Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2011-11-05, 10:29

Duplikat paragonu?

Jacek

Mam urządzenie, które chcę zareklamować, ale zgubiłem paragon.
Zapłaciłem kartą i mogę w każdej chwili wydrukować potwierdzenie.
Czy mogę żądać od sprzedawcy duplikatu paragonu, tak jak można chcieć
duplikat faktury, czy mam się upierać na naprawę na podstawie wydruku z
karty?
Jacek

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: Duplikat paragonu?

  • MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> 2011-11-05, 14:04

    Re: Duplikat paragonu?

    W dniu 2011-11-05 10:29, Jacek pisze:
    > Mam urządzenie, które chcę zareklamować, ale zgubiłem paragon.
    Czyli dostałeś i zgubiłeś - pretensje miej do siebie.
    > Zapłaciłem kartą i mogę w każdej chwili wydrukować potwierdzenie.
    Potwierdzenie płatności kartą to nie jest dokument w sensie dokumentów
    sprzedaży. Choćby dlatego że tam jest kwota, ale nie ma za co ta kwota.
    > Czy mogę żądać od sprzedawcy duplikatu paragonu, tak jak można chcieć
    > duplikat faktury, czy mam się upierać na naprawę na podstawie wydruku z
    > karty?
    Faktury wystawia się programem albo wypisuje ręcznie i nie ma większego
    problemu z wystawieniem duplikatu. Paragon to zwykle dokument z kasy
    fiskalnej, a żadna kasa, zgodnie zresztą z rozporządzeniem Min.
    Finansów, nie wystawi duplikatu paragonu. Paragon na kopii (o ile nie
    jest to już nowa kasa z kopią elektroniczną) należy do sprzedawcy i tego
    Ci nie wyda. Jedyny sposób to wydrukować raport fiskalny szczegółowy za
    dany dzień i wyciąć potrzebny paragon z tego raportu, niemniej to nadal
    nie będzie duplikat. Negocjuj, ale raczej z pozycji poproszenia o pomoc
    a nie żądań - bo żądać nie masz prawa nic, to Ty zgubiłeś paragon.

    --
    MZ
    OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
    Kod promocyjny: 2011-87579484

  • justyna 2011-11-05, 14:51

    Re: Duplikat paragonu?

    Pozwólcie że się podepnę i zapytam o inną kwestię. Jak wiadomo paragony
    po kilku miesiącach wypłowieją i nic nie widać. Wówczas jeśli przyjdzie
    nam coś reklamować będzie problem. Zaobserwowałam ten fakt i zawsze
    robię ksero paragonu. Czy takie ksero jest tak samo ważne jak paragon?

  • januszek 2011-11-05, 14:54

    Re: Duplikat paragonu?

    Jacek napisa?(a):

    > Mam urządzenie, które chcę zareklamować, ale zgubiłem paragon.
    > Zapłaciłem kartą i mogę w każdej chwili wydrukować potwierdzenie.
    > Czy mogę żądać od sprzedawcy duplikatu paragonu, tak jak można chcieć
    > duplikat faktury, czy mam się upierać na naprawę na podstawie wydruku z
    > karty?

    Do celów reklamacji musisz udowodnić fakt zakupu - nie ma wymogu, że
    takim dowodem musi być paragon. Natomiast nie funkcjonuje coś takiego
    jak "duplikat paragonu".

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

  • MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> 2011-11-05, 16:28

    Re: Duplikat paragonu?

    W dniu 2011-11-05 14:51, justyna pisze:
    > Pozwólcie że się podepnę i zapytam o inną kwestię. Jak wiadomo paragony
    > po kilku miesiącach wypłowieją i nic nie widać. Wówczas jeśli przyjdzie
    > nam coś reklamować będzie problem. Zaobserwowałam ten fakt i zawsze
    > robię ksero paragonu. Czy takie ksero jest tak samo ważne jak paragon?
    Tak jak już napisano poniżej paragon służy do udowodnienia zakupu -
    ksero paragonu ZTCW jest honorowane, bo zawiera te same informacje co
    oryginalny paragon. Nośnik w tym momencie nie jest ważny. Papier w
    drukarkach fiskalnych jest światłoczuły i nie ma bata, żeby po roku czy
    najwyżej dwóch latach nie wypłowiał. Tylko US się wydaje, że jeśli
    nakażą przechowywanie rolek z kopią przez 5 lat to za 5 lat coś z nich
    odczytają, ale właśnie dlatego obecnie można stosować kasy z kopią
    elektroniczną.

    --
    MZ
    OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
    Kod promocyjny: 2011-87579484

  • Gotfryd Smolik news 2011-11-05, 19:06

    Re: Duplikat paragonu?

    On Sat, 5 Nov 2011, MZ wrote:

    > W dniu 2011-11-05 10:29, Jacek pisze:
    >> Mam urządzenie, które chcę zareklamować, ale zgubiłem paragon.
    > Czyli dostałeś i zgubiłeś - pretensje miej do siebie.

    Ale zakładając że "z okazji paragonu" wywodzimy zakup konsumencki
    (nie ma 100%, ale "prawie pewne"), udowodnić trzeba fakt zakupu,
    a nie przedstawić dokument ze sprzedaży.

    >> Zapłaciłem kartą i mogę w każdej chwili wydrukować potwierdzenie.
    > Potwierdzenie płatności kartą to nie jest dokument w sensie dokumentów
    > sprzedaży. Choćby dlatego że tam jest kwota, ale nie ma za co ta kwota.

    Odnotujmy ten szczegół - mamy kwotę. Dokładną.
    Do tego mamy jeszcze moment zapłaty, przy akceptacji online
    zbliżony do momentu sprzedaży.

    >> Czy mogę żądać od sprzedawcy duplikatu paragonu, tak jak można chcieć
    >> duplikat faktury, czy mam się upierać na naprawę na podstawie wydruku
    >> z karty?
    > Faktury [...]
    > Jedyny sposób to wydrukować raport fiskalny szczegółowy za
    > dany dzień i wyciąć potrzebny paragon z tego raportu,

    Nawet wycinać nie trzeba, jeśi jest techniczna możliwość (pewnie
    nie ma) wystarczyłoby wyświetlić.
    Przecież w ten sposób dochodzimy do ustalenia co konkretnie kupiono.
    Zakładając, że transakcja była potwierdzana online, czyli mamy
    moment płatności określony z minutową dokładnością, musiałby mieć
    wyjątkowy pech, żeby "w bliskiej okolicy czasowej" były co najmniej
    dwie sprzedaże tym samym kanałem płatności o identycznej kwocie,
    w tym co najmniej jedna dotycząca innego towaru żeby sprzedawca
    miał podstawy do podważania wersji że to "za ten towar właśnie".

    IMVHO, jakby kupujący poszedł na noże (znaczy do sądu), to samo
    "uprawdopodobnienie" w ten sposób sąd może uznać za wystarczające.
    Mylę się?

    > Negocjuj, ale raczej z pozycji poproszenia o pomoc
    > a nie żądań - bo żądać nie masz prawa nic, to Ty zgubiłeś paragon.

    Ale prawo do żądania przyjęcia reklamacji nie wynika z paragonu :)

    pzdr, Gotfryd

  • witek 2011-11-05, 19:17

    Re: Duplikat paragonu?

    On 11/5/2011 8:51 AM, justyna wrote:
    > Pozwólcie że się podepnę i zapytam o inną kwestię. Jak wiadomo paragony
    > po kilku miesiącach wypłowieją i nic nie widać. Wówczas jeśli przyjdzie
    > nam coś reklamować będzie problem. Zaobserwowałam ten fakt i zawsze
    > robię ksero paragonu. Czy takie ksero jest tak samo ważne jak paragon?


    bierz faktury.

  • Michal Jankowski 2011-11-05, 20:10

    Re: Duplikat paragonu?

    Gotfryd Smolik news writes:

    > Ale zakładając że "z okazji paragonu" wywodzimy zakup konsumencki
    > (nie ma 100%, ale "prawie pewne"), udowodnić trzeba fakt zakupu,
    > a nie przedstawić dokument ze sprzedaży.
    (...)
    > Przecież w ten sposób dochodzimy do ustalenia co konkretnie kupiono.
    > Zakładając, że transakcja była potwierdzana online, czyli mamy
    > moment płatności określony z minutową dokładnością, musiałby mieć
    > wyjątkowy pech, żeby "w bliskiej okolicy czasowej" były co najmniej
    > dwie sprzedaże tym samym kanałem płatności o identycznej kwocie,
    > w tym co najmniej jedna dotycząca innego towaru żeby sprzedawca
    > miał podstawy do podważania wersji że to "za ten towar właśnie".
    >
    > IMVHO, jakby kupujący poszedł na noże (znaczy do sądu), to samo
    > "uprawdopodobnienie" w ten sposób sąd może uznać za wystarczające.
    > Mylę się?
    >
    >> Negocjuj, ale raczej z pozycji poproszenia o pomoc
    >> a nie żądań - bo żądać nie masz prawa nic, to Ty zgubiłeś paragon.
    >
    > Ale prawo do żądania przyjęcia reklamacji nie wynika z paragonu :)

    Przypominam, że (niektóre?) instytucje typu teatr/filharmonia
    uzależniają zwrot pieniędzy za bilet w przypadku odwołania imprezy od
    przedstawienia nie tylko biletu, ale także paragonu, w sytuacji gdy od
    początku do końca istnieje pewność, że bilet jest biletem do tego
    teatru i nie był kupiony nigdzie indziej, bo nikt inny takich biletów
    nie sprzedaje.

    MJ

  • januszek 2011-11-05, 19:46

    Re: Duplikat paragonu?

    Michal Jankowski napisa?(a):

    > Przypominam, że (niektóre?) instytucje typu teatr/filharmonia
    > uzależniają zwrot pieniędzy za bilet w przypadku odwołania imprezy od
    > przedstawienia nie tylko biletu, ale także paragonu, w sytuacji gdy od
    > początku do końca istnieje pewność, że bilet jest biletem do tego
    > teatru i nie był kupiony nigdzie indziej, bo nikt inny takich biletów
    > nie sprzedaje.

    Czy takie uzaleznienie jest zgpodne z obowiazujacym prawem?

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

  • Gotfryd Smolik news 2011-11-05, 21:57

    Re: Duplikat paragonu?

    On Sat, 5 Nov 2011, Michal Jankowski wrote:

    > Gotfryd Smolik news writes:
    >
    >> Ale prawo do żądania przyjęcia reklamacji nie wynika z paragonu :)
    >
    > Przypominam, że (niektóre?) instytucje typu teatr/filharmonia
    > uzależniają zwrot pieniędzy za bilet w przypadku odwołania imprezy od
    > przedstawienia nie tylko biletu, ale także paragonu, w sytuacji gdy od
    > początku do końca istnieje pewność, że bilet jest biletem do tego
    > teatru i nie był kupiony nigdzie indziej,

    A podstawę prawną takiego żądania podają, czy po prostu czekają
    aż pierwszy klient pójdzie do federacji konsumentów?
    Bo to że brak zwrotu paragonu rodzi uciążliwości dla sprzedawcy
    jest oczywiste (protokół zwrótu, później jeszcze musi się nie
    zgubić przez lat 5++ itede), więc "nacisk" mnie nie dziwi :]
    a jeśli skutkiem nacisku jest "wszyscy się stosują", to tym
    bardziej :)
    Teatr i filharmonia powiadasz? Jak to było z klientami
    pod krawatem i potencjalną awanturogennością? Może w tym
    leży rozwiązanie zagadki ;)

    pzdr, Gotfryd

  • Liwiusz 2011-11-05, 22:29

    Re: Duplikat paragonu?

    W dniu 2011-11-05 21:57, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Sat, 5 Nov 2011, Michal Jankowski wrote:
    >
    >> Gotfryd Smolik news writes:
    >>
    >>> Ale prawo do żądania przyjęcia reklamacji nie wynika z paragonu :)
    >>
    >> Przypominam, że (niektóre?) instytucje typu teatr/filharmonia
    >> uzależniają zwrot pieniędzy za bilet w przypadku odwołania imprezy od
    >> przedstawienia nie tylko biletu, ale także paragonu, w sytuacji gdy od
    >> początku do końca istnieje pewność, że bilet jest biletem do tego
    >> teatru i nie był kupiony nigdzie indziej,
    >
    > A podstawę prawną takiego żądania podają, czy po prostu czekają
    > aż pierwszy klient pójdzie do federacji konsumentów?
    > Bo to że brak zwrotu paragonu rodzi uciążliwości dla sprzedawcy
    > jest oczywiste (protokół zwrótu, później jeszcze musi się nie
    > zgubić przez lat 5++ itede), więc "nacisk" mnie nie dziwi :]
    > a jeśli skutkiem nacisku jest "wszyscy się stosują", to tym
    > bardziej :)
    > Teatr i filharmonia powiadasz? Jak to było z klientami
    > pod krawatem i potencjalną awanturogennością? Może w tym
    > leży rozwiązanie zagadki ;)

    Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za wydanie
    karty miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym, którzy mieli
    paragon.

    Nie przypominam sobie, aby ktoś próbował coś gdzieś ugrać.

    --
    Liwiusz

  • Budzik 2011-11-06, 11:53

    Re: Duplikat paragonu?

    Osobnik posiadający mail michalj@fuw.edu.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    > Przypominam, że (niektóre?) instytucje typu teatr/filharmonia
    > uzależniają zwrot pieniędzy za bilet w przypadku odwołania imprezy od
    > przedstawienia nie tylko biletu, ale także paragonu, w sytuacji gdy od
    > początku do końca istnieje pewność, że bilet jest biletem do tego
    > teatru i nie był kupiony nigdzie indziej, bo nikt inny takich biletów
    > nie sprzedaje.
    >
    to że tak wymyślają, nie znaczy że mają do tego podstawy.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
    to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
    written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.

  • "Henry(k)" 2011-11-07, 10:40

    Re: Duplikat paragonu?

    Dnia Sat, 05 Nov 2011 20:10:41 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

    > w sytuacji gdy od
    > początku do końca istnieje pewność, że bilet jest biletem do tego
    > teatru i nie był kupiony nigdzie indziej, bo nikt inny takich biletów
    > nie sprzedaje.

    Skąd wiesz że nie sprzedaje? Moja żona nie miała problemu żeby kupić
    bilety poza kasą - na fakturę firmową. Oprócz tego często jest jakaś pula
    biletów do rozdania "VIP-om".

    Pozdrawiam,
    Henry

  • Gotfryd Smolik news 2011-11-07, 15:40

    Re: Duplikat paragonu?

    On Sat, 5 Nov 2011, Liwiusz wrote:

    > Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za wydanie karty
    > miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym, którzy mieli paragon.
    >
    > Nie przypominam sobie, aby ktoś próbował coś gdzieś ugrać.

    Przemyślałem sobie i faktycznie jest pewien problem, jeśli przedmiotem
    zakupu jest "nieoznaczony papier wartościowy".
    Znaczy na paragonie nie ma numeru biletu.
    Bo wtedy rzeczywiście, uznanie "dowodu sprzedaży" prowadzi do możliwości
    nadużyć (jedna osoba zgłasza się z biletem, a druga z paragonem za
    ten bilet), jeśliby zwracać pieniadze również za *sam* bilet.
    IMVHO jednak, jeśli nie jest prowadzona sprzedaż biletów na kredyt,
    czyli bilet został wydany tylko po zapłacie, to żądanie OBU dowodów
    naraz jest nadużyciem.

    Że o 5 zł nikt nie walczył jakoś się nie dziwię :[

    pzdr, Gotfryd

  • "PiotRek" 2011-11-07, 17:39

    Re: Duplikat paragonu?

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości news:j949qm$fko$1@news.onet.pl...
    > Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za wydanie karty miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym,
    > którzy mieli paragon.

    Ale to była nieco inna sytuacja, bo przecież karta
    zostawała u pasażera.

    --
    Pozdrawiam

    Piotr

  • Liwiusz 2011-11-07, 18:01

    Re: Duplikat paragonu?

    W dniu 2011-11-07 17:39, PiotRek pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" napisał w
    > wiadomości news:j949qm$fko$1@news.onet.pl...
    >> Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za
    >> wydanie karty miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym, którzy
    >> mieli paragon.
    >
    > Ale to była nieco inna sytuacja, bo przecież karta
    > zostawała u pasażera.

    To tym bardziej powinna być możliwość zwrotu opłaty bez paragonu.

    --
    Liwiusz

  • "PiotRek" 2011-11-07, 19:29

    Re: Duplikat paragonu?

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości news:j992t0$jda$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-11-07 17:39, PiotRek pisze:
    >> Użytkownik "Liwiusz" napisał w
    >> wiadomości news:j949qm$fko$1@news.onet.pl...
    >>> Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za
    >>> wydanie karty miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym, którzy
    >>> mieli paragon.
    >>
    >> Ale to była nieco inna sytuacja, bo przecież karta
    >> zostawała u pasażera.
    >
    > To tym bardziej powinna być możliwość zwrotu opłaty bez paragonu.

    No nie bardzo, bo od pewnego momentu nie pobierano opłat
    za wydanie karty. Jak klient miałby udowodnić, że od niego
    opłatę pobrano?

    --
    Pozdrawiam

    Piotr

  • Liwiusz 2011-11-07, 19:43

    Re: Duplikat paragonu?

    W dniu 2011-11-07 19:29, PiotRek pisze:
    > Użytkownik "Liwiusz" napisał w
    > wiadomości news:j992t0$jda$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 2011-11-07 17:39, PiotRek pisze:
    >>> Użytkownik "Liwiusz" napisał w
    >>> wiadomości news:j949qm$fko$1@news.onet.pl...
    >>>> Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za
    >>>> wydanie karty miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym, którzy
    >>>> mieli paragon.
    >>>
    >>> Ale to była nieco inna sytuacja, bo przecież karta
    >>> zostawała u pasażera.
    >>
    >> To tym bardziej powinna być możliwość zwrotu opłaty bez paragonu.
    >
    > No nie bardzo, bo od pewnego momentu nie pobierano opłat
    > za wydanie karty. Jak klient miałby udowodnić, że od niego
    > opłatę pobrano?

    Z karty można odczytać, kiedy została kupiona.

    --
    Liwiusz

  • Michal Jankowski 2011-11-07, 19:46

    Re: Duplikat paragonu?

    Gotfryd Smolik news writes:

    > Przemyślałem sobie i faktycznie jest pewien problem, jeśli przedmiotem
    > zakupu jest "nieoznaczony papier wartościowy".
    > Znaczy na paragonie nie ma numeru biletu.
    > Bo wtedy rzeczywiście, uznanie "dowodu sprzedaży" prowadzi do możliwości
    > nadużyć (jedna osoba zgłasza się z biletem, a druga z paragonem za
    > ten bilet), jeśliby zwracać pieniadze również za *sam* bilet.

    Ale przecież nikt nigdy i nigdzie nie zwraca pieniędzy za sam paragon.

    Zawsze trzeba też oddać zakupiony towar/bilet.

    MJ

  • "PiotRek" 2011-11-07, 22:15

    Re: Duplikat paragonu?

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości news:j998s0$7os$1@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-11-07 19:29, PiotRek pisze:
    >> Użytkownik "Liwiusz" napisał w
    >> wiadomości news:j992t0$jda$1@news.onet.pl...
    >>> W dniu 2011-11-07 17:39, PiotRek pisze:
    >>>> Użytkownik "Liwiusz" napisał w
    >>>> wiadomości news:j949qm$fko$1@news.onet.pl...
    >>>>> Kiedyś warszawski miejski przewoźnik bezprawnie pobierał 5zł za
    >>>>> wydanie karty miejskiej. I potem te 5zł oddawał. Ale tylko tym, którzy
    >>>>> mieli paragon.
    >>>>
    >>>> Ale to była nieco inna sytuacja, bo przecież karta
    >>>> zostawała u pasażera.
    >>>
    >>> To tym bardziej powinna być możliwość zwrotu opłaty bez paragonu.
    >>
    >> No nie bardzo, bo od pewnego momentu nie pobierano opłat
    >> za wydanie karty. Jak klient miałby udowodnić, że od niego
    >> opłatę pobrano?
    >
    > Z karty można odczytać, kiedy została kupiona.

    No w zasadzie tak, racja (bo czystych kart, bez zakodowanego kontraktu,
    OIDP nie sprzedawano) - o ile wszystkie punkty sprzedaży
    przestały pobierać ową problematyczną opłatę w tym samym dniu. :-)

    --
    Pozdrawiam

    Piotr

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane