Forum prawne

firma Kruk i Cyfra + to oszuszuści...


ta cała cyfra+ to wyzyskiwacze...
Nie dosyć że miałam umowe na rok, a przedłuzałam ją aż do 2 lat i po kilka miesięcy temu rozwiazałam umowe z cyfrą, wiec sprzęt należał do mnie, lecz nie wiedziałam ze trzeba zwrucic karte, bo jak nie to nakładają kare, tak sie złozyło że wyjechałam za granice.
Jak przyjechałam moja skrzyka była zapchana listami, ze mam do zapłaty 300zł za nie oddanie karty.
Zaniosłam karte,dostałam pokwitowanie. i myslalam że jak zwruciłam karte to napisze pismo o anulowanie kary "umownej" w wysokosci 300zł.
Niestety dostałam odmowe, teraz nęka mnie firma windykacyjne i straszą sądem i dług wynosi juz ponad 700zł...
to jest dla mnie nie normala sytuacja, zeby oczyekiwać za zwłoke tylu pieniędzy... co o tym myślicie!? NIE PODPISUJCIE Z NIMI UMOWY BO ONI TYLKO LICZA NA TAKICH JAK JA:/
pOZDRAWIAM

2009.9.17 17:51:39

Odpowiedzi w temacie: firma Kruk i Cyfra + to oszuszuści... (27)

Mam podobna sytuacje ciagnaca sie jeszcze z konca 2008 roku. Sprzet oddalem ale Cyfra+ / Kruk nekali mnie przez wiele miesiecy o zaplacenie kary. Ta 'naleznosc' mogla powstac tylko w wyniku zlamania przez Cyfre warunkow wlasnej umowy ale rozmowa z nimi i pisemne wyjasnienia nic nie daly. Potem przez jakis czas byl spokoj ale wlasnie dostalem list z PRESCO, ktoremu ten 'niby-dlug', zostal sprzedany. Nie mam zamiaru za to placic bo jest to czyste naciaganie ale ciekawy jestem czy ktos mial rowniez podobny przypadek i jak to sie skonczylo.
R

2010.2.15 12:40:51

Witam!!!
Mnie to rowniez spotkalo,caly sprzet oddalam 3 miesiace przed terminem,gosc ktory odbieral powiedzial ze to jewst wszystko.O karcie ani slowa.A poniewaz wyprowadzalisny sie zlokalu to znalezc cokolwiek bylo trudno.Otrzymywalam ciagle pisma,w koncu karta sie znalazla oddalam jednoczesnie wysylac opis sytuacji do canal i nic zadnej odpowiedzi.Tylko presco -plac bo.....

2010.2.17 10:25:46

Ja mam sprawę z końca 2007r. Po tym jak przez ponad 3 miesiące nie reagowali na moje reklamacje wypowiedziałem umowę w trybie natychmiastowym (kodeks cywilny daje mi do tego prawo). Stwierdzili, że wg ich regulaminu obowiązuje 3 miesięczny termin wypowiedzenia, a jakoś nie docierało do nich, że w tym samym regulaminie jest napisane, że na reklamacje odpowiadają w ciągu 30 dni.
Nie dało się zwrócić sprzętu po wypowiedzeniu umowy, bo dystrybutor twierdził, że system komputerowy na to nie pozwala (zdaniem Cyfry umowa miała trwać jeszcze 3 miesiące). Oczywiście za te 3 miesiące nie płaciłem, bo wg mojej opinii umowę rozwiązałem zgodnie z prawem bez zachowania okresu wypowiedzenia. Po trzech miesiącach sprzęt oddałem. Zaczęło się wzywanie do zapłaty najpierw przez samą Cyfrę, straszenie windykacją i sądami, potem do akcji wkroczył Kruk ze swoimi kretyńskimi pismami. Trwało to chyba około roku, może półtora. W tym czasie kwoty moich domniemanych zaległości zmieniały się od około 60zł do ponad 200. Potem byłą cisza, a teraz do akcji wkroczyła firma Presco. Napisałem im krótkiego maila w odpowiedzi na pierwszy list, że padli ofiarą oszusta skoro kupili jakieś "niby długi", które nie istnieją. Dostałem kolejny list z prośbą o pilny kontakt telefoniczny - pomyślałem, że zadzwonię z czystej ciekawości. Okazało się, że to była strata czasu - poprosiłem niezbyt miłą panią o skierowanie sprawy do sądu, skoro są święcie przekonani, że jakiś dług istnieje.
Póki co chyba ja skieruję sprawę do sądu przeciwko Cyfrze, bo do dnia dzisiejszego nie dostałem zwrotu kaucji gwarancyjnej za dekoder (199zł) oraz nie zwrócili mi abonamentu za okres około 3,5 miesiąca. W tym czasie była pogorszona jakość sygnału (nie miałem dźwięku na kanałach TVN i TVN7), a zgodnie z regulaminem zwracają pieniądze za każdy dzień, gdy jakość była pogorszona.

2010.3.20 0:27:17

witam:) no to muszę Cię zmartwić bo moja sprawa jest od 2007r, mamy 2010 a ogulnie teraz zamiast "Kruka" ściga mnie jakaś inna:/
Pozdrawiam.

2010.3.27 12:50:8

Podpisałam z nimi umowę w 2004.W 2006 chciałam zrezygnować,wysłałam pismo.Zadzwonił do mnie konsultant poprosił abym nie rezygnowała i zaproponował super promocję.Informacja była taka że ze przedłużam na 6 miesięcy(mam na to świadków i oczywiście pytałam się 3-4 razy czy mam pisać następne wypowiedzenie,powiedział że umowa po tym czasie sama wygaśnie(IDIOTKA ZE MNIE))Po tym czasie poszłam zdać dekoder, nikt nie chciał go przyjąć.Zadzwoniłam do nich i dowiedziałam się że muszę płacić jeszcze przez 6 miesięcy.Kazałam odsłuchać im rozmowę z konsultantem i przesłać mi także zapis z tej rozmowy.Pisałam pisma(mam potwierdzenia nadania i odbioru)cisza zupełna .Ale udało mi się zdać dekoder w punkcie (nawet tam powiedzieli że cyfra nabiera mnóstwo ludzi).Po jakimś czasie przyszło pismo.Karta nawet po zdaniu dekodera była aktywna,zanim oni nie wyłączyli,(bo ja już nie płaciłam).Więc mam zapłacić za to wszystko + karę za zerwanie umowy,razem 625 zł.Dalej pisałam o odsłuchanie rozmowy,z jakiej ja się wywiązałam i co powiedział do mnie konsultant.Zero reakcji z ich strony.
W piątek odebrałam list z firmy PRESCO której sprzedano(jak oni twierdzą moje długi za niepłacenie rachunków za cyfrę)tam mój dług już 870.08zł.Twierdzą iż kupili więc ja muszę zapłacić(nawet mogą rozłożyć na raty). Zadzwoniłam do CYFRY i usłyszałam, że sprzedali bo byłam dłużna. Odnośnie zapisu z rozmowy-już jej nie ma.Nic nie podpisywałam,żadnej nowej umowy.Mam napisać w sprawie wyjaśnienia do nich oficjalne pismo.Sprawa egzekucji,wstrzymana do 13 września.
Nie wiem ,czy oni myślą że ja wszystko wyrzuciłam do śmieci.Nie poczuwam się aby zapłacić choćby 1 złotówkę.Poczytałam troszkę i widzę że oszukują bardzo dużo ludzi.Super że znalazłam to forum.trzeba się zebrać i w końcu coś zrobić.
Tak jak napisałam,jestem 100% za zrobieniem z nimi porządku.Jestem z Wrocławia.
Czekam na odpowiedz i może dobrą radę,co dalej.
Pozdrawiam

2010.8.24 15:19:2

Mijają kolejne miesiące, a ja dostaję kolejne listy i telefony z pogróżkami od Canal+ i Presco (Kruk już sobie odpuścił). Straszą mnie egzekucją komorniczą, licytacją mojego majątku, itp. Telefoniczne rozmowy z nimi to strata czasu. Nikt nie zwraca uwagi na Wasze argumenty, tylko starają się człowieka podejść psychologicznie informując o tym jakie wielkie konsekwencje mu grożą. Jeśli przypadkiem odbierzecie telefon i wdacie się w dyskusję, to uważajcie co mówicie, bo jak wiadomo rozmowy są nagrywane. Gdy treść rozmowy będzie dla nich korzystna, to będą mieli na Was haka. Gdy będzie korzystna dla Was, to oczywiście nigdy nie dostaniecie kopii, a w razie sprawy w sądzie powiedzą, że nagranie zaginęło lub zostało utracone na skutek awarii sprzętu. Każda sprawa jest inna, ale generalnie polecam Wszystkim uczciwym ludziom co następuje:

- należy gromadzić całą korespondencję, listy najlepiej wysyłać poleconym za potwierdzeniem odbioru, maile najlepiej oddrukować, żeby potem się nie okazało, że na skutek wymiany komputera coś Wam zginie

- przeczytać kilka paragrafów z kodeksu cywilnego dotyczących wszelkiego rodzaju umów, żeby wiedzieć jakie się ma prawa

- przeczytać umowy, które się podpisało i dołączone do nich regulaminy, bo niestety jest w nich bardzo dużo chamskich zapisów, np. jak nie wypowiesz umowy w jakimś terminie, to jest przedłużana automatycznie na kolejny rok

- przeczytać na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów rejestr klauzul niedozwolonych

- jak ktoś sam nie czuje się na siłach, żeby ocenić swoją sytuację, to można się wybrać do rzecznika konsumentów, albo przynajmniej poczytać sobie coś na stronach UOKiK

- sprawy tego typu przedawniają się po 3 latach, w związku z tym im bliżej upływu tego okresu tym bardziej będą Was straszyć w nadziei, że zapłacicie bez konieczności uzyskania przez nich sądowego nakazu zapłaty

- termin przedawnienia będzie biegł od nowa, gdy przyznacie się do tego, że macie dług; tak więc jeśli jesteście pewni swego, że chcą Was okraść, to nie możecie negocjować rozłożenia na raty i podpisywać jakichkolwiek porozumień (nie możecie też nic takiego powiedzieć przez telefon, bo to nagrają i będą mieli kolejne 3 lata, żeby Was prześladować)

- generalnie nie podpisujcie niczego co Wam przysyłają, bo ZAWSZE są to dokumenty dla Was niekorzystne, np. Kruk przysyła porozumienie, w którym w jednym z zapisów jest zgoda na to, żeby sądem właściwym dla rozpatrzenia sprawy był sąd we Wrocławiu; normalnie jak ktoś chce Was podać do sądu, to sądem właściwym jest Wasz sąd rejonowy i to oni będą musieli jechać np. do Warszawy, Poznania czy Gdańska, a nie Wy do Wrocławia

- jeśli chcą Was podać do sądu, to muszą mieć dowód, ze przysłali Wam ostateczne wezwanie do zapłaty; taki dowód mogą mieć gdy pokwitujecie odbiór listu poleconego (lub odmówicie jego przyjęcia); o ile wiem to nikt nie dostaje listów poleconych tylko wysyłany masowo "spam" w zwykłych listach; najśmieszniejsze jest to, że potem się powołują przez telefon, że mają dowody dostarczenia Wam jakiegoś wezwania

- zanim zaczniecie walczyć upewnijcie się, że macie jakieś mocne argumenty, a jednocześnie oni nie mają nic co ma jakąś sensowną moc prawną; jeśli będą czuli, że mogą łatwo wygrać i mają mocne dowody, to mogą uzyskać w sądzie wyrok zaoczny i nakaz zapłaty - oznacza to tyle, że na taką sprawę nawet nikt Was nie zaprosi w charakterze strony i nie będzie mieli szansy przedstawić swojego stanowiska

- jeśli dostaniecie powiadomienie, że został wydany nakaz zapłaty, to MUSICIE szybko zareagować; macie 2 tygodnie na złożenie druku SP (sprzeciw do wyroku zaocznego/zarzut do nakazu zapłaty/sprzeciw do nakazu zapłaty); podaje się tam swoje argumenty i dołącza posiadane dokumenty; jeśli macie coś na swoją obronę, to zostanie wyznaczona normalna rozprawa i macie szansę się bronić wierząc w niezawisłość sądów :) jeśli nie złożycie sprzeciwu w ciągu 2 tygodni lub nie będzie on spełniał wymogów formalnych, to nakaz się uprawomocni i wtedy chyba nie ma już szans

UWAGA - NIE JESTEM PRAWNIKIEM, TYLKO ZWYKŁYM KONSUMENTEM, JAK WIĘKSZOŚĆ Z WAS. NAPISAŁEM TEN PORADNIK W DOBREJ WIERZE, ŻE KOMUŚ TO POMOŻE, ALE JEŚLI MASZ JAKIEKOLWIEK WĄTPLIWOŚCI TO SKONTAKTUJ SIĘ Z FACHOWCEM. PRAWNIK OCENI SIŁĘ TWOICH DOWODÓW I DORADZI CI CZY WARTO SIĘ UCHYLAĆ OD ZAPŁATY. BYĆ MOŻE CZUJESZ SIĘ OSZUKANY/OSZUKANA ALE NP. ZAPISY PODPISANEJ UMOWY SĄ PRZECIWKO TOBIE. WTEDY LEPIEJ ZAPŁACIĆ I MIEĆ NAUCZKĘ NA PRZYSZŁOŚĆ, ŻE TRZEBA CZYTAĆ CO SIĘ PODPISUJE.

Pozdrawiam wszystkich nabitych w butelkę. Nie dajcie się tak łatwo!

2010.8.24 23:58:40

Bardzo dziękuję za informację.Tak jak napisałam mam dokumenty.Tylko sprawa przedawnia się po 3 latach,czy oni nie muszę trzymać zapisu rozmowy do tego czasu???

2010.8.25 11:45:20

Witaj 1rea
Z tym nagrywaniem to jest śliska sprawa. Jeśli Ty gdzieś dzwonisz, to jakiś automat informuje, że w trosce o dobro klienta (ha, ha, ha) nagrywają treść rozmowy. Gdy oni do Ciebie dzwonią, to nikt takiej informacji raczej nie podaje. W konsekwencji nie mogą tego nagrywać, bo jak może pamiętasz z okresu "afery Rywina" i innych, nie jest to za bardzo zgodne z prawem. Jak już napisałem wcześniej NIE JESTEM prawnikiem, ale oświadczenie woli przekazane słownie ma pełną moc prawną. Pozostaje tylko umieć udowodnić, że zostało ono złożone w takiej czy innej treści, co bez posiadania nagrania lub wiarygodnych świadków jest raczej niewykonalne. Skoro umowa została przez Ciebie wypowiedziana pisemnie, to znaczy, że przestała obowiązywać. Jednocześnie później przez jakiś czas korzystałaś z ich usług, co oznacza, że albo została zawarta nowa umowa na czas określony, albo zaczęła obowiązywać umowa na czas nieokreślony. Wiele zależy od treści Twojej rozmowy oraz (a może głównie) od treści dokumentów, które posiadasz. W tych dokumentach pewnie opisywałaś swój punkt widzenia i oni być może do tego jakoś się ustosunkowali. Jak człowiek zawiera nową umowę na czas określony, to najczęściej są tam podstępne zapisy typu: jak nie wypowiesz na ponad miesiąc przed końcem umowy okresowej, to jest ona automatycznie przedłużana na kolejne 12 miesięcy, jak jakimś cudem będziesz miała umowę na czas nieokreślony, to okres wypowiedzenia jest 3 miesiące licząc od końca miesiąca rozliczeniowego, w którym oni otrzymali Twoje wypowiedzenie (czyli najlepiej jak pokwitowali odbiór listu poleconego za potwierdzeniem odbioru) Zgodnie z Kodeksem Cywilnym umowa na czas nieokreślony, w której okresem rozliczeniowym jest miesiąc ma czas wypowiedzenia równy 1 miesiąc, a umowa na czas określony ???CHYBA??? wygasa jeśli nie było żadnych innych ustaleń, że zamienia się automatycznie np. na umowę na czas nieokreślony. Być może to jest dla Ciebie jakiś punkt zaczepienia. Jeśli chcesz sobie przeczytać moje przemyślenia na temat firm typu Kruk i Presco, to proponuję moją odpowiedź do postu zatytułowanego "Presco atakuje!!! co robić?" Moja wiadomość jest obecnie wyświetlana na trzeciej stronie na końcu. Jeśli forum akceptuje linki, to może się wyświetli adres: e-prawnik.pl/forum/biznes/windykacja-naleznosci/presco-atakuje-co-robic-1.html&page=3 Co ciekawe część wiadomości w tym temacie pochodzi od człowieka przedstawiającego się jako dyrektor Presco. Ze złych wiadomości mam dla Ciebie taką, że jak sama nie czujesz się na siłach, żeby się bronić, to może Ci być ciężko o dobrego prawnika, który za kwotę proporcjonalną do wartości przedmiotu sprawy zechce się w nią jakoś zaangażować. Jak miałem w swoim życiu do czynienia z trzema prawnikami i gdyby nie to, że sam się zawziąłem i poznałem trochę przepisów, to pewnie przegrałbym wszystkie te sprawy (a kwoty były od 1500 do 45000zł, a więc ta druga nie taka mała). Przy tej "droższej" sprawie na rozprawę przyjechał w zastępstwie zamiast wynajętego prawnika jakiś świeżo upieczony student, który nawet nie miał jeszcze dokumentów, które uprawniałyby go do zastępstwa procesowego. Sprawy nie znał w ogóle i gdyby nie to, że ja byłem przygotowany (w końcu walczę o swoje pieniądze), to byłaby totalna klęska.

2010.8.25 14:9:39

WITAM WSZYSTKICH!
Jest człowiek (który zbiera ludzi oszukanych i nabranych) przez cyfrę.Piszcie, im nas więcej tym lepiej.Jeżeli nic nie będziemy robić,ujdzie im to na sucho.A my WSZYSCY OSZUKANI będziemy musieli płacić, nie swoje długi.W dalszym ciągu będą tak robić i nabierać zwykłych ludzi.Których jak widzę nie jest mało.
Pozdrawiam wszystkich naciągniętych:)

2010.8.26 15:11:31

Witam, bardzo chętnie się przyłączę. nigdy nie byłam abonentem cyfry+ , natomiast mam dużo kłopotów z firmami windykacyjnymi : Kruk. Ultimo.za długi spowodowane przez napastnika, który ukradł mi dokumenty, i na moje nazwisko podpisał umowę z cyfrą.Ja dowiedziałam się o tym dopiero od Kruka, który nie mogąc wyegzekwować tego ode mnie, sprzedał dalej.trwa to już 10 lat.

2010.8.30 15:27:16

Masz rację, to oszuści. Ja zakończyłem współpracę z nimi w 2002 r. Straszyli mnie "krukiem", a teraz "presco". Właśnie piszę do nich pismo o poniższej treści i mam nadzieję, że się wreszcie odczepią.
"zgodnie zaś z art. 118 §1 k.c. roszczenia o świadczenia okresowe oraz roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się z upływem lat 3. Tak więc Państwa wezwanie dotyczy spełnienia świadczenia, którego termin wymagalności nastąpił w dniu 00-00-2002 r. a jego przedawnienie nastąpiło w dniu 00-00-2005. W związku z powyższym nie widzę podstaw do zapłaty żądanej kwoty wraz z odsetkami za zwłokę. Jednocześnie pragnę oświadczyć, że w przypadku skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego skorzystam z przysługującego mi uprawnienia do podniesienia zarzutu przedawnienia. Zgodnie z art. 117 § 2 k.c., sąd uwzględnia przedawnienie na zarzut dłużnika, zaś jego podniesienie będzie obligowało sąd do oddalenia powództwa".

2010.9.13 23:35:39

Ja też mam problem z Cyfrą+ i windykacją przez EGB. Sprawa ma rok i zajmowały się ną chyba ze 2-3 różne osoby. W skrócie: po powrocie z wakacji 2009r zobaczylem wyższy rachunekm więc złożyłem wypowiedzenie. Oczywiście zachęcali mnie do pozostania itd. Po jakimś czasie przysyłali zawiadomienie że odłączyli za niepłacenie. Po jakiś następnych 2 miesiącach zadzwonili, że muszę zwrócić kartę. Zwróciłem. A później się zaczeło, wezwania za 3 -mce abonamentu i 300zl za niezwrócenie karty w terminie. Ja na to że umowę wypowiedziałem a o karcie nic nie wiedziałem bo w umowie podpisywanej 4 lata wczesniej byla mowa o sprzęcie (którego nie brałem). Oni na to że o podwyżkach to zawiadamiali w jakieśtam gazetce i zgodnie z jakimś ich regulaminem jest to wystarczające do zawiadomienia abonenta! I dlatego dopiero mogłem po 3-ch miesiącach, o karcie też powinienem wiedzieć, aczkolwiek nie wiem jakim cudem. Faktycznie w nowej umowie jest wyartykułowana karta do zwrotu. Ale nie przypominam sobie żebym coś dostał od nich poleconym. Jeśli jest ktoś kto zbiera takie sprawy, może bronić się atakiem? Pozwać Cyfrę + za nękanie byłych klientów. Czy może ktoś był z tym w UKOIK-u?

2010.11.22 18:6:38

Moje doświadczenia z Tą firmą (KRUK ta od windykacji) są bardzo nieprzyjemne miałem dłużnika i postanowiłem w końcu coś z tym zrobić. Skuszony reklamą wybrałem firmę Kruk (nie sprawdziwszy wcześniej opinii o tej firmie :(). Teraz ostrzegam że ta firma to błąd jakiego już z pewnością nie popełnię (lepiej chyba zatrudnić panów z Wołomina lub Pruszkowa). Najpierw skasowali mnie na opłatę. Potem okazało się że ze względu na długość ciągnącej się sprawy nie zauważyłem jednej wpłaty od dłużnika z początku roku, jak się zdziwiony dowiedziałem muszę zapłacić im od tej kwoty opłatę bo : "Witam,
Zgodnie z zapisami umowy każde zmniejszenie salda długu w trakcie trwania obsługi w KRUK jest traktowane jako spłata. W związku z tym naliczona została prowizja i fakturę należy opłacić.
Pozdrawiam". Tyle tylko że to nie oni zmniejszyli to saldo jeśli można mówić w ogóle o zmniejszeniu.
A na koniec dostałem takie info : "POTWIERDZENIE ZAKOŃCZENIA OBSŁUGI SPRAWY
Informujemy, że z dniem 2010-12-21 została zakończona obsługa sprawy nr.:
Powód zamknięcia: W związku z określonym w umowie terminem obsługi zlecenia zostaje ono zamknięte."
Reasumując :
1Wzieli kasę za obsługę sprawy.
2Wzieli kasę za pieniądze których nie zwindykowali.
3nie załatwili nic
Więc nie rozwiązałem sprawy swojego dłużnika i jestem o kilkaset PLN-ów w plecy.

2010.12.23 13:5:28

proszę o podpowiedz co mogę zrobić jeżeli wysłałem jeż wniosek o restrukturyzację zadłużenia sprawa z2001r a presko przysłało 2009 cy mogę jeszcze walczyć o przedawnienie proszę o pomoc

2011.2.14 13:2:54

witam mam pytanko o pomoc w 2002 odałem dekoder i po jakim czasie cyfra napisała ze nie odalem dekodera zadzwoniłem i podałem gdzie odalem i było ok potem po 1 roku wysłał mi kruk kare za nie zwrócenie dekodera wysłałem potwierdzenie zwrotu i było koniec a teraz w 2010r firma ultimo wysłało mi znowu kare 1700 zl kare za dekoder ale juz nie mam dowodu zwrotu dekodera bo to było prawie 10 lat temu i co mam zrobić strasz sadem itp

2011.5.23 7:2:16

Odpisz im coś w tym stylu oczywiście wstawiając odpowiednie daty. Powinni się odwalić, a jak nie to do Sądu.
"zgodnie zaś z art. 118 §1 k.c. roszczenia o świadczenia okresowe oraz roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przedawniają się z upływem lat 3. Tak więc Państwa wezwanie dotyczy spełnienia świadczenia, którego termin wymagalności nastąpił w dniu 00-00-2002 r. a jego przedawnienie nastąpiło w dniu 00-00-2005. W związku z powyższym nie widzę podstaw do zapłaty żądanej kwoty wraz z odsetkami za zwłokę. Jednocześnie pragnę oświadczyć, że w przypadku skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego skorzystam z przysługującego mi uprawnienia do podniesienia zarzutu przedawnienia. Zgodnie z art. 117 § 2 k.c., sąd uwzględnia przedawnienie na zarzut dłużnika, zaś jego podniesienie będzie obligowało sąd do oddalenia powództwa".

2011.5.24 21:2:29

U nas było podobnie, z tym, że od nas te pieniądze ściągnęłi. Tak się składa, że z ojcem jesteśmy w spółce jawnej i prowadzimy firmę. Ojciec miał podobną sytuację, jakieś wyimaginowane kary itp. Ojciec się odwoływał, nic to nie dało, sprawa ciągnęła się z dwa-trzy lata. A dzisiaj patrzę na konto firmowe, a tu ściągnięte nakazem komorniczym prawie 700 zł z konta spółki. Czy tak można w ogóle????

2011.9.23 9:48:17

Co zrobić, żeby przestać obserwować wątek, na którym pojawia się spam?

2011.9.24 2:15:3

Hej wszystkim,mnie tez to spotkalo nie oddalam karty w terminie i przyszlo pismo od kruka i zaplacilam 300 zl,zaplacilam dlatego bo pozniej suma rosnie dochodza inne koszty a oni czekaja jak najdluzej my zapomnimy o tym i przywala nam za 10-20 lat a kwota moze byc kolosalna.Wiem ze jestescie zdenerwowani tym co sie stalo i takze rozumiem ze sa to oszusci ale jednak lepiej teraz zaplacic niz kiedys zlicytuja dom,samochod itp...
pozdrawiam

2012.1.12 11:20:35

Jak sie wypisac od otrzymywania dalszych wiadomosci w tym watku?

2012.1.12 11:56:45

widzę, że abonenci cyfry nie mają zbyt kolorowo. ja też podpisałem umowę pod wpływem grudniowo-noworocznych promocji- jakież było moje zdziwienie, gdy jeszcze przed odebraniem pierwszego rachunku dostałem informację o podwyżce... tragedia! od razu sporządziłem wypowiedzenie umowy z powodu zmiany cennika i z głowy. nalezy tylko pamiętać żeby wymienić wszystkie dane osobowe, podawane podczas zawierania umowy, podpisać w ten sam sposób no i nadać poleconym, lub za potwierdzeniem odbbioru. po upływie jednego okresu rozliczeniowego można szukać innego dostawcy

2012.1.28 18:40:46

[cytat]
witam czytam co piszecie i i stwierdzam ze zupełnie nie umiecie czytac !! np.za nie oddanie karty kara jest 100zł a za zerwanie umowy przed koncem okresu minimalnego 300zł jak byście czytali co podpisujecie to wiedzieli byscie ze jak nie wypowiesz umowy miesiąc przed zakonczeniem okresu minimalnego przechodzi ona na okres nie okreslony i wtedy wypowiedzenie trwa 3 miesiące w żadnej firmie czy polsat czy tv N nie jest inaczej wszedzie te same zasady !a tak na marginesie to wszystkie te telewizje mają w pupie te wasze 300zł liczą poprostu to co im sie nalezy jeżeli dochodzi do jakis pomyłek to tylko i wyłącznie jest wina pracownika umowy wszyscy mają takie same . pozdrawiam wszystkich co nie płacą za swoje błędy(i kto jest w tym przypadku oszustem)acha i nie jestem obrącom cyfry!! tylko razi mnie głupota;)

ta cała cyfra+ to wyzyskiwacze...
Nie dosyć że miałam umowe na rok, a przedłuzałam ją aż do 2 lat i po kilka miesięcy temu rozwiazałam umowe z cyfrą, wiec sprzęt należał do mnie, lecz nie wiedziałam ze trzeba zwrucic karte, bo jak nie to nakładają kare, tak sie złozyło że wyjechałam za granice.
Jak przyjechałam moja skrzyka była zapchana listami, ze mam do zapłaty 300zł za nie oddanie karty.
Zaniosłam karte,dostałam pokwitowanie. i myslalam że jak zwruciłam karte to napisze pismo o anulowanie kary "umownej" w wysokosci 300zł.
Niestety dostałam odmowe, teraz nęka mnie firma windykacyjne i straszą sądem i dług wynosi juz ponad 700zł...
to jest dla mnie nie normala sytuacja, zeby oczyekiwać za zwłoke tylu pieniędzy... co o tym myślicie!? NIE PODPISUJCIE Z NIMI UMOWY BO ONI TYLKO LICZA NA TAKICH JAK JA:/
pOZDRAWIAM

[/cytat]

2012.8.28 15:59:51

Trzeba było umowy nie podpisywać, a nie teraz pluc na wszystkich.

2016.5.30 15:28:21

Biedni

2016.10.2 23:2:28

Straszne

2016.10.5 14:35:52

do mnie odezwali się po 18 latach i i straszą mnie że do sadu mnie podadzą

2017.1.31 21:25:43

Witam. Dzisiaj wszedłem na swoje konto bankowe i oczom nie wierze. Komornik mi zajumal prawie 2800 zeta. Jak sie okazalo dzialal na zlecenie kruka który przejal presko a presko wczesniej odkupilo moj dlug od canal plus. Podobno moj dług to faktura na kwotę 640 zł wystawiona 23 maja 2001 roku. Podobno wysyłali do mnie pisma na adres z którego wyprowadziłem się jeszcze w 2000 roku. Nie miałem pojęcia że canal coś ode mnie chce. Jak poinformował mnie w dniu dzisiejszym komornik, nakaz zapłaty został wystawiony przez sąd w Lublinie 3 kwietnia 2012 roku. Jak to możliwe że trwało to tyle lat i się nie przedawnilo. Ma ktoś może pojęcie czy są jakieś szanse żeby walczyć?

2018.1.26 21:38:28

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika