Konkubinat: życie bez ślubu, Jakie są skutki prawne życia w konkubinacie w Polsce

Nie do rzadkości należą przypadki, gdy kobieta i mężczyzna prowadzą wspólne życie, pomimo, iż nie zawarli ze sobą związku małżeńskiego. Sytuację taką odzwierciedla instytucja konkubinatu. Instytucja ta rodzi wiele pytań i kwestii, a to z tego względu, iż ustawodawca w ogóle nie wypowiada się na ten temat. Konkubinat jest zatem stanem faktycznym, który nie znajduje prawnej regulacji.

Pewne unormowania można stosować do konkubinatu na podstawie przeprowadzonej wykładni pojęć, jednakże te regulacje są szczątkowe, ponieważ de facto sprowadzają się do przepisów, w których pojawia się pojęcie „osoby bliskiej”. Inne zaś przepisy, a zwłaszcza te dotyczące małżeństwa, nie mogą być stosowane nawet na drodze analogii. Ma to znaczenie doniosłe, ponieważ wspólne pożycie dwojga ludzi powoduje nawiązanie między nimi różnorakich stosunków, do których należy znaleźć właściwą drogę prawną. W konkubinacie mogą bowiem narodzić się wspólne dzieci, a między konkubentami istnieją zazwyczaj stosunki majątkowe, które w razie jego rozwiązania, powinny ulec rozliczeniu.

Co to jest konkubinat?

Wbrew powszechnemu mniemaniu, nie stanowi konkubinatu każdy związek dwojga ludzi, oparty na współżyciu seksualnym. Nie są konkubinatem luźne związki partnerskie, w których występują zarówno kontakty seksualne, jak i przejawy życia uczuciowego. Konkubinat bowiem imituje małżeństwo, tak dalece, iż w zasadzie jedyny element, który go odróżnia, to fakt niedokonania formalnego zalegalizowania związku przez złożenie stosownych oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński. Zatem o konkubinacie możemy mówić jedynie wówczas, gdy sytuacja wytworzona faktycznie między kobietą a mężczyzną przedstawia się zupełnie analogicznie do tej, jaka wynika z prawnie zawartego związku małżeńskiego.

Jakie więc cechy przesądzają o przyjęciu występowania konkubinatu między dwojgiem ludzi? Jako cechy charakterystyczne takiego związku można wyróżnić:

  • Związek mężczyzny i kobiety – nie spełniają zatem tej przesłanki związki homoseksualne, a także związki, w których z punktu widzenia medycyny, nie można odróżnić płci partnerów (obojnactwo dwupłciowe lub gdy przeważają cechy określonej płci zbliżone do płci partnera). Związek ten implikuje swoiste nazewnictwo: kobieta to konkubina, mężczyzna zaś nosi miano konkubenta.
  • Pożycie jak w małżeństwie – na wspólne pożycie konkubentów muszą składać się takie więzi, jakie składają się na pożycie małżonków. Będą to zatem: więź duchowa, wyrażająca się w nastawieniu emocjonalno – uczuciowym do partnera, więź fizyczna, polegająca na prowadzeniu współżycia płciowego oraz więź gospodarcza, której przejawem będzie prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego i wspólne zamieszkiwanie.
  • Trwałość związku – należy to rozumieć jednak nieco inaczej niż w małżeństwie. W przeciwieństwie bowiem do małżeństwa, każda z osób żyjących w konkubinacie może w każdej chwili i bez uzasadnionych powodów zerwać konkubinat. Dlatego cecha ta oznacza, iż po stronie partnerów musi istnieć wola utrzymania takiego związku przez okres bliżej nie określony. Nie można więc przyjąć konkubinatu, jeżeli partnerzy mają zamiar prowadzić wspólne pożycie jedynie przez okres roku, ponieważ właśnie przez taki okres czasu jeden z nich pozostaje bez własnego mieszkania. Przyjęcie tej cechy prowadzi do wniosku, iż konkubinat jest instytucją monogamiczną, a więc jest związkiem mężczyzny z jedną wyłącznie kobietą i odwrotnie. Tylko tak ujęty konkubinat czyni zadość trwałej formie współżycia kobiety i mężczyzny oraz najlepiej sprzyja osiąganiu celów i zadań jakie stawia przed sobą związek quasi – małżeński.

Podsumowując, należy przyjąć, iż konkubinat jest to nie uregulowana przez ustawę trwała wspólnota życiowa kobiety i mężczyzny.

Czy konkubenci mają względem siebie wzajemne prawa i obowiązki?

W zasadzie jedynymi obowiązkami i uprawnieniami przysługującymi konkubentom względem siebie są te, wynikające z faktu prowadzenia wspólnego pożycia, uzasadnione jednak nie przepisami prawa, a zasadami współżycia społecznego. Mają one jednak taki mankament, że zarówno przysługujących uprawnień, jak i wykonania określonych obowiązków nie można się domagać na drodze sądowej, nawet z powołaniem się na zasady współżycia społecznego. Mając na względzie konkubinat, jako instytucję, która zakłada trwałość pożycia, należy przyjąć, iż konkubenci obowiązani są względem siebie do lojalności, wierności, wzajemnej pomocy, a także współdziałania dla dobra zainicjowanego przez nich konkubenckiego związku. Należy jednak jeszcze raz podkreślić, że nie są to obowiązki o charakterze prawnym, a o charakterze powinnościowym (moralnym), zatem ich egzekwowanie nie jest możliwe. Jedyną sankcją za ich naruszenie może być zerwanie przez jednego z konkubentów ich wspólnego pożycia, co jest równoznaczne z wyeliminowaniem występującego między nimi stosunku konkubinatu.

Konkubentom nie przysługują prawa jakie kodeks rodzinny przyznaje względem siebie osobom, które zawarły ze sobą związek małżeński. Nie jest zatem możliwe stosowanie tych przepisów w drodze analogii do konkubentów. Mając to na uwadze, zważyć należy, że konkubentom nie przysługuje:

  • prawo do noszenia wspólnego nazwiska,
  • w razie nieprzyczyniania się do zaspokajania potrzeb związku, prawo do żądania, aby wynagrodzenie za pracę lub inne należności przysługujące jednemu z konkubentów, były wypłacane do rąk drugiego z nich,
  • prawo do działania za konkubenta, który nie może z powodu przemijającej przeszkody, np. wyjazdu samodzielnie dokonywać czynności, w szczególności partner nie może bez pełnomocnictwa pobrać za niego wynagrodzenia za pracę,
  • prawo żądania dostarczenia środków utrzymania po ustaniu konkubinatu, jeżeli jeden z konkubentów popadł w niedostatek,
  • prawo ustawowego dziedziczenia po jednym z konkubentów,
  • prawo do renty rodzinnej po zmarłym konkubencie,
  • prawo do wspólnego rozliczanie się z podatku dochodowego od osób fizycznych.

Należy jeszcze nadmienić, że pomiędzy konkubentem a krewnymi drugiego z nich nie nawiązują się żadne stosunki, ani majątkowe, ani tym bardziej prawnorodzinne. O ile uznaje się, że konkubenci są względem siebie osobami bliskimi, o tyle ich krewni są w stosunku do konkubentów osobami obcymi.

Jak kształtują się stosunki pomiędzy konkubentami a ich wspólnymi dziećmi bądź dziećmi tylko jednego z nich?

Jest rzeczą oczywistą, że podczas trwania konkubinatu, który zakłada współżycie płciowe partnerów, może dojść do narodzenia się wspólnego dziecka konkubentów. W sytuacji takiej, ze względu na dobro dziecka, uzasadnione byłoby zalegalizowanie związku w drodze zawarcia przez nich małżeństwa. Pomijając jednak poprzednią uwagę należy rozważyć jaki wpływ będzie miał konkubinat na stosunki prawnorodzinne oraz majątkowe dotyczące tego dziecka. Przede wszystkim należy stwierdzić, że dziecko zrodzone z konkubinatu ma status dziecka „pozamałżeńskiego”, nawet jeżeli po jego urodzeniu się konkubenci wstąpią w związek małżeński. Ma to znaczenie takie, iż ojcostwo takiego dziecka nie jest z góry określone. Jeżeli dziecko urodziłoby się w małżeństwie, przyjmuje się, iż ojcem dziecka jest mąż matki. W przypadku zaś konkubinatu, nie działa takie domniemanie, co sprowadza się do tego, iż bez dokonania dodatkowych czynności, w akcie urodzenia dziecka jako rodzic może być wpisana tylko matka. Pełne pochodzenie zostanie ustalone dopiero wówczas, gdy konkubent dokona czynności uznania dziecka lub jeżeli sąd w wydanym przez siebie orzeczeniu ustali ojcostwo konkubenta, który dobrowolnie nie chce uznać dziecka. Jeżeli konkubent dziecko uzna, władza rodzicielska nad dzieckiem będzie przysługiwała zarówno jemu, jak i konkubinie. Oczywiście w takiej sytuacji będą miały zastosowanie przepisy kodeksu rodzinnego dotyczące stosunków między rodzicami i dziećmi, ponieważ podstawą do ich zastosowania nie jest fakt zrodzenia się dziecka w małżeństwie, a uzyskanie przymiotu bycia rodzicem. W związku z tym, w momencie urodzenia się wspólnego dziecka, aktualizuje się obowiązek alimentacyjny konkubentów, czyli obowiązek łożenia na wychowanie i utrzymanie wspólnego dziecka.

Co się zaś tyczy dziecka tylko jednego z konkubentów, obowiązek łożenia na jego utrzymanie obciąża oczywiście jedynie rodzica tego dziecka. Nie wyklucza to możliwości utrzymywania „nieswojego” dziecka, z tym jednak zastrzeżeniem, że rodzic – konkubent nie może domagać się spełniania świadczeń alimentacyjnych od konkubenta, od którego dziecko nie pochodzi. W przypadku zaś, gdy konkubent łoży na utrzymanie dziecka, może on domagać się zwrotu tych świadczeń od osoby, która była do tego zobowiązana, a więc w praktyce od drugiego rodzica dziecka. Jeżeli konkubent chce przysposobić dziecko swojego partnera, należy mieć zawsze na względzie, iż w wyniku dokonanej adopcji partner ów utraci władzę rodzicielską nad dzieckiem, która od tej pory będzie przysługiwała wyłącznie drugiemu konkubentowi. Jedyny wyjątek od takiej zasady będzie miał miejsce w przypadku, gdy jeden z małżonków przysposobi dziecko drugiego z nich. W takim wypadku władza rodzicielska będzie przysługiwała obojgu małżonkom, co w odniesieniu do konkubentów nie może mieć zastosowania. Należy jeszcze napomknąć, iż konkubenci nie mogą wspólnie przysposobić dziecka, gdyż przysposobienie wspólne możliwe jest tylko przez małżonków.

Jak kształtują się stosunki majątkowe między konkubentami?

W trakcie trwania konkubinatu, w związku ze wspólnym zamieszkiwaniem oraz prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego, między partnerami dochodzi do zawiązania stosunków majątkowych. Trzeba dobitnie podkreślić, iż w przypadku majątku konkubenckiego jest wykluczone stosowanie przepisów o wspólności ustawowej małżeńskiej. Wspólność taka może powstać jedynie wskutek zawarcia małżeństwa. W związku z tym, podczas trwania konkubinatu, stosunki majątkowe oparte są na istnieniu dwóch odrębnych majątków konkubentów. Każdy z konkubentów posiada własny, odrębny od drugiego majątek, w który wchodzą wszelkie przychody i korzyści jakie uzyskuje. W sytuacji, gdy jakiś przedmiot konkubenci nabyli wspólnie (co będzie się często zdarzało, gdyż prowadzą przecież wspólne gospodarstwo), będzie on należał do nich wspólnie na zasadzie współwłasności w częściach ułamkowych.

Wykonywanie zarządu rzeczą wspólną polega na tym, iż na dokonywanie czynności zwykłego zarządu, np. pobieranie czynszu z tytułu najmu wspólnego lokalu, potrzebna jest zgoda większości współwłaścicieli. Większość taką ustala się na podstawie posiadanych przez konkubentów udziałów w przedmiocie. Jeżeli te udziały będą równe, wówczas potrzebna jest zgoda obydwojga konkubentów. Na rozporządzanie rzeczą i dokonywanie innych czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu, np. sprzedaż rzeczy, ustanowienie na wspólnej nieruchomości hipoteki, niezbędna jest zawsze zgoda obojga konkubentów, bez względu na wielkość udziałów posiadanych przez każdego z nich w przedmiocie. Tak przynajmniej teoretycznie powinien wyglądać zarząd wspólnym przedmiotem, jednakże konkubenci mogą umówić się co do tego odmiennie, nawet w sposób dorozumiany, np. przez wykonywanie zarządu tylko przez jednego z nich przy braku sprzeciwu drugiego konkubenta.

W trakcie trwania konkubinatu mogą na tle majątkowym pojawić się mniejsze bądź większe spory (jak zawsze, gdy chodzi o pieniądze), jednakże do sytuacji najbardziej konfliktowych może dochodzić w przypadku zerwania konkubinatu. Powstaje pytanie: jak rozliczyć posiadany majątek? Kwestia ta oczywiście nie występuje, jeżeli konkubenci zgodnie porozumieją się co do podziału składników majątkowych. Jeżeli jednak takiej zgody nie ma, należy przeprowadzić postępowanie sądowe odnośnie zniesienia współwłasności przedmiotów nabytych wspólnie przez konkubentów, natomiast to, co nabył każdy z konkubentów samodzielnie z własnego majątku, będzie zawsze należało do niego. Przy zniesieniu współwłasności przyjmuje się, że udziały każdego z konkubentów w rzeczy wspólnej są równe, jednakże zainteresowany może wykazać, że jego udział w rzeczy jest większy. Jeżeli jeden z konkubentów poczynił nakłady na majątek drugiego z nich, może żądać zwrotu tych nakładów lub ich wartości na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, np. jeden z konkubentów pracował przy budowie domku jednorodzinnego drugiego z nich.

Jakie prawa majątkowe przysługują konkubentowi w razie śmierci partnera?

Przede wszystkim należy zauważyć, że w razie śmierci jednego z konkubentów drugiemu nie przysługuje prawo dziedziczenia po nim z ustawy (w sytuacji, gdy ten nie sporządził testamentu). Jednakże, gdy zmarł konkubent, który pozostawił po sobie spadkobierców ustawowych lub testamentowych (innych niż pozostały przy życiu konkubent), wówczas konieczne będzie przeprowadzenie postępowania mającego na celu ustalenie składników majątkowych uzyskanych w trakcie trwania konkubinatu, ponieważ połowa tego majątku na zasadzie współwłasności w częściach ułamkowych, stanowi własność pozostałego przy życiu konkubenta, a druga połowa wchodzi do spadku.

Jeżeli pozostały przy życiu konkubent zamieszkiwał ze zmarłym do dnia jego śmierci, przysługuje mu prawo do dalszego korzystania z mieszkania i urządzenia domowego przez okres trzech miesięcy od śmierci partnera.
Wspomnieć jeszcze trzeba, że konkubentowi nie przysługuje prawo do otrzymania renty rodzinnej po zmarłym, pracującym partnerze. Jednakże w razie posiadania wspólnych dzieci, renta rodzinna będzie przysługiwała dzieciom zrodzonym z tego konkubinatu.

Czy w pewnych sytuacjach konkubentowi może przysługiwać renta odszkodowawcza?

Konkubent może być osobą uprawnioną do uzyskania renty odszkodowawczej, jeżeli zostaną spełnione łącznie następujące warunki:

  • partner zmarł na skutek uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, dokonanych w warunkach czynu niedozwolonego,
  • zmarły dobrowolnie i stale dostarczał konkubentowi środków utrzymania – konkubinat powinien być związkiem stałym,
  • z okoliczności wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego, np. konkubina jest niezdolna do pracy albo wcześniej zajmowała się wyłącznie prowadzeniem wspólnego gospodarstwa domowego i wychowywaniem wspólnych dzieci.

Osobą zobowiązaną do wypłaty renty jest osoba odpowiedzialna za komplikacje zdrowotne konkubenta, w wyniku których poniósł śmierć. Wysokość takiej renty ustalana jest stosownie do potrzeb żyjącego konkubenta, uwzględniając możliwości majątkowe i zarobkowe zmarłego. Renta taka będzie wypłacana w zależności od okoliczności albo przez określony okres czasu, np. do czasu odchowania przez konkubinę dzieci czy podjęcia pracy, albo bezterminowo, np. konkubina ze względu na swój wiek lub warunki zdrowotne, nie jest w stanie podjąć pracy zarobkowej. Jeżeli z konkubinatu zrodziły się dzieci, im również w sytuacji śmierci rodzica przysługiwać będzie renta odszkodowawcza, przy czym jej wypłata nie jest zależna od żadnych warunków. Zostanie przyznana, ponieważ na rodzicu ciążył ustawowy obowiązek alimentacyjny w stosunku do tego dziecka.

Jakie inne skutki prawne może pociągać za sobą konkubinat?

  • Jeden z konkubentów może zastrzec na rzecz drugiego dożywocie,
  • W razie śmierci jednego z konkubentów, będącego najemcą lokalu, drugi z nich wstępuje w stosunek najmu, jeżeli stale zamieszkiwał z najemcą do chwili jego śmierci,
  • W razie śmierci jednego z konkubentów, któremu przysługiwało lokatorskie spółdzielcze prawo do lokalu, w pewnych sytuacjach (brak uprawnionego do lokalu współmałżonka lub brak złożenia wniosku o przyjęcie do spółdzielni drugiego małżonka w określonym terminie – oczywiście jeżeli konkubent pozostawał w związku małżeńskim) drugi z nich ma roszczenie o przyjęcie do spółdzielni i zawarcie z nim umowy o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do tego lokalu,
  • Jeden z konkubentów może wydziedziczyć w testamencie lub pozbawić zachowku swoich zstępnych, rodziców, małżonka, jeżeli dopuścili się w stosunku do drugiego konkubenta umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub rażącej obrazy czci,
  • Konkubent jako „osoba bliska” może zostać zwolniony od składania zeznań lub odpowiedzi na poszczególne pytania w postępowaniu karnym, toczącym się przeciwko drugiemu z nich, jeżeli o to wnioskuje.

Pamiętaj, że:

  • Konkubinat jest stanem faktycznym, który nie znajduje w prawie regulacji,
  • Nie każdy związek partnerski oparty o współżycie płciowe jest konkubinatem, chociaż element seksualny odgrywa w praktyce rolę kluczową,
  • O konkubinacie możemy mówić jedynie wówczas, gdy z okoliczności faktycznych wynika, że konkubenci prowadzą pożycie w taki sposób, jakby byli małżeństwem. Jedyne co ich od związku małżeńskiego odróżnia, to brak zalegalizowania swojego związku, przez wzięcie ślubu,
  • Konkubent zawsze musi uznać dziecko zrodzone w trakcie trwania konkubinatu, ponieważ za dzieckiem takim nie przemawia pochodzenie od konkubenta. Ojcostwo jego jest nie ustalone, aż do momentu uznania,
  • Rozliczenie konkubenckich stosunków majątkowych następuje na podstawie przepisów o współwłasności,
  • W pewnych okolicznościach konkubentowi może przysługiwać renta odszkodowawcza w razie śmierci drugiego z konkubentów, nie będzie mu przysługiwała jednak renta rodzinna,
  • Konkubent po śmierci partnera może stać się najemcą lokalu, a także uprawnionym z tytułu spółdzielczego, lokatorskiego prawa do lokalu.


Podstawa prawna:

  • Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. 1964 r., Nr 9, poz. 59 ze zmianami),
  • Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 r., Nr 16, poz. 93 ze zmianami),
  • Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. 1964 r., Nr 43, poz. 296 ze zmianami),
  • Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. 1997 r., Nr 89, poz. 555 ze zmianami),
  • Ustawa z dnia 16 września 1982 r. Prawo Spółdzielcze (Dz. U. 2003 r., Nr 188, poz. 1848 ze zmianami).

Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • saczimi 2023-02-15 21:42:28

    @sarimaa Zwykły cwaniak, ale jak tylko zmusicie go do wykonania testu to sprawa powinna być jasna.

  • sarimaa 2022-12-23 14:22:09

    Ja mam dziecko z facetem, który chciał ze mną być, ale nie w związku. Żyliśmy de facto na kocią łapę, choć bardziej można powiedzieć że u niego pomieszkiwałam. Jest młodszy ode mnie i może nie chciał się wziązać, bo chciał się jeszcze "wyszaleć". Wypiera się dziecka, nie chce płacić alimentów dobrowolnie i ogólnie urywa kontakt, udaje że go nie ma jak widzi mnie na wideofonie. Teraz będę go ścigać ze stołecznej prokuratury i już próbujemy wywalczyć wniosek o badanie na ojcostwo z moją prawniczką Marylą Mikołajewską.

  • Józef 2022-09-25 21:29:11

    Przez 46 lat żyła w nieoficjalnym związku z księdzem katol. wcześniej jako gospodyni ,a po przejściu księdza /konkubenta/ na emeryturę ,jako opiekunka /konkubina/ w domu wybudowanym wspólnymi siłami i wyrzeczeniami .Z oczywistych względów nie mogli zalegalizować prawnie swojego związku." Życiowy partner -ksiądz przed śmiercią ustanowił gospodynio - opiekunko- "konkubinę"" dożywotnikiem" /gdyż jedynie on widniał w KW.Z uwagi na fakt ,że obydwoje byli osobami bezdzietnymi ,niemającymi bliskich krewnych ,ksiądz równolegle powołał dalekiego krewnego /wnuka nieżyjącego swojego brata/ jako spadkobiercę ,z zastrzeżeniem respektowania zapisów w akcie dożywocia jaki sporządził z dożywotnikiem t.j. wszelkie prawa dożywotnie do korzystania z nieruchomości i terenu włącznie z pobieraniem pożytków. Wkrótce po śmierci księdza spadkobierca zameldował się w przedmiocie spadku i zamieszkał wspólnie z dożywotnikiem /nieświadomą treści aktu notarialnego/ za jej akceptacją .Spadkobierca nie angażując się w ani jedną sprawę funkcjonowania spadku ,jak i funkcjonowaniem wyczerpanej opieką nad długo chorującym obłożnie księdzem po dwóch miesiącach opuścił przedmiot spadku zastrzegając sobie wszelkie prawa związane z opieką nad dożywotnikiem do tego stopnia .że z bliżej nieznanych powodów zaprzestał nawet ogólnie przyjętych zasad blisko sąsiedzkich z zaprzestaniem odzywania się włącznie .Pytanie : Czy dożywotnik/ osoba bliska/ w tym akurat przypadku wszedł w prawa księdza i czy może dochodzić sądownie pozbawienia spadku osoby dalece niewdzięcznej ?.

  • barbara 2021-01-05 16:38:07

    zylam ponad 40 lat nie wiedzialam ze ma brata 1 malrzestwa dzieci nie mieli miala z sasiadem teraz zostaje bez dachu nad glowa najlepiej wrzac snurek sie powiesic jak dostane eksmisie teraz sie bym sie zabezpieczylam wiem jak

  • Sławek 2020-07-07 16:21:54

    Witam serdecznie Pisze poniewaz córka mojgo brata ,który jest po udarze /ja sie nim opiekuje/ żyła z konkubentem 25 lat do chwili obecnej, jak sie znalazła w szpitala wszystko prysneło jak bańka mydlana. Znalazła sie w szpitalu ponieważ miesiąc temu pëkł jej tętniak w głowie jest po operacji w rozmowie z lekarzem powiedział ze pacjent bedzie potrzebował całodobowej opieki i tu problem zyj?c z nim nie pracowała wychowywała wspolne dzieci/2/. Pozatym On kupił dom w ktorym zamieszkiwali na swoja matke czyli w tym domu nie była zameldowana. Poniewierał ją sa šwiadkowie ktorzy chc? zeznawač za znęcanie sie psychiczne i fizyczne w/w osoby Jaie pawa jej przysługuja

  • Danuta Michlczews 2020-06-24 16:37:52

    chcę wiedzieć że mój były mąż nie płacił allimentów na córkę żyję z konkubiną ponad 20-lat teraz ścigam go przez prokuraturę i policję w Kościerzynie ale wszystko jest umarzane bo były mąż wpłacał pieniądze na konto konkubiny i udaje że jest biedny i do tego mu pomaga MOPS w Koscierzynie a policja miejscowa broni alimenciarza prooszę o podanie mi prawa czy konkubina musi spłacać dług byłego męża

  • teresia 2020-01-12 17:57:23

    Żyłam w konkubinacie przez 15 lat moj konkubin zmarłna promie jadąc do Szwecji a nadmienię ze mieszkałam z nim i opiekowałam sie z nim cały czas ażż do jego śmierci Caly czas prowadzilismy wspolne gospodarstwo domowe jestem na emeryturze a ja załatwiłam jemu polską emerturę i nawet dostawał australijska emeryturę bo on był Australijczykiem a wPolsce mieszkał i wykupił mieszkanie będąc ze mna tylko z tym, że mnie nie ujął wogóle,. Jakie przysluguje mi prawo do mieszkania wlasnosciowego konkubenta i czy mam jakieś prawa spadkowe. Nadmienię, że dzisiaj przyjeżdząja jego 3-ka dzieci z australii i chca isc do notariusza o spisanie spadku po ojcu bo ojciec nawe nie zapisał mi testamentu ani dzieciom swoim.

  • Anna 2019-09-30 18:53:14

    witam mam pytanie mieszkalam w konkubinacie 6 lat razem pracowalismy prowadzilismy firma transportowa od samego poczatku, jestem obywatelem Litwy, konkubin poliak , mieszkalismy w jego domie , bylam tam zamaldowana tymczasowo do 2024 roku .Rostalismysie czy mam prawo na co kolwiek ?? razem robilismy remont w jego domie wszystko kupowalam za swoje pieniandze .Bylam zatrudniona w jego firmie jako spedytor gdzie on mi prszelewal 1400 zloty krajowa pensija . Po 6 latach wspolnego zwazku poprostu wyzucil mnie na ulice bo sie jemu znudzilo ... Czy moge o co kolwiek walczyc czy wogule mam jakies prawo na cos ? Dziekuje bardzo za odpowiedz

  • Dorota 2019-08-22 22:09:29

    czy po śmierci matki konkubenta należą mi sie pieniądze z ZUS i z polisy ubezpieczenia grupowego z PZU .Konkubenta upowazniłam w polisie w razie mojego zgonu

  • gosia21@onet.pl 2019-08-04 19:58:50

    Czy mogę podać do Sądu osobę wysoko postawioną , który Mnie znieważył i obczernił , że żyję w konkubinacie??

  • Kasia 2019-04-26 11:08:44

    Chciałabym zabezpieczyć mojego partnera przed niemiłymi niespodziankami ze strony mojej rodziny-nie są zbyt przychylni zmianom w moim życiu. Od czterech lat jestem w związku partnerskim i nie jestem za kolejnym ślubem jednak chcę zabezpieczyć mojego partnera. Dom w którym mieszkamy zakupionym w stanie surowym jest wyłącznie na mnie, wraz ze wszystkim co później zostało dobudowane, zakupione, wykończone. Obawiam się sytuacji gdyby coś mi się stało mój partner pozostanie pozbawiony tego nad czym razem pracowaliśmy. Co mogę zrobić - oprócz ślubu - aby ukoić nerwy i dalej żyć "wolną" i szczęśliwą!

  • smutna 2019-04-22 22:41:30

    Witam żyłam 12 lat w konkubinacie mój partner zmarł,ale nigdy nie miał rozwodu ma 2 dzieci żoną .Przez ostatnie lata wspólnie prowadziliśmy jego gos.rolne i moje do którego dołożyłam też wkład finansowy ale nie posiadam żadnych rachunków ,teraz jego żona zabiera wszystkie samochody ciągniki maszyny rolnicze no i ziemię. Proszę o odpowiedź czy mi coś się należy nie mamy wspólnych dzieci.Pozdrawiam.

  • Katarzyna 2019-03-20 10:21:34

    witam - mój brat żył w konkubinacie . Zmarł ale przed śmiercią swoją część ( czyli 1/2 domu )zapisał w testamencie notarialnym na dożywotnie zamieszkanie przez konkubinę Dom zakupił z konkubiną w kredycie .Dom wyceniono na 150 tys funtów.Wspólnego kredytu zostało 19 tys funtów.Brat pozostawił 3 córki z innego związku. Konkubina domaga się spłaty połowy pozostającego kredytu . Jakie prawa mają jego córki i jakie obowiązki? Konkubina ma 1 córkę z innego związku.

  • ewa 2019-01-30 15:21:03

    Za niefrasobliwość trwania w związku płaci się niekiedy wysoką cenę. Trzeba zadbać o swój własny interes,by nie obudzić się z ręką w nocniku.

  • prawo 2018-10-22 19:25:32

    Żyjemy bez ślubu jakieś 30 l, Mam pytanie czy mieszkanie , które jest własnością Mojego konkubina , razem wszystkiego żeśmy się dorabiali , na kogo własność przedżie??

  • bogumiła wiercińs 2018-10-20 09:45:47

    Czy moge liczyć na jakies pjeniondze byłam w konkubinacie 25lat i konkubent zmarł czy coś sie należy?

  • enka 2018-10-11 20:17:01

    do ilu lat mozna się ubiegać o świadczenie po zmarłym ,i czy nalezy się ,gdy się było w konkubinaćie i jak to udokumentować

  • Nela 2018-08-12 09:28:52

    Czy muszę mieć pozwolenie na wyjazd z dzieckiem żyjąc w konkubinacie?

  • eda 2018-01-06 12:53:47

    witam przeprowadzam sie do chlopaka bede zyc w zwiazku kombbinackim czy jesli mam rente moge zglosic zeby listonosz przynosil mi ja tam gdzie bede mieszkac?

  • Samotna 2017-12-27 23:01:14

    Żyłam w konkubinacie przez 3 lata moj konkubin zmarł. Caly czas prowadzilismy wspolne gospodarstwo domowe od roku nie pracuję. Jakie przysluguje mi prawo do mieszkania wlasnosciowego konkubenta i czy mam jakieś prawa spadkowe.

  • ANDRZEJ 2017-11-25 21:30:33

    WITAM KUPIŁEM KONKUBINIE LDOWKE ZA KTORĄ ZAPŁACIŁEM ALE MAM TYLKO POTWIERDZENIE WPŁATY PRZELEWEM NIE MAM PARAGONU CZY MOGE JA ZABRAC PO ROZTANIU RÓWNIEŻ OPAŁ KUPIŁEM BRAME ZBUDOWAŁEM DRZWI DO GARAZU CZY RÓWNIEZ MOGE ZABRAC BEZ WYROKU SADU POZDRAWIAM

  • Załamana 2017-11-20 16:40:49

    Znam to własnie to przechodze.zyłam w konkubinacie 20 lat mam z nim dwoje dzieci.Konkubent własnie mnie wyrzucił ze swojego mieszkania w raz z dziecmi gdzie byliśmy zameldowani.Jednym słowem koszmar zostalam na ulicy.....

  • tamka 2017-06-05 19:29:20

    Jestem z kontubentem4lata mieszkamy w piwnicy teraz niedawno urodzilo sie dziecko jest zameldowana gdzie ojciec gory niechca nam udostepnic on mowi ze na moje utrzymanie nieda jak mam isc do pracy z malym dzieckiem

  • sylwia 2017-01-22 11:04:29

    Witam kupilismy z konkubentem mieszkanie po 1/2 udziału karzdy później narodziło się dziecko z tego zwiazku jaka część przypada na dziecko czy jest to 1/2 z1/2 udziałów od karzdego z nas proszę o odpowiedz

  • rysiek 2016-10-13 19:49:38

    Jestem wójtem, czy mogę zatrudnić na stanowisku kierownika wydziału, konkubenta.Czy zachodzi zależność w stosunku pracy opisanie w artykule 26 ustawy o pracownikach samorządowych.

  • Ktos 2016-09-09 14:07:04

    Witam moja mama zmarla mieszkalismy razem z nia oraz jej konkubentem, ktorego tolerowalismy tylko ze wzgledu na moja mame poniewaz straszny z niego pijak i w ogole facet nie do zycia. Jednak jest zameldowany w tym mieszkaniu, ktorego jestem spadkobierca i nie wyobrazam sobie zycia z nim pod wspolnym dachem. Jak moge sie go pozbyc? Czy musze dac mu lokal zastepczy dodam jeszcze ze ma pokoj, ktory zostal mu po rozwodzie z byla zona. Czy to sie liczy czy trzeba mu znalezc cos innego?

  • stryj 2016-09-08 16:39:40

    Mój partner (jesteśmy bez ślubu) dostał kredyt na mieszkanie, który będziemy razem spłacać, ale ja niestety nie widnieję na żadnych dokumentach bankowych ze względu na brak zdolności kredytowej, w związku z tym chciałam zapytać się czy istnieje jakiś sposób udowodnienia wspólnej spłaty kredytu lub czy istnieje jakaś inna możliwość zabezpieczenia mnie przed stratą części mieszkania w razie rozstania?

  • rotfl6969 2016-07-28 09:59:02

    Dlatego konkubinat to wentyl bezpieczenstwa w obliczu rozwodow. Nasi cudowni prawodawcy bardziej schrzanic prawa juz nie mogli. Co gorsza w tym zaczynaja ginac instytucje ktorych psim obowiazkiem jest je znac. Dotyczy to sedziow (czesci), prokuratorow, kuratorow, pracownikow opiekispolecznej i wreszcie paradoks - glownei policji. Znajomosc prawa i zagadnien przemocy w rodzinie panie policjantki znaja jedynie z wykladow w Centrum Praw Kobiet a to raczej nie jest instytucja zajmujaca sie wykladnia prawa. To ze spada ilosc malzenstw? NIe dziwi nic. Proces rozwodowy i sprawy okolorozwodowe sa bardzo brutalne. Kto nie przerobil nie uwierzy do jakich paradoksow i jakiej brutalizacji moze dochodzic. Niestety prawo jest tak skonstruowane ze tworzy na wstepie nierownowage procesowa wbrew zapewnieniom tworcow. Pozornie przepisy prawa gwarantuja rownosc. Ale tylko pozornie ze wzgledu na ich ogolnosc daja mozliwosc szerokiej interpretacji. Poza tym rozwod to walka o zycie. Jedna strona dazy za wszelka cene do puszczenia drugiej z niczym (doslownie) uzywajac przy tym dziecka. Przestalo juz byc rzadkoscia przygotowywanie dziecka na badania psychologiczne majace wykazac ze ojciec jest pedofilem. Technikami przygotowan do rozwodu panei wymieniaja sie miedzy osoba oraz w organizacjach pomocy(?)kobietom. Dlatego kiedys uwazalem slub za cos wyjatkowego teraz nigdy go nie wezma. Dziekuje Temu na gorze ze zwiazek byl tylko konkubinatem. Pozostawalo by mi tylko strzelic sobie w leb gdyby to byl rozwod. NIGDY WIECEJ SLUBU. Przestrzegam facetow - nie dajcie sie wpuscic w to bagno. W przypadku rozwodu tracicie WSZYSTKO. Wziecie slubu jest jak postawienie w ruletce calego majatku za jednym zamachem na jedna cyfre. Kiedy kulka przestaje sie juz krecic wiecie ze nei macie juz nic. Dotyczy to dzieci tez. Oczywiscie sa madrzy partnerzy i rodzice. Rozstanei moze byc godne i bez wiekszych skutkow ubocznych dla dzieci - ale to zalezy TYLKO od madrosci ich. A z tym niestety jest coraz gorzej. Dziecko to srodek nacisku na druga strone

  • anka7812 2015-11-15 06:24:15

    czy po śmierci matki mojego konkubenta należą mi się jakieś pieniądze z zus-u

  • angelika 2015-09-27 19:23:55

    witam żyje beż ślubu jesteśmy po zaręczynach mieszkamy razem mam syna z poprzedniego związku mój były mąż ma ograniczoną władze mój obecny partner chce przepisać mojego syna na siebie mam pytanie czy jest taka możliwość i co trzeba zrobić i jak to wygląda

  • Yoke 2015-06-30 12:14:01

    Witam,mam pytanie dotyczace mego ojca.Przez 32 lata zyl w konkubinacie.Prowadzil sklep z ktorego zostal potezny dlug.Tata wzial dlug na siebie i splaca go do tej pory,a ma juz 75lat.Przez ten czas tata inwestowal w domy i wszystko kupowal na konkubine(KONKUBINA NIE MA DZIECI).Zameldowany byl tez przez te lata nie w tym domu co mieszka przez 32lata.Zameldowal sie dopiero rok temu,te mieszkanie tez wykupil na konkubine.Caly dobytek (auta,garaz 2 domy itd.)zapisane byly na konkubine.Nie zrobili nic ,aby zabezpieczyc w razie smierci konkubiny Tate ,nie spisali testamentu.Jedna glupota ,ktora kosztuje mego tate wszystko.Tata ciezko pracowal,a ona byla na rencie.Konkubina zmarala w listopadzie.Caly majatek dziedziczy jej rodzina(DOSLOWNIE BIJA SIE).Na starosc moj tata stracil wszystko.Chcem sie dowiedziec jak to wyglada z mieszkaniem w ktorym mieszka tata oplaca wszystko.Jest tez wykupione na wlasnosc na konkubine.Tata jest zalamany ,czy to oznacza ze moga go tez z tego mieszkana wyrzucic?Tata juz nie ma sil i pieniedzy ,bo splaca dlug.Chcialabym wiedziec jakie tata ma szanse,aby mogl nadal mieszkac w tym mieszkaniu i dozyc godnie swych ostatnich lat.Ludzka chciwosc nie zna granic.Przestrzegalismy tate,ale to taty zycie i nikt nie wnikal w dalsze szczegoly.Tata byl u adwokata i uslyszal to co my dawno wiedzielismy.Tata nie chce walczyc,bo to nie ma sensu.,ale chodzi o mieszkanie.Prosze w imieniu mego taty o odpowiedz.Dziekuje .

  • adam 2014-01-25 11:26:04

    prosze o porade mam pytanie chce byc z kims na stale tylko ta druga osoba nosi dwa nazwiska tweirdzi mi ze nie sa malzenstwem czy mozna przyjac drugie nazwisko np ze wzgledu na dziecko prosze o porade!!!albo np jak rodzice o to poprosza!


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika