Kierowcy zapłacą mandaty na osiedlu

4 września weszły w życie zmiany, na które czekało wielu mieszkańców oraz administratorów osiedli. Policja i Straż Miejska uzyskali uprawnienie do karania kierowców łamiących przepisy ruchu drogowego na parkingach i osiedlowych drogach.

Do tej pory kierowcy mogli być tylko karani za popełnienie wykroczeń na drogach publicznych. Paradoksalnie na drogach wewnętrznych oraz osiedlowych bezkarne pozostawało przykładowo przekraczanie prędkości, parkowanie na chodnikach, gdzie obowiązuje zakaz czy jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Wynika to z faktu, że prawo o ruchu drogowym stosuje się do ruchu odbywającego się na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania. Z kolei drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do gruntów rolnych i leśnych, dojazdowe do obiektów użytkowanych przez przedsiębiorców, place przed dworcami kolejowymi, autobusowymi i portami oraz pętle autobusów zaliczane są do dróg wewnętrznych. Ta kategoria była wyłączona spod przepisów prawa o ruchu drogowym. 

Porady prawne

Straż Miejska w większości miast potwierdza, że otrzymywała wiele skarg od mieszkańców, którzy domagali się usunięcia nieprawidłowo zaparkowanych samochodów albo ostudzenia zapału kierowców, którzy na drogach supermarketów czy spółdzielni mieszkaniowych urządzali wyścigi samochodowe. Policjanci i strażnicy mieli związane ręce, na nadkładanie mandatów nie pozwalały im przepisy. Wyjątkiem były sytuacje, gdy nieprawidłowo zaparkowany pojazd stwarzał zagrożenie dla życia lub zdrowia poprzez blokowanie przejazdu karetce pogotowia lub straży pożarnej.

Nowelizacja prawa o ruchu drogowym rozszerza zakres obowiązywania ustawy. Przewiduje się tworzenie oznakowanych stref ruchu, na których zasady poruszania się będą regulowane przepisami prawa o ruchu drogowym. W rozumieniu ustawy mają nimi być obszary obejmujące co najmniej jedną drogę wewnętrzną, na które wjazdy i wyjazdy są oznaczone specjalnymi znakami. W strefie ruchu więc przepisy będą miały zastosowanie w takim zakresie, jak na drodze publicznej. Nadal ograniczone możliwości karania funkcjonariusze będą mieli na tych drogach wewnętrznych, które będą sytuowane poza specjalnie oznakowanymi strefami ruchu i strefami zamieszkania.

Podczas prac nad nowelizacją ustawy zgłoszony został ponadto postulat, aby przepisy prawa o ruchu drogowym nie obejmowały terenów zamkniętych. Rozważano, czy nie zaprojektować definicji strefy zamieszkania oraz strefy ruchu w taki sposób, aby mogły one istnieć jedynie na drodze publicznej lub ogólnodostępnej oznakowanej wewnętrznej. Na skutek protestów społecznych, zwłaszcza osób niepełnosprawnych odstąpiono od tego. Przeciwnicy argumentowali, że państwo chce się uchylić od obowiązku ochrony porządku publicznego na strzeżonych osiedlach mieszkaniowych, nie dając innych, skutecznych w praktyce możliwości egzekwowania porządku w tych miejscach. Zauważono, że jeśli pojazd został zaparkowany na terenie, na którym nie obowiązuje prawo o ruchu drogowym, w taki sposób, że pojazd ten w znacznym stopniu utrudnia lub uniemożliwia ruch, to właściciel drogi mógł skorzystać z tzw. dozwolonej samopomocy regulowanej w kodeksie cywilnym. Można więc usunąć lub przemieścić pojazd, a następnie z tego tytułu wystąpić z roszczeniem do właściciela o zwrot kosztów holowania samochodu. Niedopuszczalnym natomiast było zakładanie blokady na koła pojazdu, bowiem to przekracza dozwoloną samopomoc. Do takiego działania mają prawo głównie Policja i Straż Miejska, lecz ich uprawnienie w tym zakresie co do zasady nie obejmuje drogi wewnętrznej (chyba że leży ona w strefie zamieszkania). Dlatego też zdecydowano pozostawić funkcjonowanie strefy zamieszkania w niezmienionym kształcie.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Anna Sowińska 2013-05-13 08:56:16

    Witam,uważam że póki co to wydaje się akty prawne ,Zeby mieli zajęcie że coś robią.Na osiedlu Sliczna w Krakowie parkuje się na chodnikach,przed wyjściami z klatek[podobno musi mieć samochód na oku]na drodze p-pożarowej-niedaj Bóg jakby się paliło nikt nie dojedzie,śmieci nie mogą zabrać bo nie wjadą ,od 3lat chodzimy jezdnią ,bo na chodnikach parkują auta.Najgorzej zimą ,wychodzi się zza rogu domu ,nic nie widząc przed sobą,idąc jezdnią,a jeżdzą jak do pożaru.Administracja postawiła znaki 05.09.2010r.ale nie ma do nich ustawy ,zarzadzeń wykonawczych.Straż Miejska też niezaineresowana,niewiem dlaczego,przecież biorą pieniądze z naszych podatków,biurokracja,niechciejstwo,niemoc -Niewiem czy jeszcze coś się zmieni-raczej nie.

  • Kostek 2013-02-27 11:20:46

    Na razie jest tak jak było. Nic się nie zmieniło. Straż miejska boi się karania, bo ukarani skarżą się Prezydentowi Miasta o ograniczanie im miejsc parkingowych (niedaleko płatny parking jest pusty - CIEKAWE !!!). Reakcji urzędników miasta nie ma. Policja również nie reaguje. Po co więc te przepisy?

  • kaga 2012-09-08 08:36:09

    Bardzo dobry przepis,tylko ktogo będzie egzekfował


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika