włamanie do mieszkania - odszkodowanie

witam wszystkich mogących pomóc

wczoraj popołudniu miał miejsce włam do mojego 2 mieszkania, które jest dopiero co po remoncie, pełno rzeczy tam było, miała być przeprowadzka a obecne mieszkanie miało być wynajmowane. 3 dni temu zniknęły mi klucze nie wiedziałem czy je zgubiłem czy zostawiłem gdzieś w pracy za moim miastem podczas wyjazdu. teraz wiem ze musialem zostac okradziony no i najwyraxnije sledzony bo na kluczach nie było adresu, a nie skradziono mi dowodu tez bynajmniej. wczoraj bylem juz ze sprawa na policji. teraz chce isc po odszkodowania do ubezpieczyciela, bo na cale szczescie moja rodzina o tym pomyslala 2 miesiace temu juz podczas remontu. pytanie czy ubezpieczyciel wyplaci mi cos skoro skradziono klucze do tego mieszkania a ja tego nie zgłosiłem, no bo w sumie tez nie wiedziałem czy nie mam ich poza miastem no i nie wymieniłem zamków z prostego powodu iz jestem przed wyplata i jest to nie do zrobienie po prostu. czy kradziez kluczy i brak zgloszenie (wszystko w przeciagu 2-3 dni) nie przekresli mozliwosci wyplaty odszkodowania?

To znaczy, ot tak jakby zgubiłm pan kluczyki do samochodu i zapomniał zgłosić tego policji a potem chciał odszkodowanie za skradziony samochów. Obawiam sie że słabo to widze.