Forum prawne

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Podwójny akt notarialny (zstępujący?)

Dzień dobry,
mam pytanie do osób obeznanych z tematem.
Siostra mojej mamy, chce przepisać mi działkę budowlaną (w zasadzie jest to własność mojej mamy, ale nieformalna).
Byłem u 3 notariuszy i żaden nie zgodził się na sporządzenie jednego aktu notarialnego z ciotki na mamę i potem na mnie, twierdząc że jest to niemożliwe z 2 powodów:
a) muszę 2-krotnie dostarczyć zaświadczenie z Urzędu Skarbowego, że w tym przypadku nie nalicza się podatku (1-szy stopień pokrewieństwa) i w związku z tym nie można zrobić tego 1 aktem notarialnym, bo procedurę trzeba przerwać w pewnym momencie;
b) jest to nieleglane ponieważ takie działanie może podpadać pod ustawę o unikaniu opodatkowania;

Jeszcze jak na ironię zaproponowano mi za każdym razem proste rozwiązanie czyli: fikcyjny zakup od ciotki tej działki (tu nie widząc ani nic nielegalnego, ani nie przejmując się ustawą o unikaniu opodatkowania).

Fikcyjny zakup nie wchodzi w grę z co najmniej kilku powodów... Czy w związku z tym, naprawdę jedyna droga to 2 osobne akty notarialne? Wydłużenie całego procesu, podwójna papirologia i podwójna taksa dla notariusza w perspektywie kilku lat?

Na dodatek w Internecie można znaleźć orzeczenia Naczelników Urzędów Skarbowych z Łodzi i chyba z Warszawy, gdzie jasno mówią, że nie ma w takiej sytuacji konieczności dostarczania drugiego zaświadczenia i że notariusz może je w takiej konkretnej sytuacji pominąć...

Czy ktoś ma podobną sytuację za sobą? Czy to zależy od notariusza i trzeba po prostu szukać kogoś kto taką procedurę przeprowadza? Jak ewentualnie rozmawiać z notariuszem? Dodam, że w sumie nawet jestem skłonny zapłacić więcej za taki akt, bo zależy mi w głównej mierze na czasie.

Proszę o informację.

Pozdrawiam,
Piotr

2019.3.13 9:34:2

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Podwójny akt notarialny (zstępujący?)

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika