List prezydenta w sprawie haków na Sikorskiego jawny

Według Lecha Kaczyńskiego zastrzeżenia wobec szefa MSZ nie zmieniły się od 2007 roku. Wtedy prezydent mówił o nich premierowi.

Lech Kaczyński odpowiedział na list Donalda Tuska w sprawie rzekomych informacji, które „wykluczają czy dyskredytują" ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego jako kandydata na urząd prezydenta RP.

Szef rządu wysłał 16 lutego list do prezydenta o przekazanie w formie pisemnej informacji, które zdaniem polityków PiS dyskredytują obecnego szefa MSZ. Pismo wiąże się m.in. z wypowiedziami prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, który twierdzi, że pewne informacje świadczą przeciwko Sikorskiemu.

- Moje zdziwienie budzi obecna prośba przekazania informacji, których dysponentem stał się Pan już ponad dwa lata temu - odpowiada prezydent na pismo Tuska.

Lech Kaczyński podkreślił, że jest jednak gotów do ponownej rozmowy, podczas której raz jeszcze przekaże premierowi posiadane informacje na temat Radosława Sikorskiego. Informacje te były powodem odwołania Sikorskiego ze stanowiska szefa MON w rządzie Jarosława Kaczyńskiego - przypomina w liście prezydent.

Platforma Obywatelska nie ukrywa niezadowolenia z listu Lecha Kaczyńskiego.

- Ani jednego konkretu - taka jest treść listu prezydenta Kaczyńskiego do premiera. Zamiast informacji, prezydent napisał w odpowiedzi o... aferze hazardowej, wielkich wyzwaniach cywilizacyjnych i prywatyzacji szpitali - czytamy na stronie PO.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika