Bankructwa biur podróży w Polsce już nie takie straszne? Będą zmiany w prawie

Ministerstwo Sportu i Turystyki ma pomysł, w jaki sposób można ochronić klientów przed upadkami biur podróży. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy zmiany w prawie mają zostać wprowadzone.

Wczoraj w Programie 1 Polskiego Radia ministra Joanna Mucha powiedziała, że zamierza przede wszystkim uszczelnić prawo, które obecnie ma wiele luk. Jednym z niedociągnięć, na jakie zwróciła uwagę Mucha jest na przykład to, że młode przedsiębiorstwa płacą mniejsze gwarancje. Dodatkowo, jeśli jakieś biuro przejmuje inne, nie musi płacić gwarancji, za przejętych klientów.

Porady prawne

Według ministry takie kruczki prawne ułatwiają nieuczciwym firmom oszukiwanie klientów.

Wśród planów ministerstwa jest także wprowadzenie dodatkowego ubezpieczenia. Jego kosztami obarczeni mieliby być turyści. Kwota 10-40 złotych byłaby dodatkową gwarancją, dla tych którzy po upadku biura podróży mają problemy z odzyskaniem swoich pieniędzy,

Rok 2012 to czarna seria upadków biur podróży. Od początku sezonu już siedem firm upadło lub poinformowało o niewypłacalności.

Wszystko zaczęło się na początku lipca, kiedy to wniosek o upadłość złożyło biuro Sky Club z Warszawy. Za granicą przebywało wtedy około 4,7 tysiąca klientów biura. Później kłopoty miały także inne duże polskie biura podróży. Następne było Alba Tour z Poznania, które w połowie lipca zawiesiło działalność. Lawina dotknęła także m.in. Africano Travel, Blue Rays i Elektra Travel z Wałbrzycha.

Problemy nie ominęły także tour operatora OLT Express Regional, który już oficjalnie złożył wniosek o upadłość i przestał latać na terenie Polski. Teraz poszkodowani pasażerowie mogą czekać nawet kilka tygodni na zwrot pieniędzy za bilety na odwołane loty.

(PK)


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Jacek 2014-08-12 15:00:50

    Ale zanim zmienią to jeszcze jesteśmy wystawieni na oszustów na szczęście można sprawdzać biura pod względem kondycji finansowej przed wylotem do Turcji przez verdict biura sprawdziłem i wybrałem dobrze, pozostały miałem wspomnienia i zdjęcia szkoda że urlopy są takie krótkie.

  • Vit 2014-08-12 00:47:26

    Za umożliwienie przeprowadzenia bankructwa biur podróży odpowiadają ci, którzy opracowują i zatwierdzają ustawy. Niejednokrotnie osoby zainteresowane nienależnymi zyskami celowo uchwalają lub lobbują ustawy z tzw. kruczkami. Jeżeli nagle zbankrutowało 8 czy 10 biur, oznacza iż zrobiono to celowo. Warto byłoby sprawdzić, kto z opracowujących ustawę jest powiązany z biurami podróży. Dorobiono się olbrzymich pieniędzy, a za błędy płacą obywatele. Należy raz na zawsze skończyć i obciążać posłów, ministrów, premiera, prezydenta za wydanie bubla. Każdy poseł otrzymuje po 28.000 zł. Jeżeli źle wykonał pracę, pieniądze się nie należą. Gwarantuję, że ustawy będą pisane, uchwalane i zatwierdzane wzorowo. Nie będzie potrzebny nawet senat. Administracja państwowa zmniejszy się. Nie potrzeba będzie zatrudniać rodzin, znajomych, koleżków itp...

  • zapador 2014-08-11 13:50:58

    Jak zauważyli któregoś razu goście programu EKG w TOK FM, problem leży w nieuctwie i niewiedzy ekonomicznej obywateli. Nikogo nie dziwiły niskie ceny wycieczek czy przelotów w OLT. Ludzie powinni wiedzieć, że dowolna usługa może się charakteryzować trzema przymiotami: szybko, tanio i dobrze, ale na raz tylko dwoma z nich.

  • damian 2014-08-08 16:15:57

    mucha ta od stadionu i milionowych nagród za nie wiadomo co, zrobi porządek - śmiechu warte; jak słusznie zauważył poprzednik to są zorganizowane bankrutctwa, zimą jakoś tego problemu nie było zgadnijcie czemu???

  • Tadeusz 2014-08-08 15:31:23

    A co to za tytuł "ministra". W Polsce obowiązuje konstytucja i każde ze słow ma swoje znaczenie. Ewentualne rozróżnienie płci w j.polskim robi się za pomocą dodania "pani minister" albo "pan minister". Określenie [towarzyszka, obywatelka] ministra jest pozaprawne i oznacza jakieś zabawy (może żona ministra), podobnie jak większość innych określoń prawnych a wynikających z języka polskiego, któego nie powinny zmieniać jakieś lewaczki bo tak im zaświtało. Takie podejście do języka to ogólniejszy problem odgórnego manipulowania ludźmi za pomocą jednej z technik: przedefiniowywanie znaczeń i podstawianie słów - w sam raz z podręczników tow. stalina o językoznastwie (były takie i były straszne).

  • Jacky Thinker 2014-08-08 14:48:18

    To zorganizowane upadki. Trzeba być idiotą aby tego nie dostrzec.

  • kajja 2014-08-07 09:10:05

    Dla kogo nie straszne dla tego nie straszne. Co można powiedzieć ludziom, którzy przez cały rok zbierali kasę a teraz zostali przeb biuro oszukani i albo nigdzie nie pojechali albo nie mają jak wrócić.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika