Kompetencje RPP w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów

Tekst pani Kaji Woźniak, laureatki III miejsca w konkursie "Zaistniej w sieci", organizowany przez serwis E-prawnik.pl

            Celem niniejszej pracy jest przedstawienie nowej w polskim systemie prawnym instytucji zbiorowych praw pacjenta oraz postępowania w sprawie ich naruszenia, prowadzonego przez Rzecznika Praw Pacjenta[1]. Metodę badań stanowi analiza aktów prawnych, przede wszystkim ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta[2], druków sejmowych oraz poglądów wyrażonych w piśmiennictwie.

Zbiorowe prawa pacjentów

            Prawa pacjenta stanowią kategorię praw człowieka. Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta wprowadziła podział tych praw na indywidualne i zbiorowe, jednakże w art. 3, w tzw. słowniczku, nie zawarto definicji ustawowej tych pojęć. Nie określono też, które z katalogu praw pacjenta należą do jednej lub drugiej kategorii. Pojęcie to przybliża jedynie art. 59 ust. 1 in fine u.p.p., zgodnie z którym nie jest zbiorowym prawem pacjentów suma praw indywidualnych.

Porady prawne

            Podział na indywidualne i zbiorowe prawa pacjenta zaprezentowała A. Ostrowska, uznając, iż „prawa zbiorowe to te, które odnoszą się do społecznych zobowiązań podjętych przez rząd lub inne publiczne bądź prywatne organizacje, aby dostatecznie zapewnić opiekę zdrowotną całej populacji, a także równy dostęp do tej opieki wszystkim mieszkańcom danego kraju i eliminacji dyskryminujących barier w tym zakresie. Z kolei prawa indywidualne odnoszą się do opieki nad pacjentem. Te ostatnie służyłyby ochronie indywidualnych pacjentów w sferze nienaruszalności osoby ludzkiej, prywatności, wolności czy przekonań religijnych”[3]. Zastrzeżenia do tego poglądu wyraziła U. Drozdowska[4], stwierdzając, iż zaproponowane rozróżnienie odpowiada ugruntowanemu podziałowi na prawa socjalne (II generacji) i prawa osobiste (I generacji). Co więcej, w doktrynie prawa międzynarodowego pojęciu zbiorowych praw człowieka nadaje się odmienne znaczenie – są to prawa grupowe przynależne np. rodzinie, wspólnocie religijnej, plemieniu itp.

            W dalszej części swojej opinii autorka zauważa, iż prawa pacjenta chronione omawianą ustawą to w większości prawa indywidualne wg podziału A. Ostrowskiej. Do praw zbiorowych można zaliczyć prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej oraz prawo do przejrzystej, obiektywnej, opartej na kryteriach medycznych, procedury ustalającej kolejność dostępu do świadczeń zdrowotnych, przysługujące w sytuacji ograniczonych możliwości udzielenia tych świadczeń – prawo do tzw. kolejki medycznej (art. 6 ust. 1 i 2 u.p.p.). Z drugiej strony U. Drozdowska przypomina, iż praw II generacji (a więc praw zbiorowych) pacjent nie mógłby dochodzić na drodze sądowej, zatem, moim zdaniem, uprawnienia RPP w tej mierze przyczyniają się do wzmocnienia ochrony praw pacjenta. Autorka sugeruje, aby wyjaśnić te wątpliwości za pomocą definicji legalnej, czego jednak ustawodawca nie uczynił.

            Informacje zawarte przez RPP w jego pierwszym sprawozdaniu (za 2009 r.)[5] niestety nie przyczyniają się do zmniejszenia tych wątpliwości. Czytamy w nim: „skoro zbiorowe prawo pacjenta jest prawem abstrakcyjnym, to każde prawo pacjenta może mieć charakter prawa zbiorowego. Rozgraniczenie momentu, kiedy prawo zbiorowe staje się prawem indywidualnym ma bardzo istotne znaczenie. W przypadku, gdy prawo do ochrony zdrowia zostaje naruszone w sposób indywidualny, tj. w stosunku do jednego pacjenta lub kilku pacjentów, staje się ono naruszeniem prawa indywidualnego. Mając na względzie kryterium ilościowe nie można także wykluczyć sytuacji, kiedy w wyniku naruszenia indywidualnego prawa pacjenta jednocześnie dojdzie do naruszenia zbiorowych praw pacjentów”. Rzecznik zdaje się stać na stanowisku, iż dane prawo pacjenta może być w pewnych sytuacjach indywidualne, a w innych zbiorowe (głównie na podstawie kryterium ilościowego), lub też należeć do obu tych kategorii jednocześnie, co budzi pewne wątpliwości w świetle wcześniej przytoczonych poglądów i art. 57 ust. 1 in fine u.p.p.

            Należy zatem podkreślić, jak to uczyniono w uzasadnieniu do projektu ustawy[6], iż zbiorowe prawo pacjentów to prawo abstrakcyjne, przysługujące nieokreślonemu z góry, nieograniczonemu kręgowi aktualnych oraz potencjalnych odbiorców świadczeń zdrowotnych. Jako przykładowe „zbiorowości” pacjentów Rzecznik przykładowo wymienia: mieszkańców danej jednostki administracyjnej, pacjentów jednego podmiotu udzielającego świadczeń (np. pacjenci szpitala psychiatrycznego), dzieci podlegające obowiązkowemu szczepieniu ochronnemu, pacjenci onkologiczni. Kryterium wyodrębniającym może być zatem miejsce zamieszkania lub udzielania świadczeń, wiek czy rozpoznanie.

 

Praktyki naruszające zbiorowe prawa pacjentów

            Art. 59 u.p.p. zawiera w ust. 1 definicję praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjentów. Jest to także nowe pojęcie w polskim systemie prawnym. W ust. 2 tego samego artykułu ustanowiono bezwzględny zakaz stosowania tych praktyk.

            Za praktykę naruszającą zbiorowe prawa pacjenta uważa się:

1) bezprawne zorganizowane działania lub zaniechania podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych,

2) stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu zorganizowanie wbrew przepisom o rozwiązywaniu sporów zbiorowych[7] akcji protestacyjnej lub strajku przez organizatora strajku,

- mające na celu pozbawienie pacjentów praw lub ograniczenie tych praw, w szczególności podejmowane celem osiągnięcia korzyści majątkowej.

            Działania lub zaniechania bezprawne są sprzeczne z omawianą ustawą oraz z innymi aktami prawnymi określającymi prawa pacjenta. Zaniechanie oznacza niewypełnienie prawnego obowiązku ciążącego na podmiocie. W przypadku akcji protestacyjnej lub strajku ocena ich legalności należy do sądu – RPP, zanim wyda decyzję o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjentów, jest zobowiązany „poczekać” na ewentualne prawomocne orzeczenie sądu o zorganizowaniu akcji protestacyjnej lub strajku z naruszeniem u.r.s.z.

            E. Zielińska wskazuje, iż przesłanka celowości zostanie spełniona jeżeli „[podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych] przewidują możliwość naruszenia praw pacjenta i na to się godzą. Dlatego też odpowiedzialność powinna pojawiać się co najmniej już w sytuacji odpowiadającej definicji tzw. zamiaru ewentualnego w prawie karnym”[8]. Konieczność spełnienia tej przesłanki utrudnia stwierdzenie, iż dana praktyka narusza zbiorowe prawa pacjentów. Dla porównania Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów[9] może nałożyć karę pieniężną także w razie nieumyślnego dopuszczenia się praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.

            Warto w tym miejscu zauważyć, iż w art. 59 ust. 1 mowa jest o praktyce naruszającej prawa pacjentów, która ma mieć na celu pozbawienie lub ograniczenie tych praw. W tym kontekście D. Karkowska wskazuje, iż „W świetle omawianej definicji nie jest ważny skutek, tylko sam fakt określonego zachowania, tzn. fakt, że podjęte zachowania nie muszą w istocie doprowadzić do pozbawienia lub ograniczenia praw pacjenta”[10]. Wydaje się, że pogląd ten oznaczałby, iż praktyka naruszająca prawa pacjentów ma miejsce także wtedy, gdy spełnione są ustawowe przesłanki, np. gdy dochodzi do nielegalnej akcji protestacyjnej personelu medycznego, w której przewidywano możliwość naruszenia praw pacjentów i godzono się na to (zgodnie z oceną E. Zielińskiej), ale do tego naruszenia jednak nie dochodzi. Czy tak jest w istocie, skoro mowa o praktykach naruszających prawa? A. Augustynowicz stwierdza: „Ustawodawca posługuje się pojęciem praktyka naruszająca, co oznacza, że z praktyką zakazaną przez ustawę mamy do czynienia tylko wtedy, gdy skutkiem jej stosowania jest naruszenie zbiorowych praw pacjentów, a nie ich zagrożenie”[11].

             Ochrona zbiorowych praw pacjentów nie wyłącza ochrony wynikającej z innych ustaw, w szczególności z przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów oraz przepisów o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (art. 59 ust. 3 u.p.p.). Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów[12] definiuje w art. 24 praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. To właśnie na tym przepisie oparto się konstruując pojęcie praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjentów. Stanowi to wyraz tendencji, aby świadczenie zdrowotne traktować jak usługę, pacjenta zaś – jak usługobiorcę, konsumenta. W dziedzinie publicznej służby zdrowia jest to jednak problematyczne – ochrona przewidziana w u.o.k.k. przysługuje tylko wobec świadczeniodawców prywatnych. Uchwalenie nowej ustawy umożliwiło objęcie ochroną podobną do konsumenckiej osoby korzystające ze świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Z kolei w przypadku świadczeniodawców prywatnych kompetencje RPP krzyżują się z prerogatywami Prezesa UOKiK, a także Komisji Europejskiej.

 

Postępowanie w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów

            RPP prowadzi postępowania w przypadku naruszenia praw indywidualnych pacjentów oraz pacjentów traktowanych jako zbiorowość. Postępowanie wszczynane na wniosek indywidualny (art. 50 i nast. u.p.p.) jest ukształtowane podobnie do postępowania prowadzo-nego przez Rzecznika Praw Obywatelskich na podstawie art.10-14 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich.

            W art. 1 u.p.p. wskazano, iż ustawa ta określa m.in. postępowanie w sprawach praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Zostało ono uregulowane w noszącym taki tytuł rozdziale 13 oraz w rozdziale 14 dotyczącym kar pieniężnych. Ponadto, w zakresie nieuregulowanym w przepisach tych dwóch rozdziałów, stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego[13] (art. 65 u.p.p.).

            Wszczęcie postępowania przez Rzecznika następuje w drodze postanowienia[14] na wniosek, który może zostać złożony przez dowolny podmiot w sprawie dotyczącej pacjentów. Wnioskodawca nie musi mieć zatem interesu prawnego we wszczęciu postępowania, może to uczynić także w interesie publicznym. Wniosek jest niesformalizowany i wolny od opłat. Musi on zawierać w szczególności oznaczenie wnioskodawcy i pacjenta, którego praw sprawa dotyczy, zwięzły opis stanu faktycznego oraz co najmniej uprawdopodabniać naruszenie praw pacjenta (art. 60 w zw. z art. 50 ust. 1 i 2 u.p.p.). RPP nie wszczyna zatem postępowania z urzędu, inaczej niż w postępowaniu w sprawie praw indywidualnych (art. 50 ust. 3 u.p.p.)

            Zgodnie z art. 60 u.p.p. stronami postępowania prowadzonego przez Rzecznika jest podmiot, który wnosi o wydanie decyzji w sprawie praktyki naruszającej zbiorowe prawa pacjentów oraz podmiot, któremu zarzuca się stosowanie takich praktyk. Rzecznik zawiadamia strony o wszczęciu postępowania (art. 62 u.p.p.).

            Rzecznik wydaje decyzję o odmowie wszczęcia postępowania jeżeli:

1) działanie lub zachowanie w sposób oczywisty nie spełnia przesłanek z art. 59 ust. 1 u.p.p.,

2) wnioskujący nie uprawdopodobnił naruszenia.

            Rzecznik może wydać decyzję o odmowie, jeżeli uzna to za uzasadnione. W piśmiennictwie wskazywano[15], iż przesłanka fakultatywnej odmowy wszczęcia postępowania nie jest precyzyjna, skoro niespełnienie przesłanek art. 59 u.p.p. i nieuprawdopodobnienie naruszenia stanowią podstawę obligatoryjną odmowy wszczęcia postępowania. Należy przyjąć, iż przesłanką może tu być niecelowość prowadzenia postępowania np. w związku z polubownym załatwieniem sprawy.

            Jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, iż praktyki mają charakter naruszających zbiorowe prawa pacjentów, Rzecznik, prowadząc postępowanie, może żądać dokumentów oraz wszelkich informacji dotyczących okoliczności stosowania praktyk, w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia otrzymania żądania (art. 61 u.p.p). Każdy ma prawo składania na piśmie wyjaśnień, odnoszących się do istotnych okoliczności sprawy, z własnej inicjatywy lub na prośbę RPP. Podmiot do którego skierowano żądanie nie może odmówić współdziałania. Prośba z kolei nie obliguje adresata do jej spełnienia.


[1] Dalej RPP.

[2] Dz.U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417; zm.: Dz.U. z 2009 r. Nr 76, poz. 641, dalej u.p.p.

[3] Ostrowska A., Prawa Pacjenta, Antidotum 1996, Nr 6-8, s. 89-90.

[4] Drozdowska U., Opinia dotycząca projektu ustawy o ochronie indywidualnych i zbiorowych praw pacjenta oraz o Rzeczniku Praw Pacjenta (w części dotyczącej praw pacjenta), druk sejmowy nr 283, s. 22-23.

[5] Sprawozdanie z realizacji zadań wynikających z ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417, z późn. zm.) oraz przestrzegania praw pacjenta na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, s. 63.

[6] Druk sejmowy nr 283.

[7] Dalej u.r.s.z.

[8] Zielińska E., Ekspertyza na temat poselskiego projektu ustawy o ochronie indywidualnych i zbiorowych praw pacjenta oraz o Rzeczniku Praw Pacjenta, Zmiany w systemie ochrony zdrowia, Biuro Analiz Sejmowych 2008, nr 2, s. 40.

[9] Dalej UOKiK.

[10] Karkowska D., Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Komentarz, Wolters Kluwer, Warszawa 2010, s. 436-437.

[11] Augustynowicz A., Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta – próba oceny, Prawo i Medycyna 4/2009 (37, vol. 11), s. 44.

[12] Dalej u.o.k.k.

[13] Dalej k.p.a.

[14] Na postanowienie to nie przysługuje zażalenie.

[15] Zielińska E., op.cit., s. 40.

            Po przeprowadzeniu postępowania Rzecznik wydaje jedną z trzech decyzji administracyjnych. W przypadku stwierdzenia zakazanej praktyki RPP wydaje decyzję o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjentów i nakazującą jej zaniechanie lub wskazującą działania niezbędne do usunięcia skutków naruszenia w wyznaczonym terminie. Decyzji nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności. Ponadto Rzecznik może nałożyć obowiązek składania w wyznaczonym terminie informacji o stopniu realizacji wskazanych działań (art. 64 ust. 1 i 2 u.p.p.).

            Jeżeli zaprzestano stosowania praktyki, Rzecznik wydaje decyzję o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjenta i stwierdzającą zaniechanie jej stosowania. Nie ma znaczenia, czy zaprzestanie praktyki miało miejsce przed wszczęciem postępowania przez Rzecznika czy już w jego toku, ale ciężar dowodu w tej mierze leży po stronie podmiotu udzielającym świadczeń zdrowotnych albo organizatorze strajku (art. 64 ust. 3 i 4 u.p.p.).

            W razie niestwierdzenia naruszeń wydaje się decyzję o umorzeniu postępowania, na mocy art. 105 k.p.a. w zw. z art. 65 u.p.p.     

             Decyzje wydane przez RPP są ostateczne (art. 65 u.p.p.), zatem nie przysługuje od nich odwołanie do Prezesa Rady Ministrów (organu wyższego stopnia). Jednakże zgodnie z art. 53 ust. 3 u.p.p. w przypadku niestwierdzenia naruszenia praw pacjenta wnioskodawcy przysługuje wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy, stosuje się bowiem odpowiednio art. 127 § 3 k.p.a.  Na decyzje RPP przysługuje natomiast skarga do sądu administracyjnego, którą sąd ten rozpatruje niezwłocznie (art. 66 u.p.p.). L. Bosek krytykuje to rozwiązanie: „Pojawia się pytanie, czy sąd administracyjny jest ustrojowo powołany do oceny prawidłowości wykonywania (…) umów o świadczenie usług medycznych (…). Należy jednak zasygnalizować, że kontrolę decyzji Rzecznika Praw Pacjenta powinny sprawować sądy powszechne lub jeden wyspecjalizowany wydział, w którymś z sądów powszechnych (np. w Sądzie Okręgowym w Warszawie). Nie jest bowiem przypadkiem, że decyzje Prezesa UOKiK nie są kontrolowane przez sądy administracyjne.”[16]

            Nie wszczyna się postępowania jeżeli upłynął rok od końca roku, w którym zaprzestano stosowania praktyk (art. 67 u.p.p.).

            W rozdziale 14 ustawy wyposażono RPP w nowy w dziedzinie opieki zdrowotnej i znaczący instrument oddziaływania finansowego. Na podstawie art. 68 i 69 u.p.p, RPP w drodze decyzji nakłada karę pieniężną:

1) do 500 000 złotych w przypadku niepodjęcia działań wskazanych w decyzji o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjentów w terminie w niej wskazanym, na podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych albo organizatora strajku,

2) do 50 000 złotych w przypadku nieprzekazania dokumentów lub informacji dotyczących okoliczności stosowania praktyk (art. 61 u.p.p.), na podmiot do którego skierowano żądanie.

            Warto w tym miejscu zauważyć, iż przesłanki nałożenia kary pieniężnej przez RPP są raczej wąsko określone – dotyczą tylko niezastosowania się w wyznaczonym terminie lub w ogóle do decyzji Rzecznika o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjentów. Z kolei sumę maksymalną 50 000 złotych jako karę w przypadku nieprzekazania dokumentów należy ocenić jako znaczną. Prezes UOKiK, jak już wspominano, może nakładać kary pieniężne za samo dopuszczenie się, także nieumyślne, stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów (art. 106 ust. 1 pkt 4 u.o.k.k.).

            Podsumowując, należy stwierdzić, iż RPP przyznano znaczne kompetencje władcze. Dobitnie ujmuje to K. Skotnicki: „W porównaniu z innymi rzecznikami, w tym także (nawet!) z Rzecznikiem Praw Obywatelskich i Rzecznikiem Praw Dziecka, zwraca uwagę przyznanie mu istotnych uprawnień władczych, jak: (…) nakazywanie zaniechania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów (art. 52[17]) czy nakładanie kar pieniężnych (rozdział 11[18]) . Jego kompetencje wykraczają zatem zdecydowanie poza prawa przyznawane różnym rzecznikom chroniącym wolności i prawa człowieka i obywatela, gdyż nie jest mi znany przypadek, aby mogli oni korzystać z prawa rozstrzygania i narzucania swego stanowiska kontrolowanym podmiotom. Dlatego można zastanawiać się, czy jest to dopuszczalne w demokratycznym państwie prawnym, ale są to raczej rozważania o nadmiernej liczbie organów nadzorczo-kontrolnych mogących nakładać kary. Musi to również rodzić spory o charakter tego organu.”[19]

            Można zaryzykować twierdzenie, iż RPP jest organem, którego kompetencje ukształtowano w pewnym zakresie szerzej niż przy klasycznej instytucji rzecznika praw, jednocześnie jednak jego uprawnienia są znacznie mniejsze niż organu ochrony konkurencji i konsumentów, Prezesa UOKiK.

 

Postępowania prowadzone przez Rzecznika Praw Pacjenta

            RPP jest w Polsce instytucją nową. Pierwszym i obecnie sprawującym ten urząd Rzecznikiem została Krystyna Barbara Kozłowska. RPP corocznie przedstawia Radzie Ministrów sprawozdanie dotyczące przestrzegania praw pacjenta na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które Rada Ministrów wraz ze swoim stanowiskiem przedstawia Sejmowi (art. 59 u.p.p.). Prezes Rady Ministrów powołał K. B. Kozłowską na stanowisko 2 października 2009 r. – późno, w stosunku do daty wejścia w życie przepisów u.p.p. (5 czerwca 2009 r., część przepisów 21 maja 2009 r.). Zatem sprawozdanie za rok 2009 obejmowało z konieczności ograniczony zakres czasowy. Więcej informacji dostarcza sprawozdanie za rok 2010[20].

            Z dokumentów tych wynika, iż w 2009 rozpoczęło się jedno postępowanie wyjaśniające, jednakże w kolejnym sprawozdaniu brak informacji o jego rezultatach. Z kolei w sprawozdaniu za rok 2010 przedstawione zostały wybrane postępowania, które miały miejsce w tymże roku. Żadne z tych postępowań wyjaśniających nie zakończyło się wydaniem decyzji o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe prawa pacjenta, RPP nie nałożył też żadnych kar pieniężnych. W 2010 r. nie zapadło także orzeczenie sądu, które stwierdzałoby, iż zorganizowano akcję protestacyjną lub strajk z naruszeniem u.r.s.z.

            Chciałabym teraz krótko zaprezentować te postępowania, najpierw te, które dotyczyły naruszeń z art. 59 ust. 1 pkt 1 u.p.p. (bezprawne zorganizowane działania lub zaniechania), a następnie postępowania toczące się w sprawie akcji strajkowych lub strajków (art. 59 ust. 1 pkt 2 u.p.p.)

            W pierwszej omawianej sprawie RPP wydał komunikat, w którym zwrócił się do świadczeniobiorców o zgłaszanie informacji o utrudnieniach przy rejestracji do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i lekarzy specjalistów. Chodziło o utrudnienia ze zgłoszeniem telefonicznym oraz praktykę wyznaczania jednego dnia w miesiącu na zapisy. Praktyki takie są niezgodne z § 13 rozporządzenia Ministra Zdrowia z 6 maja 2008 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej. Stanowi on, iż na badanie, leczenie lub konsultację można zapisać się osobiście, za pośrednictwem innej osoby albo telefonicznie, w dowolnym dniu w godzinach pracy rejestracji. Rzecznik otrzymał zgłoszenia dotyczące ok. 20 placówek. Po podjęciu działań (m.in. skierowaniu próśb o niezwłoczne przedłożenie wyjaśnień), otrzymał informacje zwrotne, także od pacjentów, iż sytuacja uległa poprawie.

            Kolejnym przypadkiem było ograniczenie prawa do świadczeń zdrowotnych w NZOZ Zespole Uzdrowisk Kłodzkich w Polanicy Zdroju, polegające na pobieraniu dodatkowej, nieuprawnionej opłaty za koszty zakwaterowania i wyżywienia w sanatorium uzdrowiskowym, która była niezgodna z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 28 sierpnia 2009 r. w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu lecznictwa uzdrowiskowego. Wezwano organ nadzorujący, tj. Wojewodę Dolnośląskiego, do przywrócenia stanu zgodnego z prawem, działania RPP zakończyły się sukcesem.

            Rzecznik interweniował także w NZOZ Kraków Południe z powodu ograniczenia prawa do dostępu do dokumentacji medycznej, polegającego na obciążeniu pacjentów kosztami skopiowania dokumentacji, przewyższającymi dziesięciokrotnie maksymalną ustawową wysokość opłaty. Pacjenci potwierdzali uzyskiwanie zwrotu nadpłaconych kwot.

            Kolejna sprawa dotyczyła pobierania kaucji zwrotnej od rodziców, którzy nie okazali dowodu ubezpieczenia w razie udzielania świadczeń zdrowotnych ich dziecku w Wojewódzkim Zespole Specjalistycznym w Rzeszowie. Zarządzenie Dyrektora Zespołu przestało obowiązywać w części dotyczącej opłaty.

            RPP prowadził postępowania w sprawach zakładów opieki zdrowotnej, w których zatrudniano zbyt mało lekarzy w stosunku do liczby pacjentów.      W Samodzielnym Woje-wódzkim Publicznym Zespole Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej im. dr Barbary Borzym w Radomiu zatrudnionych było jedynie 2 lekarzy na 740 pacjentów. W sprawozdaniu wskazano, iż zakład jest w trakcie zaleceń pokontrolnych m.in. Wojewody Mazowieckiego. Podobna sytuacja miała miejsce w warszawskim Zakładzie Opieki Zdrowotnej w zakresie psychiatrii dzieci i młodzieży, jednak stwierdzono, iż braki kadrowe były związane z rekrutacją na stanowiska lekarzy specjalistów, miały zatem charakter przejściowy.

            Druga grupa spraw dotyczy art. 19 ust. 1 u.r.s.z., który stanowi, iż niedopuszczalne jest zaprzestanie pracy na stanowiskach, urządzeniach i instalacjach, na których zaniechanie pracy zagraża życiu i zdrowiu ludzkiemu. Może to dotyczyć np. Oddziałów Intensywnej Opieki Medycznej (OIOM) czy stacji dializ.

            W roku 2009 RPP wszczął postępowanie w sprawie akcji protestacyjnej pielęgniarek w Oddziale Dializ z Odcinkiem Nefrologii Szpitala Specjalistycznego w R. W wyniku nieprzygotowania przez pielęgniarek stanowisk dializyjnych pacjenci zostali poddani leczeniu z opóźnieniem, co doprowadziło do zgonu jednego z nich. Niestety w następnym sprawozdaniu nie podano informacji o zakończeniu tego postępowania.

            Rzecznik monitorował protesty prowadzone w różnych zakładach opieki zdrowotnej na apel Beskidzkiej Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych, m.in. w Psychiatrycznym Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Międzybrodziu Bialskim. Sąd Rejonowy w Żywcu wydał postanowienie, w którym nie stwierdził naruszeń u.r.s.z. ani narażenia życia i zdrowia pacjentów. Podobne postanowienie wydał Sąd Rejonowy w Bielsku-Białej co do akcji strajkowej zorganizowanej na terenie Specjalistycznego Zespołu Chorób Płuc i Gruźlicy w Bystrej, a także strajku na terenie Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej.

            W lipcu 2011 r. RPP wydał komunikat, w którym zwracał się do pacjentów pozbawionych prawa do świadczeń w związku z akcją protestacyjną świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej w województwie lubelskim.

            Informacje przedstawione przez RPP zdają się wskazywać, iż jego działania były skuteczne i przyczyniły się do poprawy ochrony zbiorowych praw pacjenta. Ze sprawozdania nie wynika jednak jasno jakie decyzje wydano w omawianych sprawach. RPP pisze, iż w 2010 r. „nie było podstaw prawnych do wydania decyzji stwierdzającej naruszenie”, ale przy omawianiu poszczególnych postępowań podaje przykładowo, iż „Działania podjęte przez Rzecznika zakończyły się sukcesem, w związku z czym nie było konieczności nałożenia kary, o której mowa w art. 68 u.p.p.”[21] A przecież kara ta może zostać nałożona tylko wtedy, gdy wydano decyzję o stwierdzeniu naruszenia.

 

Zakończenie

            W roku 2010 RPP prowadził zaledwie kilka postępowań, podczas gdy do jego Biura zgłoszono ogółem ponad 28 tysięcy spraw[22]. Przedstawione kompetencje RPP, podobnie jak i sama instytucja, stanowią nowość w polskim prawie i zapewne z oceną ich efektywności należy jeszcze poczekać. Z pewnością wiele będzie zależało od autorytetu tego urzędu, jaki zbudują kolejni Rzecznicy.

Kaja Woźniak

Kaja Woźniak jest studentką V roku prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przygotowuje pracę magisterską z zakresu prawa europejskiego pod kierunkiem prof. dr. hab. Stanisława Biernata. Stypendystka programu Erasmus na Uniwersytecie w Lozannie, absolwentka Szkoły Prawa Francuskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu w Orleanie.

Tekst stanowi III zwycięską pracę w konkursie "Zaistniej w sieci!" na najlepszy tekst o tematyce prawnej.

[16] Bosek L., Opinia dotycząca projektu ustawy o ochronie indywidualnych i zbiorowych praw oraz o Rzeczniku Praw Pacjenta, Zmiany w systemie ochrony zdrowia, Biuro Analiz Sejmowych 2008, nr 2, s. 34.

[17] Obecnie art. 59 u.p.p.

[18] Obecnie rozdział 14 u.p.p.

[19] K. Skotnicki, Ocena konstytucyjno-prawna rozdziałów IX–XI poselskiego projektu ustawy o ochronie indywidualnych i zbiorowych praw pacjenta oraz o Rzeczniku Praw Pacjenta, Zmiany w systemie ochrony zdrowia, Biuro Analiz Sejmowych 2008, nr 2, s. 20.

[20] Sprawozdanie z realizacji zadań wynikających z ustawy z dnia 6 listopada 2008 r.

o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2009 r. Nr 52, poz. 417, z późn. zm.) oraz przestrzegania praw pacjenta na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej

[21] Sprawozdanie, op.cit., s. 15-16.

[22] Sprawozdanie, op.cit., s. 9.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • wowa 2014-01-09 17:43:47

    RPP ma problem z indywidualnymi sprawami, a co dopiero z takimi przy których jest większy stopień skomplikowania. Przyjmują sprawy rejestrują, niby prowadzą i na końcu odmawiają pomocy. Oczywiście w statystykach wygląda to pięknie, tyle spraw, tyle załatwień.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika