Dredy w szkole, statu szkoły.

Syn w tym roku poszedł do liceum.

W te ferie pozwoliliśmy mu z żoną zrobić sobie 3 dredy z tyłu głowy, wybraliśmy się nawet z nim. Teraz w szkole Syn ma problem z wychowawczynią, pedagogiem, był wezwany do psychologa szkolnego nawet(co jest mimo wszystko dziwne i wręcz absurdalne) a nam kazano zgłosić się do dyrektor szkoły. Syn powiedział iż nakazano mu dredy usunąć jako że statut szkoły na nie nie pozwala, podobnie jak na kolczyki itp. rzeczy. Syn jest wściekły ja może tylko trochę na początku byłem, powiedziałem mu że dredy jego, decyzja jego, liceum sam sobie wybrał.

Syn bardzo buntowniczy jest przez te całą sytuację, 2 lata na mawiał nas na zgodę a teraz problemem jest szkoła. Co radzicie robić? Czy szkoła może wydalić mojego syna ze swego grona za 3 \"skundlone włosy\"- słowa jego wychowawczyni;??

Osobiście uważam że nie jest to powód do wydalenia ucznia ze szkoły a raczej do obniżenia zachowania?? Jeżeli tylko to drugie to sam osobiście poradzę synowi żeby te swoje 3 dredy zachował bo na studiach patrzy się na średnią a nie na zachowanie jak w liceum.

Mój syn zaczoł się mnie nawet pytać czy statu szkoły jest zgodyn z konstytucją. Zapewne nie ale mało kogo obchodzi ten śmieszny statut szkolny.

regulamin szkoły na pewno informuje co grozi za jego nieprzestrzeganie.

Często w regulaminie znajduje sie zapis który mówi że: mimo podjętych środków wychowawczych /nagana Dyrektora Szkoły/ nie wykazuje poprawy zachowania. Może on zostać relegowany ze szkoły.
To jest taki sposób dyrekcji na wszystko, szkoła wychowuje i daje dobre rady kto sie ich nie trzyma łapie sie pod ten art i dowidzenia.

Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny!!

najważniejsze jest zachowanie i stosunek do nauki a nie 3 dredy na głowie.
jeżeli szkoła o tym nie wie to poproś kolegów i koleżanki ze szkoły o pomoc, może jakiś protest, może petycja?