Fałszywe oskarżenie o popełnienie przestępstwa

Pytanie:

"Siostra, bezpodstawnie i bezzasadnie, w zmowie ze swoim mężem, a moim szwagrem, oskarżyła mnie z paragrafu 207 § 1 o znęcanie się. Bezpardonowo dopuścili się szeregu ewidentnych kłamstw, paradoksalnie składając sprzeczne zeznania - ona jako oskarżyciel, on jako jedyny świadek. Istotą tych bezmyślnych zarzutów jest jednoznaczne przedstawienie mnie wręcz jako recydywistę. Otóż obydwoje stwierdzili, co przeczytałem w protokole dostępnym mi w Sądzie Grodzkim - Wydziale Karnym, że w latach 1996-97 zostałem skazany prawomocnym wyrokiem za podobne przestępstwa. Paradoksem jest, że szwagier "pomagał" mi, polecając swojego kolegę adwokata, który mnie bronił. Sprawę umorzono warunkowo na dwa lata - teraz to już tylko niemiłe wspomnienie. Oczywiście były inne paragrafy i inne zarzuty, choć równie wyssane z palca. Czym ryzykują moi prześladowcy, dywagując na temat mojej kryminalnej przeszłości, oczerniającymi mnie, jak dotąd, bezkarnymi oskarżeniami? Moja karta skazań, dołączona do akt jest absolutnie "czysta"."

Odpowiedź prawnika: Fałszywe oskarżenie o popełnienie przestępstwa

W opisanej sytuacji mogło (ale nie musiało) dojść do popełnienia przestępstwa przez Pana siostrę i szwagra. Już samo zawiadomienie o przestępstwie, gdy osoba zawiadamiająca wie, że go nie popełniono, stanowi czyn zabroniony określony w art. 238 kk, zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli zawiadamiający jednocześnie wskazuje sprawcę – czyli fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie przestępstwa, o którym wie, że go nie popełniono – to naraża się na odpowiedzialność z art. 234 kk, który przewiduje identyczne zagrożenie karą.

Karalne są także fałszywe zeznania, o czym stanowi art. 233 kk (grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności), składane już podczas przesłuchania (a nie samego zawiadomienia o przestępstwie). Zeznania, w których świadek nie tylko podał okoliczności uznane za nieprawdziwe w rozumieniu art. 233 § 1 kk, ale ponadto powtórzył zarzut popełnienia przez konkretną osobę przestępstwa, wypełniają nie tylko znamiona występku fałszywych zeznań, ale także znamiona występku określonego w art. 234 kk. W takiej sytuacji przepisy te pozostają w zbiegu (por. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 14 września 2004 r., sygn. akt IV KK 129/2004, Krakowskie Zeszyty Sądowe 2005/2 poz. 30) i sprawcę sąd skazuje na podstawie ich obu, choć karę wymierza na podstawie najsurowszego z nich. Zbieg przepisów z reguły jednak jest okolicznością, która wpływa na wyższy wymiar kary (większy jest ładunek społecznej szkodliwości).

Do odpowiedzialności za fałszywe zeznania konieczne jest, by świadek zeznawał pod przysięgą lub był uprzedzony o odpowiedzialności karnej. Udowodnienie fałszywych zeznań jest niekiedy trudne. Trzeba bowiem wykazać, że świadek wiedział, iż zeznaje fałszywie, i chciał tego lub się na to godził (por. np. Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 15 stycznia 1999 r., sygn. akt II KKN 129/97, Krakowskie Zeszyty Sądowe 1999/10 poz. 22).


Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika