Prawomocność decyzji a przywrócenie terminu

Pytanie:

"Zgodnie z Państwa wskazówkami złożyłem zażalenie do SKO na postanowienie wójta odmawiające mi przywrócenia terminu do zażądania przekazania sprawy rozgraniczenia z sąsiadem do sądu powszechnego. Do dnia dzisiejszego SKO nie wydało orzeczenia. W międzyczasie zmuszony byłem złożyć wniosek do sądu o podjęcie zawieszonego na zgodny wniosek stron postępowania o naruszenie posiadania przez sąsiada. Jak słusznie Państwo wskazaliście, sąd może zawiesić postępowanie z urzędu lecz może je również po podjęciu kontynuować. Nasuwa się wątpliwość o moją sytuację procesową, w obliczu istnienia nadal nieuchylonej decyzji wójta zatwierdzającej granicę z sąsiadem. Wydaje się, że decyzja nie jest prawomocna, ponieważ nie rozstrzygnięto ostatecznie sprawy wniesienia mojego odwołania do drugiej instancji jaką jest w tym przypadku sąd powszechny. W moim przekonaniu postępowanie o przywrócenie terminu nie jest postępowaniem nadzwyczajnym wobec prawomocnej decyzji, lecz częścią postępowania odwoławczego. Poza tym ponieważ wniosłem w terminie pierwotny wniosek o przekazanie sprawy rozgraniczenia do sądu, wykonanie decyzji winno zostać zawieszone na mocy art. 130§2 K.p.a. Jeśli się mylę, to może to zaważyć na rozstrzygnięciu o naruszenie posiadania, bowiem obawiam się ,że skarżony będzie argumentował, że mimo iż w momencie stawiania ogrodzenia sprawa granicy była sporna (bo postępowanie rozgraniczeniowe jeszcze się nie zakończyło), to obecnie dysponuje decyzją potwierdzającą jego prawo do spornego gruntu. Jaki jest status skarżonej decyzji na obecnym etapie postępowania? Proszę o wskazanie orzecznictwa rozstrzygającego podobną kwestię."

Odpowiedź prawnika: Prawomocność decyzji a przywrócenie terminu

Jak już wskazaliśmy w odpowiedzi ID 47370 postępowanie przed wójtem zostało zakończone decyzją ostateczną. Nie zmienia tego fakt, że przysługuje w tym momencie prawo przekazania sprawy sądowi na zasadzie art. 33 ust. 3 prawa geodezyjnego i kartograficznego. Naszym argumentem w poprzedniej odpowiedzi był fakt, że od tego rodzaju decyzji nie przysługuje środek odwoławczy w administracyjnym toku instancji. Znajduje to potwierdzenie w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 10 maja 2007 r., sygn. II SA/Rz 27/2007, który podkreślił, że od decyzji administracyjnej I instancji nie przysługuje stronom odwołanie do organu II instancji, bowiem zgodnie z treścią art. 33 ust. 3 ustawy, strona niezadowolona ustalenia przebiegu granicy może żądać w terminie 14 dni od doręczenia jej decyzji, przekazania sprawy sądowi. W uzasadnieniu sąd wskazał ponadto, że decyzja o rozgraniczeniu stanie się ostateczna jeśli strony w odpowiednim trybie (art. 33 ust. 3 PGIK – przyp. red.) nie wniosły żądania przekazania sprawy sądowi.

W Pana sytuacji takie żądanie zostało wniesione, ale sąd uznał, że nastąpiło to po terminie czego skutkiem jest skorzystanie przez Pana z procedury odwoławczej oraz przywrócenia terminu. Nie możemy się jednak zgodzić z twierdzeniem, że postępowanie w przedmiocie przywrócenia terminu jest częścią postępowania odwoławczego. Jest to postępowanie o charakterze incydentalnym o odrębnym bycie niż postępowanie odwoławcze. Jeżeli strona składa wniosek (prośbę) o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania, to nie żąda ona wszczęcia postępowania odwoławczego, lecz inicjuje postępowanie w sprawie przywrócenia uchybionego terminu, w którym organem właściwym jest organ odwoławczy – takie stanowisko zajął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 13 października 2009 r., sygn. II OSK 1161/2009.

Nie możemy się zgodzić z twierdzeniem, że wniesienie wniosku o przekazanie sprawy sądowi w terminie daje podstawę do wstrzymania wykonania decyzji na gruncie art. 130 § 2 k.p.a. Prosimy zwrócić uwagę, iż samo brzmienie tego przepisu i rozdział, w którym został on umieszczony odnoszą się wyłącznie do postępowania odwoławczego prowadzonego w toku postępowania administracyjnego. Jak wskazaliśmy w odpowiedzi ID 45505 powołując się na postanowienie Sądu Najwyższego z 30 listopada 2001 r., sygn. I CKN 1204/99 postępowanie administracyjne kończy się z chwilą wydania decyzji o rozgraniczeniu lub postanowienia o umorzeniu w razie zawarcia ugody. Tak więc po wydaniu decyzji dalsza droga ma już charakter postępowania cywilnego, do którego stosuje się przepisy k.p.c., a nie k.p.a. Wyłączenie stosowania art. 130 § 2 k.p.a. w omawianym stanie faktycznym jest także skutkiem orzeczenia powołanego na wstępie odpowiedzi, potwierdzającego brak możliwości uruchomienia drogi odwoławczej na gruncie przepisów k.p.a.

Na chwilę obecną naszym zdaniem pomimo faktu nierozstrzygnięcia Pana zażalenia na postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do przekazania sprawy do sądu na podstawie art. 33 ust. 3 PGIK decyzja ma charakter ostateczny. Może ona ulec zmianie dopiero po rozstrzygnięciu sprawy przez sąd, ale koniecznie jest uprzednie przywrócenie terminu do przekazania sprawy sądowi. Obecnie pozostaje czekanie na rozstrzygnięcie sprawy przez SKO, ewentualnie skontaktowanie się telefoniczne z kolegium celem ustalenia losów Pana zażalenia (zakładamy, że wójt w ogóle przekazał zażalenie do SKO).


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Kozioł Krzysztof 2015-10-24 19:55:03

    parę dni temu uprawniony geodeta dokonał rozgraniczenia działek, jednak odbyło się to na zasadzie informacji i wskazania granicy bez jakichkolwiek pomiarów, (dokonał ich około tydzień przed terminem przy udziale strony przeciwnej, mimo że to my wystąpiliśmy z wnioskiem o rozgraniczenie nie informując nas o tym fakcie. Dodam tylko że parę miesięcy wcześniej geodeci gminni, przy okazji modernizacji gruntów wyznaczyli granicę około 3 metrów dalej tym sam zwiększając naszą działkę, do tematu podchodzili trzy razy i za każdym razem wychodziło to samo. Przy rozgraniczeniu okazało się jednak, że uprawniony przez nas geodeta stwierdził że granica powinna być przesunięta tylko około 1,5 mb powtórze jeszcze raz bez pomiarów!!! Czy w związku z tym faktem możemy złożyć zażalenie na sposób i formę przeprowadzenia czynności rozgraniczeniowych i zażądać wznowienia rozgraniczenia (najlepiej przy udziale innego geodety).Dodam, ze sąsiad skieruje sprawę do sądu mimo ze teoretycznie odsyskał częśc terenu a my złożyliśmy propozycje ugody którą najpierw zaakceptował a za dwa dni zmienił danie


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika