Dwulatek w przedszkolu? Na życzenie rodziców

Z wychowania przedszkolnego mogą obecnie korzystać dzieci, które skończyły dwa i pół roku. Wielu rodziców chce mieć szansę zapisania do przedszkola dzieci młodszych - dwuletnich.

Resort edukacji narodowej zaproponował więc, aby na wniosek rodziców, dyrektor placówki wychowania przedszkolnego mógł przyjąć dziecko, które ukończyło dwa lata, jeśli uzna, że będzie w stanie zapewnić mu odpowiednie warunki opieki.

Ministerstwo informuje, że obecnie kilkadziesiąt tysięcy rodziców co roku korzysta z możliwości zapisania swoich dwuipółletnich dzieci do przedszkoli. W roku szkolnym 2011/2012 edukację przedszkolną rozpoczęło aż 26 tysięcy dzieci w tym wieku. Odbywa się to to pod warunkiem zgody dyrektora placówki wychowania przedszkolnego, który każdorazowo ocenia czy jego przedszkole jest w stanie zapewnić właściwą opiekę i edukację konkretnemu dwuipółletniemu dziecku.

Porady prawne

Zgodnie z projektem ustawy, przedstawionym przez MEN, od przyszłego roku szkolnego rząd rozpocznie przekazywanie gminom dotacji na przedszkola, która tylko w okresie czterech miesięcy (od września do grudnia 2013 r.) wyniesie 320 milionów złotych.

W kolejnych latach dotacje będą wzrastać i wyniosą - w 2014 r.- 1,148 mld, w 2015 r. 1,703 mld, w 2016r. - 1,747 mld. Te środki mają pomóc gminom zapewnić miejsce dla większej liczby dzieci tak, aby docelowo w 2016 roku z edukacji przedszkolnej mogło korzystać każde dziecko w wieku 3-5 lat. - Dodatkowo, w przypadku gdyby rodzic chciał umieścić w przedszkolu dziecko dwuletnie, dyrektor będzie mógł wyrazić na to zgodę - czytamy w komunikacie resortu.

men.gov.pl, (DM)


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Tadeusz 2014-10-19 15:12:00

    Ale realny koszt miesca dziecka w żłobku czy przedszkolu przekracza zarobki większości matek. Czyż nie lepiej byłoby dać, choć większą część tych pieniędzy rodzinie zamiast separować ją od jej małego dziecka, ryzykując hodowlę dzieci przemienianych w bardziej bezduszne maszynki choć poprawne politycznie. Czy lepiej jest służyć swemu szefowi cały dzień czy być z dzieckiem i rodziną. WIem, że są patologie ale pod ich pretekstem nie należy zastępować rodziny i matki przez panie profesjonalistki i "profesjonalistki" na koszt podatników i przyszłego pokolenia. MOże bardziej pomagać rodzinie (nie tylko finansowo) zamist wciągać ją w opersyjne formularze i urzędnicze wmuszenia różnych lewackich ideologii poznanych na kursach prowadzonych przez różnych naukowców metodami naukowymi ale upaństwawiającymi ludzi w zasoby państwowe.

  • Ewa 2014-10-19 10:31:27

    przecież teraz Nikt nie ma prawa pytać ile Zarabiają Rodzice! nikogo to nie powinno obchodzić przy rekrutacji.Pewne warunki trzeba spełniać chociażby oboje rodzice muszą pracować,pierwszeństwo mają dzieci 6 ,samotnych matek itp. Problemem jest to,że brakuje miejsc dla dzieci.

  • DZIUBA 2014-10-19 00:19:39

    HMM... MOJE DZIECKO MA 3,5 ROKU I NE MA SZANS NA PRZEDSZKOLE TAK ZWANE PAŃSTWOWE BO ZA DUŻO ZARABIAM CAŁE 2,000 BRUTTO


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika