Pomozcie

Blagam pomozcie mi. Mam 20 lat i podjelam w zyciu wiele nieodpowienich decyzji. Jedna z nich bylo wyjscie za maz. Znalam swojego "wybranca" tylko 4 miesiace przed slubem. Wszystko bylo idealnie ale nic co piekne nie trwa wiecznie. Fakt faktem ze wyjechalismy oboje po slubie do Anglii. Ja pierwsza on ojechal po miesiacu. Pracowalismy oboje, wynajmowalimy pokoj. Jednak juz po tygodniu jego pobytu tutaj pobil mnie po raz pierwszy. Jednak nie zglosilam tego na policje bo sie balam. Za drugim razem wybieglam z domu, ucieklam mu bo myslalam ze mnie zabije. zatrzymalam pierwszy przejezdzajcy patrol policji i go zabrali. Zlozylam zeznania, dostal wyrok 28 dni, ktory odbyl w angielskim wizieniu. Jednak zaczal grozic mi po wyjsciu. Nie chce juz z nim byc. Milosc mi zupelnie przeszla. Jedyne co czuje to strach. Chce zlozyc pozew o rozwod tylko zupelnie nie wiem od czego zaczac. moge dostac tylko dwa tygodnie urlopu zeby jechac do polski i zalatwic najwazniejsze sprawy. Od czego zaczac?? prosze.