Propozycja kierownika nieodwołalna?

Witam

Mam sprawę, która spędza mi sen z powiek. Niedawno kierownik poinformował mnie, że moje dotychczas wykonywane stanowisko referenta będzie zmodyfikowane, bo niby zauważył, że jestem bystra, szybko się uczę itp- na razie na próbę, by zobaczyć czy to w ogóle przejdzie. Przybliżając w skrócie moją pracę powiem, że pracuje w zespole A. Moje nowe stanowisko będzie polegało na wykonywaniu swojej obecnej pracy+ niektórych czynności zespołu B, bo oni nie mogą się wyrobić w pewnych kwestiach i potrzebują dodatkowej osoby. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że zespół B zajmuje się sprawami o których nie mam zielonego pojęcia.Kierownik chce, żebym przez tydzień przypatrywała się pracy zespołu B (przyglądała się pracy 12 pracowników z osobna i robiła notatki) po czym siedząc w pokoju ze swoim zespołem sama zajmowała się sprawami owego zespołu B. Kierownik dodał, że mam go informować czy mi to pasuje, czy daje sobie radę. Już

(dokończenie)

Już pierwszego dnia powiedziałam, że nie będę się wyrabiała ze swoimi obowiązkami, bo jest tego dużo poza tym "nowe czynności" związane są z wielkim stresem. W dodatku nie mam takiej wiedzy jak zespół B, i że nie wyobrażam sobie latania na inne piętro w celu uzyskiwania pomocy, informacji przy każdym zgłoszeniu do mnie.Kierownik uspokajał mnie, że będzie dobrze. Powiem szczerze, że jest to odwalanie brudnej roboty za innych i szczerze w ogóle mi się to nie podoba, chciałabym robić dalej to co mnie nauczyli i w czym jestem dobra (co robi reszta mojego zespołu). Dodam, że pracuje tam ponad miesiąc na czas określony. Czy mogę powiedzieć kierowniku, że cieszę się, że mnie wybrał " na próbę", ale wolałabym robić to czym się obecnie zajmowałam? że to daje mi spełnienie i dużą satysfakcję. Plany nowego stanowiska bardzo mnie stresują i nie ukrywam negatywnie wpływają na moje nastawienie do pracy. Czy mogę się nie zgodzić