Konkretne pytania dotyczące umowy, nadgodzin, NIP i prawa pracy...

Po krótce przedstawię sytuację, a potem przejdę do pytań: Od 18 grudnia 2006 pracuję w sklepie spożywczym. Podpisałem umowę o pracę, jednak pewnego dnia (około 27 grudzień) szef kazał mi ją "pokazać" po czym już nie oddał twierdząc że nie mając NIPu nie ma ona mocy prawnej. 1) Czy miał rację? Dał mi nową umowę, na innych -gorszych-warunkach i z datą rozpoczęcia pracy od 1 stycznia. Oczywiście nie podpisałem twierdząc, że to fałszerstwo i wiem od kiedy pracowałem. Gdy zarządałem umowy ten powiedział mi że wypłaci mi pieniądze a podpisze umowę za grudzień na zlecenie. Jednakże już parę dni później stwierdził że NIE MOżE ZAWIERAć UMOWY W TYł. 2) Czy to słuszna argumentacja? Dostałem umowę na styczeń, ( o pracę) na pełen etat. Podpisałem ją w 2 takich samych kopiach po każdej stronie jedna. NIE PODPISYWAłEM żADNYCH WEWNęTRZYCH REGULAMINóW. Czy w takim razie szef ma prawo wymagać ode mnie (gdy w umowie nic o tym nie jest napisane): 3) Częściowego pokrywania strat skradzionego asortymentu (dodam, że sklep nie ma kamer i ochrony) 4) Pracowania 8,5 h dziennie, gdzie przerwa trwa 15 minut (i niegdzie nie jest napisane że jest nieodpłatna) Kolejna rzecz to ewidencja pracy: Nie ma czegoś takiego u nas jak grafik, nigdzie się nie podpisujemy. Jednak ja pracowałem od 1 do 28 stycznia około 202 h (codziennie po 8.5 h, wolny miałem 1 weekend i chyba część jednego dnia) , a szef kazał mi jeszcze pracować do końca miesiąca po 8.5 dziennie. 5) Czy to są nadgodziny i ile za nie powinienem dostać? 6) W razie podania szefa do sądu pracy po czyjej stronie nalezy obowiązek udowodnienia przepracowanych godzin (ja mam jedynie dużą ilośc klientów sklepu jako świadków). I na koniec ostatnie pytania: W związku z tym że przepracowałem niemal połowę grudnia a rezultat jest tego taki ze do dnia dzisiejszego NIE MAM UMOWY ZA GRUDZIEń (patrz: pytanie 2) mam pytania: 7) Czy mam prawo żądać tej umowy, czy mi się ona nalezy? 8) Czy to że nie dostałem umowy ani żadnego pokwitowania wypłaconych pieniędzy nie czyni mojej pracy pracą "na czarno" 9) Czy pracodawca oprócz wypłaty dla mnie "do ręki" ma obowiązek płacić coś fiskusowi (Vat?) lub mi dodatkowo ( składki ?). Jeśli tak to czy jest sposób by się dowiedzieć że tak zrobił? 10) Czy pracodawca wiedząc że zatrudnia osobę nie posiadająca książeczki sanepidowskiej do sklepu spożywczego (także owoce, pieczywo i warzywa) łamie prawo i czy wobec pracownika tez można wyciągać konsekwencje? Ufff... I to chyba wszystko :). Będę bardzo wdzięczny za każda pomoc, najlepiej wspartą paragrafami :)