Jak rozumieć zbiegnięcie z miejsca zdarzenia?
Sąd karny uznał oskarżoną za winną przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. w związku z art. 178 k.k., tj. za spowodowanie wypadku i zbiegnięcie z miejsca zdarzenia. Wyrok nie został zaskarżony i się uprawomocnił, ale Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł od niego kasację do Sądu Najwyższego. Przy jej rozpoznaniu Sąd Najwyższy zauważył, że
"Zbiegnięcie z miejsca zdarzenia" (art. 178 § 1 k.k.) to oddalenie się sprawcy z miejsca zdarzeń określonych w art. 173, 174 i 177 k.k., podjęte w celu uniknięcia odpowiedzialności za tego rodzaju przestępstwa.
Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wytknął sądowi pierwszej instancji wiele uchybień, nie tylko dotyczących rozumienia wyżej podanego zwrotu z art. 178 § 1 k.k. Sąd Najwyższy przypomniał m.in., że umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym ma miejsce wówczas, gdy sprawca postępuje świadomie wbrew zakazom lub nakazom.
Odnośnie "zbiegnięcia z miejsca zdarzenia" Sąd Najwyższy zauważył, że w przedmiotowej sprawie oskarżona po zdarzeniu rozmawiała ze świadkiem wypadku oraz z obsadą karetki pogotowia i oczekiwała 40 minut na przyjazd Policji, potem odjechała z powodu konieczności zapewnienia opieki nad niepełnosprawnym synem, a następnego dnia zgłosiła się do komisariatu policji (gdzie zresztą nie podjęto żadnych czynności). Po umorzeniu postępowania karnego ze względu na niewykrycie sprawcy, sama – z poczucia odpowiedzialności za zdarzenie – ponownie zgłosiła się do komisariatu policji. Zakwalifikowanie takiego zachowania z art. 178 § 1 k.k. oznacza niezrozumienie jego treści przez organy ściagania i sąd.
Wyrok został uchylony, a sprawa przekazana do ponownego rozpoznania.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2012 roku, sygn. akt V KK 389/11, OSNKW 2012/4, poz. 42
Zespół
e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?