Kontrowersje wokół cen transferowych

Wraz z postępującym rozwojem gospodarczym, połączonym z likwidacją barier celnych i dążeniem do ujednolicenia ustawodawstw państw członkowskich Unii Europejskiej w zakresie podatków nastąpił znaczący wzrost przedsiębiorstw wielonarodowych i wszelkiego rodzaju powiązań między podmiotami biorącymi udział w obrocie gospodarczym. Dążenie do rozszerzenia oddziaływania na rynki krajowe i zagraniczne oraz utrwalenia na nich swojej pozycji, daleko idąca specjalizacja w obrębie wykonywanych działań w ramach danego przedsiębiorstwa, maksymalizacja dochodów połączona z optymalizacją opodatkowania dokonana w celu ponoszenia jak najmniejszych obciążeń podatkowych spowodowały tendencję wśród przedsiębiorców do przerzucania towarów oraz usług i rozliczania ich według wewnętrznie ustalanych cen transferowych1

Porady prawne

Kwestia wewnętrznych rozliczeń między podmiotami powiązanymi powoduje liczne kontrowersje, albowiem, z jednej strony naturalnym stanem rzeczy jest prowadzenie optymalnej polityki podatkowej przez przedsiębiorców, polegającą na minimalizacji obciążeń publicznoprawnych, co nie jest czynnością ani sprzeczną z prawem, ani polegająca na jej obejściu. Marginalnie należy wspomnieć, iż odpowiednia polityka fiskalna prowadzona przez państwo jest motorem dla rozwijającej się gospodarki a przeanalizowanie zachowań polegających na jak najkorzystniejszym dla podatnika rozliczaniu się z fiscusem jest działaniem wysoce nagannym. Ponadto, przy rozwiniętej, owocnej współpracy między podmiotami powiązanymi można się spodziewać, iż będą one chciały rozliczać się na warunkach korzystniejszych niż z podmiotami trzecimi, podobne role pełnią rabaty, premie pieniężne.

Dodatkowo, na gruncie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej funkcjonuje bezwzględnie obowiązująca zasada, zgodnie z którą podstawa opodatkowania jest uzależniona od wynagrodzenia faktycznie otrzymanego przez podatnika, stąd stosowanie wszelkich ograniczeń tej reguły oddala wizję pełnej harmonizacji podatków obrotowych. Zaś celem harmonizacji przepisów państw członkowskich dotyczących ustalania podstawy opodatkowania służy ujednoliceniu obciążeń podatkowych podobnych transakcji poprzez 2 zastosowanie jednakowej bądź zbliżonej stawki VAT. To z kolei wpływa na zrównanie warunków konkurencji w państwach członkowskich, co zapewnia swobodny przepływ towarów i usług jako fundament wspólnego rynku. Dlatego też ograniczenia co do stosowania obiektywnych kryteriów opodatkowania powinno mieć charakter wyjątkowy.

Z drugiej jednak strony, zauważa się tendencję do wykorzystywania wszelkiego rodzaju powiązań kapitałowych bądź personalnych do stworzenia swoistego mechanizmu do zaniżania wysokości obrotu. Analizując poszczególne przypadki zastosowania cen transferowych można wysnuć wniosek, iż istnienie określonych powiązań między podmiotami było jedyną przyczyną stosowania niższych cen towarów lub usług w transakcjach między nimi.

Początki polskich regulacji dotyczących cen transferowych można się doszukać w przepisach ustawy o państwowym podatku dochodowym z 18.03.1935 oraz w dekrecie o podatku dochodowym z 08.01.1946. Zgodnie z ówcześnie obowiązującymi rozwiązaniami, w przypadku zaistnienia bezpośredniego lub pośredniego związku gospodarczego z innym podmiotem, czego efektem jest niewykazanie dochodu, lub wykazanie dochodu mniejszego od tego, jakiego należałoby oczekiwać, gdyby wspominany związek nie istniał, dochód podatnika był ustalany bez uwzględniania szczególnych obciążeń, wynikających z powyższego związku. Kontynuacja polityki przeciwdziałającej zaniżaniu dochodu nastąpiła na początku lat '90 w obu ustawach o podatkach dochodowych i następnie w ustawie o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Warto wspomnieć, iż powyższa regulacja z 1993r. nie doznała znaczących różnic w stosunku do obecnie obowiązującej ustawy o podatku od towarów i usług z 11.03.2004r.

Jest to wyraz wyjątkowego niedbalstwa ze strony ustawodawcy, bowiem z dniem 01.05.2004r., tj. wejściem Polski w struktury europejskie była ona zobowiązana do zharmonizowania swoich regulacji w zakresie VAT do obowiązującego wspólnego systemu podatku od wartości dodanej. Przy czym, przepis art. 32 polskiej ustawy dotyczący szacowania obrotu przez organy podatkowe rażąco narusza postanowienia Dyrektywy 2006/112/WE (zw. dalej Dyrektywą VAT).

Początkowo, na mocy poprzednio obowiązującej VI Dyrektywy jedynie art. 27 (obecnie art. 395 Dyrektywy VAT) przewidywał odstępstwa od zasad systemu VAT, tj. obciążenia właściwą kwotą podatku ostatecznej konsumpcji czy też zachowanie warunków konkurencji, a następowało to w wyniku przeprowadzonej procedury. Zgodnie z nią, Rada, działając jednomyślnie na podstawie propozycji komisji może upoważnić każde z Państw Członkowskich do wprowadzenia środków specjalnych w celu uproszenia procedury 3 naliczania podatku lub zapobieżenia pewnym rodzajom uchylania się lub unikania opodatkowania.

Decyzja Rady jest uznana za przyjętą, jeżeli w ciągu 2 miesięcy od poinformowania pozostałych Państw Członkowskich, Komisja ani żadne Państwo Członkowskie nie wystąpi z żądaniem omówienia sprawy przez Radę. Co prawda omawiany artykuł nie regulował bezpośrednio materii stosowania cen transferowych, to jednak z niego wyraźnie wynika, że stwarzał on możliwość określenia innych zasad opodatkowania, jeżeli służyć miały zapobieżeniu uchylania się lub unikania opodatkowania, co miałoby powodować wszelkie powiązania między podmiotami obrotu gospodarczego.

Problem ten został wkrótce zidentyfikowany, skala tego zjawiska i rosnąca liczba interwencji w próby nadużycia powiązań między stronami transakcji przy użyciu instrumentu cen transferowych spowodowały powstanie regulacji niwelujących zjawisko nadużycia prawa na poziomie wspólnotowym.

Dyrektywa Rady nr 2006/69/WE z 24.07.2006r. zmieniła VI Dyrektywę w zakresie niektórych środków w celu uproszczenia procedury obciążania podatkiem od wartości dodanej i pomocy w zwalczaniu uchylania się od opodatkowania lub unikania opodatkowania oraz uchyliła ona niektóre decyzje przyznające odstępstwa. Wprowadzono do treści VI Dyrektywy art. 11 część A, który to został następnie wchłonięty przez Dyrektywę VAT w art. 80. Stanowi on, że państwa członkowskie mogą przedsięwziąć środki ażeby podstawą opodatkowania w odniesieniu do dostawy towarów i świadczenia usług na rzecz odbiorców, z którymi istnieją powiązania o charakterze rodzinnym lub inne bliskie powiązania o charakterze osobistym, powiązania organizacyjne, własnościowe, w zakresie członkostwa, finansowe lub prawne, określone przez państwo członkowskie, była wartość wolnorynkowa.

Artykuł 11 był odpowiedzią na zaburzenia systemu, a dolegliwości z tytułu ograniczenia stosowania zasad ogólnych, czego efektem jest opodatkowanie nie rzeczywistego a potencjalnego obrotu są złagodzone poprzez klauzulę zezwalającą na zastosowanie tego przepisu tylko w określonych sytuacjach. Stanowi on ogólną dyrektywę dającą możliwość państwom członkowskim do obrony swoich interesów fiskalnych przed nadużyciami ze strony podatników. Należy przy tym zaznaczyć, że jest to przepis fakultatywny, co oznacza że nie musi zostać zaimplementowany przez państwa członkowskie, to jednak stanowi on ramy maksymalne dla ustawodawcy krajowego i wszelkie jego ograniczenia niezgodne z celem Dyrektywy VAT są niedopuszczalne.

Pogląd ten wyraził Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku w sprawie C-63/96 Werner Skripalle. Uznał on w tym orzeczeniu, że przepisy krajowe wprowadzające odstępstwa od zasad ogólnych, zaprojektowane w celu zapobieganiu uchylania lub unikania opodatkowania muszą być interpretowane ściśle i nie 4 mogą wprowadzać odstępstw od zasad ustalania podstawy opodatkowania określonych w art. 11 VI Dyrektywy. Ponadto, jak stwierdził Trybunał w orzeczeniu w sprawie 324/82 Komisja v. Królestwo Belgii wprowadzenie generalnej reguły ustalającej podstawę opodatkowania dla wszystkich transakcji danego typu, odbiegającej od postanowień tego artykułu, jest środkiem nieproporcjonalnym w stosunku do założonego celu wyeliminowania ryzyka unikania opodatkowania.

Stworzenie takich rozwiązań jest niezwykle dyskusyjne, bowiem z jednej strony szacowanie obrotu przez organ podatkowy ma charakter następczy, tzn. następuje po uznaniu, że zachowanie podatnika spełniło określone przesłanki zastosowania cen transferowych, to jednak nie bada się zamiaru takiego działania, a i tak wymierza się w stosunku do niego sankcję. Decyzja określająca obrót ma wymiar sankcji w zakresie w jakim wymierza ona wyższą podstawę opodatkowania, od tej która faktycznie zostałaby zastosowana przez podatnika. W konsekwencji powoduje ona wyższe obciążenie podatkiem VAT.

Mimo, iż instytucja szacowania obrotu ma na celu zapobieżenie naruszeniom prawa i w tym celu powinna być skierowana do podmiotów, których działania wskazują na świadome oszukiwanie fiscusa, to jednak sam przepis stanowi, iż może być stosowany również w wypadkach ekonomicznej optymalizacji.

Kluczowe dla rozwiązania tego zagadnienia jest wyjaśnienie zawartych w art. 80 Dyrektywy pojęć „unikania opodatkowania" oraz „uchylania się od opodatkowania". Wykładnią obu pojęć zajął się Europejski Trybunał Sprawiedliwości w sprawach połączonych 138/86 i 139/86 Direct Cosmetics Ltd. I Laughtons Photographs Ltd. W orzeczeniu ETS stwierdził, iż o uchylaniu się od opodatkowania można mówić wówczas, gdy koniecznym elementem jest zamiar osiągnięcia przez podatnika korzyści podatkowej w sposób niezgodny z prawem. Z kolei unikanie opodatkowania oznacza obiektywny fakt ominięcia opodatkowania, czy też względnie obniżenia jego ciężaru nawet bez powyższego zamiaru. Tym samym Trybunał stwierdził, iż zastosowanie środków specjalnych może mieć miejsce również w przypadku, gdy podatnik w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej doprowadza do zredukowania swoich obciążeń podatkowych kierując się jedynie względami ekonomicznymi nie mając zamiaru osiągnięcia jakichkolwiek korzyści podatkowych.

Taka wykładnia przepisu wspólnotowego wynika zdaniem Trybunału z realizacji celów harmonizacji VAT, w tym zapewnienia podatnikom warunków równej konkurencji. Dyskusyjna jest kwestia, czy należy obie grupy traktować jednakowo, choć należy pamiętać że procedury stosowania cen transferowych nie mogą być zbyt skomplikowane i złożone, 5 ponieważ zmiany w regulacjach VAT idą ku coraz większemu uproszczeniu rozliczeń tego podatku.

Polskie regulacje poświęcone materii cen transferowych są zgoła inaczej skonstruowane i nie dość, że widać w nich nawet próby dostosowania się do przepisów wspólnotowych, to można im dodatkowo zarzucić brak logiki i nieracjonalność ustawodawcy. Zaznaczyć trzeba, iż wprowadzenie regulacji cen transferowych mogło zostać poprzedzone bądź poprzez procedurę wyżej opisaną albo gwarancję jej wprowadzenia w Traktacie Akcesyjnym. Jednak Polska nie skorzystała z żadnej opcji.

Artykuł 32 ustawy umożliwia władzom skarbowym ustalać obrót podatnika w drodze oszacowania przy spełnieniu dwóch przesłanek: zaistnienia jednej z trzech sytuacji zawartych w punktach 1-3 tego przepisu oraz ustalenie ich wpływu na cenę danego towaru. Przy czym ciężar udowodnienia tego związku spoczywa na władzach skarbowych. Ponadto należy wyraźnie zaznaczyć, iż te przesłanki muszą zostać spełnione łącznie, samo bowiem wystąpienie np. powiązań kapitałowych między kontrahentami nie powoduje wszczęcia postępowania podatkowego. Podobnie w sytuacji, gdy cena towaru została w danej transakcji ustalona na poziomie niższym niż zazwyczaj, a nie zostały nałożone żadne ograniczenia na kupującego w dysponowaniu lub używaniu towaru, ten towar lub jego cena nie są uzależnione od spełnienia dodatkowego świadczenia, którego wpływu na wartość towaru nie można ustalić jak również między stronami transakcji nie istnieje związek o charakterze rodzinnym lub z tytułu przysposobienia, kapitałowy, majątkowy lub wynikający ze stosunku pracy. Organy podatkowe co prawda nie mają podstawy do zastosowania art. 32 do określenia obrotu w wysokości innej niż wynikającej z transakcji, to jednak mogą stwierdzić zaniżenie podstawy opodatkowania i wydać decyzję określającą zobowiązanie podatkowe.

Ciekawostką jest fakt, iż mimo że Dyrektywa VAT przewiduje, że tym przepisem mogą być objęte transakcje zarówno dostawy towarów jak i świadczenia usług, oraz w oparciu o art. 83 również transakcje wewnątrzwspólnotowe, gdyż w przypadku wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów podstawę opodatkowania określa się na podstawie tych samych elementów, co dostawy towarów na terytorium kraju, tak polska regulacja przewiduje zastosowanie instytucji szacowania obrotu tylko w stosunku do dostawy towarów.

Wskazuje na to terminologia, ustawa mówi o ograniczeniu w dysponowaniu lub używaniu towaru, o dostawie lub cenie towaru i o związku między nabywcą a dostawcą- w przypadku świadczenia usług stronami transakcji jest świadczący i odbiorca usługi zgodnie z ustawą. Poza tym wykładnia systemowa nakazywałaby również potraktowanie tego przypadku za dostawę. Można pójść dalej i stwierdzić, iż pojęcie „kupujący" dotyczy jedynie cywilistycznej sprzedaży towaru. 6

Żadnej innej transakcji bowiem nie można przypisać strony kupującej posiadającej prawo do dysponowania lub używania przedmiotu tej transakcji.

Kontrowersyjna jest przesłanka zastosowania cen transferowych przy zaistnieniu umownych ograniczeń w dysponowaniu lub używaniu towaru. Niezwykle trudno jest na gruncie tego przepisu zrozumieć dążenie ustawodawcy do zrównania ceny takiej transakcji z poziomem rynkowym, skoro ograniczenia w dysponowaniu czy używaniu towaru są dotkliwe dla nabywcy, a obniżona cena takiego towaru jest uzasadniona i niejako rekompensuje niedogodności. Co ważne przepis ten wyłącza możliwość zastosowania cen transferowych w przypadku gdy te ograniczenia wynikałyby z przepisów prawa bądź z orzeczenia sądu lub decyzji administracyjnej. Za przykład takich ograniczeń można podać zakaz odsprzedaży towaru podmiotom innym niż rolnicy indywidualni, czy nakaz odsprzedaży towaru tylko w połączeniu z innymi określonymi towarami. W takich wypadkach, nawet jeśli cena w znaczący sposób będzie odbiegała od przyjętego poziomu obrotu, to nie będzie można dokonać jego oszacowania. Marginalnie warto podkreślić, iż dyferencjacja postanowień umownych od decyzji organów jest sprzeczna z zasadą równości opodatkowania. Nie ma znaczenia co stało się podstawą ograniczeń w dysponowaniu lub używaniu towaru, niesprawiedliwe jest rozróżnianie przyczyn ich powstania, zwłaszcza że dla stron transakcji klauzule umowne mają tak samo moc obowiązującą, jak decyzje organów. W oparciu o powyższe rozważania można powątpiewać w racjonalność ustawodawcy.

Najczęściej spotykaną sytuacją powodującą zastosowanie cen transferowych jest występowanie powiązań między kontrahentami. Mogą mieć one miejsce między samymi podmiotami, mają wówczas charakter kapitałowy, majątkowy, rodzinny lub wynikający z przysposobienia, bądź stosunku pracy, albo powiązania te wiążą się z pełnieniem określonych funkcji u kontrahentów (zarządzające, nadzorcze, kontrolne).

Ustawodawca nie zdefiniował jednak powiązań majątkowych, przez które można by rozumieć pozostałe powiązania własnościowe, inne niż kapitałowe2. Jednak istnieje niebezpieczeństwo, że wobec braku konkretnej regulacji organ podatkowy będzie starał się wykazać, że istnieją powiązania majątkowe, mimo ich znikomego znaczenia dla transakcji.

Zasadniczo, co już zostało wyżej wspomniane, celem regulacji szacowania obrotu jest zapobiegnięcie nadużywania powiązań między kontrahentami dla celów podatkowych, to jednak art. 32 ustawy rozciąga się również na przypadki, w których dostawa lub cena towaru jest uzależniona od spełnienia dodatkowego świadczenia, którego wpływu na wartość towaru 7 nie można ustalić. Jest to rozwiązanie dosyć kuriozalne, zważywszy na fakt, iż w momencie, gdy dodatkowe świadczenie ma wyraźny i możliwy do dokładnego ustalenia wpływ na wartość transakcji to nie można mówić o zastosowaniu omawianego przepisu. Choć w tej sytuacji, organy podatkowe najpewniej będą chciały skorzystać z możliwości określenia obrotu, na podstawie art. 29 ust. 3 ustawy, zgodnie z którym gdy należność jest określona w naturze, podstawą opodatkowania jest wartość świadczenia obliczona według przeciętnych cen stosowanych w danej miejscowości lub na danym rynku w dniu wykonania świadczenia. Warto zauważyć, iż w omawianej sytuacji, gdy wystąpi świadczenie o nieokreślonym wpływie na cenę towaru organ podatkowy określa wysokość obrotu na podstawie przeciętnych cen stosowanych w danej miejscowości lub na danym rynku w dniu wykonania świadczenia, i wydaje się, że w takim przypadku szacowanie tego obrotu będzie utrudnione o ile nie niemożliwe. Omawiane „dodatkowe świadczenie" może mieć postać świadczenia usług, które jest warunkiem dojścia danej transakcji do skutku, ta okoliczność odróżnia je od premii pieniężnej, która ma charakter akcesoryjny, bowiem na jej podstawie podmiot nabywa prawo do świadczenia. Problem pojawia się w momencie wyceny świadczenia dodatkowego. Ważny w tym zakresie wydaje się wyrok w sprawie 230/87 Naturally Yours Cosmetics Ltd. w której Trybunał zajmował się kwestią wymiany barterowej jako formy zapłaty za towar. W orzeczeniu tym Trybunał orzekł, że w sytuacji, gdy hurtownik kosmetyków sprzedaje swoim dystrybutorom towary, które mają służyć jako okolicznościowe prezenty dla osób organizujących spotkania, podczas których dokonywana jest sprzedaż produktów tego hurtownika po cenie znacznie niższej niż zwykle stosowana, podstawą opodatkowania jest nie tylko otrzymana wartość pieniężna, lecz także wartość otrzymanej w zamian usługi, polegającej na organizacji spotkania.

W orzecznictwie ETS utrwalił się pogląd, zgodnie z którym aby uznać wynagrodzenie w formie niepieniężnej za zapłatę muszą zostać spełnione następujące warunki: musi istnieć bezpośredni związek pomiędzy dokonywaną czynnością a otrzymaną za nią zapłatą oraz możliwość określenia wartości świadczonych usług lub dostarczonych towarów w pieniądzu.

Na gruncie polskiej ustawy organy podatkowe określając wysokość obrotu stosują przeciętne ceny stosowane w danej miejscowości lub na danym rynku w dniu wykonania świadczenia. Widać wyraźnie, że ustawodawca nałożył liczne ograniczenia na organy podatkowe, co w konsekwencji niejednokrotnie może spowodować, że oszacowanie obrotu okaże się niemożliwe. Należy przyjąć, że w wypadku, gdy w danej miejscowości w tym samym czasie nie nastąpiła żadna transakcja będąca punktem odniesienia dla określenia przeciętnych cen towarów, to podstawą będą ceny funkcjonujące na danym rynku. Przy czym należy 8 zaznaczyć, że ustawa nie sprecyzowała terminu „rynek". Jest to termin dość ogólny i może on dotyczyć zarówno regionu (rynek lokalny) jak i całego kraju (ogólnokrajowy), choć wydaje się, że sformułowanie to dotyczy jednak mniejszych jednostek administracyjnych, ze względu na różnorodną specyfikę i cechy danego rynku. Z kolei miejscowość, o której mówi ustawa jest miejscem dokonania transakcji.3

Możliwa jest sytuacja, w której, chociażby ze względu na unikalność przedmiotu zbycia, szczególne warunki transakcji, nie będzie możliwe określenia przeciętnej ceny. Co ważne, niedopuszczalne jest stosowanie innych wytycznych, niż ujętych w przepisie ustawy. Pogląd ten znalazł potwierdzenie w wyroku NSA z 26.05.1998r. ( I SA/Łd 342/97), w którym sąd stwierdził, że nie jest dopuszczalne określenie obrotu na podstawie kalkulacji opartych nie na cenach rynkowych, tylko na tzw. technicznym koszcie wytworzenia, ponieważ przepis ustawy musi być interpretowany w sposób ścisły. Ponadto, organy podatkowe powinny wziąć pod uwagę również charakter danej transakcji. Jak bowiem stwierdził NSA w wyroku z 20.02.1996r. (I SA/Po 1592/96) do transakcji sprzedaży hurtowej nie jest uzasadnione stosowanie cen detalicznych, ponieważ inne marże handlowe stosowane są w handlu hurtowym, a inne (wyższe) w handlu detalicznym. Stąd można wysnuć wniosek, że nie można porównywać ze sobą cen transakcji, które odbywają się na innych etapach dystrybucji.

Zgoła inaczej kształtuje się sytuacja w prawie wspólnotowym. Otóż art. 72 Dyrektywy VAT definiuje wartość wolnorynkową, będącą podstawą dla ustalenia podstawy opodatkowania w oparciu o art. 80. W przypadku braku porównywalnych transakcji na rynku, jest nią kwota nie mniejsza niż cena nabycia tych towarów lub towarów podobnych. Jeżeli towar został wytworzony i tym samym nie istnieje cena nabycia, należy wziąć pod uwagę koszt jego wytworzenia. Nie sposób nie zauważyć, iż przyjęcie takiego uregulowania przez polskiego ustawodawcę spowodowałoby wzrost efektywności i uprościłoby pracę organów podatkowych. Jak widać regulacje ustawy bywają uciążliwe nie tylko dla podatników.

Interesująca wydaje się kwestia charakteru prawnego wydanej decyzji, będącej rezultatem oszacowania obrotu. Ustawodawca posługuje się terminem „organ skarbowy określa wysokość obrotu", co wskazywałoby, że jest to decyzja deklaratoryjna, choć jak podkreślił prof. B. Brzeziński decyduje o tym nie nazewnictwo, którym posługuje się ustawodawca, a konstrukcja prawna podatku. Decyzje deklaratoryjne powstają wskutek wystąpienia okoliczności, z którymi przepisy prawa łączą powstanie takiego zobowiązania, zaś na podstawie konstytutywnych następuje konkretyzacja obowiązku podatkowego danego 9 podatnika przez ustalenie wysokości tego obowiązku. Trudno jest w takim wypadku uznać decyzję organu za deklaratoryjną, skoro podatnik nie ma możliwości samodzielnie ustalić wysokości obrotu, ponieważ nie ma żadnych wytycznych, które regulowałyby tę kwestię, co ma miejsce w podatkach dochodowych. W takiej sytuacji można zastosować przepisy ordynacji podatkowej, bądź, jak stwierdził NSA w wyroku z 14.04.2004r. (FSK 77/04) może być to również wycena dokonana przez biegłego, jednak tylko organ jest do tego powołany. Z całą stanowczością należy przyjąć, iż jest to decyzja konstytutywna, co ma pozytywne skutki dla podatników- bowiem nie wymierza się w stosunku do nich odsetek za zwłokę.

Co ważne, w odniesieniu do Dyrektywy w stosunku do podatników powiązanych okolicznością ograniczającą zastosowanie cen wolnorynkowych jest nieposiadanie pełnego prawa do odliczenia VAT w stosunku do dostawcy, odbiorcy towaru, usługodawcy i usługobiorcy. Polska ustawa nie przewidując takiego ograniczenia daleko odbiega od uregulowań wspólnotowych.

Na tle art. 32 warto przytoczyć interesujące orzeczenie ETS z 20.01.2005 w sprawie C-412/03 Hotel Scandic, w którym Trybunał uznał za niezgodne z Dyrektywą przepisy określające podstawę opodatkowania w przypadku sprzedaży towarów pracownikom po obniżonej cenie jako obiektywną wartość czy koszt nabycia, a nie kwotę należną od pracownika. Podkreślił, iż intencją Dyrektywy jest odniesienie do ceny rzeczywistej, a zatem subiektywnej wartości transakcji, a opiera się to twierdzenie na zasadzie neutralności podatku.

Reasumując powyższe rozważania należy z całą stanowczością stwierdzić, iż przepisy dotyczące cen transferowych są niezgodne z prawem wspólnotowym- nie dość że nie zostały prawidłowo wdrożone do systemu prawnego, to jeszcze przewidują rozwiązania wykraczające znacznie poza zakres Dyrektywy VAT. W aspekcie „krajowym" stanowią regulacje nieracjonalne i nieprecyzyjne, a ich stosowanie może nastręczać wiele trudności zarówno podatnikom jak i organom podatkowym.

Autor: Joanna Mach

1. K.J. Stanik, K. Winiarski Ceny i porozumienia transferowe w praktyce. Wybrane zagadnienia prawnopodatkowe, Wrocław 2007, s. 11, 12.

2MachZ. Modzelewski, G. Mularczyk Ustawa o VAT. Komentarz, Warszawa 2006, s. 420.

3MachT. Michalik VAT. Komentarz, Warszawa 2007, s. 394.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika