Alimenciarze zachowają prawo jazdy?

14.1.2010

Dłużnicy alimentacyjni nie zostaną pozbawieni prawa do prowadzenia pojazdów. Będą jedynie ścigani za przestępstwo niealimentacji.

Senacka nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów ma skończyć z odbieraniem dłużnikom alimentacyjnych prawa jazdy.

Dokument pozbawi gminy możliwości wystąpienia do starosty z wnioskiem o zatrzymanie prawa jazdy dłużnika alimentacyjnego. Gminy będą jedynie składać w prokuraturze wniosek o ściganie alimenciarza za przestępstwo określone w art. 209 ust. 1 kodeksu karnego.

Według tego przepisu osoby uporczywie uchylające się od wykonania ciążącego na nich obowiązku opieki - przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej - mogą zostać ukarane grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.

Nowelizacja stanowi wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt P 46/07), który podważył art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 22 kwietnia 2005 r. o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych oraz zaliczce alimentacyjnej.

Według Trybunału był on niejasny i nie służył skuteczności egzekwowania alimentów.

- Takiego celu na ogół nie można było osiągnąć w przypadku, gdy aktywność zawodowa dłużnika - czy to realna, czy też jedynie potencjalna - wiązała się z posiadaniem prawa jazdy - uznał Trybunał.

W nowelizacji ustawy nie przewidziano przepisów przejściowych. Oznacza to, że jeżeli wejdzie ona w życie, to sprawy w toku będą umarzane.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl

Udostępnij

Tweet

Zespół
e-prawnik.pl

Masz inne pytanie do prawnika?

ZAPYTAJ ONLINE

Komentarze

• Magda 2013-01-26 23:05:17

  witam! Moj ex nie płaci od lat jest winny 13 tysięcy złotych. Ja pracuję zawodowo na dwa etaty więc nie należy mi się zasiłek alimentacyjny bo przekraczam jakaś tam śmieszną kwotę. Kiedy zgłosiłam się z winsokiem do Komornika o odebranie alimenciarzowi prawa jazdy strzeliłam karpia gdy powiedział mi, że nie mogę tego zrobić ani ja ani komornik ponieważ nie pobieram zasiłku alimentacyjnego. Tylko osoby, które mają wypłacany zasiłek alimentacyjny przez państwo mogę ubiegać się o odebranie prawka alimenciarzom a ja sama jakoś sobie radzę bo muszę to nie mam takiego prawa. Powiedzcie czy to jest chore? Proszę o komentarze...

• kierowca 19 2012-02-09 16:56:58

  Czytając te wypowiedzi mozna od razu stwierdzic nieznajomosc tematu przez prawie wszystkich.Ja jednak mam bardzo ciekawe przezycia w tym względzie i mysle ze traktowanie tej bardzo delikatnej kwestii w jednakowy sposób jest co najmniej głupie. Nie boje sie tu uzyc stwierdzenia ze polskie sady / moze nie wszystkie/ podchodza bezplciowo i maja to wszystko gleboko w d. co sie stanie z wieloma rodzinami. W kryminalach zeczywiscie siedzi mnustwo ludzi za alimenty i to niejednokrotnie siedza razem ze zlodziejami i mordercami gdzie czesto zdobywaja nowa wiedze - jak zarobic zeby sie nie narobic, ale to jest wina calego spoleczenstwa a nie jednostek.Sady orzekaja tak zeby miec swiety spokoj i zeby spoleczenstwo im nie zarzucilo ze nic nie robia , a wlasnie to co robia to jest najgorsze wyjscie jakie moze byc.Poza tym ludzkie losy sa różne i nie mozna ich traktowac jednakowo. Prosze mi uwierzyc na slowo - wiem cos o tym

• Jared 2012-01-22 07:21:35

  Zatrzymywanie dłużnikom prawa jazdy rzeczywiscie jest bardzo skutecznym sposobem ... na zdyscyplinowanie dłużnika. Podobnie jak wysyłanie zawiadomień do prokuratury. Dłużnik powinien wiedzieć, że "nie opłaca" mu się uchylać od alimentów. Rozumiem, ze Kris jest przeciwny karaniu "w ogóle". Ciekawe co by powiedział gdyby sam był pokrzywdzony przestępstwem ? Gminy musza mieć narzędzia do działań. Natomiast są one kontrolowane przez Prokuraturę, która może odmówić wszczęcia postępowania i przez SKO oraz sądy administracyjne, które mogą nakazać zwrot prawa jazdy. Co do tych tysiecy alimenciaży w wiezieniach i utrzymywaniu ich przez państwo stwierzę jedynie, iz to gruba przesada...

• Kris 2012-01-18 23:50:41

  A jeszcze niedawno prasa donosiła jaki to skuteczny sposób na dłużników alimentacyjnych... Co do doniesień do prokuratury przez gminę - przepis bez znaczenia, był już podobny kiedyś jak był stary Fundusz Alimetacyjny - nawet komornicy składali doniesienia z urzędu. Efekt - masa ludzi w więzieniach a skutek zerowy - postulowano nawet (nawet kościół apelował) amnestię bo kilkadziesiąt tysięcy ludzi siedziało w więzieniach bez pracy i było utrzymywanych przez Państwo za ok. 2000-2500 zł miesięcznie. Jedyna możliwość to skuteczna aktywizacja zawodowa dłużników przez Urzędy Pracy - a w tym zakresie gminy robią bardzo mało. Reszta to działania pozorne i które nie sprawdziły się nigdy w praktyce. Panowie senatorowie przysłowiowy "kij" nic nie pomoże bo to już było.