Wypowiedzenie w trybie natychmiastowym?

Dzień dobry. Mam umowę o pracę w miejscu X. Od miesiąca jestem tam na urlopie bezpłatnym z powodu pracy na umowę zlecenie w miejscu Y. Pracodawca w miejscu X wyraził na to zgodę, ponieważ przysłużyło się to mojemu rozwojowi osobistemu. W sobotę urlop się kończy. Dzisiaj w miejscu Y dostałam propozycję objęcia stanowiska, na którym od dawna chcę pracować. Praca miałaby się zacząć w połowie przyszłego tygodnia. Oznacza to, że z dnia na dzień musiałaby rzucić pracę w miejscu X. Swoim odejściem nie narażę pracodawcy na straty materialne, problem leży w braku osób do pracy. Przez ostatni rok ja sama pełniłam obowiązki, które powinny być rozłożone na dwie osoby. Pracowałam np. 2 miesiące od poniedziałku do niedzieli, bez oddanych mi później dni wolnych i wypłaconych nadgodzin. Wraz z moim nagłym odejściem pracodawca będzie musiał szkolić nową osobę, prawdopodobnie inną, już zatrudnioną w tym miejscu, a tak to (przy normalnym okresie wypowiedzenia) obowiązek ten spadłby na mnie. Nie chcę zmarnować szansy na lepszą posadę i lepsze pieniądze w miejscu Y, tylko dlatego, że pracodawca z miejsca X nie radzi sobie z uzupełnieniem braków w zespole. Poza tym, po raz pierwszy poczułam się doceniona w pracy. Proszę o poradę oraz informację o tym,co mogę zrobić w tej sytuacji i jakie konsekwencje grożą mi za np. zaprzestanie przychodzenia do pracy. Pozdrawiam.