sklep internetowy

Witam
Obecnie rezyduję w Anglii i rozważam założenie sklepu internetowego w ramach portalu Allegro zajmującego się sprzedażą towarów zakupionych na wyspach. Posiadałbym zatem firmę zarejestrowaną w Anglli, ale całość dochodów uzyskiwana by była na terenie Polski.
Jak w takiej sytuacji przedstawia się sprawa z opodatkowaniem dochodu?
Zaznaczam, iż ja oraz moja małżonka jesteśmy rezydentami Wielkiej Brytanii, nie posiadamy majątku w Polsce, czyli centrum moich interesów życiowych w żaden sposób nie jest powiązane z Polską.
Będę niezmiernie wdzięczny za pomoc
Pozdrawiam

Podatki będą rozliczane w Angli jeśli sklep internetowy będzie rejestrowany w Anglii - wtedy polski fiskus niema tu nic do roboty - inna sprawa to jak będzie dokumentowana sprzedaż dla odbiorcy polsikego - faktura angielska, co z ewentualnymi reklamacjami i zwrotami itd. >>>> dalsze opinie >>> kontakt z kancelarią >>> >>>>

witam,

czy mógłby mi ktoś pomóc, otóż zamierzam otworzyć sklep internetowy i chciałbym żeby wszystko było zgodnie z prawem. chciałbym dowiedzieć się gdzie powinienem zarejestrować działalność i czy jest to bardzo skomplikowane....

pozdrawiam

Witam,
mam zamiar otworzyć z kolegą sklep internetowy i zupełnie się na tym nie znam.. otóż chcę, żeby wszystko było zgodne z prawem i zastanawiam się, czy powinniśmy założyć spółkę cywilną czy jawną?

Chciałbym się dowiedzieć o jedną rzecz - otóż robię ręcznie biżuterie i chciałabym ją sprzedawać nie za pomocą serwisu allegro ale otworzyć swój własny sklep internetowy.. w związku z tym chciałabym się poradzić, jakie pozwolenia trzeba zdobyć, żeby móc to zrobić legalnie, żeby mnie żaden urząd nie złapał...

Witam.
Około 40 dni temu kupiłem laptopa, ofertę firmy ProMobile.pl znalazłem na Allegro.pl. Laptop był około 600 zł tańszy niż pozostałych sprzedawców. Ponieważ kupiłem go na raty odbyło się to poza Allegro przez stronę banku. Towar miałem otrzymać parę dni po podpisaniu umowy z bankiem. Paczka przyszła po tygodniu, nie było mnie w domu odebrali rodzice. Niestety nie sprawdzili stanu towaru przy odbieorze okazało się, że laptop jest uszkodzony, jest porysowany i ma połamaną obudowę. Niczym nie był zabezpieczon. Po kontakcie ze sklepem, przysłali po niego kuriera. Dwa tytgodnie póżniej po zakończeniu dochodzenia czyja to wina ich czy kuriera przysłali kolejnego laptopa podobno nowego. Paczkę znowu odebrali rodzice,tym razem została sprawdzona przy kurierze i znowu to samo połamana obudowa itd. Kurier stwierdził że nie ma przy sobie formularza potrzebnego do reklamacji ale zapewnił mnie że jeździ tędy często a na to mamy 10 dni. Poczka nie została przyjęta i wróciła do sklepu. Po telefonie do sprzedawcy stwierdził, że nic nie zrobi dopóki nie wyśle mu kopi tego formularza. Dzwoniąc do kuriera dostałem nr jakiejś pani Agaty, która wysłuchając mojej opowieści przekierowała mnie dalej. Na końcu po godzinnej rozmowie dowiedziałem się, że nie mogą tego wypisać poniewarz to musi być przy kurierze i musi on fizycznie widzieć towar w momenciw wypisywanie tegoż formulaża i że można to zrobić w sklepie ale na to się musi zgodzić sprzedawca. On znowu powiedział że jeszcze nigdy takiego przypadku nie miał nie wie jak go rozwiązać. Do kogo mogę się zgłosić jak tą sprawę przyspieszyć. Minął już ponad miesiąc, płacę kolejną ratę za sprzęt którego nie mam. Nie mówiąc o mijającej gwarancji która liczona jest od dnia podpisania umowy i tym że potrzebuje togo laptopa do pracy.

Witam, prowadzę gospodarstwo rolne, która zajmuje się produkcją i sprzedażą kwiatów. Przed sprzedażą produkcja trwa ok 3 miesiecy. Chciałem założyć sklep internetowy w którym sprzedawałbym te kwiaty. Płacę podatek od działów specjalnych oraz krus nie jestem vatowce i chciałem sie zorientować czy oprócz podatków jakie płacę będę musiał płacić jakieś dodatkowe? Sprzedaż działała by tylko przez 4-5 miesięcy