Renta rodzinna po ojcu

Dzień dobry.
Mój mąż zmarł 6 lat temu. Niestety, moje dzieci nie uzyskały prawa do renty rodzinnej po nim. Wykazałam 16 lat opłacania składek, jednak brakowało ich w ostatnich latach, a także mąż nie był ubezpieczony na ponad rok przed śmiercią. Zaczynał swoją działalność i niestety, nie zdążył złożyć dokumentów w ZUS, zanim zmarł.
Przeprowadziłam całe postępowanie (sąd, a także odwoływanie się do Prezesa ZUS), jednak bez skutku.
Ostatnio w Gazecie Wyborczej przeczytałam: "Renta należy się też po pracowniku, który co najmniej pięć lat pracował i odkładał składki na ubezpieczenie społeczne."
Więcej... http://wyborcza.pl/1,76842,10590080,Dla_kogo_renty_rodzinne_i_socjalne.html#ixzz26ptig3ak

Chciałabym się dowiedzieć, czy to oznacza, że zmieniły się warunki (wykazałam 16 lat składkowych).
Co robić? Składać ponownie wniosek?
Nie chodzi mi o rentę dla mnie, ale byłoby to jakieś zabezpieczenie dzieci. Są jeszcze małe (8 i 11 lat), więc jeszcze sporo lat nauki przed nimi. Teraz praca jest, a potem może nie być. Dawałoby to moim dzieciom jakąś gwarancję na przyszłość.
Proszę o opinie.
Pozdrawiam serdecznie.