Lekarze w karetkach nadal bez kwalifikacji

Do końca 2012 roku w ambulansach będą mogli pracować lekarze każdej specjalności. Ci po medycynie ratunkowej pojawią się z zespołach karetek dopiero od stycznia 2013 roku.

Wynika tak z nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. 2010, nr 219, poz. 1443). Dokument obowiązuje od 1 grudnia 2010 roku.

Zgodnie z nim w latach 2013-2020 w zespole ratownictwa medycznego może pracować lekarz posiadający specjalizację lub tytuł specjalisty albo który ukończył co najmniej drugi rok specjalizacji w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii.

Porady prawne

Pozwolenie na pracę w karetkach pogotowia dla lekarzy bez odpowiednich kwalifikacji wynika z tego, że nie mamy w kraju wystarczającej liczby medyków o specjalności medycyny ratunkowej.

Według resortu zdrowia zwiększenie restrykcji już od przyszłego roku zmniejszyłoby dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej i wydłużyłoby czas dojazdu karetki do pacjenta.

Obecnie w niektórych województwach aż 40 procent lekarzy jeżdżących w ambulansach nie spełnia kryteriów, jakie powinny obowiązywać od 1 stycznia 2011 r. w myśl zmienionych przepisów. Ogólnie w zespołach ratownictwa pracuje około 5,8 tys. lekarzy. Tylko 3,7 tys. z nich ma odpowiednią specjalizację.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • ghostcat 2012-12-23 11:43:47

    Potwierdzam, chodzi o specjalizację z ratownictwa.

  • zakłopotany 2012-12-21 00:19:52

    Biorąc pod uwagę , że spora część wyjazdów PR to pacjenci z ZUA , awantury rodzinne , stany lękowe itp. Czy na pewno chodzi o specjalizację z ratownictwa ?


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika