorek a marihuane wyslano do laboratorium w celu sprawdzenia jej i ilosci dawek jaka mozna z niej zrobic.

Moje pytania:

1. Jak moge sie wybronic aby umozyli mi sprawe?

2. Jak wyglada dalej moja sprawa? Wszystko bedzie toczyc sie przez sad, bedzie sprawa czy wszystko w listach i wizytach na komendzie?

Prosze o szybka odpowiedz i pomoc.

Witam,

Na podstawie przedstawionych okoliczności, sprawa raczej trafi do sądu tym bardziej, że Pan się przyznał. Za mało znam szczegółów aby doradzić konkretne kroki prawne, ale raczej istnieje szansa na umożenie. Wszystko zależy od dowodów jakimi może Pan dysponować np. monitoring, czy świadkowie i inne, które potwierdzą Pana wersję.
W razie potrzeby proszę o kontakt tel.
Kancelaria Adwokacka
adw. Piotr Meller
502-199-050, 504-260-672

Nie mialem wyjscia innego niz sie przyznac skoro sami mnei przeszukali i przy nich wyjalem to z kieszeni. Dzieki za pomoc, a moze mi Pan jeszczy doradzic jak sie bronic.
Mam 17 lat i raczej nie chce zostac pozbawiony wolnosci szczegolnie ze tutaj szkoda szkoly do ktorej wciaz uczeszczam i innych spraw ktore wizyta za kratami mi zaprzepasci