odebranie dziecka błagam o pomoc !!!

Witam.
Bardzo proszę o pomoc. Razem z moim partnerem (nie jesteśmy małżeństwem) wychowujemy naszą 4 letnią córeczkę. Mój partner jest chory na epilepsję i nie może pracować. Ja musiałam po urlopie wychowawczym przerwać naukę w zawodzie fryzjera z powodu złego kontaktu w zakładzie pracy. Obecnie jestem bez zawodu (czekam na szkoleni z urzędu pracy) i nikt nie chce mnie zatrudnić. Od 3 lat pomagają nam z przeżyciu rodzice mojego partnera. Oczywiście my jako rodzice naszej córki w miarę możliwości też staramy się zarobić jakieś pieniądze. Ja świadczę usługi fryzjerskie, mój partner też czasami złapie jakąś fuchę. Generalnie chodzi o to ,że ciotka mojego partnera stwierdziła, że jesteśmy niewydolni wychowawczo i nie potrafimy wyżywić dziecka. Powiedziała, że zawiadomi opiekę społeczną i zażąda umieszczenia mojej córeczki w placówce opiekuńczo wychowawczej. Mała nie jest zaniedbana, ma wszystko w miarę naszych możliwość. Ja i mój partner nie pijemy alkoholu, nie palimy papierosów i nie znęcamy się nad dzieckiem. Bardzo ją kochamy i łączy nas ogromna więź. Bardzo proszę o pomoc. Napiszcie czy ta kobieta ma prawo odebrać nam córeczkę? Błagam o pomoc.

Proszę nie ulegać presji i szantażom ciotki. Jeśli jesteście dobrymi rodzicami, pomimo że nie macie stałego dochodu, nikt Wam dziecka nie odbierze. Pozdrawiam, Małgorzata Woźniak