"takijeden"
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma obowiązek
> zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
> przechodniów. bardzo często, szczególnie w mniejszych miejscowościach spotykam
> się z taką sytuacją, że muszę czekać czasami nawet kilka minut aż taki jeden z
> drugim będzie łaskaw się zatrzymać umożliwiając mi przejście. najczęściej
> jednak to ja muszę wymuszać pierwszeństwo praktycznie wchodząc przed jadącym
> pojazdem na ulicę zdecydowanym krokiem, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest
> najzdrowsze podejście.
>
> jak to wygląda w świetle prawa?
Tego nie wiem - ja też stosuję metodę pt. jedna noga bezczelnie na
jezdnię, aby móc się w razie czego bezpiecznie wycofać, jeśli mam do
czynienia z szaleńcem. Przy czym w Poznaniu kierowcy są w niektórych
miejscach na tyle bezczelni, że jadą nawet przy zielonym świetle dla
pieszych.
Ale spróbuj - jeśli masz czas, dobre miejsce, spory refleks i akurat
przy sobie aparat - wyciągnąć aparat fotograficzny (samodzielny, gdyż
komórka nie jest zbyt sugestywna) i pokazać/udawać, że robisz im
zdjęcie. Śmieszny efekt. :)
--
Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
http://pracownik.blogspot.com
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
> drugim będzie łaskaw się zatrzymać umożliwiając mi przejście. najczęściej
> jednak to ja muszę wymuszać pierwszeństwo praktycznie wchodząc przed
> jadącym
> pojazdem na ulicę zdecydowanym krokiem, ale zdaję sobie sprawę, że to nie
> jest
Nie ma takiego obowiazku, to jest kwestia kultury i kazdy szanujacy sie
kierowca powinien sie zatrzymac. Ale formalnie dopoki jestes na chodniku to
on ma pierwszenstwo.
Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
Nie jestem tu zwolennikiem zmiany prawa, ale obyczaju, a tam gdzie na prawde
jest problem z przedostaniem sie przez jezdnie, mieszkancy powinni meczyc
zarzadce drogi, o budowe sygnalizacji, albo kladki.
I pamietaj samochod nie staje w miejscu, kierowca moze sie zagapic, miec
awarie hamulcow itp. a potem jest nieszczescie i naprawde nie wazne kto jest
winny...
PZDR
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Dnia 2007-11-03 19:12 użytkownik MAJA-BIURO napisał :
>>drugim będzie łaskaw się zatrzymać umożliwiając mi przejście. najczęściej
>>jednak to ja muszę wymuszać pierwszeństwo praktycznie wchodząc przed
>>jadącym
>>pojazdem na ulicę zdecydowanym krokiem, ale zdaję sobie sprawę, że to nie
>>jest
>
> Nie ma takiego obowiazku, to jest kwestia kultury i kazdy szanujacy sie
> kierowca powinien sie zatrzymac. Ale formalnie dopoki jestes na chodniku to
> on ma pierwszenstwo.
> Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
> niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
> jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
> Nie jestem tu zwolennikiem zmiany prawa, ale obyczaju, a tam gdzie na prawde
> jest problem z przedostaniem sie przez jezdnie, mieszkancy powinni meczyc
> zarzadce drogi, o budowe sygnalizacji, albo kladki.
> I pamietaj samochod nie staje w miejscu,
A pieszy nie pojawia się z nikąd.
> kierowca moze sie zagapic,
Pieszy takoż.
> miec
> awarie hamulcow itp.
Tu już przesadzasz, jeśli jeździ takim rzęchem, że ma nie zahamować, to
nie powinien wyjeżdżać na drogi.
Broń Boże nie usprawiedliwiam pieszych łażących jak krowy, ale kierowcy
dlatego, że są większym zagrożeniem, powinni zdawać sobie z tego sprawę
i uważać.
--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Mikołaj Menke w
> Dnia 2007-11-03 19:12 użytkownik MAJA-BIURO napisał :
>> Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>> niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
>> jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
> Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
> przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
> ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
> ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
I co jeszcze? Oba przepisy mówią o pieszym na jezdni
>> I pamietaj samochod nie staje w miejscu,
> A pieszy nie pojawia się z nikąd.
Tylko z nienacka, jak i motory :)
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
> A pieszy nie pojawia się z nikąd.
jasne... dlatego pisze o kulturze, ale w Polsce funkcjonuje poglad, ze tylko
kierowca samochodu odpowiada za bezpieczenstwo ruchu, a to nie prawda sa
rownoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego i obaj odpowiadaja za jego
bezpieczenstwo i moim skromnym zdaniem odsetek pieszych samobojcow jest
jednak wiekszy od kierowcow zabojcow.
>
>> kierowca moze sie zagapic,
>
> Pieszy takoż.
Jasne dlatego pisze, zeby zachowac rozsadek, to nie byl apel do kierowcow
zeby przyspieszali przed przejsciem
>> miec
>> awarie hamulcow itp.
>
> Tu już przesadzasz, jeśli jeździ takim rzęchem, że ma nie zahamować, to
> nie powinien wyjeżdżać na drogi.
> Broń Boże nie usprawiedliwiam pieszych łażących jak krowy, ale kierowcy
> dlatego, że są większym zagrożeniem, powinni zdawać sobie z tego sprawę
> i uważać.
Jesli zas chodzi o konsekwencje to widzialem kiedys smiertelny wypadek w
ktorym zginal pasazer auta jadacego z przeciwka po probie ominiecia
pieszego, ktory wtargnal na jezdnie i czolowym zderzeniu dwoch aut..
A uwazac powinni wszyscy.PZDR
Re: kierowcy nie zatrzymują si ę przed przejściem dla pieszych
Any User
> > przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma obowiązek
> > zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
> > przechodniów. bardzo często, szczególnie w mniejszych miejscowościach spotyka
> m
> > się z taką sytuacją, że muszę czekać czasami nawet kilka minut aż taki jeden
> z
> > drugim będzie łaskaw się zatrzymać umożliwiając mi przejście. najczęściej
> > jednak to ja muszę wymuszać pierwszeństwo praktycznie wchodząc przed jadącym
> > pojazdem na ulicę zdecydowanym krokiem, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jes
> t
> > najzdrowsze podejście.
> >
> > jak to wygląda w świetle prawa?
>
> Tego nie wiem - ja też stosuję metodę pt. jedna noga bezczelnie na
> jezdnię, aby móc się w razie czego bezpiecznie wycofać, jeśli mam do
> czynienia z szaleńcem. Przy czym w Poznaniu kierowcy są w niektórych
> miejscach na tyle bezczelni, że jadą nawet przy zielonym świetle dla
> pieszych.
>
> Ale spróbuj - jeśli masz czas, dobre miejsce, spory refleks i akurat
> przy sobie aparat - wyciągnąć aparat fotograficzny (samodzielny, gdyż
> komórka nie jest zbyt sugestywna) i pokazać/udawać, że robisz im
> zdjęcie. Śmieszny efekt. :)
>
>
zaobserwowałem, że im bardziej jestem "formalnie" ubrany tym częściej się
zatrzymują, więc może to jest jakiś sposób ;)
--
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Dnia 2007-11-03 19:50 użytkownik 'Tom N' napisał :
> Mikołaj Menke w
>
>
>>Dnia 2007-11-03 19:12 użytkownik MAJA-BIURO napisał :
>>
>>>Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>>>niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
>>>jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
>>
>>Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
>>przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
>>ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
>>ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
>
> I co jeszcze? Oba przepisy mówią o pieszym na jezdni
Odczytujesz przepis zbyt dosłownie, a to oczywiste jaki jest sens
ustępowania pierwszeństwa, bo przecież nie taki, że kto pierwszy, ten
lepszy. Poza tym w Twojej interpretacji art. 26. ust. 1. i ust. 2.
dublowałyby się. A jeśli dalej masz wątpliwości o co chodzi, to pozwól,
że zacytuję Konwencję Wiedeńską:
"While changing direction, the driver shall, without prejudice to the
provisions of Article 21 of this Convention regarding pedestrians, allow
road users to pass on the carriageway, or on other parts of the same
road he is preparing to leave."
--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Mikołaj Menke w
> Dnia 2007-11-03 19:50 użytkownik 'Tom N' napisał :
>> Mikołaj Menke w
>>>Dnia 2007-11-03 19:12 użytkownik MAJA-BIURO napisał :
>>>>Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>>>>niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
>>>>jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
>>>Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
>>>przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
>>>ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
>>>ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
>> I co jeszcze? Oba przepisy mówią o pieszym na jezdni
> Odczytujesz przepis zbyt dosłownie, a to oczywiste jaki jest sens
> ustępowania pierwszeństwa, bo przecież nie taki, że kto pierwszy, ten
> lepszy.
Ja nie odczytuję, widze co sie dzieje na drodze.
> Poza tym w Twojej interpretacji art. 26. ust. 1. i ust. 2.
> dublowałyby się.
Nie na każdym skrzyżowaniu jest oznakowane przejście. Patrz art. 13.2.
> A jeśli dalej masz wątpliwości o co chodzi, to pozwól,
> że zacytuję Konwencję Wiedeńską:
> "While changing direction, the driver shall, without prejudice to the
> provisions of Article 21 of this Convention regarding pedestrians, allow
> road users to pass on the carriageway, or on other parts of the same
> road he is preparing to leave."
2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie
naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych
- jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na
jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach
dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.
Tyle w polskim brzmieniu z Dz.U.88.5.40
A w PoRD wycięli art. 27.2....
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Dnia 2007-11-03 21:27 użytkownik 'Tom N' napisał :
> Mikołaj Menke w
>
>
>>Dnia 2007-11-03 19:50 użytkownik 'Tom N' napisał :
>>
>>>Mikołaj Menke w
>>>
>>>>Dnia 2007-11-03 19:12 użytkownik MAJA-BIURO napisał :
>>>>
>>>>>Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>>>>>niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
>>>>>jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
>>>>
>>>>Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
>>>>przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
>>>>ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
>>>>ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
>>>
>>>I co jeszcze? Oba przepisy mówią o pieszym na jezdni
>
>>Odczytujesz przepis zbyt dosłownie, a to oczywiste jaki jest sens
>>ustępowania pierwszeństwa, bo przecież nie taki, że kto pierwszy, ten
>>lepszy.
>
> Ja nie odczytuję, widze co sie dzieje na drodze.
Niestety. Żaden rozsądny pieszy nie będzie "siłą" udowadniał racji
samochodowi, bo źle się to może skończyć.
>>Poza tym w Twojej interpretacji art. 26. ust. 1. i ust. 2.
>>dublowałyby się.
>
> Nie na każdym skrzyżowaniu jest oznakowane przejście. Patrz art. 13.2.
Przepraszam, mój błąd, zapomniałem o tym. W każdym razie niezależnie od
tego co mówi PoRD, to KW jest jednoznaczna, nie chodzi o to kto się
pojawił na jezdni pierwszy, bo powtarzam - nie taki jest sens
ustępowania pierwszeństwa, ale najwyraźniej ustawodawcy o tym zapomnieli
albo nie wiedzą (co nie powinno specjalnie dziwić). Zgadzam się z Tobą,
że PoRD mówi, że ustępuje się pierwszeństwa tylko tym na jezdni, ale KW
jest "ponad" PoRD.
>>A jeśli dalej masz wątpliwości o co chodzi, to pozwól,
>>że zacytuję Konwencję Wiedeńską:
>>"While changing direction, the driver shall, without prejudice to the
>>provisions of Article 21 of this Convention regarding pedestrians, allow
>>road users to pass on the carriageway, or on other parts of the same
>>road he is preparing to leave."
>
> 2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie
> naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych
> - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na
> jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach
> dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.
>
> Tyle w polskim brzmieniu z Dz.U.88.5.40
>
> A w PoRD wycięli art. 27.2....
Wyraźnie w języku polskim jest rozbieżność, bo tam nie jest napisane
"bicycles and mopeds" lecz "road users", co jednoznacznie wskazuje
pieszych, rowerzystów czy jakichkolwiek innych użytkowników drogi.
--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Mikołaj Menke w
> Dnia 2007-11-03 21:27 użytkownik 'Tom N' napisał :
>> Mikołaj Menke w
>>>A jeśli dalej masz wątpliwości o co chodzi, to pozwól,
>>>że zacytuję Konwencję Wiedeńską:
>>>"While changing direction, the driver shall, without prejudice to the
>>>provisions of Article 21 of this Convention regarding pedestrians, allow
>>>road users to pass on the carriageway, or on other parts of the same
>>>road he is preparing to leave."
>> 2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie
>> naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych
>> - jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na
>> jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach
>> dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.
>> Tyle w polskim brzmieniu z Dz.U.88.5.40
>> A w PoRD wycięli art. 27.2....
> Wyraźnie w języku polskim jest rozbieżność, bo tam nie jest napisane
> "bicycles and mopeds" lecz "road users", co jednoznacznie wskazuje
> pieszych, rowerzystów czy jakichkolwiek innych użytkowników drogi.
Jest tez coś o art. 21 konwencji w.
A ten brzmi (po polsku):
Nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1 i artykułu 13 ustępu 1
konwencji, w razie braku na jezdni przejścia dla pieszych, oznaczonego jako
takie lub wyznaczonego znakami na jezdni, kierujący, którzy zamierzają
skręcić na inną drogę, mogą to uczynić tylko pozostawiając możliwość
przejścia - nawet przez zatrzymanie się w tym celu - pieszym, którzy weszli
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
na jezdnię tej innej drogi w warunkach ustalonych w artykule 20 ustępie 6
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
konwencji.
Zdublowali w konwencji coś? ;P
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Dnia 2007-11-03 21:54 użytkownik 'Tom N' napisał :
> Mikołaj Menke w
>
>
>>Dnia 2007-11-03 21:27 użytkownik 'Tom N' napisał :
>>
>>>Mikołaj Menke w
>>>
>>>>A jeśli dalej masz wątpliwości o co chodzi, to pozwól,
>>>>że zacytuję Konwencję Wiedeńską:
>>>>"While changing direction, the driver shall, without prejudice to the
>>>>provisions of Article 21 of this Convention regarding pedestrians, allow
>>>>road users to pass on the carriageway, or on other parts of the same
>>>>road he is preparing to leave."
>>>
>>>2. Podczas wykonywania manewru zmiany kierunku ruchu kierujący - nie
>>>naruszając postanowień artykułu 21 niniejszej konwencji dotyczących pieszych
>>>- jest obowiązany przepuścić pojazdy jadące z przeciwnego kierunku na
>>>jezdni, którą zamierza opuścić, oraz rowery i motorowery jadące po drogach
>>>dla rowerów, przecinających jezdnię, na którą zamierza wjechać.
>>>Tyle w polskim brzmieniu z Dz.U.88.5.40
>>>A w PoRD wycięli art. 27.2....
>>
>>Wyraźnie w języku polskim jest rozbieżność, bo tam nie jest napisane
>>"bicycles and mopeds" lecz "road users", co jednoznacznie wskazuje
>>pieszych, rowerzystów czy jakichkolwiek innych użytkowników drogi.
>
>
> Jest tez coś o art. 21 konwencji w.
>
> A ten brzmi (po polsku):
>
>
> Nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1 i artykułu 13 ustępu 1
> konwencji, w razie braku na jezdni przejścia dla pieszych, oznaczonego jako
> takie lub wyznaczonego znakami na jezdni, kierujący, którzy zamierzają
> skręcić na inną drogę, mogą to uczynić tylko pozostawiając możliwość
> przejścia - nawet przez zatrzymanie się w tym celu - pieszym, którzy weszli
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> na jezdnię tej innej drogi w warunkach ustalonych w artykule 20 ustępie 6
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> konwencji.
>
>
> Zdublowali w konwencji coś? ;P
Coś masz nie tak z polską wersją, bo w oryginale jest coś zupełnie innego:
http://www.unece.org/trans/conventn/Conv_road_traffic_EN.pdf
A tu tłumaczenie na polski:
http://www.stacja.com.pl/prawo/1988/konwencja.htm
"Zachowanie się kierujących wobec pieszych
1. Nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1, artykułu 11 ustępu 9
i artykułu 13 ustępu 1 niniejszej konwencji, w razie istnienia na jezdni
przejścia dla pieszych oznaczonego jako takie lub wyznaczonego znakami
na jezdni:
a) jeżeli ruch pojazdów na przejściu jest kierowany za pomocą sygnałów
świetlnych ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący
są obowiązani zatrzymać się przed przejściem, gdy sygnał zabrania jazdy,
a gdy przejazd jest dozwolony, nie powinni uniemożliwiać ani utrudniać
ruchu pieszym znajdującym się na przejściu i przekraczającym je w
warunkach ustalonych w artykule 20 niniejszej konwencji; jeżeli
kierujący zamierzają skręcić w inną drogę, przy wjeździe na którą
znajduje się przejście dla pieszych, powinni jechać powoli, a nawet
zatrzymać się w celu umożliwienia przejścia pieszym znajdującym się już
na przejściu lub wchodzącym na nie w warunkach ustalonych w artykule 20
ustępie 6 niniejszej konwencji;
b) jeżeli ruch pojazdów na tym przejściu nie jest kierowany sygnałami
świetlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący
powinni zbliżać się do tego przejścia tylko z odpowiednio zmniejszoną
szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy
znajdują się na przejściu lub wchodzą na nie; w razie potrzeby powinni
zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych."
--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
takijeden wrote:
> witam,
> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma obowiązek
> zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
> przechodniów.
Nie. Nie ma tego w polskich przepisach.
Pomijam fakt ze jest to niezgodne z konwencją wiedeńską, którą to Polska
podpisała.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
>> Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>> niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla
>> pieszych
>> jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
>
> Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
> przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
> ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
> ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
>
A myślałem że pieszy na przejściu dla pieszych nie może wymusić
pierwszeństwa
bo go posiada "ustawowo". Czy przepisy w kwestii pierwszeństwa na
przejściach
ostatnio się zmieniły? Bo te co pamiętam to dawały pieszemu na przejściu
pierwszeństwo zawsze?!?!?
zbyszek
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
W odpowiedzi na pismo z sobota, 3 listopada 2007 18:55
(autor takijeden
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak:
> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma
> obowiązek zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/
> grupka przechodniów. bardzo często, szczególnie w mniejszych
> miejscowościach spotykam się z taką sytuacją, że muszę czekać czasami
> nawet kilka minut aż taki jeden z drugim będzie łaskaw się zatrzymać
> umożliwiając mi przejście.
No na wsi to można ustępować... Ale jakby tak ,,czekający na chodniku'' był
sygnałem do zatrzymania się, to ruch w takich Gliwicach by zamarł, bo tam
to czekają nieustannie. I jedyny sposób na przejechanie to puszczanie co
jakiś czas kilku, a później bezczelne pakowanie się między nich. Bo inaczej
to pójdą jak lepper na blokadzie do wieczora....
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: beata@neobit.pl ola@neobit.pl taniaksiazka.sklep.pl@wp.pl
krzysztof.rosolek@neostrada.pl windykacja@grabowski.biz.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
zbyszek wrote:
>>> Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>>> niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla
>>> pieszych
>>> jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
>> Nie do końca, zależy o jakiej sytuacji mowa. Zakładam, że mówimy o
>> przepisach ogólnych. Jeśli kierujący skręca w drogę poprzeczną to ma
>> ustąpić pierwszeństwa pieszemu. W innych przypadkach to pieszy ma
>> ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
>>
> A myślałem że pieszy na przejściu dla pieszych nie może wymusić
> pierwszeństwa
> bo go posiada "ustawowo". Czy przepisy w kwestii pierwszeństwa na
> przejściach
> ostatnio się zmieniły? Bo te co pamiętam to dawały pieszemu na przejściu
> pierwszeństwo zawsze?!?!?
>
na przejściu tak, ale przed przejściem nie.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
>> drugim będzie łaskaw się zatrzymać umożliwiając mi przejście. najczęściej
>> jednak to ja muszę wymuszać pierwszeństwo praktycznie wchodząc przed
>> jadącym
>> pojazdem na ulicę zdecydowanym krokiem, ale zdaję sobie sprawę, że to nie
>> jest
>
> Nie ma takiego obowiazku, to jest kwestia kultury i kazdy szanujacy sie
> kierowca powinien sie zatrzymac. Ale formalnie dopoki jestes na chodniku
> to on ma pierwszenstwo.
Przed przejsciem dla pieszych kierujacy pojazdem ma OBOWIAZEK zwolnic i
zachowac szczegolna uwage!
Tak pisza w madrych ksiazkach.
A praktyka pokazuje zupelnie cos innego : 1.11.2007 ponad 30 zabitych ponad
250 wypadkow (dane szacunkowe z godziny chyba 19) Czy naprawde w Polsce
kierowcy (wiekszosc z nich to tez pisi) nie mja zadnego szacunku do tego co
jest napisane? Czy na drogach w Polsce musi obowiazywac kodeks
dalekowschodnich niecywilizowanych plemion?
Kiedy Polska pod wzgledem przestrzegania prawa na droddze oraz kultury
zawita w cywilizacji i europie?
[OT] Bezpieczeństwo na drogach
On 2007-11-03, swen
> Przed przejsciem dla pieszych kierujacy pojazdem ma OBOWIAZEK zwolnic i
> zachowac szczegolna uwage!
> Tak pisza w madrych ksiazkach.
> A praktyka pokazuje zupelnie cos innego : 1.11.2007 ponad 30 zabitych ponad
> 250 wypadkow (dane szacunkowe z godziny chyba 19) Czy naprawde w Polsce
> kierowcy (wiekszosc z nich to tez pisi) nie mja zadnego szacunku do tego co
> jest napisane? Czy na drogach w Polsce musi obowiazywac kodeks
> dalekowschodnich niecywilizowanych plemion?
Piesi, jak również rowerzyści nie są bez winy - też potrafią zaskoczyć
idąc bądź też jeżdżąc bez jakichkolwiek odblasków czy świateł.
Przydałaby się jakaś akcja promująca widoczność pieszych na drodze a nie
tylko trzeźwość kierowców i ich ostrożniejszą jazdę. W Irlandii
zdarzało mi się widzieć ludzi w kamizelkach odblaskowych na naprawdę
zabitych deskami dziurach.
Pozdrawiam,
Jakub
--
Suzi GN125 - było
Beemer F650GS - jest
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [było: Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych]
>> Przed przejsciem dla pieszych kierujacy pojazdem ma OBOWIAZEK zwolnic i
>> zachowac szczegolna uwage!
>> Tak pisza w madrych ksiazkach.
>> A praktyka pokazuje zupelnie cos innego : 1.11.2007 ponad 30 zabitych
>> ponad
>> 250 wypadkow (dane szacunkowe z godziny chyba 19) Czy naprawde w Polsce
>> kierowcy (wiekszosc z nich to tez pisi) nie mja zadnego szacunku do tego
>> co
>> jest napisane? Czy na drogach w Polsce musi obowiazywac kodeks
>> dalekowschodnich niecywilizowanych plemion?
>
> Piesi, jak również rowerzyści nie są bez winy - też potrafią zaskoczyć
> idąc bądź też jeżdżąc bez jakichkolwiek odblasków czy świateł.
> Przydałaby się jakaś akcja promująca widoczność pieszych na drodze a nie
> tylko trzeźwość kierowców i ich ostrożniejszą jazdę. W Irlandii
> zdarzało mi się widzieć ludzi w kamizelkach odblaskowych na naprawdę
> zabitych deskami dziurach.
Masz bardzo duzo racji w tym co mowisz, jednak to kierowca prowadzi kupe
zelastwa ktora moze zabic i to on przede wszyskim musi byc tego swiadom i
miec to caly czas na uwadze. Zabicie kogos tylko dlatego, ze wtargna na
przejscie nie jest adekwatna kara za popelniony czyn, zarowno dla pieszego
martwego jak i dla kierowcy z dozywotnim obciazeniem, ze kogos zabil...
Piesi jak rowerzysci w Polsce dlugo nie beda nosic nic jaskrawego czy
odblaskowego, bo w Polsce jest moda na stroje czarne, ciemne. Kiedys za
PRL-u, mrocznych czasow itp. byly akcjie MO w szkolach by uczniowie nosili
odblaski na kurtkach czy tam innych czesciach garderoby. Przynosilo to jakis
tam efekt, niestety nowe czasy swietlanej wolnosci zaniechaly ta praktyke
szkolen od podstawowek a byc moze dzis juz wiekszosc dzieci i mlodzierzy
mialo by swiadomosc "odblasku".
Innymi slowy, w Polsce jest bardzo niska swiadomosc "bycia widocznym" na
drodze.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
Mikołaj Menke w
> Dnia 2007-11-03 21:54 użytkownik 'Tom N' napisał :
>> Mikołaj Menke w
> Coś masz nie tak z polską wersją, bo w oryginale jest coś zupełnie innego:
> http://www.unece.org/trans/conventn/Conv_road_traffic_EN.pdf
> A tu tłumaczenie na polski:
> http://www.stacja.com.pl/prawo/1988/konwencja.htm
Hmm, a oryginału po polsku nie mogę znaleźć
> "Zachowanie się kierujących wobec pieszych
> 1. Nie naruszając postanowień artykułu 7 ustępu 1, artykułu 11 ustępu 9
> i artykułu 13 ustępu 1 niniejszej konwencji, w razie istnienia na jezdni
> przejścia dla pieszych oznaczonego jako takie lub wyznaczonego znakami
> na jezdni:
> a) jeżeli ruch pojazdów na przejściu jest kierowany za pomocą sygnałów
> świetlnych ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący
> są obowiązani zatrzymać się przed przejściem, gdy sygnał zabrania jazdy,
> a gdy przejazd jest dozwolony, nie powinni uniemożliwiać ani utrudniać
> ruchu pieszym znajdującym się na przejściu i przekraczającym je w
> warunkach ustalonych w artykule 20 niniejszej konwencji; jeżeli
> kierujący zamierzają skręcić w inną drogę, przy wjeździe na którą
> znajduje się przejście dla pieszych, powinni jechać powoli, a nawet
> zatrzymać się w celu umożliwienia przejścia pieszym znajdującym się już
> na przejściu lub wchodzącym na nie w warunkach ustalonych w artykule 20
> ustępie 6 niniejszej konwencji;
czyli jeżeli po skręcie jest oznaczone przejście dla pieszych i ruch
kierowany (piesi mają zielone), to mają pierwszeństwo ;-)
No i dobrze, a co ze skręcającym pojazdem i pieszym przechodzącym
(usiłującym przejść) na skrzyżowaniu bez przejścia...
Art. 20. 6.
c) W celu przekroczenia jezdni w innym miejscu niż na przejściu dla
pieszych, oznaczonym jako takie lub wyznaczonym znakami na jezdni, piesi nie
powinni wchodzić na jezdnię bez uprzedniego upewnienia się, że mogą to
uczynić nie zakłócając ruchu pojazdów;
Hmm, wygląda, że to pieszy ma ustąpić :-)
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [było:
Użytkownik "swen"
news:Az9Xi.19868$Eq.10006@newsfe3-gui.ntli.net...
> Masz bardzo duzo racji w tym co mowisz, jednak to kierowca prowadzi kupe
> zelastwa ktora moze zabic i to on przede wszyskim musi byc tego swiadom i
> miec to caly czas na uwadze.
Głupoty prawisz.
To pieszy w razie czego poniesie konsekwencje wejcia na jezdnię nie dajšc
szans na zatrzymanie pojazdu. Troskę o jego życie lub zdrowie chcesz
przerzucić na kogo innego niż on sam?? To tacy sami obywatele i powinni
mieć takie same prawa i obowišzki.
Gwarantuje wszystkim, że gdyby za rozjechanie pieszego na jezdni dawali
kierowcom talon na bezpłatne tankowanie przez miesišc i rozgłosili to w
prasie i telewizji to radykalnie zmalała by liczba ofiar na polskich
drogach. Przynajmniej w kategorii "piesi".
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [b
Nostradamus pisze:
>
> Gwarantuje wszystkim, że gdyby za rozjechanie pieszego na jezdni dawali
> kierowcom talon na bezpłatne tankowanie przez miesiąc i rozgłosili to w
> prasie i telewizji to radykalnie zmalała by liczba ofiar na polskich
> drogach. Przynajmniej w kategorii "piesi".
>
>
Potrącenia podczas wymijania na przejściu dla pieszych też się liczą?
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [było:
Użytkownik "M&C"
news:fgk1iu$ehk$2@atlantis.news.tpi.pl...
> Potršcenia podczas wymijania na przejciu dla pieszych też się liczš?
Pisanie na grupie powięconej prawu do czego zobowišzuje .
Chodzi ci o wymijanie, omijanie czy wyprzedzanie?
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejści
Dnia 03-11-2007 o 18:55:30 takijeden
napisał(a):
> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma
> obowiązek
> zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
> przechodniów.
Nalezy udawac uposledzonego ruchowo ;) W ksiazeczce na kurs prawa jazdy
pokazywali, ze trzeba umozliwic przejscie takim osobom.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [było: Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych]
Użytkownik "Nostradamus"
news:fgk11s$2mue$1@opal.icpnet.pl...
> Użytkownik "swen"
> news:Az9Xi.19868$Eq.10006@newsfe3-gui.ntli.net...
>
>
>> Masz bardzo duzo racji w tym co mowisz, jednak to kierowca prowadzi kupe
>> zelastwa ktora moze zabic i to on przede wszyskim musi byc tego swiadom i
>> miec to caly czas na uwadze.
>
> Głupoty prawisz.
> To pieszy w razie czego poniesie konsekwencje wejcia na jezdnię nie dajšc
> szans na zatrzymanie pojazdu. Troskę o jego życie lub zdrowie chcesz
> przerzucić na kogo innego niż on sam?? To tacy sami obywatele i powinni
> mieć takie same prawa i obowišzki.
>
> Gwarantuje wszystkim, że gdyby za rozjechanie pieszego na jezdni dawali
> kierowcom talon na bezpłatne tankowanie przez miesišc i rozgłosili to w
> prasie i telewizji to radykalnie zmalała by liczba ofiar na polskich
> drogach. Przynajmniej w kategorii "piesi".
Rozumiem, ze takie podejscie istnieje w Polsce, ale co sie dziwic, krraj w
wiekszosci dziki, biale niedzwiedzie na ulicach... do cywilizacji daleko.
Moze zaproponowac lepsze rozwiazanie: kazdemu spluwe i kto silniejszy ten
wygrywa - co ty na to?
Wiesz jak pusto bedzie na ulicach.... nie bedzie korkow... wypadkow...
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
Użytkownik "Jasko Bartnik"
news:op.t09jlje0rgp2nr@sempron...
> Dnia 03-11-2007 o 18:55:30 takijeden
> napisał(a):
>
>> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma
>> obowiązek
>> zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
>> przechodniów.
>
> Nalezy udawac uposledzonego ruchowo ;) W ksiazeczce na kurs prawa jazdy
> pokazywali, ze trzeba umozliwic przejscie takim osobom.
Niestety cala Polska....
By przejsc na przejsciu dla PIESZYCH trzeba udac niepelnosprawnego.... coz,
w cywilizacji pieszy zawsze ma pierszenstwo bez wzgledu na to czy jest
uposledzony. Jesli kierowca widzi, ze zbloiza sie ktos do przejscia to
zwalnia i przepuszcza. W Polsce jak sadze dojdzie to za jakies 50 lat. Tyle
mniej wiecej Polska jest z tylu do reszty cywilizowanej europy na drogach,
blizej nam w Polsce do Afganistanu i iraku pod tym wzgledem.
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [b
Nostradamus pisze:
>> Potrącenia podczas wymijania na przejściu dla pieszych też się liczą?
>
> Pisanie na grupie poświęconej prawu do czegoś zobowiązuje .
> Chodzi ci o wymijanie, omijanie czy wyprzedzanie?
>
Wyprzedzanie to nie było na pewno.
Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
Re: [OT] Bezpieczeństwo na drogach [było: Re:
swen wrote:
> PRL-u, mrocznych czasow itp. byly akcjie MO w szkolach by uczniowie nosili
> odblaski na kurtkach czy tam innych czesciach garderoby. Przynosilo to jakis
> tam efekt, niestety nowe czasy swietlanej wolnosci zaniechaly ta praktyke
> szkolen od podstawowek a byc moze dzis juz wiekszosc dzieci i mlodzierzy
> mialo by swiadomosc "odblasku".
Nie wiem jak gdzie indziej ale w szkole mojego dziecka regularnie
przynajmniej raz do roku jest spotkanie z panem/panią policjantem/tką.
Dziecko po takim spotkaniu dostaje szereg gadżetów związanych z
bezpieczeństwem na drodze w tym wisiorki odblaskowe, raz nawet dostało
odblaskową kamizelkę.
Jak widać świetlana wolność ma się dobrze, tylko niektórzy nie
potrafią z niej skorzystać.
--
Pozdrawiam AdamS
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
takijeden wrote:
Odwrócę treść nagłówka: Piesi nie zatrzymują się przed przejściem dla
pieszych???
W moim mieście jest kilka skrzyżowań bez sygnalizacji świetlnej gdzie
ruch pieszych jest bardzo duży. Nie sposób bez wpychania się
przejechać pojazdem gdyż piesi niczym stado bawołów brną ślepo przed
siebie jeden za drugim. Nie raczą się nawet rozejrzeć lewo-prawo-lewo.
Znam nawet takie skrzyżowanie na którym pomimo sygnalizacji piesi idą
na czerwonym bez chwili zawahania.
--
Pozdrawiam AdamS
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
On Sat, 3 Nov 2007, witek wrote:
> takijeden wrote:
>> witam,
>> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma
>> obowiązek
>> zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
>> przechodniów.
>
> Nie. Nie ma tego w polskich przepisach.
Owo "Nie" dotyczy pytania (całego) czy *tylko* "polskich przepisów"?
> Pomijam fakt ze jest to niezgodne z konwencją wiedeńską, którą to Polska
> podpisała.
Moment.
Co jest niezgodne, czy Polska w KW zobowiazała się, że *wprowadzi do
przepisów odrębnym tekstem*, powielającym zapisy konwencji, takie
same zapisy jak w konwencji, czy "tylko" akceptowała zapisy???
Bo jak to drugie...
Przecież umowy m-nar. obowiązują w Polsce *wprost* - są takimi samymi
źródłami prawa, jak ustawy.
A chyba żadna ustawa nie *nakazuje* rozjeżdżać pieszych? :)
No to sprzeczności nie ma. A Konwencja obowiązuje.
pzdr, Gotfryd
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się prze
takijeden wrote:
> witam,
> przejście dla pieszych. brak sygnalizacji. czy kierowca pojazdu ma obowiązek
> zatrzymać przed pasem jeśli na chodniku czeka przechodzień/ grupka
> przechodniów. bardzo często, szczególnie w mniejszych miejscowościach spotykam
> się z taką sytuacją, że muszę czekać czasami nawet kilka minut aż taki jeden z
> drugim będzie łaskaw się zatrzymać umożliwiając mi przejście. najczęściej
> jednak to ja muszę wymuszać pierwszeństwo praktycznie wchodząc przed jadącym
> pojazdem na ulicę zdecydowanym krokiem, ale zdaję sobie sprawę, że to nie jest
> najzdrowsze podejście.
>
> jak to wygląda w świetle prawa?
Jest to wysoce nieekonomiczne. W sytuacji pieszy-kierowca, zatrzymanie
ruchu pojazdu i ponowne rozpędzenie powoduje znaczne koszt ekologiczny
(zanieczyszczenie powietrza), zaś zatrzymanie na chwilke pieszego nie
kosztuje nic. Będąc pieszym, staram się nie blokować ruchu.
P.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 3 Lis, 19:12, "MAJA-BIURO"
> Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
> niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
> jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
Jak wymuszeniem pierwszenstwa, skoro to pieszy na przejsciu ma
pierwszenstwo?
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
KRZYZAK pisze:
> On 3 Lis, 19:12, "MAJA-BIURO"
>
>> Co do wchodzenia przed samochod to pamietaj, ze jest to po pierwsze
>> niebezpieczne, po drugie wykroczenie, wtargniecie na przejscie dla pieszych
>> jest klasycznym wymuszeniem pierszenstwa,
>
> Jak wymuszeniem pierwszenstwa, skoro to pieszy na przejsciu ma
> pierwszenstwo?
Na przejściu ma pierszeństwo, ale dopóki się na nim nie znajdzie, to
nie. Natomiast nagłe wejście na przejście dla pieszych jest karalne.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 3 Lis, 23:23, witek
> na przejściu tak, ale przed przejściem nie.
A po co okreslac pierwszenstwo przed przejsciem? Przeciez samochody po
chodniku nie jezdza.
Zwykle prawa ustalajace kolejnosc wjazdu na przeciecie kierunkow
ruchu, nabywa sie przed tym przecieciem, a nie juz beda na nim,
prawda?
W przeciwnym wypadku wystarczyloby w ustawie napisac, ze nie mozna
przejezdzac/najezdzac/wjezdzac w innego uczestnika ruchu.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed p
KRZYZAK pisze:
> On 3 Lis, 23:23, witek
>
>> na przejściu tak, ale przed przejściem nie.
>
> A po co okreslac pierwszenstwo przed przejsciem? Przeciez samochody po
> chodniku nie jezdza.
> Zwykle prawa ustalajace kolejnosc wjazdu na przeciecie kierunkow
> ruchu, nabywa sie przed tym przecieciem, a nie juz beda na nim,
> prawda?
> W przeciwnym wypadku wystarczyloby w ustawie napisac, ze nie mozna
> przejezdzac/najezdzac/wjezdzac w innego uczestnika ruchu.
W ustawie wyraźnie jest napisane "pieszy znajdujący się na tym
przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem". Nie oznacza to, że pieszy
stojący przy przejściu ma pierwszeństwo i że niezatrzymanie się przed
takim przejściem to wymuszenie pierwszeństwa.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 13:40, Liwiusz
> Na przejściu ma pierszeństwo, ale dopóki się na nim nie znajdzie, to
> nie.
Co to znaczy "znajdzie na przejsciu"? Granice przejcia musi
przekroczyc caly obrys ciala, srodek geometryczny, czy tez dowolny
fragment?
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed
KRZYZAK pisze:
> On 5 Lis, 13:40, Liwiusz
>
>> Na przejściu ma pierszeństwo, ale dopóki się na nim nie znajdzie, to
>> nie.
>
> Co to znaczy "znajdzie na przejsciu"? Granice przejcia musi
> przekroczyc caly obrys ciala, srodek geometryczny, czy tez dowolny
> fragment?
Zgodnie z definicją przejście dla pieszych jest częścią jezdni, czyli
w praktyce ograniczone jest szerokością asfaltu, a dokładniej część
drogi przeznaczona do ruchu pojazdów. Chodnik przy przejściu dla
pieszych nie należy do przejścia dla pieszych.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 13:54, Liwiusz
> Zgodnie z definicją przejście dla pieszych jest częścią jezdni, czyli
> w praktyce ograniczone jest szerokością asfaltu, a dokładniej część
> drogi przeznaczona do ruchu pojazdów. Chodnik przy przejściu dla
> pieszych nie należy do przejścia dla pieszych.
Zgadza sie, ale nie tego dotyczylo pytanie:)
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed
KRZYZAK pisze:
> On 5 Lis, 13:54, Liwiusz
>
>> Zgodnie z definicją przejście dla pieszych jest częścią jezdni, czyli
>> w praktyce ograniczone jest szerokością asfaltu, a dokładniej część
>> drogi przeznaczona do ruchu pojazdów. Chodnik przy przejściu dla
>> pieszych nie należy do przejścia dla pieszych.
>
> Zgadza sie, ale nie tego dotyczylo pytanie:)
Zgadza się, ale odpowiedź nie ma znaczenia dla problemu "pieszy przed
przejściem nie ma pierszeństwa".
A co do odpowiedzi - paragrafy nie dają jednoznacznej wskazówki.
Jeśli natomiast pieszy, znajdując się połową nogi na przejściu, zostanie
potrącony, to pomimo tego, że może teoretycznie miał pierwszeństwo, to
jednak wtargnął nagle przed nadjeżdżający pojazd (skoro wszedł tak
blisko przed samochodem, że nawet nie zdążył kroku zrobić), tym samym
popełnił wykroczenie.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 14:16, Liwiusz
> A co do odpowiedzi - paragrafy nie dają jednoznacznej wskazówki.
> Jeśli natomiast pieszy, znajdując się połową nogi na przejściu, zostanie
> potrącony, to pomimo tego, że może teoretycznie miał pierwszeństwo
No wlasnie - wyglada na to, ze to pierwszenstwo pieszego jest bardzo
mocno teoretyczne.
Przepis bubel. Pieszy ma pierwszenstwo, a jak go samochod potraci, to
popelnia wykroczenie kto? PIESZY!
> jednak wtargnął nagle przed nadjeżdżający pojazd (skoro wszedł tak
> blisko przed samochodem, że nawet nie zdążył kroku zrobić), tym samym
> popełnił wykroczenie.
Nie tak. Wysuwam powoli (nie gwaltownie) noge na przejscie, jak
przejezdza przez nie sznurek samochodow.
I wtedy samochody musza sie zatrzymac, bo ja juz jestem na przejsciu.
Wystarczy 3 cm mnie na przejsciu:)
>
> --
> Pozdrawiam!
> Liwiuszwww.liwiusz.republika.pl
> Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
> egzekucji =>http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed
KRZYZAK pisze:
> On 5 Lis, 14:16, Liwiusz
>
>> A co do odpowiedzi - paragrafy nie dają jednoznacznej wskazówki.
>> Jeśli natomiast pieszy, znajdując się połową nogi na przejściu, zostanie
>> potrącony, to pomimo tego, że może teoretycznie miał pierwszeństwo
>
> No wlasnie - wyglada na to, ze to pierwszenstwo pieszego jest bardzo
> mocno teoretyczne.
> Przepis bubel. Pieszy ma pierwszenstwo, a jak go samochod potraci, to
> popelnia wykroczenie kto? PIESZY!
To nie jest tak. Potrącenie pieszego nie musiało wynikać z nagłego
wtargnięcia. Kierowca mógł wyprzedzać na przejściu, mógł nie dostosować
prędkości, mógł się zagapić. To wszystko będzie oceniać biegły.
> Nie tak. Wysuwam powoli (nie gwaltownie) noge na przejscie, jak
> przejezdza przez nie sznurek samochodow.
> I wtedy samochody musza sie zatrzymac, bo ja juz jestem na przejsciu.
> Wystarczy 3 cm mnie na przejsciu:)
Może i masz pierwszeństwo, tylko pamiętaj, że cmentarze są pełne
takich ludzi :)
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 4 Lis, 19:37, "swen"
> zwalnia i przepuszcza. W Polsce jak sadze dojdzie to za jakies 50 lat. Tyle
> mniej wiecej Polska jest z tylu do reszty cywilizowanej europy na drogach,
Watpie, czy dojdzie. Niedawno zostalem otrabiony i opieprzony przez
kierowce za to, ze za wolno szedlem przez przejscie.
A szedlem wolno, poniewaz na przejsciu byl jeszcze samochod jadacy od
prawej. Trabil ten z lewej, bo po co wchodze na przejscie jak nie jest
puste.
Nic tylko gazrurka wypelniona olowiem i prac prosto w pysk.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 15:07, Liwiusz
> To nie jest tak. Potrącenie pieszego nie musiało wynikać z nagłego
> wtargnięcia. Kierowca mógł wyprzedzać na przejściu, mógł nie dostosować
> prędkości, mógł się zagapić. To wszystko będzie oceniać biegły.
Ale to wszystko reguluja odrebne przepisy.
W przepisach dotyczacych przecinania sie kierunkow ruchu zawsze jest
mowa o ustapieniu pierwszenstwa NADJEZDZAJACEMU.
I to jest logiczne. Natomiast mowienie o ustepowaniu pierwszenstwa
komus, ktory juz jest na przecieciu kierunkow ruchu to jakas bzdura.
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed
KRZYZAK pisze:
> On 5 Lis, 15:07, Liwiusz
>
>> To nie jest tak. Potrącenie pieszego nie musiało wynikać z nagłego
>> wtargnięcia. Kierowca mógł wyprzedzać na przejściu, mógł nie dostosować
>> prędkości, mógł się zagapić. To wszystko będzie oceniać biegły.
>
> Ale to wszystko reguluja odrebne przepisy.
> W przepisach dotyczacych przecinania sie kierunkow ruchu zawsze jest
> mowa o ustapieniu pierwszenstwa NADJEZDZAJACEMU.
> I to jest logiczne. Natomiast mowienie o ustepowaniu pierwszenstwa
> komus, ktory juz jest na przecieciu kierunkow ruchu to jakas bzdura.
Może i bzdura, ale tak jest. Pierwszeństwo ustępuje się pieszemu
znajdującemu się już na przejściu. Póki się nie znajduje - nie ma
pierwszeństwa.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem d
Użytkownik "KRZYZAK"
news:1194271660.010184.107550@o80g2000hse.googlegroups.com...
> Watpie, czy dojdzie. Niedawno zostalem otrabiony i opieprzony przez
> kierowce za to, ze za wolno szedlem przez przejscie.
> A szedlem wolno, poniewaz na przejsciu byl jeszcze samochod jadacy od
> prawej. Trabil ten z lewej, bo po co wchodze na przejscie jak nie jest
> puste.
Zabrania się zwalniania kroku na przejciu. Jak nie mogłe przejć bo
jechało auto to mogłe nie wchodzić. Co w tym widzisz niezrozumiałego?
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 16:05, "Nostradamus"
> Zabrania się zwalniania kroku na przejściu.
Czytaj uwazniej - gdzie ja napisalem, ze zwolnilem?
I doczytaj do konca przepis - bez uzasadnionej przyczyny. Jadacy
samochod to chyba wystarczajaco uzasadniona przyczyna?
> Jak nie mogłeś przejść bo
> jechało auto to mogłeś nie wchodzić. Co w tym widzisz niezrozumiałego?
Moglem tez wejsc. Co w tym niezrozumialego?
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 14:57, KRZYZAK
> Nie tak. Wysuwam powoli (nie gwaltownie) noge na przejscie, jak
> przejezdza przez nie sznurek samochodow.
> I wtedy samochody musza sie zatrzymac, bo ja juz jestem na przejsciu.
> Wystarczy 3 cm mnie na przejsciu:)
>
...i wymagasz kultury od kierowcow (zatrzymania przed przejsciem, przy
ktorym czekaja piesi) samemu lamiac dwa przepisy PoRD... ;)
Art. 14. Zabrania się:
1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
pieszych,
3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej
potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko,
WS
Re: kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
On 5 Lis, 17:07, WS
> ...i wymagasz kultury od kierowcow (zatrzymania przed przejsciem, przy
> ktorym czekaja piesi) samemu lamiac dwa przepisy PoRD... ;)
Nie licze na kulture kierowcow, bo moge tak liczyc pol godziny stojac
przed przejsciem.
Trzeba zmienic durny przepis, zeby mozna bylo przejsc przez jeznie nie
bedac zdanym na laske kierowcow.
>
> Art. 14. Zabrania się:
> 1) wchodzenia na jezdnię:
> a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla
> pieszych,
Ale ja nie wchodze przed jadacy pojazd. Pojazd jest pol metra od
kraweznika, wiec nie jestem ani nie bede bezposrednio przed nim. Ale
jestem na przejsciu.
>
> 3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej
> potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko
Przeciez nie jestem w trakcie przechodzenia, bo jeszcze nie
przechodze.
A jesli uznac trzymanie pol stopy na jezdni jako przechodzenie, to
zatrzymanie jest uzasadnione obawa o wlasne zycie.
Chyba wystarczajace uzasadnienie, co?
>
> WS
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się prze
Dnia 2007-11-05 13:21 użytkownik Piotr napisał :
> Jest to wysoce nieekonomiczne. W sytuacji pieszy-kierowca, zatrzymanie
> ruchu pojazdu i ponowne rozpędzenie powoduje znaczne koszt ekologiczny
> (zanieczyszczenie powietrza), zaś zatrzymanie na chwilke pieszego nie
> kosztuje nic. Będąc pieszym, staram się nie blokować ruchu.
Typowe lamerstwo polskiego kierowcy, żałosne wręcz i obserwowane przeze
mnie codziennie w ilościach hurtowych. Zamiast się zatrzymywać,
wystarczy zwolnić, przyhamować silnikiem przez chwilę i już, pieszy
sobie przejdzie, kierowca nieznacznie zwolni, nic nie spali, przy okazji
pozostanie płynność ruchu. No ale przecież lepiej walić ile fabryka dała
i hamować co chwilę - to dopiero jest ekologiczne, ekonomiczne i bezpieczne!
--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
Użytkownik "Mikołaj Menke"
news:fgqouk$sdl$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2007-11-05 13:21 użytkownik Piotr napisał :
>> Jest to wysoce nieekonomiczne. W sytuacji pieszy-kierowca, zatrzymanie
>> ruchu pojazdu i ponowne rozpędzenie powoduje znaczne koszt ekologiczny
>> (zanieczyszczenie powietrza), zaś zatrzymanie na chwilke pieszego nie
>> kosztuje nic. Będąc pieszym, staram się nie blokować ruchu.
>
> Typowe lamerstwo polskiego kierowcy, żałosne wręcz i obserwowane przeze
> mnie codziennie w ilościach hurtowych. Zamiast się zatrzymywać,
> wystarczy zwolnić, przyhamować silnikiem przez chwilę i już, pieszy
> sobie przejdzie, kierowca nieznacznie zwolni, nic nie spali, przy okazji
> pozostanie płynność ruchu. No ale przecież lepiej walić ile fabryka dała
> i hamować co chwilę - to dopiero jest ekologiczne, ekonomiczne i
> bezpieczne!
Bo kierowcy w Polsce (glownie mlodzi) mysla, ze to tak jak na fgilmach czy
grach komputeowych.. ile fabryka dala i po hamplach... z drugiej strony kto
ma ich nauczyc, ze szybkosc jazdy to glownie rownomierna, plynna jazda?
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed p
Użytkownik "Mikołaj Menke"
news:fgqouk$sdl$1@inews.gazeta.pl...
\
> Typowe lamerstwo polskiego kierowcy, żałosne wręcz i obserwowane przeze
> mnie codziennie w ilościach hurtowych. Zamiast się zatrzymywać,
> wystarczy zwolnić, przyhamować silnikiem przez chwilę i już, pieszy
> sobie przejdzie,
G..... prawda. Albo wlezie i się zatrzyma wgapiony w reflektory albo stoi
jak ciele na chodniku ;))
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
Użytkownik "Nostradamus"
news:fgshk5$28h9$1@opal.icpnet.pl...
> G..... prawda. Albo wlezie i się zatrzyma wgapiony w reflektory albo stoi
> jak ciele na chodniku ;))
polecilabym wycieczke do Madrytu ale z takim podejsciem to nawet nie masz co
szukac:) chyba, ze zaopatrzysz sie w niezla kase i mozesz pojezdzic jak
pirac :)
zaznaczam, ze szczegolna uwage zwraca sie na pieszego nawet gdy pieszy jest
na pasach na czerwonym swietle
chyba duze kary sa :) bo bardzo uwaza sie na osobe pieszą , sama juz sie
tego nauczylam:)
Sandra
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
> polecilabym wycieczke do Madrytu ale z takim podejsciem to nawet nie masz
> co szukac:) chyba, ze zaopatrzysz sie w niezla kase i mozesz pojezdzic jak
> pirac :)
>
> zaznaczam, ze szczegolna uwage zwraca sie na pieszego nawet gdy pieszy
> jest na pasach na czerwonym swietle
> chyba duze kary sa :) bo bardzo uwaza sie na osobe pieszą , sama juz sie
> tego nauczylam:)
Tak jest w wiekszosci krajow UE. W UK np. sa specjalne przejscia oznaczone
migajacymi kulami (wiem, ze to brzmi dziwnie) na ktorych bezwzgledne
pierszenstwo ma pieszy, nawet jesli zbliza sie do przejscia (jeszcze na nie
nie wszedl) pojazdy zaczynja sie zatrzymywac:)) Kiedys bylem swiadkiem
zabawnej histori, jak dwie osoby zaczely ze soba rozmwiac i byly ok 1 metra
od przejscia a samochdy sie zatrzymaly:)) dopiero jak sie zorientowali co
zrobili do grzecznie machneli reka, ze nie zamierzaja przechodzic oi
odsuneli sie od przejscia.
Niestety dla Polski, my do czegos takiego mamy jeszcze 50 lat co widac po
wypowiedziach niektorych tu osob. Dla nich nie wazne jest zycie innego dla
nich sie liczy umowa i kto ma racjie. Niedociera do sporej grupy rodakow, ze
zycie jest po stukroc wazniejsze od umowy, pierszenstwa czy wlasnego ego.
Efekt? Czy jest o czym pisac... Wystarczy siegnac w statystyki smierci na
drogach w Polsce. Nie chce mi sie teraz szukac, jednak liczba 30+ zabitych
1.11.2007 sama mowi za siebie gdzie Polska jest jesli chodzi o kulture jazdy
i poruszania sie (pewnie nie odbiegamy w tej statystyce od Afganistanu w
ktorym przypominam jest wojna). Dla porownania dodam, ze UK chwali sie
najmniejsza liczba ofiar smiertelnych na drogach. Coz...jak napisalem, ze 50
lat potrzeba by dotarlo to do glow zatrzeczewionego polsiego kierowcy....
zwlaszcza mlodego, ze zycie to nie film czy gierka komputerowa.
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się
On Wed, 7 Nov 2007, swen wrote:
> Tak jest w wiekszosci krajow UE. W UK np. sa specjalne przejscia oznaczone
> migajacymi kulami (wiem, ze to brzmi dziwnie)
Nie brzmi. Jakis czas taki przepis (znaczy znak drogowy w rozporządzeniu)
obowiązywał również w .pl (w PRL ściślej).
*Podobno* było całe jedno przejście tak oznaczone :)
pzdr, Gotfryd
Re: [OT] kierowcy nie zatrzymują się przed przejściem dla pieszych
>> Tak jest w wiekszosci krajow UE. W UK np. sa specjalne przejscia
>> oznaczone
>> migajacymi kulami (wiem, ze to brzmi dziwnie)
>
> Nie brzmi. Jakis czas taki przepis (znaczy znak drogowy w rozporządzeniu)
> obowiązywał również w .pl (w PRL ściślej).
> *Podobno* było całe jedno przejście tak oznaczone :)
Hehe O! A tego to nie wiedzialem:)) a szkoda, bo to faktycznie ciekawostka,
szkoda, ze wprowadzono tego na masowa skale, jednak jak sie domyslam ilosc
pojazdow byla zdecydowanie mniejsza niz dzis...
Jednak pamietam, ze PRL mimo wszystko jakos tam staral sie wdrazac zasady
poruszania sie po drodze od najmlodszych lat.
Szkoda tylko, ze po 1989 roku wszystko przerwano bo "nalezy doprowadzic
wszystko do ruiny i budowac od nowa" [Jan Krzysztof Bielecki - Premier
Polski z ramienia UW] dzis wraca sie do sporej czesci PRL-owskich programow,
stracono bezpowrotnie ze dwa pokolenia i to boli najbardziej, a wystarczylo
tylko porawic, usprawnic (tak o tym kowili przedstawiciele -solidarnosci- na
wiecach wyborczych w czerwcu 1989 roku), dzis odkrywamy "ameryke" na
nowo....
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.