Forum prawne

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Porzucona niepracujaca żona, a prawo alimentacyjne

Kiedys bylam stewardessa, wyszlam za maż, po ślubie mąż nie chciał abym pracowała.Przestałam. Teraz mąż (po 8 latach) chce rozwodu, (ma nowa kobieta...)ja zostałam bez środków do życia, nie mam pracy i perspektyw na nia (mam 40 lat i nie mam zadnego konkretnego wykształcenia...)Sąd zasądził mi alimenty od męża w wysokości 4000zl( a on zarabia 30 000zl) co jaj mam dalej robic?Nie jestem zdolna do pracy-choroba zawodowa, kręgosłóp.Mąż nie płaci mi terminowo alimentów, ja ja sciągam to przez komornika, on się burzy i podaje mnie do sądu...paranoja.Co ja mam dalej robić?

(Evita)

2002.10.22 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Porzucona niepracujaca żona, a prawo alimentacyjne (10)

sytuacja absurdalna musi płacić alimenty ale zmusić go do tego to kolejna walka z wiatrakami

2002.10.27 19:21:18

wow...... 4000 alimentow.... kazda by chciala ..........

2005.2.13 22:8:57

Choroba zawodowa z braku zawodu ? Wow, czy Ty aby sie nie nabijasz ? Ludzie maja renty po 600 zl i zyja, Ty tez bedziesz. Poza tym zacznij sie uczyc, zdobadz nowy zawód i nie pisz kregoslup przez ó. Swoja droga sama bym sie wsciekla na miejscu Twego ex, pomimo ze i ja mam za soba rozwód i nieplacacego ex. Ale mam go gdzies i jego pieniadze tez. Lepiej zaczac od zera niz z zerem mieszkac i zyc. A i zacznij regularnie cwiczyc, wykup masaze na ole kregoslupa. Ja latami sie meczylam, masaze pomogly. I nie byla to "zawodowa" choroba, a wynik pobicia. Jak nie cwicze, bóle wracaja. Pozdrawiam

2007.1.30 17:33:11

4000 ?! i jesze jej mało? życie na czyjś koszt , to mażenie leniwych kobiet!

2007.8.21 21:31:36

jestem rozwodka od 8 lat ,ex zostawil mnie dla mlodszej siostryo 10 lat z kyora prowadzi zaklady fryzjerskie , zostalam z dwoma corkami,w nie swoim domu. Cztery lata temu wyjechalam za granice do pracy powodem byl brak pieniedzy ,pracy w mojej miejscowosci. Dziewczynki zostaly z ex nie mogly mieszkac u babci zabronil.Gdy zaczelam po malu stawac na nogi oczywiscie placac mu alimety wystapil do sadu o prawne alimety. ja jestem juz w polsce mam mieszkanie ktore remontuje i co warzne wlasne ,tam gdzie mieszkalam zabral to brat i mieszkam u rodzicow bez corek bo ex nie zgodzil sie nazamieszkanie ich u babci.Ludzie i cala rodzina jest przychylna do mojej siostry ja zas jestem zbyteczna i przeszkadzam jak to powiedzial moj brat.wiec nie moge sluchac takich bzdur

2008.12.13 14:42:25

--> stewardessa
rozumiem to. Mąż najpierw zabronił pracować,potem zostawił,teraz do pracy nie da się wrócić,a on nie chce płacić.
Hmm...4tys, to by było dużo,gdybys je dostawała,a nie musiała o nie walczyć. Jak on ma 30tys,to 4wytrzyma.
Niech się wscieka na nową/mlodszą/ładniejszą(?), że przez nią musi wydawać na dwie. Ty masz prawo i walcz o swoje.

--> nora
To naprawdę niezły koszmar. Jeżeli to jest prawda, to Ci współczuję. Ja bym walczył o córki, a potem bym wyjechał
i się nigdy do rodziny nie odezwał. Zdradzili Cię na całej linii. Współczuję, a siostra to kawał suki. Życie ją ukarze.

2008.12.13 15:36:16

Dziekuje!....tak zamiezam zrobic aczkolwiek sporo czasu uplynie mieszkam w malej miejscowosci i chodze od pana do prowicjana.Wiec mosze sie zastanowic jak to doprowadzic do konca.Dziewczynki mieszkaja z siostra i ex tez maja dosc.ja poszukuje pracy. w sadzie powiedzieli ze musze zamieszkac z dziewczynkami a tak wogule to je pozucilam i moja siostra sie zaopiekowala.wiec pytam co jest grane.Czy ludzie ida za kasa jak moja rodzina. rozwod byl z jego winy mialam zdjecia ,swiatkow ona nie byla jeszcze pelno letnia jak zaczela z nim sie spotykac ba mieszkalismy w oddzielnych domach na jednym podwurzu, teraz widuje ex i siaostre w domu u rodzicow i n ie wolno mi sie odezwac,wszystko jest przepisane na brata on zas powiedzial ze jego to nie interesuje ze donich przyjezdzaja ja zas najlepiej jak bym wyjechala za granice bo jestem nierobem.mozna by duzo pisac. Ksiazka wyszla by super.lecz nasze polskie prawo jest okrutne

2008.12.13 16:51:22

Kto ma przyznana opiekę nad córkami? Mąż? Jeżeli rozwód był z jego winy,to przecież mogłaś się ubiegać o alimenty na siebie. Nadal możesz. Niech Twoja siostra płaci wraz ze swoim facetem. Wiele jest niejasności w tym co piszesz. Nie potrafię zrozumieć jak mogłaś tak źle poprowadzic wygrana dla siebie sprawę. Pamiętaj,że siostra jak jest taką suką,to córek kochac nie będzie. W zależności od tego ile one maja lat,
to jeszcze trochę, a bedą uciekać z domu by do Ciebie dotrzeć. Twój ex bęedzie je miał kilka lat, a Ty do końca życia, gdyż jak córki zrozumieją kiedys to rodzinne kazirodztwo i to,że siostra-suka zabrała im matkę, to miłościa darzyć jej/ich nie będą. Ja bym jescze teraz walczył o dzieci. Cięzko coś Ci doradzić,gdyż masz skomplikowaną sytuację i niejasną.

2008.12.13 19:35:7

kobieto pazerna 4000 to ci za mało na jakim ty świecie żjesz

2009.3.16 17:22:3

kurwa 4 tys to ja razem z zona nie mam i ty narzekasz, nawet jakbys dostala co drugi miesiac taka kwote to i tak na zycie ci powinno wystarczyc, po drugie po co szukac pracy i tak za 4 tys nic nie znajdziesz jak juz to moze za polowe tej sumy to lepiej juz zyc na koszt meza cwana bestia z ciebie

2009.7.9 15:55:49

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika