Spadek po ojcu - nieruchomość

W 2018 r. zmarł mój ojciec z którym nie miałem żadnego kontaktu, jednak mieszkałem w mieszkaniu, które było jego własnością. Mieszkanie nie było zadłużone, płaciłem regularnie wszystkie opłaty. Po jego śmierci okazało się, że ma on zadłużenia w bankach, jak i u Państwa gdyż pobierałem alimenty, gdy jeszcze się uczyłem. Całego spadku zrzekłem się w terminie 4 miesięcy po jego śmierci. Nie znam jego zadłużenia, jednak wiem, że jest spore, przeważa lub jest równe wartości mieszkania ok 120tys. I tutaj mam pytanie, czy jeżeli zrzekłem się spadku, ale chciałbym, żeby mieszkanie pozostało moje, to czy jest nadal taka szansa? Mijają 3 lata od jego śmierci, żaden z wierzycieli się nie odezwał. Mam dostęp do księgi wieczystej z której wynika, że włascicielem jest skarb państwa.

Z góry dziękuję za pomoc.